SERENITY [SRT]

@Gracha
Giełda dyskontuje przyszłośc. Tu przyszłosć jest taka, że spółka obecnie ma jeden duży ośrodek rehabilitacyjny w Gdańsku, drugi na ukończeniu w Gdyni, będzie oddany na początku przyszłego roku, dalej - niemały bank ziemi na domy spokojnej starości w kilku lokalizacjach w Polsce( na które właśnie potrzebna jest gotówka)

A to co dyskontuje obecny kurs to realizowany plan, mianowicie: wejście inwestorów instytucjonalnych którzy dokapitalizowują spółkę córkę Serenity Nieruchomości ->dalej 2 spółki zależne (właśnie Nieruchomości i Serenity Rehabilitacja) trafiają na początku przyszłego roku na NC -> spada C/WK.

Do tego w przeciwieńtwie do większości spółek z NC Serenity generuje zyski, i to nie małe. Fakt faktem daleko za małe, by C/Z mógł być atrakcyjny jak na spółkę z głownego parkietu, którą pewnie w niedalekiej przyszłości się stanie.

Bardzo możliwe, że widzi ją inaczej niż ja i główny udziałowiec.

Ostatnie wydarzenia to generalnie ciekawe zagadnienie - czytałeś pewnie o zawiadomieniu do KNF. Jak widać jeden z inwestorów działa przeciw realizacji planu prezesa, albo moze wręcz przeciwnie, będąc świadom tego planu wspomaga go w jego realizacji ale chcąc równocześnie przy tym ugrać dla siebie jak najwięcej. To wie pewnie tylko karda tej instytucji, która się tak nieelegencko zabawia ostatnimi czasy. Bo nie ulega wątpliwości, że drobnica takiego obrotu nie robi. Swoją drogą ,piszesz że ktoś wyrzuca. A ja podkreśle, że i ktoś zbiera. A ostatnie wydarzenia czynią dla mnie prawdopodobny nawet plan, że ten co wyrzuca w dużej mierze wyrzuca po to, by po chwili zebrać.

A plany się nie zmieniły. Instytucje podtrzymały swą chęc inwestowania w SRT. Co więcej, nie będzie pewnie ujawniona cena, po jakiej ci inwestorzy którzy się pojawią nabyli akcje SRT, ale jeśli ceny wykonania niedawnych transakcji to 0,45 gr za akcje, a dziś jest 0,25 to nie sądzisz, ze coś jest na rzeczy? Przecież ci ludzie to nie idioci, by kupować prawie 100% drożej niż jest na rynku bez powodu. Tym bardziej gdyby nie twierdzili, że to coś jest warte więcej.

A cena objęcia akcji SRT ma w sumie o tyle znaczenie, że czym taniej je dostaną, tym więcej pieniędzy będą musieli wpompować w SRT Nieruchomości. Więc te pieniadze do spółki i tak trafią i tak.

Ależ oczywiście. Takie zakupy mogą być częścią transakcji wiązanej. Ja Ci sprzedam tutaj tanio coś, co Ty chcesz mieć. W zamian kupisz drożej akcje spółki z mojego portfela. Ale nie ode mnie, tylko od mojej firmy np. na Cyprze. Ja kaskę swoją dostanę, Ty zapłacisz swoją cenę. Ja zaoszczędzę na podatku. Ty, jak kurs nie spadnie poniżej wartości wewnętrznej, to może coś sobie z kosztów odbijesz. Wszyscy są happy, a postronni nic z tego nie kumają. To taki przykład tylko.

Witamy pierwszego gościa - Miroslawa Karkosika

Może i brat tu zagości?

Wskaźnikowo nie jest za dobrze, bo giełda wycenia przyszłość (chociaż jak widać bessa wycenia teraźniejszość...). Spółka już podała, że zamierza wprowadzić swoją spółkę córkę na rynek, co wydatnie zmniejszy C/WK, z tego prostego względu że między Karkosikami a Nalepą był prosty układ - Karkosik obejmuje akcje SRT z pewnym dyskontem, ale w zamian pompuje kapitał w SRT Nieruchomości. Także pośrednio do spółki wpłynie (albo już wpływa) rzeka pieniędzy na nowe ośrodki.

