297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
24 stycznia 2012 20:40:18
Cytat:sytuacja jest, jaka jest - bogactwo musimy sobie wypracowac. tak jak Chiny. zaczynamy jak oni - od pracy za miske ryzu. tyle, ze oni w kazdym zakamarku globu zapieprzaja, oszczedzaja i powolutku sie bogaca, a my od chcielibysmy pracowac 8h (nie za ciezko!), miec dom i nowe auto klasy sredniej w garazu. juz, teraz, nie za kilkanascie lat. Co jest najzupełniej normalne. Ludzie mają jedno życie i nie chcą czekać ze wszystkim 20, 30 czy 50 lat. Lepiej być młodym i bogatym niż starym i bogatym. Pieniądze mają wartość gdy można je wydawać, do grobu nikt ich nie zabierze.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
24 stycznia 2012 21:09:01
tylko najpierw trzeba je miec Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
26 Dołączył: 2008-08-30 Wpisów: 1 968
Wysłane:
24 stycznia 2012 22:41:59
Apple właśnie sponsorował ogłaszając rekordowe wyniki wystrzał na s&p future tuż po zakończeniu sesji:
APPLE 1Q REV. $46.33B, EST. $38.99B
|
|
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
24 stycznia 2012 22:47:23
siekoo napisał(a):lajkoniku, przeciez ja nigdzie nie napisalem, ze smieciowe umowy maja wykrzesac entuzjazm do pracy - zwyczajnie, zeby przeskoczyc z umowy smieciowej na np. normalny etat lub wyzsza stawke musisz przekonac pracodawce, ze pracujesz lepiej od reszty w Twojej pozycji - po prostu dac pracodawcy powod. no, to chyba logiczne, prawda? wiadomo, nie ma motywacji, nie chce sie, ale jakos trzeba sie z tego zakletego kregu wydostac i nie ma co liczyc, ze ktos poda reke. nie dziwie tez, ze stosuje sie umowy smieciowe - koszty pracy, debilne przepisy, skostniale prawo pracy, zwiazki zawodowe, samo ryzyko czy mloda firma przetrwa kilka chudych miesiecy, jezeli takie sie przytrafia...
z kolei pracownicy terroryzowani sa placa minimalna - kazdy boi powiedziec, ze chcialby zarabiac wiecej, bo za drzwiami czeka 10 i ktorys z nich na pewno zgodzi sie na minimalna. ludzi przestaja rozsadnie myslec, bo przeciez jezeli jest casting, to zawsze ktos zazada wiecej, a ktos mniej. a wygra ten, kto najlepiej sie sprzeda. tak by bylo na normalnym rynku pracy. a tutaj nagle psychoza, bo dochodzi aspekt placy minimalnej - czy pracodawca w ogole bierze pod uwage stawke wieksza niz minimalna? jesli tak, to te kto zawola wiecej moze isc do domu. a pracodawca wiedzac to, jaki musi dostac argument, by placic za prace wiecej?
placa minimalna to bat na pracownikow, nie na pracodawcow.
kwestia rzadow PO - zakladam, ze potrafisz wskazac realna, lepsza opcje rzadzaca? sami ich wybralismy - mamy tak dobrze, ze dobrze nam tak. nastepnym razem nalezy myslec, a nie wybierac tego kto obiecal, ze wiecej da - to w perspektywie ostatnich 20 lat. na obecna chwile, ciesze sie, ze rzadzi ekipa Tuska i nie widze lepszej opcji.
ostatnia rzecz - mowisz: powinno sie placic wiecej. nawet nie wnikam czyim kosztem nalezy placic wiecej - zapytam tylko, czy Ty w sklepie tez placisz wiecej niz nalezy? i nie mowie o zaokragleniu 169,98 do 170,00 tylko raczej do 200,00? nie sadze - glupi bylbys, gdybys tak robill (chyba, ze bylbys obrzydliwie bogaty i do tego wariat - to co innego).
