Omówienie sprawozdania finansowego Ekoexprot S.A za II kwartał 2011r.
Może nietypowo zacznę od omówienia bilansu spółki. Na przestrzeni czasu rosną aktywa trwałe, w szczególności rzeczowe aktywa trwałe, co ma oczywiście związek z rozbudową linii technologicznej zakładu. Rosną także czynne rozliczenia międzyokresowe. To wydatki poniesione na przy rozbudowie nowej linii, ale takie których nie da się skapitalizować na aktywach trwałych. Inaczej mówiąc to koszty poniesione w okresie, ale dotyczące dłuższego czasu. Wraz z upływem czasu koszty z RMC będą pokazywać się w rachunku wyników. Obecnie jest ich 1,7M, wszystkie długoterminowe, co oznacza, że w wyniku zobaczymy te koszty najwcześniej za rok.
Wzrost wykazują także aktywa obrotowe. Spółka ma obecnie historycznie największy poziom zapasów - 4,6M. W przypadku EEX uznaję to za plus. W końcu pozyskanie zapasów było największą bolączką spółki w poprzednich okresach. Na skutek większej sprzedaży rosną także należności. W kasie spółki jest też niebagatelna ilość gotówki- 4,9M To efekt przeprowadzonej emisji akcji serii I, co oczywiście zwiększyło kapitał własny spółki o ponad 7 milionów złotych.
Zobowiązania maleją. Można powiedzieć, że poziom jest obecnie znikomy. Normalnie finansowanie długiem jest zaletą. Dźwignia pozwala osiągać większe zyski, ale dźwignia rozsądnie używana. Spółka jest młoda i niestabilna, w związku z czym kredyt mógłby być drogi, mało dostępny, ale w szczególności niebezpieczny. Niby w spółce mamy nadpłynność, ale ten efekt uważam za trzeźwą ocenę biznesu przez zarząd z niebezpieczeństwami na czele.
Wyniki spółki jak wspomniałem są bardzo niestabilne. Do tej pory większość zależała od surowca. Jeśli był i było czym handlować to wyniki były dobre. Jeśli występowały kłopoty to było raczej słabo. Ciekawym jest, że przychody są słabo skorelowane z zyskiem brutto na sprzedaży.

kliknij, aby powiększyć Współczynnik korelacji wynosi zaledwie 0,55. To niedobrze, bo nie mamy szansy przewidzieć, a właściwie prognozować przyszłego wyniku jeśli znamy przyszłe przychody. To troszkę gra w ruletkę, z większym co prawda p-stwem sukcesu. Może się okazać, że mając nawet 4 asy, nie zgarniemy puli, bo ktoś wyciągnie kosztowego dżokera. W małych spółkach jest to niestety normą. Pojedyncze koszty są istotne dla wyniku i zaburzają tendencje.
Koszty operacyjne też nie są niestety stabilne. W drugim kwartale wyniosły 556K, co w porównaniu do II kwartału roku poprzedniego wygląda dobrze. Wzrost wyniósł raptem 20% w porównaniu do wzrostu przychodów o 108%. Wskazywałoby to na nisku udział kosztów zmiennych. Natomiast w pierwszym kwartale koszty spadły o 50%, czyli podobnie do wyniku, co wskazuje, że dominują koszty stałe. Na szczęście jest tutaj dużo lepiej niż w przypadku kosztów własnych.
Przepływy operacyjne są ujemne, ale patrząc na bilans tego należy oczekiwać. Przedsiębiorstwa rosnąca wykazują zwiększone zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, który został pozyskany w tym półroczu z emisji akcji, co widać w przepływach z działalności finansowej.
