0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
10 października 2013 21:45:14
Hossa hossą, ale to mnie powaliło na kolana. Stalin z Leninem w grobach ze śmiechu się przewracają, oni by na to nie wpadli. Dzisiejszy projekt rządowy przewiduje karę więzienia za reklamę OFE!!!
"10.10. Warszawa (PAP) - Nie będzie można emitować ani publikować reklam dotyczących Otwartych Funduszy Emerytalnych - przewiduje opublikowany w czwartek projekt unormowań związanych z systemem emerytalnym. Za złamanie zakazu będzie grozić grzywna do 1 mln zł lub do dwóch lat więzienia."
A gdzie dobrowolność? Gdzie wolny rynek? To nawet nie parodia, to dramat w jednym akcie!!!
|
|
0 Dołączył: 2012-04-11 Wpisów: 703
Wysłane:
10 października 2013 23:07:49
Cytat: Dzisiejszy projekt rządowy przewiduje karę więzienia za reklamę OFE!!!
No to pojechali...Nawet nie wiem jak to skomentować Przeginają, oj coraz bardziej, a do demontażu Ofe przez rząd odnósł się nawet New York Times : Cytat:Gazeta zauważa, że zdaniem krytyków, wycofanie obligacji, bez rekompensaty dla zarządzających funduszami, jest równoznaczne z zabraniem zasobów. NYT zwraca uwagę, że czołowi ekonomiści, menedżerowie międzynarodowych funduszy, związki zawodowe a nawet wysocy rangą członkowie rządzącej Platformy Obywatelskiej, potępiają propozycję jako jawny populizm i kreatywną księgowość.
Wcześniej Forbes gromił rząd Tuska za atak na OFE. Amerykański miliarder Steve Forbes w należącym do niego magazynie oceniał, że przejmując aktywa obligacyjne OFE, Polska wykonała destrukcyjną sztuczkę podobną jak Argentyna. Forbes nie zostawił suchej nitki na zmianach w systemie emerytalnym przeprowadzanych przez rząd Donalda Tuska.
www.parkiet.com/artykul/7,1342...
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
10 października 2013 23:23:47
Eche... Serpico się znów pojawił. Spadki są nieuchronne
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
10 października 2013 23:36:32
Pojawił, bo jak dzisiaj przeczytałem o więzieniu za reklamę OFE, to Łukaszenka przy nich to dobrodziej demokracji.
Od 3 lat pisałem, że drukowanie nic nie da, co zresztą widać. Najpierw trzeba pomyśleć o cieciach kosztów stałych, ale do tego nikt się kwapi, zarówno w Europie jak i US. Pierwszy zamysł rządu RP w latach 2009-2011 o zmniejszeniu wydatków był ewenementem w skali światowej i był lekarstwem. Tylko trzeba pamiętać, jak to dzieci mówią, że lekarstwo nie zawsze smakuje.
Podam przykład. Jestem mundurowym przyjętym po 1999 roku, gdzie w pierwotnej wersji mieliśmy pracować do 65 roku życia. Po kilku latach rząd L. Millera zmienił, że przysługują nam uprawnienia bez zmian i możemy odejść po 15 latach na emeryturę. W międzyczasie przez pierwsze kilka lat mieliśmy "ubruttowione" pensje i np. z każdej premii 1000zł moim koledzy przyjęci przed 1999 dostawali 820zł, a ja 660zł. Moje składki szły do ZUS i OFE. I teraz finał: Po przejściu na emeryturę mundurową dostanę drugą z ZUS w chwili osiągnięcia 67 lat oraz trzecią z OFE. Czyli, w wieku 67 lat otrzymam 3 emerytury. Jeśli tak mają wyglądać oszczędności, to ja gratuluję rządzącym, tylko zastanawiam się kto za to zapłaci?