sytuacja jest, jaka jest - bogactwo musimy sobie wypracowac. tak jak Chiny. zaczynamy jak oni - od pracy za miske ryzu. tyle, ze oni w kazdym zakamarku globu zapieprzaja, oszczedzaja i powolutku sie bogaca, a my od chcielibysmy pracowac 8h (nie za ciezko!), miec dom i nowe auto klasy sredniej w garazu. juz, teraz, nie za kilkanascie lat. zwyczajnie, zeby przeskoczyc z umowy smieciowej na np. normalny etat lub wyzsza stawke musisz przekonac pracodawce, ze pracujesz lepiej od reszty w Twojej pozycji Ile lat pracujesz/pracowałeś najemnie Siekoo? Bo wygłaszasz piękne hasła nijak nie przystające do polskiej rzeczywistości. To, co napisałeś dotyczy bardzo wąskiego marginesu wysoko wykwalifikowanych. Większość to przeciętniacy, wykonujący przeciętne roboty. Ci niestety nie przeskakują na pełne umowy. Po co pracodawca ma płacić ZUSy w pełnym wymiarze? Taniej mu trzymać śmieciowców, a gdy się spróbuja upomniec o lepsza umowę, to zerwać z nimi. Nie mają pełnej umowy to powiedziec im "Dziękuję za współpracę" nie kosztuje praktycznie nic. Tak wygląda typowa krajowa rzeczywistość... ostatnia rzecz - mowisz: powinno sie placic wiecej. nawet nie wnikam czyim kosztem nalezy placic wiecej - zapytam tylko, czy Ty w sklepie tez placisz wiecej niz nalezy? i nie mowie o zaokragleniu 169,98 do 170,00 tylko raczej do 200,00? nie sadze - glupi bylbys, gdybys tak robill (chyba, ze bylbys obrzydliwie bogaty i do tego wariat - to co innego).Słusznie! Dlatego w rejonie, gdzie mieszkam, w drobnym handlu płaci się kobiecie 2,0 - 2,50zł/godzinę i zatrudnia tylko na czarno, bez tych wszystkich zbędnych ZUSów. A jak się taką babę dobrze przyciśnie, to jeszcze zamiast gotówki weźmie w rozliczeniu towar sklepowy (w żywnościówce)i to z jakąś marżą. Niższą, niż dla klientów - niech zna dobre serce właściciela  Masz rację! Po co przepłacać za coś, co można dostac za półdarmo? Ja ją zatrudnić mogę ale nie muszę. Ona pracować musi, bo ma męża pijaka, ktory wyleciał z kolejnej roboty i 4 dzieci do wykarmienia. To przecież czysty biznes! Nie skorzystac z takiej okazji? Sumienie? Aaa jest coś takiego, rzeczywiście. Raz do roku można sobie o tym przypomnieć, gdy się wybiera na Jasną Górę,w kolejnej pielgrzymce Kupców. Bo tu u mnie wielu chodzi. Także tych "pracodawców za 2 zł". www.zhiuwroclaw.pl/pielgrzymka...I żeby było jasne - znam i takie przykłady, gdzie właściciele są Ludźmi przez duże L, a wszyscy wokół marzą, by się do nich dostać do roboty. Ale jakoś tak ich mało.... zwiazki zawodoweGdyby nie te pogardzane przez Ciebie związki zawodowe, to baby na kasie w hipermarketach dalej siedziałyby w pampersach, kupowanych codziennie z własnej kieszeni, bo nie wolno im było zrobić sobie przerwy i pójść do WC. Są jeszcze ludzie, którzy w tym wszystkim nie zwariowali. Ot, mój znajomy. Wicedyrektor ds. produkcji. Już były. Zarząd wraz z właścicielami postanowił ekstra zyski, ponadplanowe, przeznaczyć na dobry wyjazd zagraniczny i zabawę. Wolno im - wszak zarobili ponadprzeciętnie i powyżej wszelkich oczekiwań. Zapropnowali mu równiez udział w bankiecie. Na stole były wina po 8-10 tys. za butelkę. Gdy powiedział, że może by tak część tych pieniędzy zamiast na te wina to na jednorazową premię dla spawaczy dać, bo w końcu od półtore roku nie dostali podwyżki,a to najgorsza robota - spawanie w środku zamkniętego zbiornika, w gorącu. Zapadło kłopotliwe milczenie. Potem zmieniono temat. Gdy spróbował przy jakiejś kolejnej okazji do tematu wrócić, to mu przypomnniano, ze kończy mu się umowa i jej nie przedłużą. Jest już byłym dyrektorem. Ludzie zarabiają dalej tak, jak zarabiali dotąd. Zarząd pojechał na Karaiby... Mają sporo zdjęć i wspomnień. Nawet jeden z tych, co po cichu wspierał mojego znajomego mu posłał fotki. "Ale wiesz, ja się z Toba zgadzam, tyle, ze nie mogłem tego powiedzieć na głos. Mam dom do spłacenia, rozumiesz...." Tak to wygląda, Siekoo, wiesz? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
24 stycznia 2012 22:58:30
Oj ciagnie Apple inne spolki technologiczne,same Apple teraz historyczne szczyty zalicza i robi w posesyjnym handlu 7-9% na plusie a inne spolki tech. 4-6%.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
25 stycznia 2012 08:07:36
Super wyniki Apple i dobre dane z gospodarek... Hmmm... Żebyśmy nie byli świadkami "sell on good news".
