Omówienie sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej Sanwil za 1Q 2011
Z wielkich planów o ekspansji oraz akwizycjach Sanwilu niewiele na dzień dzisiejszy zostało. Spółka dużą cenę zapłaciła za spekulację opcjami walutowymi. Środki pozyskane z emisji w dużej mierze zostały przeznaczona na spłatę zobowiązań wobec banków, a z kwoty ponad 50 MPLN niewiele już zostało. Czytają raport roczny oraz za 1Q 2011 ciężko nie mieć wrażenia, iż Sanwil na dzień dzisiejszy trochę wegetuje, zarząd prowadzi co prawda restrukturyzację, ale dzień dzisiejszy przynosi ona znikome efekty…
Na początek rzut oka na raport audytora przygotowany przez ECA Sp. z o.o., który wydał opinię pozytywną z małą uwagą odnośnie niedopełnienie przez spółkę obowiązku publikacji skonsolidowanych wyników za cały 2009 w Monitorze Polskim postawionego w ustawie o rachunkowości.
W obszarze przychodów w pierwszych trzech miesiącach stagnacja. Po dość sporym wzroście w całym 2010, 1Q to wybicie się z pozytywnego trendu, Sanwil wygenerował niewiele ponad 18 MPLN. Segmentami ponowie na pierwszy plan wyszły wyroby powlekane, w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego wzrost o 37%. Spore spadki w sprzedaży obuwia o 27%. Szczerze powiem brakuje mi komentarza spółki w tym zakresie. Sanwil pod koniec 2009 kupił producenta obuwia młodzieżowego Draszba posiadającego między innymi markę Heavy Duty. Wielu inwestorów pamięta jeszcze zapowiedzi o dynamicznym rozwoju spółki oraz sieci sklepów a ostatecznie wprowadzeniu spółki na GPW. Z ambitnych planów na dzień dzisiejszy ciągle niewiele zostało zrealizowane. Kolejne kwartały co prawda powinny przynieść zdecydowanie wyższe przychody ze sprzedaży w związku z jednym z dwóch „high season”, jednakże sądzę iż wyniki generowane przez ten segment są ciągle poniżej oczekiwań posiadaczy akcji.
Pod względem rentowności ponownie porównywalnie do pierwszego kwartału roku poprzedniego. Na poziomie operacyjnym strata 1,2 MPLN, czyli o 0,3 MPLN mniej niż w 1Q 2010. Wzrosły marże na sprzedaży, Sanwil w wyniku restrukturyzacji zmniejszył koszty zarządu, jednakże to co zaoszczędził musiał przeznaczyć na wydatki związane ze sprzedażą produktów. Straty generuje segment sprzedaży obuwia, jednak tutaj wstrzymałbym się od stawiania jednoznacznych osądów aż do momentu publikacji wyników półrocznych i oceny jak Sanwil poradził sobie w okresie zwiększonej sprzedaży. Na działalności finansowej niewielki plus wynikający z inwestycji posiadanych środków pieniężnych, głównie w lokaty.
W bilansie od 2009 roku systematyczny spadek środków trwałych, Sanwil wydaje mniej środków na inwestycje niż wynosi amortyzacja. Jednym słowem majątek spółki się zużywa, a spółka go nie odnawia nie mówiąc już o inwestycjach w zwiększenie mocy produkcyjnych czy dynamiczny rozwój sieci sprzedaży. Na koniec 1Q 2011 Sawnil posiadał jeszcze niecałe 12 MPLN gotówki na koncie. Problem jest w tym, iż środki te leżą na lokacie, co przy dzisiejszym oprocentowaniu i poziomie inflacji jest dość mało efektywnym sposobem pomnażania kapitału. W poprzednich okresach spółka inwestowała w obligacje IDM oraz w Kredyt Inkaso – obie spółki wykupiły te instrumenty pod koniec 2010.
Sanwil ma problemy z budowaniem wartości wewnętrznej, straty poniesione w wyniku rozliczenia opcji oraz ciągle nierentowny core business powodują erozję wartości księgowej spółki. Na pewno sporym plusem jest niewielkie zadłużenie firmy, jednakże ciężko o większe zaangażowanie instytucji finansowych w spółkę przy rocznym EBITDA na poziomie 2 MPLN. W obszarze przepływów pieniężnych spora dziura na działalności operacyjnej, w dużej mierze wynika z zatowarowania się przed sezonem zwiększonych zakupów. Niewielkie przepływy na działalności inwestycyjnej potwierdzają ubogi CAPEX spółki.
Podsumowując, raport za 1Q słaby na pewno rynek oczekiwał czegoś więcej. Niestety Sanwil zamiast inwestycji w rozwój spekulował poprzez opcje walutowe, co mu się odbiło czkawką w 2009 i 2010. Spółka straciła sporo gotówki, ale i dobry okres na przejęcia, bo na dzień dzisiejszy podmioty na rynku wyceniane są zdecydowanie drożej i wymaga to angażowania większych zasobów kapitałowych. Znikome inwestycje w rozwój organiczny powodują, iż ciężko spodziewać się zdecydowanej poprawy wyników w 2011. Poniżej link do wycen, ograniczone są do metod majątkowych ze względu na straty wygenerowane przez spółkę w ciągu 12 m-cy.
www.stockwatch.pl/gpw/sanwil,w...Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.