DarkestLie napisał(a):a swoja droga nie boisz sie ze powstanie nowe powiedzenie.. strategia "cienka jak dupa weza" ;) ?
Ta kronika jest niejako odpowiedzią na różne "dobre rady" dla początkujących, pojawiające się na różnych forach - nawet na tym:
1. Nie graj na demo, ani na kartce - to się ma nijak do rzeczywistości - od razu przegrywaj prawdziwe pieniądze.
2. Jeśli nie wychodzi ci na giełdzie, popytaj o forex.
3. Aby móc właściwie zarządzać kapitałem, musisz otworzyć rachunek na minimum 100 tysięcy, a najlepiej na 300.
4. Analiza fundamentalna to podstawa. Poczytaj, jakie studia skończyć, koniecznie dwa kierunki, z czego jeden za granicą.
5. Analiza techniczna, portfelowa i ilościowa, statystyka, rachunek prawdopodobieństwa, wyższa matematyka, informatyka: to wszystko musisz mieć w małym palcu.
6. Bez dobrego kodu w Ami i podłączonego do niego automatu nie masz nawet co marzyć. Jesteś początkujący? Najlepiej zajmij się HFT.
7. Aby cokolwiek na giełdzie zarobić, musisz poświęcić jej co najmniej 10 godzin dziennie, a najwięcej zyskasz, gapiąc się w notowania z najnowszej aplikacji na najnowszym smartfonie.
8. Przeczytaj ze trzydzieści książek o giełdzie, a potem naśladuj jakiegoś forumowego idola - połączysz teorię z praktyką.
9. Musisz mieć w zakładkach około dwudziestu różnych stron na tematy giełdy i finansów w co najmniej czterech językach. Przeglądaj codziennie.
10. Jeśli zarobisz 20% w roku, to jesteś bogiem - ale jeśli 200% - to zwykłym leszczarskim fuksiarzem. Prawdziwy profesjonalista nigdy nie zniży się do tego, żeby zarobić kilkaset procent.
Jak widzisz, w tym układzie "czy plus 100 od dołka, czy plus 50" - schodzi na plan dalszy.
Jest ważne - oczywiście - szczególnie ze względów technicznych, jak sam przypominasz, ale obydwaj wiemy, że nie tu leży klucz do ewentualnego sukcesu (jeśli w ogóle należy gdzieś go szukać).
A jeśli strategia zawiedzie w dłuższym terminie - to za wielomiesięczny praktyczny kurs giełdowy nasz początkujący zapłaci tylko kilka tysięcy, a nie kilkadziesiąt, jak to zazwyczaj ma miejsce.