|
|
0 Dołączył: 2011-01-21 Wpisów: 303
Wysłane:
25 stycznia 2012 08:13:52
Frogu bądź optymistą i postaw na "buy on bad news" :) ja np. poluję już na okazje po oficjalnym ogłoszeniu bankructwa Grecji w marcu, to dopiero będzie szał zakupów i wcale sobie nie żartuję.
Edytowany: 25 stycznia 2012 08:14
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
25 stycznia 2012 08:43:29
mdtrader napisał(a):Oj ciagnie Apple inne spolki technologiczne,same Apple teraz historyczne szczyty zalicza i robi w posesyjnym handlu 7-9% na plusie a inne spolki tech. 4-6%.
Strone wczesniej pisalem,ze jesli od 4 miesiecy bylem nastawiony pozytywnie to teraz mimo potwierdzajacych sie dobrych danych z gospodarki amerykanskiej, uwazam ze patrzac przez pryzmat VIX i tego co nas czeka na przelomie lutego i marca-to mysle,ze wystarczy 2 mocne infa przypominajace i odswiezajace problemy by rynek poszedl w dol,o ile? - ogromna ilosc wloskich obligacji do zrolowania - 14 mld euro zapadajacych Grecji, - podniesienie kapitalow wlasnych przez banki(co od jakiegos czasu staraja sie robic) Choc dzisiaj,jutro i w piatek sa dosc wazne dane,ktore jesli beda duzo lepsze od oczekiwan moga sprawic ze zblizymy sie do szczytkow ,mimo ze juz jestesmy na max 52 W w USA.
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
25 stycznia 2012 10:39:41
Naprawdę niektórzy z was wierzą, że bankructwo Grecji jest w cenie i że rynek hurra optymistycznie wystrzeli w górę po tej informacji. Nawet jeśli US zrobi 1450 nie będzie to miało większego znaczenia. Europa zacznie tonąć. Warto zauważyć, że jest jeszcze Portugalia której rating jest już śmieciowy. Będzie następna. Do tego problemy Włoch i Hiszpanii. Nie ma się co oszukiwać. Rentowność obligacji spada ale przyczyną jest pompowanie kasy w rynek. A co jak się kasa skończy. Takiej operacji nie zaczyna się przed zaciskaniem pasa i pakietem fiskalnym tylko po. To tylko przedłużanie agonii. Pytanie kiedy nastąpi. O Grecji krążą plotki że upadnie szybciej niż w marcu.