Co więcej myślę, że spółka może podać parę ciekawych informacji, np dotyczących rozwoju sieci ośrodków albo może i konkretną kwotę jaką wpakował w SRT Nieruchomości Karkosik (to swoją drogą powinno też z prospektu wynikać)

Szkoda tylko, że te informacje nie mają obecnie żadnego znaczenia dla kursu.

kasandryczne przepowiednie - co do samego kursu - sprawdzają się jak na razie.
drugi raz duży spadek na dużych obrotach
zaczynam myśleć, że celem jest cena z debiutu - 4gr (której wówczas kurs nie osiągnął);
ale to grobowe myśli i można je potraktować jako szum

Nie ma i nie będzie takiego infa , to banda złodziei decyduje tu o kursie i tyle w temaci "ostatnich tak tanich akcji "

Dla mnie to wszystko też jest absolutnie niezrozumiałe. Rozumiem, teza że kurs na poziomie 44 gr to napompowany balon sie broniła, teza że kurs 25 gr to balon sie broniła, ale kto do cholery sprzedaje po 10 gr?

W szczególności, że scenariusz był podobny do tego sprzed paru tygodni - gros obrotu zostało zrobione na 15-16 gr, dopiero na fixie było zagranie na 10 gr. Nie chodziło wiec by zebrac jak najwiecej akcji ale by obnizyc kurs. Nie ogarniam dlatego. Po co robi sie takie rzeczy? Jeśli nawet karkosik wyszedł (a sądze, ze nie) to czemu "w takim stylu"?

Dodatkowo nie rozumiem skąd 10 gr. Jeśli nawet prezes sprzedał akcje karkosikom po te 10 gr, to sprzedał je za jedyne 2 mln zł. Przy obecnych potrzebach inwestytcyjnych spółki to grosze, albo wiec jest słabym negocjatorem albo sam karkosik jest na stracie. Może jeszcze inny scenariusz jest prawdziwy?

Dodatkowo, byc moze kierowanie sie transakcjami insiderów to zła taktyka inwestycyjna, jednak wszystkie podreczniki do inwestowania podkreslają by jednak na takie transakcje zwracac uwage. Skąd wiec to 10 gr, skoro średnia członków zarządu kształtuje sie w okolicach albo powyzej 30 gr? (tak by przynajmniej wynikało z publicznych informacji), a i były transakcje prezesa po 45 gr? To chyba byłaby pierwsza spółka której zarząd i członkowie RN charytatywnie oddaliby 75% swojego kapitału.

Głosno myśle. I chetnie wysłuchałbym opinii innych forumowiczów, bo mimo że gorzka, chciałbym by płyneła z tej sytuacji jakaś nauka dla szerszego grona.

P.S. Opinia, że jeden domek i pare gruntów to za dużo na kapitalizacje 140 mln zł już została wyrażona, stad myśle że wiekszosc zainteresowanych jest jej swiadoma. Bardziej mnie interesuje co sie dzieje tu, na parkiecie, a nie tam, pod wzgledem fundamentalnym, w gdyni. Stąd fajnie by było pogadac o tej pierwszej kwestii.

Ujawnia sie kolejny element układanki.
Ostatni ruch spowodowany pewnie transakcjami insidera, które zaraportowano, ale bez podania nazwiska oraz ilości.

Ciekawsze sa natomiast 2 pozostałe wiadomości. Prezes nalepa sprzedał 34 mln akcji, co dałe ok 8%, czyli teoretycznie powinno zostac zaraportowane.

No i ta umowa przedwstepna. Z jednej strony prezes zbiera z rynku prawie 1,9 mln akcji + jego córka 4,4 mln + pozostałe transakcje managementu z drugiej oddaje stery spółki. Obstawiam ze i córka nie kupiła po to, żeby sprzedac za mniej niż ta jej średnia 18-19 gr. No i debiut SRT Nieruchomości na NC w przyszłym roku.

Nazwiska drugiej strony umowy przedwstepnej oczywiscie nie ujawniono. Jakieś hipotezy? Karkosikowie mają łącznie prawie 10%, o ile nie zmniejszyli zaangażowania. 210 mln to natomiast troche ponad 50% czyli teoretycznie mógłby byc to pakiet dopełniający dla karkosików, albo jeszcze zupełnie inna osoba.

Jakieś hipotezy?

Ok, tylko co jeśli to nie karkosik?

Drugą sprawą jest, że owszem, prezes miał wpuścic instytucje i "znane nazwisko giełdowe" ale skąd pomysł by zmieniał sie sternik?

A co do historycznych maksimów - pytanie jaki jest obecnie free float. Równie dobrze moze okazac sie, że spółka jest za ciezka by podnieśc ją do 50 gr... Wg. moich szacunków, opierających sie na dośc optymistycznych założeniach, że ani allianz nie sprzedał, ani karkosikowie, powinno to byc ok 20%, czyli "w miare ok". Jeśli natomiast jest >30%... może byc problem, szczególnie, że łapaczy gorszy jest tu sporo.