Edytowany: 10 października 2013 23:37
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
10 października 2013 23:40:35
anty_teresa napisał(a):Eche... Serpico się znów pojawił. Spadki są nieuchronne Gdzie tam spadki? na Mikołaja 2700-2800 murowane
|
|
1 Dołączył: 2009-01-12 Wpisów: 1 182
Wysłane:
11 października 2013 16:44:29
W USA przesuneli kryzys o miesiąc, mamy troche czasu Tymczasem u nas wykrada sie co można ludziom aby "swoich" jak najlepiej wyzywić. Uważam że OFE to było wyprowadzanie pieniedzy z Polski, ale czemu poprostu nie założą każdemu takiego konta emerytalnego w ZUS-ie i nie pozwola samemu wybierac rodzajów aktywów do zakupu? Byłoby uczciwie i wszystko w dalej w Polsce. Niesmaku dadaje tez gdy sie poczyta o tym że są równi i równiejsi; Cytat:Mundurowi i zwolnienia W 2012 roku ze zwolnień lekarskich skorzystało: * 92 proc. policjantów, na każdego chorego przypadały 24 dni zwolnienia * 75 proc. funkcjonariuszy straży granicznych, średnio 35 dni * 56 proc. funkcjonariuszy BOR, średnio 31 dni * 45 proc. funkcjonariuszy straży pożarnej, średnio 24 dni Read more: wyborcza.biz/biznes/1,100897,1... Zwiazki_mundurowe_torpeduja_reformyWychodzi z tego że średnio każdy policjant do podstawowego urlopu załatwia sobie drugi taki ponad miesieczy na zwolnieniach lekarskich co roku. Każda normalna firma by padła przy takich pracownikach. Patologia w całej okazałosci socjalizmu. Żle to wróży moim zdaniem. Budżet zawsze sie zawali w tych warunkach bo młodzi nie sa glupi, nie beda utrzymywac systemu takiego i będą pracowac na czarno albo wyjada za granicę. Polacy mają moralne wsparcie w unikaniu ZUS-u gwarantowane w powszechnej opinii narodu. Zakaz reklam OFE to zagranie obrażające demokrację i jakąkolwiek wolnośc myslenia. Jednoczesnie szkoda, bo nie będzie powtórki widowiska z Bogdanem i miśkiem co sie nie chciał rzucać (pamiętacie to?) To jest gra. Zabawa na pieniądze.
Edytowany: 11 października 2013 16:45
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
16 października 2013 10:51:32
majama napisał(a):Coś nie słychac aby sie w USA porozumiewali w sprawach budzetu albo dalszego dodruku, przeczuwam że moga byc z tego jeszcze jakies zamieszania na rynkach. Ogłoszenie kłopotów USA zapewne wytrąci hosse z rytmu Wczoraj Kate Kelly, z (US)CNBC na podstawie rozmów z zarządzającymi stwierdziła, że "Fundusze hedge nie obawiają się "upadku" " (chodzi o limit długu i związane z tym ograniczenie płacenia odsetek). Słysząc coś takiego osobiście zaczynam się naprawdę obawiać. Byłbym o wiele spokojniejszy, gdyby HF mówiły, ze myślą o problemie/przygotowują się itd. To by znaczyło, że nie tkwią w zadowoleniu. Zadowolenie po tak dużych wzrostach, połączone z oczekiwaniem dalszych i lekceważeniem problemu to psychologicznie piorunująca mieszanka. Zeszłotygodniowa eksplozja radości wynikła ze stwierdzenia, że Senat jest bliski porozumienia w sprawie. Tak, jakby to zdominowany przez Demokratów Senat, a nie Izba Reprezentantów z harcującą Tea Party był problemem Jak dla mnie, scenariusze są 2: - ostro spadkowy, gdy się nie dogadają, - kupuj plotki - sprzedawaj fakty, gdy się dogadają. A więc ostre strząśnięcie liści przy komplikacjach politycznych lub spokojniejsze gdy będzie porozumienie. Trochę mało strachu na rynku ostatnio... "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
16 października 2013 13:54:39
Spróbujmy pomyśleć alternatywnie
„Coup de Fed”
Co się stanie, jeżeli nie zostanie podniesiony limit zadłużenia się USA? To scenariusz może trochę fantastyczny, ale czy jest nieprawdopodobny?