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
25 stycznia 2012 11:17:12
@ Onochi i nie tylko Naprawdę niektórzy z was wierzą, że bankructwo Grecji jest w cenie i że rynek hurra optymistycznie wystrzeli w górę po tej informacji. . Europa zacznie tonąć. Warto zauważyć, że jest jeszcze Portugalia której rating jest już śmieciowy. Będzie następna. Do tego problemy Włoch i Hiszpanii. Nie ma się co oszukiwać. Rentowność obligacji spada ale przyczyną jest pompowanie kasy w rynek.A co jak się kasa skończy. Takiej operacji nie zaczyna się przed zaciskaniem pasa i pakietem fiskalnym tylko po. To tylko przedłużanie agonii. Pytanie kiedy nastąpi. O Grecji krążą plotki że upadnie szybciej niż w marcu. O Grecji krążą plotki że upadnie szybciej niż w marcu.Zamiast biadolić, zerknij sobie, jak na to wszystko reaguje grecki indeks Athex Composite (Stooq.pl kod ^ATH). To sporo wyjaśnia. Nawet jeśli US zrobi 1450 nie będzie to miało większego znaczeniaAleż owszem, będzie miało. I to zasadnicze. A co jak się kasa skończyŻartujesz? To tylko przedłużanie agonii. Pytanie kiedy nastąpiZgoda, tylko dlaczego oczekujesz, że to już za tydzień, a nie np. za 2-3 lata? P.S. Korekcyjne spadki, które wygląda na to, że dziś się zaczynają, należy łączyć z dzisiejszym komunikatem po FED a nie Grecją. Kilka dni może polecieć, na niektorych walorach nawet mocno. Ale to tylko korekta. "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
25 stycznia 2012 11:55:29
Dlaczego nie za 3 lata? Może dlatego: EU-ratchets up pressure with Greek default threatCierpliwość jest na wyczerpaniu. Po za tym nie żartuje. Wpompowano masę pieniędzy w styczniu za pomocą MFW jeśli dobrze pamiętam i za to są skupowane obligacje przez banki. Dzięki temu spada też rentowność. W kolejce stoi kilka krajów. Sądzisz że tak można w nieskończoność i że państwa będą dobrowolnie wrzucać pieniądze w dziurę bez dna. Wątpię. Tak samo jak w to czy USA samo udźwignie cały świat. Prędzej polecą razem z EU.
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
25 stycznia 2012 12:32:05
Wpompowano kase-ale spora czesc to bylo zrolowanie jakies 50% kwoty 496mld, a reszta pojawila sie na overnightach-wiec tak naprawde nie zwiekszyla sie plynnosc. Zwiekszylo sie zaufanie-ze ECB pomaga co sprawilo,ze plynnosc sie poprawila.
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
25 stycznia 2012 14:59:44
Dodam swoje 3 grosze.. zalozenie bylo takie: DJIA rosnie do max 12750 DAX 6450 i nastepuje przynajmniej krotka korekta, ktora sprowadza DJIA nie nizej niz 11950 i DAX nie nizej niz 6000 optymalnie 12300 i 6200 potem idzie ostatnia fala wzrostowa przed bardziej zlozona korekta DJIA cel powyzej 13000-13100 DAX min 6600 Reasumujac potrzebujemy w tej chwili jakichkolwiek zlych informacji, ktore zostana wykorzystane do wykreowania ruchu spadkowego, ale generalnie nie ma wiekszego znaczenia jakie beda to informacje, gdyz obecny impuls wzrostowy jeszcze sie nie skonczyl..  takie jest moje zdanie.. najciekawsze przed nami.. Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
25 stycznia 2012 17:06:01
white_eagle napisał(a):szooler napisał(a):Dokładnie. Rynki akcji to obecnie jedna wielka spekuła.Człowiek kupuje na parę dni,przytuli kilka % i cieszy się jak mały Kazio. nie tylko obecnie, tak zawsze było. a nawet będzie. strategia kazia nie ma znaczenia - to najbogatsi i najwięksi na rynku decydują White eagle,a podpisał byś się pod tym,gdybym rozwinął moją myśl? Rynki akcji to obecnie jedna wielka spekulacja,dlatego,że od pół roku mamy taką niepewność na rynkach,że o inwestowaniu można zapomnieć  . Skoro nawet obligacje państw są ryzykowne,to co nie jest?I nie mówimy o obligach Zimbabwe,ale na przykład Włoch. Spójrz na VIXa(volatility index),jak fiksuje od dobrych kilku kwartałów... Teraz się niby uspokoił Trzeba się cieszyć jak mały kazio.Jak są wrosty,to nietrwałe... "Fortuna favet fortibus"
