Zacznę od chyba oczywistej sprawy - nie ma obowiązku rolowania. Jak obligatariusz nie chce, to nie musi obejmować nowej emisji. Z drugiej strony, wyciągnięcie pieniędzy z firmy, która nie ma ochoty spłacać obligacji, nie jest proste.
Jeśli ktoś ma obligi Polfy serii A i chce odzyskać kasę, sugeruję na początek zrobienie dwóch rzeczy:
1. Wysłać wezwanie do zapłaty (na papierze, za potwierdzeniem odbioru lub osobiście dostarczyć do firmy). Dobrze byłoby skontaktować się też z kimś od nich, jak się zapatrują na wykup od danej osoby obligów serii A bez rolowania.
2. Uzyskac potwierdzenia od Polfy, że nie podważają wierzytelności wynikającej z posiadania obligacji serii A. Takie potwierdzenie trzeba mieć dla siebie imiennie. Wystarczy w formie maila.
Jeśli działania z punktu 1. nic nie dadzą, można spróbować pójść do sądu. I wtedy wielkim ułatwieniem jest potwierdzenie wierzytelności ze strony Polfy, ponieważ jest duża szansa na uzyskanie nakazu zapłaty w trybie nakazowym. Mając taki nakaz można pójść do komornika, który może zająć konta spółki w celu zabezpieczenia środków na pokrycie wykupu obligów. Jednak często już sama perspektywa zajęcia konta przez komornika jest dla dłużników bardzo motywująca, żeby uregulować zobowiązania.
Bez takiego potwierdzenia sąd prawie na pewno skieruje sprawę na tryb upominawczy. Zrobi tak, ponieważ bez potwierdzenia wierzytelności sytuacja jest niejednoznaczna, np. posiadacz obligacji Polfy może być jednocześnie dłużnikiem tej firmy z jakiegoś innego tytułu.
To tak ogólnie. Tu jest dokładnie opisane, dlaczego tryb nakazowy jest lepszy od upominawczego:
www.windykacja-wierzytelnosci.... Sugeruję również kontakt z prawnikiem, jeśli ktoś faktycznie chce iść do sądu.