Witam!
Przeczytałem właśnie artykuł o Makrum S.A. i muszę przyznać bardzo spodobała mi się zarówno postać prezesa pana Rafała Jerzego jak i strategia objęta przez spółkę. Owszem firma działa w wąsko wyspecjalizowanym przemyśle ciężkim, gdzie utrata jednego odbiorcy może przysporzyć mnóstwo problemów finansowych, ale myślę górnictwo morskie i platformy wiertnicze jeszcze trochę postoją, a z coraz wiarygodniejszym wizerunkiem i mam nadzieję mądrą strategią firma prezentuje się w oczach klientów. Ponadto ubezpiecza się inwestycjami w inne branże przemysłu co trochę uodparnia ją na wahania koniunktury, co ciekawe chcą wykorzystać ciekawe położenie fabryki w centrum Bydgoszczy przerabiając je na centrum handlowo-biurowe co myślę może być kolejnym atutem.
Wskaźniki wydają się być w porządku, przychody rosną, choć ich wielkość związana jest bardziej z obecnymi cenami euro. Jeśli chodzi o przejęcia, a takie daje obecna sytuacja na rynku, to spółka (opierając się głównie na słowach prezesa

) prowadzi raczej ostrożną politykę dobrze przyglądając się zakładom którymi mogła by być zainteresowana.
Jednak nadal jest to mała spółka jak na branżę w jakiej działa, więc inwestycje i przejęcia są tu obowiązkowe i myślę i tutaj podjęte działania wskazują na dobre zarządzanie (choćby 10 mln zł wydanych na zakup nowych maszyn w 2008 r.)
Jakby ktoś mógł spojrzeć na najnowszy raport i przyjrzeć się spółce to byłbym wdzięczny, cena myślę dobra bo jedna z najniższych w historii spółki. I tylko zastanawia mnie jedno, otóż ostatnio pojawiła się informacja takiej treści:
Cytat:Akcjonariusze Makrum zdecydują 18 marca o skupie do 20 proc. własnych akcji w celu ich dalszej odsprzedaży - podał Makrum w projektach uchwał na NWZA.
Na ten cel ma zostać utworzony i użyty kapitał rezerwowy.
Jaki cel ma taki zabieg i co tak de facto znaczy, bo finansowo jeszcze kuleje i nie do końca rozumiem

No i serce rośnie jak się patrzy na komunikaty prasowe zamieszczone na oficjalnej stronie
Makrum 
(wiem wiem - o mniej optymistycznych informacjach niekoniecznie już napiszą)
Moja konkluzja: na L się nada