|
|
26 Dołączył: 2008-08-30 Wpisów: 1 968
Wysłane:
25 stycznia 2012 19:12:55
Fed przedłużył obowiązywanie niskich stóp % o ponad rok do końca 2014 linkCytat:Federal Reserve officials said their benchmark interest rate will stay low until at least late 2014 and anticipate that unemployment will remain high and inflation “subdued.” najlepiej zareagowało złoto
Edytowany: 25 stycznia 2012 19:14
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
25 stycznia 2012 19:18:34
Ja nie rozumiem,jak Bernanke może planować poziom stóp do 2014? 1.Czy to jest już gospodarka centralnie planowana? 2.A nie zmienią do tego czasu szefa Rezerwy?Można to tak planować w swoim imieniu,ale na czyjeś konto? "Fortuna favet fortibus"
|
|
0 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 745
Wysłane:
25 stycznia 2012 19:28:11
Szutnik napisał(a):Gdy powiedział, że może by tak część tych pieniędzy zamiast na te wina to na jednorazową premię dla spawaczy dać, bo w końcu od półtore roku nie dostali podwyżki,a to najgorsza robota - spawanie w środku zamkniętego zbiornika, w gorącu. Zapadło kłopotliwe milczenie. Potem zmieniono temat. Gdy spróbował przy jakiejś kolejnej okazji do tematu wrócić, to mu przypomnniano, ze kończy mu się umowa i jej nie przedłużą. Jest już byłym dyrektorem. Ludzie zarabiają dalej tak, jak zarabiali dotąd. Zarząd pojechał na Karaiby... Mają sporo zdjęć i wspomnień. Nawet jeden z tych, co po cichu wspierał mojego znajomego mu posłał fotki. "Ale wiesz, ja się z Toba zgadzam, tyle, ze nie mogłem tego powiedzieć na głos. Mam dom do spłacenia, rozumiesz...."
Tak to wygląda, Siekoo, wiesz?
No cóż, elektryk spawaczom zgotował ten los.
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
25 stycznia 2012 19:47:06
W tym,ze Fed nie zamierza podwyzszac stop procentowych do 2014 to chyba zadna niespodzianka,bo wiekszosc analitykow tak prognozowala. Moze niektorzy sa tylko zaskoczeni,ze zostalo dodane"lately 2014" czy blizej 2015 a nie poczatku 2014. Co wiecej nadal zostawil otwarte drzwi dla QE 3 Cytat:'the committee expects to maintain a highly accommodative stance to monetary policy.' wykres Zlotamdtrader napisał(a):P.S. dlaczego zostal usuniety moj wpis z 3 wykresami? Kod:[mod: przepraszamy ale wkradł się jakiś błąd który uniemożliwia przywrócenie posta w pełnej treści] By juz nie przepisywac tego co pisalem w dniu wczorajszym,ale zostalo usuniete wraz z wykresami-wrzuce tylko wykresy do wgladu. 2.stosunek opcji put-to-call i wykres zlota  kliknij, aby powiększyć[/quote] Szutnik- nie sadzisz,ze jednak na zlocie pojedziemy do gory?Ja uwazam,ze safe heaven+ dalsze oczekiwanie na QE3(FED dal lekki sygnal)+poluzowanie polityki monetarnej w Chinach+i to o czym pisalem a odniosles sie do tego w poscie -limit dlugu etc. Szutnik napisał(a):Powyzej wykres obrazujacy stosunek opcji put do call.
Na rynkach akcji rekordowo wysoki p/c na korzyść opcji call jest wyjątkowo niedźwiedzim sygnałem. Nie widze powodu, by na złocie miało być odwrotnie. Po prostu to wskazuje na bardzo byczy nastrój szerokiej publiczności w stosunku do złota, co powinno być dzwonkiem alarmowym dla posiadaczy długiej na GC.
Nie "kupuję" wyjaśnienia z obrazka o "safe-haven" investments. To wyjaśnienie na kilometr pachnie chciejstwem GoldBug'a, ktory je pisał. Kto szuka safehaven nie wchodzi w opcje, tylko kupuje fizyczny metal, prawda?