USA ogłaszają, że nie obsłużą swoich obligacji – może później. W ten sposób reszta świata zostaje z bezwartościowymi papierami (głównie Chiny i Japonia), zlikwidowany zostaje nawis USD pompowanych od dawna do gospodarki, a Chińczykom do tego utrzemy nosa. Mogą przestać eksportować do USA za karę, ale bez tego mogą w ogóle ogłosić upadłość. USA to typowy przykład „Too big to Fail”. To dłużnicy będą błagać, by USA coś zrobiło. O podniesienie limitu już błagali Chińczycy i G20. Zaś USA ogłosi np. 2-5 lat karencji na wykup. W ten sposób swój kryzys załatwią kosztem innych krajów. To oczywiście nieładnie, ale w świecie finansów nie chodzi o urodę. USA to wróg ekonomiczny Europy i dlaczego nie mieliby załatwić własnych problemów kosztem naszego kontynentu? Są w dobrej sytuacji. Pompowanie USD wyprowadziło ich gospodarkę na właściwe tory, zażegnano kryzys w funduszach emerytalnych i uzyskano praktyczna niezależność od importu ropy (łupki).
Jednym ruchem przywrócona zostanie dominacja USA i Dolara, reszta świata sprowadzona zostanie do roli służebnej – i to bez jednego wystrzału.
Dlatego, można przyjąć, że w USA dogadają się w sprawie budżetu po to by kraj ruszył, a problem limitu zadłużenia zostanie zostawiony sobie. Na giełdy w USA to nie wpłynie wiele (najwyżej 5-8%), ale w reszcie świata nastąpi duży kryzys
Oczywiście świat finansów jest bardziej skomplikowany i występuje znacznie więcej współzależności niż w tym prostym schemacie, ale mi chodzi o efekt końcowy. Jak @Szkutnik słusznie zauważył – coś wszyscy zbyt mało się tym przejmują – jest też podejrzana zgodność. Myślmy o tym co może się zdarzyć, a nie o tym co myślą wszyscy inni.
|
|
26 Dołączył: 2008-08-30 Wpisów: 1 968
Wysłane:
16 października 2013 14:32:50
A to Chiny i Europa to są jedyni wierzyciele rządu USA? A co z krajowymi podmiotami, które trzymają obligacje US, ich taka karencja nie dotknie? Chiny mają obligacje za 1,3 biliona $, co przy całym długu 16 bilionów stanowi kilka procent. Krajowe podmioty mają obligacje za 10,5 biliona $. Także nie wiem kto byłby bardziej stratny na takim zabiegu, nie wspominając ze na jakiś czas rynek pożyczek między bankowych by zamarł. Karencja tylko dla Chińczyków? :)
Edytowany: 16 października 2013 14:41
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
16 października 2013 15:50:04
Karencja dla wierzycieli zagranicznych? Dlaczego nie? USD jest "Too Big to Fail" - mogą zrobić coś na kształt naszej cofki na OFE - na przykład. Poprzez naszkicowanie tego schematu chcę tylko zwrócić uwagę na to, że scenariusze alternatywne - których może być dużo, a mój to dość skrajny przykład - wcale nie są takie złe dla USA, a dość trudne dla reszty świata! Nawet nie da się na nich za to zrzucić bomby - z sytuacja przeciwna jest natomiast dość prawdopodobna. Zachęcam do otwartego myślenia. Naszkicowany przeze mnie scenariusz to nie jest nawet zdarzenie typu "Black Swan".
