Swing trading na kontraktach

Dziwna sprawa - TKO poniżej mojego stopa przy zielonych futach na świecie.
Wchodzę chwilowo bez SL.

edit: Gdyby TKO znormalniało, pozostawiam L 2185 z SL 2175

Po krótkim zatrzymaniu wzrostu usd/pln ponownie ruszył w górę przebijając H z ostatnich sesji.
Myślę że wsparcie na 61,8 jest mocno zagrożone na naszych futach tym bardziej po wczorajszej szpetnej gromnicy, dlatego dzisiaj o długich pozycjach wolę nie mysleć.
Postoję z boku, poobserwuję i pośmieję sie z tych rynkowych cyrków.

Cyrków? Dzieje się to co się powinno dziać, nic więcej. Widziałeś dzisiejsze dane ze strefy euro?

długo sie na rynku nie utrzymałem. Jednak nie ma sensu kopać się z koniem. Trend jest spadkowy i wyprzedzanie wypadków kończy sie przeważnie na SL. Jutro raczej stagnacja pozostaje czekanie do poniedziałku.

Warto jeszcze pamiętać, że szerzenie defetyzmu może być uznane za współpracę z wrogiem, za co sąd wojenny może skazać na karę śmierci.

Na giełdach chyba jeszcze tego nie zdążyli wprowadzić, ale może to dobra metoda, by powróciła hossa ;)

Skuteczność formacji podwójnego szczytu to 50:50, więc albo masz rację, albo jej nie masz.
A ile będzie spadać? Pewnie póty będą łapacze dołków...

Chodzi o jakiś wykres tickowy? Bo ja nic nie widzę na świecach dziennych

Na wykresie widać formacje:
1) potencjalny ORGR jak zawrócimy,
2) potencjalny kanał spadkowym jak nie zawrócimy
3) odpalony klin, niczym dymiąca łuska po egzekucji,

Wykresy wstawiałem wczoraj na dnie bessy.

Czy ktokolwiek się orientuje co jest grane, ruch praktycznie zamarł na WIG20 i FUT, giełdy na zielono u nas dąży do czerwonego - czy to już jest weekend i nie ma sensu siedzieć przed kompem

Jest Thanksgiving Day.

Dokładnie, pomyliłem się. Ale my tak mamy, że większość hossy przegadujemy na dnie bessy i odwrotnie

Oczywiście chodzi mi o wariant z powrotem do 2450, po odbiciu od okolic 2100, ale nawet i z poziomu lokalnego dołka (ok 2000). Ważniejszy jest jednak solidny opór na 2450, który może być potencjalnie linią szyi. Jego przełamanie mogłoby być sygnałem powrotu do hossy. Dotarcie tam wymagałoby przełamania trendu spadkowego. Na razie to tylko wróżenie z fusów, bo nawet nie zaczęło się kształtować prawe ramię. Jednak zarys na wykresie jest bardzo wyraźny i nawet największe niedźwiedzie powinny mieć przygotowany plan B