Kiedy szczyt hossy?

@mathu,
A wiesz, że to jest argument za wzmocnieniem rządu Unii, unifikacją prawa podatkowego i stawek oraz całkowitą wasalizacją rządów poszczególnych krajów

@lajkonik
"A wiesz, że to jest argument za wzmocnieniem rządu Unii, unifikacją prawa podatkowego i stawek oraz całkowitą wasalizacją rządów poszczególnych krajów."

Problem polega na tym, że nawet gdyby chcieli to wdrożyć (pewnie nie w tak skrajnej formie) to zajmie to lata. A rynki raczej czekać nie będą.

Ja nie twierdzę że to wszystko co widzimy to nie jest początek większej draki.
Nawet jeżeli będzie nam dane wyjść z tych tarapatów, będzie to trwało latami.
Patrząc jednak na to troche bardziej krótkoterminowo:

@Lajkonik - dax w przeciwieństwie do nas odrobił w hossie prawie 90% spadków poprzedniej bessy kiedy myśmy się odbili od słynnego fibo 61,8. Spaść za tem ma prawo głębiej. Mamy tam również ostatnio istną kumulacje - problemy wyborcze Merkel (CDU w niedziele przerznęła w Maklemburgii), trybunały .... a wszystko to spadło na "opokę" twardo opowiadającą się za utrzymaniem Uni, przeciwniczkę wykluczenia Grecji. Dodatkowo uśki szukają ostatnio winnych w europejskich instytucjach bankowych. zastanawiam się co jeszcze Dax mógłby zdyskontować i wychodzi mi że to wszystko w cenach już mamy. Nikt nawet nie zwrócił dzisiaj uwagi na to że dzisiejszy odczyt PMI niemieckich usług był jako jedynyny wyższy od oczekiwań.
Myślę zatem że skoro rynek od dłuższego czasu zakładał że środowe orzeczenie będzie katastrofalne, przyjdzie ten fakt teraz sprzedać zachowując się odwrotnie niezależnie od jego treści. Takiego przewrotnego myślenia nauczyła mnie giełda.

To co mnie u nas niepokoi to utrzymujące się wciąż wysoko zaangażowanie fundów w papiery. Jak oni zaczna sypać to nie wiem gdzie się zatrzymamy.

Tak to wygląda w mBanku:


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć

Jak widać, nawet po takich spadkach, zaangażowanie w akcje jest niewiele niższe, niż w szczycie hossy 2007. Naprawdę mają jeszcze co umarzać.

Kurde, głupotę napisałem - patrzyłem na złą górkę :D

Oczywiście z wykresu wynika, że większość już umorzyli.

Ten wykres może być bardzo dobrym wskaźnikiem, bo nie pokazuje ceny, ale nastroje (!). Kiedy zejdą do tych 40%, można zacząć kupować na longa.

.. resumując.. jak zresetować ten system?

ps czy ktoś naprawdę zakładał, że indeksy pójdą powyżej 2460 pkt wig20 1225 sp500?


kliknij, aby powiększyć

Bo nie mieli konkurencji, tylko dzikusów w lepiankach.

A teraz to my jesteśmy dzikusami w kamienicach.

Grecy też kiepsko się czuli, kiedy stali się prowincją swojej dawnej kolonii, Rzymu.

Jak byk mamy ruch powrotny wybitego ORGR :-)))

Osobiscie kupuje ostatnio male pakiety w imie dywersyfikacji portfela.
Rowniez dlatego, ze akcje wydaja mi sie relatywnie tanie.
Jednoczesnie zaczynam myslec, ze jestem w tym co robie jak Don Kichot, bledny rycerz niesiony checia ratowania tych biednych spolek wbrew trendom.

Kazdy kto wpadnie na pomysl spojrzenia na indeksy zobaczy jak bardzo "slomiana" hossa zaczela sie 2,5 roku temu. Wystarczylo 9 sesji w okresie urlopowym i 2 lata wzrostow zostalo totalnie wymazane. Nawet pomijajac czarne chmury nad Europa czy USA, kto mialby po czyms takim stanowic paliwo dla trwalych wzrostow ?
Chyba wszystkie dzialania podejmowane w celu ratowania swiatowej gospodarki w rzeczywistosci maja na celu kupic czas w nadziei na cud...

74% zysku od połowy 2009 to doskonały wynik.