|
|
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
16 października 2013 16:33:21
@ lesgs Cytat:Karencja dla wierzycieli zagranicznych? Dlaczego nie? Ze względu na słowo "retorsje" - dlatego nie. Podmioty (głównie prywatne) z USA mają mnóstwo inwestycji kapitałowych poza granicami i tu byłoby bardzo łatwo o wzajemność. A te podmioty mają spory nacisk na Izbę Reprezentantów, bo to najczęściej czołówka gospodarki tego kraju... To nacisk tych podmiotów powoduje deklarowaną chęć do współpracy nawet u nieprzejednanej Tea Party Myślę, że "plan awaryjny" to raczej obciąć wszystkim po równo, po to, by uniknąć retorsji zagranicy. Nadal jednak uważam, ze nie dogadanie się jest znacznie mniej prawdopodobne. Co nie znaczy, że nie będzie przeciągania poza terminy. Dramaturgia akcji musi być - Tea Party gra tu o swe życie (polityczne). Herbaciarze dostali się do kongresu na koniu "zatrzymamy Obamacare". Próbowali kilkadziesiąt razy i zawsze Obama ich wykolegował, a tym razem mają lewar w postaci limitu długu, który może Obamę mocno zaboleć. Na ich miejscu robiłbym to samo, bo to być może ostatnia szansa na odwrócenie spadającego poparcia zwolenników, a klęska oznaczać może powrót "do cywila' na zawsze i być może nawet rozwiązanie Tea Party. Z drugiej strony Obama chce przesilenia, by raz na zawsze rozwiązać problem Tea Party i odesłać ich na out, a jednocześnie nie chce być pierwszym Prezydentem w historii USA, który rządził w warunkach default'u. To jest przepis na długie ostre szarpanie się obu stron z ustępowaniem w krytycznych momentach, gdy katastrofa zagląda w oczy. Z tego powinno wyjść dogadanie się w "doliczonym czasie meczu" (tu będą jakieś sztuczki z terminami) z lekkimi ustępstwami Obamy i większymi Republikanów, ale bez wyautowania Tea Party, co byłoby marzeniem Obamy "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
16 października 2013 16:46:25
@Szkutnik
Generalnie przyznaję ci rację i mam nadzieję, że do najgorszego dla gospodarki światowej (minus USA) nie dojdzie. NB. Podczas poprzedniej przepychanki w Kongresie po uchwaleniu nowego limitu i tak wystąpiła większa korekta na rynku. Ponieważ teraz rynek jest też wykupiony, taki scenariusz jest dość prawdopodobny.
Tak na boku - W XVIII w. oryginalna Tea Party podczas wyrzucania ładunku herbaty w Bostonie przebrała się za Indian. Teraz też ubierają się w piórka - czyli tak na wszelki wypadek chcą zwalić winę na innych, a nie na własne działania. Syndrom CYA?
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
16 października 2013 18:51:57
Jesteśmy uratowani  Wzruszyłem się... Amerykanie pod naciskiem międzynarodowej opinii publicznej zgodzili się dalej drukować dolary Kolejny odcinek serialu "Ameryka ratuje świat", już w lutym.
Edytowany: 16 października 2013 18:54
|
|
0 Dołączył: 2010-11-27 Wpisów: 449
Wysłane:
16 października 2013 20:24:36
@ Lesgs: Na pokładzie mamy Szutnika, nie Szkutnika I never think of the future - it comes soon enough. A. Einstein
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
16 października 2013 21:09:56
Dzięki i bardzo przepraszam za pomyłkę.
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
17 października 2013 09:48:41
Szutnik napisał(a): [...] Jak dla mnie, scenariusze są 2: - ostro spadkowy, gdy się nie dogadają, - kupuj plotki - sprzedawaj fakty, gdy się dogadają. A więc ostre strząśnięcie liści przy komplikacjach politycznych lub spokojniejsze gdy będzie porozumienie.
Trochę mało strachu na rynku ostatnio...
