0 Dołączył: 2011-09-06 Wpisów: 162
Wysłane:
5 września 2013 19:41:55
Tak, masz rację.
Decyzja o OFE nie uderza w fundamenty większości spółek (może poza bankowymi i pochodnymi od tychże). W tym cała nadzieja. Ciekawe tylko kiedy rynek to wyczuje. Obawiam się też wychodzenia OFE z akcjonariatów.
|
|
PREMIUM
78 Dołączył: 2009-12-10 Wpisów: 1 835
Wysłane:
5 września 2013 19:46:58
może OFE nie będą walić ślepo w rynek, tylko przerzucać do innych swoich funduszy, (TFI, parasolowatych czy jak im tam).
warunek, muszą być napływy z zewnątrz do tych funduszy, a żeby były napływy, musi być hossa a nie takie spadki jak dziś.. i tu kółko się zamyka.
Edytowany: 5 września 2013 19:48
|
|
PREMIUM
503 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 7 286
Wysłane:
5 września 2013 20:07:46
Frog napisał(a):@frogger,
przecież o tym właśnie pisałem. Coś tę lukę po stronie popytu powoli wypełni. Polecam lekturę prasy z jesieni 2010 roku. To co forsuje się w Polsce miało miejsce (nawet na większą skalę) na Węgrzech. Jak to się skończyło wiadomo - krótkoterminowo BUX w końcu odrobił straty po tej decyzji i rósł do połowy 2011. Długoterminowo widzimy dziś - słaby WIG odrobił całą przecenę z 2011, natomiast BUX nie odrobił nawet połowy tej przeceny. Tak więc nowy kapitał na węgierskiej giełdzie się nie pojawił ? Wygląda na to że nie. Pozostaje to przyrównać do DAX czy SP które wybiły szczyty nie tylko z 2011 ale i z 2007...
|
|
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 września 2013 20:16:51
Wojtek, spójrz proszę na wykresy porównawcze giełdy polskiej i węgierskiej w dłuższym terminie. W ujęciu 5-letnim są na tym samym poziomie. W ujęciu 10-letnim lepszy jest BUX. Od 2010 zachowuje się gorzej niż WIG20, ale wcześniej, po dnie bessy 2009 wzrósł o wiele bardziej niż nasz indeks. Aha, indeks giełdy rosyjskiej zachowuje się w ujęciu 5-letnim tak samo, jak BUX i WIG20. A tam OFE nie mieli w ogóle. Wniosek - likwidacja OFE w perspektywie wieloletniej to pikuś. Długofalowo liczy się gospodarka i jakość spółek. Słabość BUX o której piszesz dotyczy prawie wszystkich rynków rozwijających się, ten indeks wcale się negatywnie nie wyróżnia.
|
|
PREMIUM
503 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 7 286
Wysłane:
5 września 2013 20:28:53
Frog nie wiem dlaczego porównujesz gruszki do ogórków. Na Wig20 w podanym okresie masz odcinane dywidendy, na BUX nie. Jeśli już mówimy o takim porównaniu to trzeba porównać WIG albo WIG20TR do BUXa  kliknij, aby powiększyć kliknij, aby powiększyćWidoczna jest nieco wyższa siła BUXa (WIG go z reguły ledwie doganiał) aż do wspomnianej jesieni 2010. Od tego czasu WIG jest mocniejszy. Porównywanie się to RTS jest trochę bezsensowne bo to rynek surowcowy - a co się dzieje na surowcach wiadomo.  kliknij, aby powiększyćŚwietnie widać kiedy RTS był silny - wtedy gdy surowce przeżywały swoją hossę (a my już spadaliśmy). Cytat: Wniosek - likwidacja OFE w perspektywie wieloletniej to pikuś. Długofalowo liczy się gospodarka i jakość spółek.
Według tej teorii poza rynkiem amerykańskim nie powinno się więc inwestować :).