Obraz spółki wiele się nie zmienił. Poprawić się powinna stabilność ze względu na podpisanie umów długoterminowych. Co prawda nie wiemy jakie są formuły cenowe w umowach surowcowych, ale wydaje się, że powinny być w miarę stałe. Pozostaje mieć nadzieje, że nowa linia technologiczna będzie działać sprawnie i nie grożą kolejne przestoje lub ograniczenia produkcyjne. To powinno zwiększyć stabilność wyników. Na razie w związku z niską korelacją nie da się przewidzieć wyniku finansowego na przyszłe półrocze, czy w jeszcze dłuższym horyzoncie czasowym. Wiemy, że znacząco powinny wzrosnąć przychody, ale ze względu na koszty nie wiemy w jakim stopniu poprawi się wynik. Po drugim półroczu powinno być to klarowniejsze ze względu na długoterminowe dostawy. No i należy wziąć pod uwagę ryzyko odpisu aktualizacyjnego na 400K, w EKO Wostock.
Istotnym zagrożeniem w dłuższym okresie czasu jest wielkość rynku. Z tego co pamiętam, to już jakiś czas temu spółka miała 10% europejskiego rynku mikrosfery. Skoro tak, to obecna spora kontraktacja może spowodować wyhamowanie tempa wzrostu w roku 2012, 2013. Może się ograniczyć jedynie do wzrostu rynku jako całości, a czy taki wzrost nastąpi to w obliczu obecnych kłopotów gospodarczych ciężko powiedzieć. mikrosfera jest wykorzystywane a między innymi w motoryzacji. Jeśli tak to warto zerknąć jak wyglądały przychody spółek z tej branży w czasie recesji w Niemczech. U nas przykładem niech będzie Groclin. W tej spółce roczne przychody spadły od szczytów z blisko 0,5 miliarda do 140 milionów. Drugą branżą są materiały ogniotrwałe. U nas będą to np Ropczyce, które miały spadek przychodów z 460 milionów do 250. W segmencie tworzyw spółki wykazały wzrosty, ale to małe podmioty.
Z pewnością rynek mikrosfery się skurczy jeśli nastąpi zapaść. Jeśli spółka ma teraz spory udział w rynku, to ją to także dotknie. Nie należy tego faktu bagatelizować.
Nie wiem dlaczego, ale nikt nie podniósł larum przy emisji akcji serii J. Cena emisyjna to 10 groszy, a więc znacznie poniżej wartości rynkowej. Jest to około 5% dodatkowych akcji. Zarząd podaje, że emisja ma utrwalić relacje biznesowe z jednym z dostawców. Rozumiem, że dostarczanie surowca do spółki ma przynieść korzyści materialne. OK, być może właśnie w ten sposób robi się interesy na wschodzie, natomiast uważam za skandal brak informacji na temat przyszłych lub obecnych dostaw od tego kontrahenta. Akcje rozdano za darmo, a akcjonariusze nie wiedzą dlaczego. Tutaj musi być informacja o wielkości przyszłych dostaw, nazwa podmiotu, aby każdy mógł sprawdzić o kogo chodzi. W ten sposób jaki ta emisja funkcjonuje to można nazwać działanie wyprowadzaniem wartości. Jeśli podmiot byłby pracownikiem i dostał akcje za darmo a nie 56 tyś PLN, a spółka raportowała się wedle MSR, to przez wynik poszłaby strata paru baniek. To jest realny koszt akcjonariuszy. Mnie się to bardzo nie podoba.
Spółka po obecnej przecenie nie jest droga.
www.stockwatch.pl/gpw/ekoexpor...Wyceny majątkowe wskazują na przewartościowanie, ale one nie znają ROA i ROE >10%.
Wyceny dochodowe trafiają w punkt. Jeśli zgodnie z prognozą spółka pokaże wynik 6 milionów zysku to akcje są tanie na tę chwilę, bo tak naprawdę nie wiadomo co się stanie z rynkiem w przypadku recesji i jak bardzo spadnie popyt na mikrosferę. Obecna emisja akcji serii J psuje obraz. To dodatkowy czynnik do dyskonta.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.