Za wzrostami przemawia oprocz tego: ciagle podnoszony limit dlugu w USA(kiedys pokazywalem korelacje) Niezbyt doskonałą, jesli uwzględnić, ze od sierpnia/września '11 znów podniesiono limit zadłużenia, a złoto zrobiło szczyt i nie chce do niego nawet wracać.
Jak dla mnie historia ze złotem w lecie 2011 to zagranie pod QE3, które miało wejść, bo zbliżała się recesja w USA (pamiętasz ówczesne doniesienia ekonomiczne?). Tym razem zloto, ktore dość dobrze "wykrywało" QE1 i QE2 przed ich wprowadzeniem, się "przejechało". Obecny max opcji call na zlocie to dla mnie objaw wiary szerokiej publisi w to, ze FED 24.01 znowu coś obieca i będzie pięknie, bo Au wystrzeli do nieba. Nie wystrzeli, bo FED nic takiego nie obieca, więc po 24.01 może być na Au ciekawie...
Technicznie także nie widze powodów do wzrostów Au - to jest korekta płaska wzrostów od końcówki 2008. Owszem trochę podrośnie, ale wszystko w ramach szerszego trendu bocznego, z silnym oporem w okolicach 1940 USD/oz, ktory jeśli w ogole bedzie przebijany to tylko po to, by złapać byki w pułapkę. To jest jakiś trojkąt albo fala płaska.
Kiedy dalsze wzrosty? Gdy część publiczności uwierzy, że "złoto juz zdechło". Na razie daleko do tego stanu. Po prostu wpierw musi im braknąć cierpliwości w oczekiwaniu na dalsze wzrosty.
Za wzrostami przemawia oprocz tego: ciagle podnoszony limit dlugu w USA(kiedys pokazywalem korelacje) - wzrost zapotrzebowania na zloto z dwoch rynkow Chiny i Indie - wroci zloto jako safe heaven- mysle,ze inwestorzy juz spora czesc strat pokryli sprzedajac zloto, - dalsze niepewnosci zwiazane z Europa,
W tej zabawie nie wystarczy miec rację. Trzeba ją jeszcze mieć w odpowiednim czasie, by zarabiać. O ile fundamentalnie i długoterminowo masz rację,to przemawia za, to wygląda na to, ze technika i nastroje w krótkim i średnim terminie są przeciw
Trend wzrostowy na złocie powróci -to się jeszcze nie skończyło. Ale wpierw rynek musi wszystkich, wierzacych że zloto to łatwy rynek do zarabiania, solidnie do tego myślenia zniechęcić.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
25 stycznia 2012 19:47:20
szooler napisał(a):Ja nie rozumiem,jak Bernanke może planować poziom stóp do 2014? 1.Czy to jest już gospodarka centralnie planowana? 2.A nie zmienią do tego czasu szefa Rezerwy?Można to tak planować w swoim imieniu,ale na czyjeś konto?
Tutaj bardziej chodzi o danie sygnału dla rynku, że tani kapitał będzie dostępny tak długo, jak będzie trzeba.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
25 stycznia 2012 23:00:01
szutniku, najemnie pracuje od jakichs 12 lat (wliczajac czas studiow), jestem ateista i nie raz doswiadczylem, ze homo homini lupus. nie ja wymyslilem, ze cene reguluje krzywa podazy i popytu, ze Polacy jako narod sa na dorobku, i ze niewykwalifikowani pracownicy sa zawsze najgorzej oplacani. jezeli ktos chce wiecej zarabiac, to musi cos w tym celu zrobic - podwyzszyc kwalifikacje, zaryzykowac wyjazd do innego miasta gdzie jest wiecej pracy, zarazykowac rozmowe o podwyzke. samo sie nie zrobi. ludzie po prostu boja sie zaryzykowac, wiec ci co sie odwaza, zbieraja premie. tak w ogole, to co proponujesz jako rozwiazanie? ustawowo podwyzszyc pensje? ostatnio Lukaszenka robil taki eksperyment, z wiadomym skutkiem. a co do wykorzystywania sytuacji - jak ktos wywala PKCem interesujace Cie akcje, to co robisz? Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|