Edytowany: 5 września 2013 20:39
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 września 2013 20:39:55
RTS podałem jako przykład rynku z grupy "wschodzących", aby pokazać, że BUX wcale się negatywnie nie wyróżnia. Spójrz na Brazylię, czy też aby nie szukać daleko, na Słowację. Zresztą Węgry od kilku lat narażają się instytucjom finansowym na wiele różnych sposobów, więc nie da się ocenić jaki wpływ na takie a nie inne zachowanie indeksu miała likwidacja ich funduszy emerytalnych. Przynajmniej ja nie potrafię realnie tego oszacować.
|
|
PREMIUM
503 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 7 286
Wysłane:
5 września 2013 20:49:47
Do Bovespy Buxa bym nie porównywał bo to zupełnie inna liga, od 2007 Bovespa jest konsekwentnie mocniejsza, w gruncie rzeczy to też rynek skorelowany z surowcami (co pokazał w 2008).
SAX z kolei to od 2008 nieprzerwana tragedia - zresztą to już bardzo duża egzotyka - parę spółek, bardzo im też "pomogło" wejście do strefy euro (co nas też pewnie czeka).
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 września 2013 20:54:37
Wojetek, To oczywiste, że każdy rynek ma swoją specyfikę. Tak na dobrą sprawę, żaden kraj nie jest miarodajny. Są giełdy gorsze od BUX i od nich lepsze. Ale rozmawiamy o wpływie likwidacji OFE w dłuższym terminie na giełdy. I w tym wypadku, mam na myśli Węgry, jakiegoś mega dramatu ja na wykresie nie widzę. A konkretnie - nie przewiduję dramatu dla WIG w długim terminie.
Edytowany: 5 września 2013 20:55
|
|
0 Dołączył: 2009-01-04 Wpisów: 37
Wysłane:
5 września 2013 21:07:05
Pan Rostowski właśnie w wywiadzie dzisiejszą zwałkę podał jako przykład ryzyka związanego z inwestowaniem w OFE. Czyli tyle co kopnąć wiadro i krzyczeć "mówiłem że się wywróci". Całość zresztą to był pokaz demagogii i arogancji. Tu na opamiętanie nie ma co liczyć.
Z drugiej strony pan Kaczyński ze swoim podatkiem od transakcji giełdowych i dla którego rynki to szulernia a OFE to przekręt stulecia. Z wywiadu w Krynicy widać wyraźnie że biedaczysko w ogóle nie rozumie o czym mowa. Śladu nawet pojęcia w jakich proporcjach składka jest dzielona między OFE a ZUS.
Czyli gdzie się nie odwrócić - mrok.
Z punktu widzenia emeryta cała różnica czy dostanie 1000 zł. czy coś w przedziale 950-1050. Z punktu widzenia giełdy - ciężki łomot. Dla tego mizernego skrawka tortu (przyszłe składki do kadłubkowego już OFE) z którego już dzisiaj kilka miliardów poszło do piachu. A to tylko część strat całego rynku. Nie rozumiem tego posunięcia. Stylu, a zwłaszcza kompletnego braku marchewki na końcu tego kija. Za kilka mld. dało się jakąś wymyślić.
Przymierzając to do Węgier to pozostaje jeszcze kilkanaście % w dół. Odbijemy się gdzieś tak od 1950 na Wig20 i usłyszymy że "nic się nie stało" Obym się mylił, nie wiem jaki na Bux był udział ich OFE w kapitalizacji i czy to się nie nałożyło na światową zwałę. No i nie wiem jakie tam były szczegóły rozwiązań i proporcje składki. Wiem że bodajże 95% "dobrowolnie wybrało" ZUS bo propozycja była nie do odrzucenia, w stylu Kaczyńskiego.
