Kiedy szczyt hossy?

Na Daxowych futkach roczne minimia...
Zapowiada się ciężki weekend dla tych, którzy zostali z papierami... (w tym i mnie... )

A Wy patrzycie na wykres Daxa czy kontraktów? Mi to wszystko inaczej wygląda niż Wy to opisujecie;/

Nie widzisz, bo my nie tracimy czasu tylko kupujemy taniutkie niedowartościowane akcyjki. Tak jak powiedziałem, np. KGHM będzie kosztował w tym roku 200 zł. Nieźle się obłowię na tej korekcie. Prezenty Obamy tylko podwójnie mnie w tym utwierdzają.

A co zrobił Mroczek i kto to jest Mroczek? Wiesz, bo ja nie żyję forami giełdowymi.

Jakie prezenty? Plan Obamy nigdy nie zostanie zrealizowany.. będą się tak kłócić, jak przy podniesieniu limitu zadłużenia.. na marginesie niedługo debt show part 2.. z 400 mld $$$ zapewne niewiele już zostało, niektóre źródła twierdzą nawet, że limit został już przekroczony.. w listopadzie miała być powtórka z rozrywki, ale może będzie wcześniej..

Reasumując prawdopodobnie Grecja dostanie kasę w przyszłym tygodniu.. Niemcy zagrają na czas płacąc za to kilka miliardów.. w przyszłym tygodniu wygasają kontrakty i zaraz po tym mały Ben będzie ratował gospodarkę.. wg mnie jest szansa na chwilowe uratowanie wsparć na dax/wig20/sp/dj (z możliwością lekkiego wybicia w dół) potem niewielkie odreagowanie i po blamażu FED lecimy na minima..

Przestałeś być zabawny, a stałeś się śmieszny.

Frustracja straszna rzecz, szczególnie z pustym portfelem.

@ Mankomaniaka,

Może i KGHM będzie jeszcze po 200 zł w tym roku. Może nawet w październiku. Nie wiem. Ale nie tak dawno był po 150, a Ty uważasz, że 10% wyżej to okazja. Myślę, że się mylisz, choć oczywiście pamiętam, że mimo, że miedź minimalnie w dolarach spadła to przychody KGHMu przy obecnym kursie dolara rosną.


Wracając do dolara. Znowu kłania się WIG20USD. Z pewnością przyśpieszeniu uległa wyprzedaż akcji, bo dzięki kursowi dolara przeszliśmy ważny zakres 740-750, gdy jeszcze akcje trzymały się mocno. Wg mnie tym razem to było wychodzenie z polskiego rynku zagranicznych inwestorów. Ale część jeszcze tu tkwi, a część czeka na okazję na wejście. Poziom 3,15-3,20 za dolara ( 4,30 Euro) taką okazję im niewątpliwie stwarza. Biorąc pod uwagę, że piątkowe paniki są w poniedziałki odreagowywane, ja bym jednak obstawiał w poniedziałek wzrosty. O ile zostaną poparte umocnieniem złotego, co może stymulować BGŻ, mimo zaprzeczeń Rostowskiego, to dalszego urywania dna nie będzie. Jeżeli jednak złotówka nadal będzie się osłabiać to myślę, że zobaczymy dalsze wychodzenie z rynku zagranicy. Bo oni wiedzą dobrze czy scenariusz Mathu co do złotówki się spełni .

Co do Obamy,

Posłuchałem. Świetny mówca. Niewiele konkretów. 150 mld w infrastrukturę, w tym w mosty nie donikąd . Tylko kto zdecyduje, że ten, a nie inny most przyniesie w przyszłości zyski . Co do szkół, które mają być najlepsze na świecie, to Obama zapomina kto te gorsze szkoły niszczy ? W sumie super przemówienie, w treści, dobrego komunistycznego kacyka.
Pozostałe 300 mld to ulgi dla MiSiów. Amerykańskich Misiów. Misiów, które jednak muszą włożyć swoją część w ten biznes. Skąd na to wezmą kasę ? Skąd klientów ? I te zaklęcia by tworzono miejsca pracy w Stanach, nie w Chinach. Modernizacji przemysłu amerykańskiego przemysłu nie da się zrobić w rok. A na taki czas przewidziano na razie ulgi.
Mało tego wszystko ma się sfinansować !!! Skoro dotąd nie wiedzą jakie zrobić cięcia by zmniejszyć deficyt, a teraz mają być następne cięcia to jak całość się zakręci ? Przez nie emitowania długu np na QE3 !!!. Bo z likwidacji ulg dla najbogatszych nie wystarczy na te cięcia. Ale sam plan ma dobry kierunek. Gorzej z wykonawstwem. O kłótniach w Kongresie nie wspomnę.

@ jasne Manko,
Tu się zgdzamy. Tylko zauważ, że ta infrastuktura buduje się rok, dwa. A nakłady w na nią w jego planie to tylko bodaj nieco 10% całości planu.To naprawdę mało. Nawet jak dorzucisz do tego 35000 szkół po milionie na szkołę (to już jest niezła kwota, tylko czy dzięki temu uczniowie amerykańscy będą najmądrzejsi na świecie, en block ?) to w porównaniu z QE1 czy QE2, a nawet TARP to grosze.

Z Tobą to trzeba rozmawiać ze słuchawkami na uszach.. a w warunkach internetu z klapkami na oczach..:)