Wybrali wariant nr 2 czyli: Cytat:- kupuj plotki - sprzedawaj fakty, gdy się dogadają Ta korekta będzie prawdopdobnie dość duża. Powód? Potężne samozadowolenie uczestników handlu i spore zyski - jest co bronić. Tu naprawdę potrzeba strachu, a ten pojawi się dopiero przy szybszych ruchach w dół, być może wspomaganych jakimiś "czarnymi" news'ami. "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
2 Dołączył: 2012-10-31 Wpisów: 565
Wysłane:
17 października 2013 15:10:20
serpico napisał(a):Jesteśmy uratowani  Wzruszyłem się... Amerykanie pod naciskiem międzynarodowej opinii publicznej zgodzili się dalej drukować dolary Kolejny odcinek serialu "Ameryka ratuje świat", już w lutym. Amerykanie uwielbiaja dramaty, rzadzacy tam lubia trzymac spoleczenstwo w niepewnosci, do tego wiara bedzie miala o czym gadac przy "swiatecznym stole" hehe Ja to wogle sie juz zastanawiam czy tych politycznych scenariuszy nie pisze ktos z Hollywood'u...tylko jakos w tym wszystkim nie widze happy end'u Szutnik napisal : Cytat:Ta korekta będzie prawdopdobnie dość duża. Powód? Potężne samozadowolenie uczestników handlu i spore zyski - jest co bronić czy jest szansa zebys rozwinal ta mysl  ? pozdrawaim
|
|
141 Dołączył: 2011-03-26 Wpisów: 4 899
Wysłane:
17 października 2013 22:29:30
serpico napisał(a):Pojawił, bo jak dzisiaj przeczytałem o więzieniu za reklamę OFE, to Łukaszenka przy nich to dobrodziej demokracji.
Od 3 lat pisałem, że drukowanie nic nie da, co zresztą widać. Najpierw trzeba pomyśleć o cieciach kosztów stałych, ale do tego nikt się kwapi, zarówno w Europie jak i US. Pierwszy zamysł rządu RP w latach 2009-2011 o zmniejszeniu wydatków był ewenementem w skali światowej i był lekarstwem. Tylko trzeba pamiętać, jak to dzieci mówią, że lekarstwo nie zawsze smakuje.
? na całym świecie obecnie mamy triumf lenistwa... które końcową fazą będzie bal na titanicu... dlaczego "lenistwa" bo politykom a przede wszystkim coraz większej grupie społeczeństw wydaje się, że można żyć na dobrym poziomie...bez wytężonej pracy, bez zwiększonych wyrzeczeń tylko dzięki coraz większemu zadłużeniu rolowanemu na dalsze pokolenia. coraz większe grupy społeczne żyją w złudzeniu
Brak kary w przeszłości rozzuchwala na przyszłość..
teraz również na twitter.com
Edytowany: 17 października 2013 22:30
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
18 października 2013 09:31:30
Salak napisał(a):Cytat:Ta korekta będzie prawdopdobnie dość duża. Powód? Potężne samozadowolenie uczestników handlu i spore zyski - jest co bronić czy jest szansa zebys rozwinal ta mysl  ? Trochę mogę ją rozwinąć. Szansę na szczyt (S&P500 i NDX) widzę w okolicach 22-23.10 - to dość istotny węzeł czasowy. Wypada dodać, że 22.10 będzie np publikacja raportów z rynku pracy, wstrzymywanych dotąd z racji shutdown. Osobiście spodziewam się...zaskakująco dobrego raportu, co w głowach zarządzających spowoduje nawrót do gry pt. "FED taper or not taper". Jeśli to, co od pewnego czasu widać na S&P500 jest klinem wznoszącym, to powinniśmy mieć dość szybką korektę, znoszącą w okolice podstawy klina, czyli rejon 1550-60. W sam raz, by zrobić trochę strachu na rynkach. PS. Na paru innych indeksach też widać twory klinopodobne; problem w tym, że zbyt wieleu na raz je widzi, co znacząco zmniejsza szanse zadziałania. "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
18 października 2013 09:48:15
@ salak Po zastanowieniu się: Cytat:Osobiście spodziewam się...zaskakująco dobrego raportu, co w głowach zarządzających spowoduje nawrót do gry pt. "FED taper or not taper". Raport może byc też...wyjątkowo słaby, to zepchnęłoby w dół Dollar Index, będący obecnie w miejscu, które w USA określa się "make or break" i równocześnie rynki akcji. Wariant dobrego raportu umocniłby USD, co jakoś mi nie chce pasować do szerszej układanki; teraz pasuje mi równoczesny spadek rynków akcji i USD. Więc może raczej nie gra w FED taper or not, a w "USA słabnie"? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.