1. Tak jak nie każdy nadaje się na policjanta kolego. Czy na pilota samolotu. A jednak są tacy z pasji. Mogą być sędziowie co mają szczególną pasję. Więc nie opowiadaj bzdur, że ktoś z nas miałby wymierzać takie kary. Po to są specjaliści.
2. A wiesz ile "pomyłek" śmiertelnych zdarza się rocznie na polskich drogach? Czy przez to należy zmienić kodeks drogowy?
Cytat:Przekonanie o jej odstraszającej sile - to bzdura. Do przestępstw dochodzi w przeważajacej większości w sposób nieplanowany. Sprawca myśli kategoriami zyków, a nie strat. Liczy, że mu się uda. Tym bardziej jak ma plan! Publiczne egzekucje już były w przeszłości, ba nawet palenie na stosach było. Czy to coś zmieniło, powstrzymało zbrodnie?
Tak samo się wydaje tym szalonym kierowcom. Ciągle słyszy się o zabijaniu na drogach. Czy to powstrzymało idiotów przed zabijaniem na drogach?
Nie chodzi o odstraszanie, bo idiotów czy psychopatów kara śmierci faktycznie nie powstrzyma. Ale im mniej idiotów i psychopatów w społeczeństwie tym dla niego lepiej. Geny takich półludzi powinny być zniszczone. Im mniej tych genów w naturze, tym lepiej dla ogółu.
3. Ci którzy są przeciw karze śmierci, to głupcy. Nie chcą zabijać "bliźniego", bo mają tzw. sumienie. A nie mają sumienia, że geny morderców rozprzestrzenią się jak wirus i zamiast mieć kilka ofiar śmiertelnych (wraz z mordercą), będzie ich tysiące razy więcej w przyszłości.
4. Tak jak Korwin Mikke, nie widzę żadnych argumentów przeciwko karze śmierci. Technologie oparte na DNA zmniejszają szanse na pomyłki.
Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]