PS. Ja porównałem indeksy na wykresie 3-letnim, akurat od względnej stabilizacji notowań w 2010. 5-letni zaczyna się od zwały w 2008 i jest przypadkowy, zresztą czym dłuższe okresy tym więcej innych czynników nad którymi nie warto medytować.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
5 września 2013 21:13:55
Frog, chyba nie masz wątpliwości, że jak zacznie się na świecie bessa będziemy jak zwykle brylować w czołówce..... ... ale póki co to przyszłość, zatem popatrzmy na teraźniejszość i na to jak wyglądamy obecnie na tle hossy światowej. Owszem rynki wschodzące po załamaniu z 2011' wciąż kreują upierdliwego boczniaka, ale znajdują się blisko górnego ograniczenia. Rozwinięte biją szczyty, a my gdzie jesteśmy? Oczywiście tam  gdzie nas prowadzi nasz wielki opiekun, dobrodziej i ojciec hossy Vincenty Rostowski. Będziemy jeszcze głębiej, tylko nie znalazłem stosownego emotikonu by ten zasięg "hossy" zobrazować dobitniej. Marnujemy obecną światową hossę, w tej masakrze uczestniczy również zagranica (co widać po notowaniach walut i obligacji) która straciła część zaufania do naszego rynku, więc nie zgadam się z tym że to tylko krótkoterminowe perturbacje.
Edytowany: 5 września 2013 21:27
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-04 Wpisów: 37
Wysłane:
5 września 2013 21:35:18
Ano była szansa na wyjście z kanału górą. Nikt już nie będzie w stanie oszacować ani na ile prawdopodobna ani ile miliardów w długim horyzoncie poszło na drzewo. W emeryturach, IPO, sprzedaży udziałów spółek skarbu państwa, mniejszej konsumpcji (czujecie się dziś bogatsi ?) itp. I niestety wydaje mi się że można było tego stosunkowo niewielkim kosztem uniknąć. Teraz to już pozostanie tylko gdybanie.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 września 2013 21:48:04
buldi napisał(a):Marnujemy obecną światową hossę, w tej masakrze uczestniczy również zagranica (co widać po notowaniach walut i obligacji) która straciła część zaufania do naszego rynku, więc nie zgadam się z tym że to tylko krótkoterminowe perturbacje. Perturbacji mamy pod dostatkiem. Słaba gospodarka, mała innowacyjność, groźba wojny, zadłużenie krajów rozwiniętych itp. Tkwimy w szerokim boczniaku razem z innymi "rozwijającymi się". Tkwiliśmy od paru lat, zanim pojawiły się konkrety w sprawie OFE. Sytuacja ze zmniejszeniem popytu na akcje z OFE, jest jak utrata dużego klienta przez jakąś firmę. Pojawia się dziura w dochodach i zyski firmy spadają. Sprawny manager znajdzie innego klienta, nowy produkt lub rynek. U nas też znajdzie się nowy kapitał, który zastąpi OFE. Nie dziś, nie jutro i pewnie nie za tydzień. Ale jak gospodarka będzie zdrowo rosła, to nie ma zmiłuj. Będzie hossa, nawet bez OFE.
|
|
0 Dołączył: 2012-04-11 Wpisów: 703
Wysłane:
5 września 2013 21:54:29
Partie polityczne w sprawie OFE : Cytat:Również wiceprezes PiS Beata Szydło powiedziała, że jej klub chce pracować nad projektem rządowym w komisji sejmowej. Przypomniała, że PiS złożył w Sejmie projekt dotyczący dobrowolności wyboru oszczędzania w OFE. - To jest też materiał, z którego można czerpać. Zgadzamy się jak najbardziej na dobrowolność, to my byliśmy pierwsi, którzy to postulowali - przypomniała.
Czytaj więcej na fakty.interia.pl/polska/news-p...
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
5 września 2013 21:57:12
Użyłeś klucza który mi nie pasuje do pozytywnego scenariusza o jakim piszesz: Cytat:Sprawny manager znajdzie innego klienta, nowy produkt lub rynek. Gdzie jest ten sprawny manadżer? Owszem na dole, w firmach tacy są i dlatego rośnie eksport gdyż ubity popyt wewnętrzny maleje, ale to nie ma przełożenia na rynek kapitałowy, bo tym sprawnym menadżerom w firmach jeszcze sprawniej kłody pod nogi rzucają Ci którzy powinni im pomagać. Dopóki sprawny menadżer nie pojawi się w rządzie, każda pozytywna oddolna inicjatywa zostanie wcześniej czy później stłamszona tak jak to się dzieje obecnie.
