GRAAL [GRL]

Rzekłbym, że w zawrotnym tempie wyciągnąłeś wnioski.
I to Twom zdaniem uzasadnia wycenę na poziomie bankruta?

Rynek już to uwzględnia w cenie
wszystko zależy od wielkości strat :)

zobaczymy jak się uporają z kredytem...

jakość: sam spożywam rybki Graala i twierdze ze są zajebiste :)

Graalu jest zależny od szerokiego rynku, a tam jak jest każdy widzi - wszystko dziś na czerwono, ale jak to mówią :
Giełda - to jest przepływ pieniędzy od inwestorów aktywnych do inwestorów cierpliwych

Informacje są zacne, a wnioski każdy sam.

Krótka analiza spółki (z soboty) jest tu:
www.inwestycje.pl/gpw/analizy/...
Cytuję:
"Graal zamierza połączyć dwie spółki z grupy: Koral i Kooperol. Będzie to już druga, z sześciu zaplanowanych do końca 2010 roku fuzja w grupie.
Zmniejszenie liczby podmiotów przyczyni się do redukcji kosztów oraz uzyskanie efektów synergii. Oszczędności mają się przyczynić do poprawy wyników. Pierwszego kwartału grupa nie może zaliczyć do udanych. Wprawdzie obroty wzrosły z 91,1 mln zł do 109,3 mln zł, ale zysk z działalności operacyjnej spadł z 5 mln zł do 2,9 mln zł. Z kolei strata wyniosła 4,5 mln zł wobec 3 mln zł zysku w I kwartale 2008 r.
Spółce zaszkodziły różnice kursowe oraz wzrost kosztów wytworzenia opakowań. Jednak prezes spółki zapewnia, że wynik netto za drugi kwartał będzie lepszy od tego za pierwsze trzy miesiące.
Czym zajmuje się firma?
GRAAL jest największym krajowym producentem konserw rybnych i jednym z liderów branży przetwórstwa ryb.
Spółka zajmuje się także dystrybucją artykułów spożywczych. Jej oferta obejmuje: konserwy rybne, dania obiadowe ryby mrożone, owoce morza, konserwy mięsne kawior, marynaty oraz sałatki rybne i warzywne z dodatkiem mięsa.
Analiza fundamentalna:
Negatywną wiadomością dla inwestorów jest spadkowa tendencja zysku operacyjnego, który wykazuje spadek 29 proc. w stosunku rocznym. Stan gotówki w kasie spadł o 9 proc. r/r do -46,9 mln zł.
Spółka wykazuje wzrost przychodów netto ze sprzedaży(+19proc.r/r), co jest informacją pozytywną.
Zysk netto spadł o 21 proc.r/r, co jest informacją negatywną.
Z analizy rentowności wynika, że wskaźniki ROE i ROA wykazują spadkową tendencję, co jest wiadomością negatywną.
Pomiar wskaźników wykazał umiarkowane zadłużenie firmy. Wskaźnik ogólnego zadłużenia wynosi 54 proc., co oznacza spadek o 1,9 pkt. procentowych w stosunku do ubiegłego roku.
Należy zaznaczyć, że spółka nie jest zagrożona utratą płynności finansowej co jest informacją pozytywną.
Spółka notuje zysk na jedną akcję w wysokości 1,54zł.(poprzednio 1,96zł.)
Pomiar wartości wskaźnika(Cena/Wartość księgowa) na tle sektora, wskazuje na niedowartościowanie akcji spółki."

Nie robia nic ze sledzia??

Edit. Poza tym liczylem na troche wiecej informacji od eksperta. Ciekawily mnie na przyklad ceny pierwszej sprzedazy ryb i ich zmiana vs. zmiany cen detalicznych w tym okresie.

Piszesz, ze wzrost obrotow wynika z przejecia, ale to chyba naturalne? Nie widze rowniez nic negatywnego w przejmowaniu przedsiebiorstw za kredyt. Czy placi sie przelewem z linii kredytowej, czy uzywanymi dwudziestozlotowkami w reklamowkach, liczy sie efekt przejecia.

Mowiac w skrocie zawiedziony jestem jakoscia informacji, ktorymi sie podzieliles, wczesniej deklarujac, ze znasz sie na tym jak malo kto.

Peace!

PS Duzo rzeczowych informacji, w tym ceny, mozna znalezc tu: http://rynekrybny.mprfish.com/

Na wiare to ja przymuje rzeczy z budzacych zaufanie zrodel. A Ty, wybacz, nie przekonales mnie jako ekspert. Z kazdym kolejnym wpisem jest wrecz gorzej.



Ja uwazam, ze panga sie nie tyle przejadla, tylko rynek sie nieco wyedukowal i zorientowal co to za syf.



Masz na mysli sledzia atlantyckiego? Wydaje mi sie, ze wykorzystuja oba gatunki w produkcji, rowniez baltyckiego.

Polecam lekture wywiadu z prezesem Graala, tutaj, na Stockwatch. Mowi miedzy innymi o tym, ze 80% surowca jest z importu i sa to ryby niewystepujace w Baltyku (ty twierdzisz, ze 90-95%, mam rozumiec ze prezes mija sie z prawda?) Nie twierdze, ze nie, bo w tym wywiadzie mowi jedna dziwna rzecz: w Baltyku lowi sie dorsze, ale nie ma w nim w ogole ryb bialych. (sic!)

Naprawde chetnie bede kontynuowal te dyskusje, nie mam akcji Graala, ale zupelnie przypadkiem zainteresowalem sie branza, a przez to spolka.

Ale nie kaz mi w cos wierzyc, tylko postaraj sie podpierac swoje stwierdzenia rzeczowymi argumentami i danymi.

Przy tak rosnącym rynku dzisiejszy kurs mógłby się lepiej zachowywać

Do tego sie odnosilem piszac



Z drugiej strony slowa prezesa o wlasnej spolce to zdecydowanie za malo, by sobie wyrobic opinie.

Jakie Waszym zdaniem wyniki jest w stanie osiagnac Graal za rok 2009 i jaka jest godziwa cena za akcje tej spolki?