Omówienie wyników półrocznych spółki TECHMEX
Techmex jest spółką w upadłości, która od dawna nie publikowała sprawozdań finansowych. W związku z tym została ukarana przez KNF i od razu odniosło to skutek. Ostatnie dostępne dane dotyczą półrocza 2010 roku. Zaznaczam jednak, że nie jest to pełne sprawozdanie – nie zawiera na przykład przepływów pieniężnych.
www.stockwatch.pl/gpw/techmex,... – wszelkie wskaźniki są tutaj
Wyjaśnienie syndyka upadłościowego Texa rzuca w moje ocenie nowe światło na sytuację spółki. Otóż tłumaczeniem braku publikacji danych finansowych jest fakt, że spółka nie zgadzała się z wyceną majątku i zobowiązań dokonaną przez syndyka. Syndyk użył wręcz stwierdzenia „zafałszowane”. Do tego jeszcze dane półroczne nie zawierają opinii biegłego rewidenta. To z kolei może oznaczać, że prawidłowe wyceny mogą być jeszcze niższe.
Jest to dla mnie największe ryzyko dotyczące oceny obecnej sytuacji spółki. Wycena majątku oraz jej wszelkie zmiany mają bezpośredni wpływ na jej rachunek wyników. Dlatego są tak istotnymi danymi zarówno dla zarządu jak i dla syndyka. I dlatego też uważam, że nie należy ich traktować poważnie lub opierać na nich jakichkolwiek ocen lub planów. Jestem przekonana, że ulegną zmianie w najbliższym czasie. Najchętniej poczekałabym na raport biegłego ale na ten się póki co nie zanosi.
Jak widać nie do końca prawdziwe okazały się także stwierdzenia syndyka, że spółka nie prowadzi już żadnej działalności. Dalej bowiem prowadzone są jakieś prace w zakresie GIS. Spółka utrzymuje też kilkudziesięcioosobowe zatrudnienie. Dzięki tym pracom osiągnęła w tym półroczu ponad 2 mln PLN przychodów ze sprzedaży rozpoznane na podstawie procentowego zaawansowania projektu. Należy z tego rozumieć, że projekt GIS realizowany jest na czyjeś zlecenie i zostanie spłacony. Póki co cała wartość półrocznej sprzedaży wisi na należnościach, czyli opłacona nie została.
Oczywiście ocena fundamentów tej spółki nie ma żadnego znaczenia dla jej przyszłości. Tak długo jak spółka pozostaje w upadłości likwidacyjnej wszystko pozostaje w zawieszeniu. Do uzyskania ostatecznego wyroku sądu wszelkie działania śmiało nazwę spekulacją. Nawet jeśli uda się Texa uratować przez długi czas będzie musiał odbudowywać swoją pozycję na rynku oraz zaufanie inwestorów i ewentualnych odbiorców. Czy ktoś jeszcze powierzy realizację średnioterminowej usługi spółce, której jutro jest zagrożone i niepewne? Śmiem wątpić. Przed Texem więc długa droga i dużo pracy zanim znów zasłuży na nasze zainteresowanie.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.