Edytowany: 5 września 2013 22:01
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 września 2013 22:01:22
W mojej analogii: sprawny manager = zdrowy rynek, gospodarka. Czy tak będzie - nie wiem. Mam nadzieję. Wiele zależy od polityków. I tu od razu trzeba przyznać, że pomysły PIS nie zachęcają nowego kapitału do wizyty w Polsce.
Edytowany: 5 września 2013 22:02
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
5 września 2013 22:04:23
Ech, po co się skupiać na pomysłach PiS skoro ta zwała nie jest ich udziałem tylko PO? Rozumiem , że dla samej przyjętej ogólnie zasady?
Edytowany: 5 września 2013 22:06
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 września 2013 22:07:42
Nie skupiam się na PIS. Dzisiejszą zwałę sponsorował premier, nie mam co do tego wątpliwości. Zastanawiam się, jaki kapitał może chcieć zastąpić OFE w dłuższym terminie i co może ten kapitał zachęcić lub zniechęcić.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
5 września 2013 22:13:51
Myślę Frog, że rynek kapitałowy sam by się obronił, bo mądrych zarządzających firmami nie brakuje, wystarczyło by mu tylko nie przeszkadzać - na co niestety nie można obecnie liczyć.
Edytowany: 5 września 2013 22:15
|
|
0 Dołączył: 2012-04-11 Wpisów: 703
Wysłane:
5 września 2013 22:39:26
@buldi pisze : Cytat:Owszem na dole, w firmach tacy są i dlatego rośnie eksport gdyż ubity popyt wewnętrzny maleje Popyt wewnętrzny właśnie odbija : Cytat:Polacy kupują coraz więcej. To zasługa większej siły nabywczej, do której przyczynia się rekordowo niska inflacja. Poprawa nastrojów konsumentów nadeszła w odpowiednim momencie, bo pomoże wzrostowi gospodarczemu - uważa dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Z szacunków Instytutu wynika, że do końca roku popyt krajowy będzie rósł, co pozwoli na stopniowe wychodzenie polskiej gospodarki z dołka. Czytaj więcej na biznes.interia.pl/makroekonomi... @Frog pisze : Cytat:Zastanawiam się, jaki kapitał może chcieć zastąpić OFE w dłuższym terminie i co może ten kapitał zachęcić lub zniechęcić. Zagranica ? TFI ? a na końcu inwestorzy indywidualni : Cytat:Lipiec był dziesiątym miesiącem z rzędu, gdy wartość wpłat do funduszy inwestycyjnych była wyższa od umorzeń. fundusze.onet.pl/analizy/naply...Generalnie niskie stopy procentowe powoduję, że lokaty stają się nieopłacalne, więc albo szukamy lepszych sposobów inwestycyjnych ( np. TFI, nieruchomości ) lub konsumujemy :) Generalnie zgadzam się z Frogiem, jeśli będzie "wizja" poprawy w gospodarczej, będzie hossa, z ofe czy bez, a na akcje chętni się znajdą. Kolejna kwestia. Emocje po dzisiejszej sesji szybko opadną...jak zwykle. Duże spadki w związku z OFE były już w czerwcu. Wczoraj -2 %, dziś -4 %. Jutro takich spadków już nie będzie, a jeśli maiłabym strzelać, to myślę, że jutro może być niewielki plusik...Oby :)
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
5 września 2013 23:23:29
Mam dwie uwagi do tej arcyciekawej dyskusji:
1. Dla zagranicznego kapitału, jesteśmy trzecim światem, malutkim rynkiem, tak zwanym High Yield Market, potocznie: miejscem do spekulacji. Szuka on płynności i zmienności. Na świecie jest dużo ciekawszych miejsc do angażowania się w inwestycje, czyli długi termin, stabilny wzrost i (co za tym idzie) niska stopa zwrotu.
2. Rząd wyciąga pieniądze z OFE nie dlatego że chce, ale dlatego że musi. Może jesteśmy na skraju bankructwa i nie ma pieniędzy na wypłaty pensji budżetówki i emerytur, tylko jeszcze o tym nie wiemy? Ruch jest logiczny, bo nikt nie będzie żałował inwestorów giełdowych, ale odbieram go jako przymusowy i nie jest mi z tym dobrze.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.