Strategie Market nautral

Witam

Zainteresowała mnie ostatnio grupa strategii określanych jako market neutral.
Na czym to polega ? Ano dzielimy nasz portfel na dwie części.
50% inwestujemy na pozycji krótkiej a druga połowę na pozycji długiej.
Co istotne, musimy zakupić inne instrumenty na obu pozycjach.
Zyskujemy gdy pozycja krótka spadnie mocniej niż długa albo
gdy pozycja długa wzrośnie mocniej niż krótka.

Czy waszym zdaniem można w ten sposób pokonać rynek ?

Na naszym rynku taką strategią nie za bardzo można rozwinąć skrzydła, ze względu na mocno ograniczone możliwości gry na spadki. Najprościej byłoby ją chyba zastosować biorąc na shorta kontrakty na WIG20 albo na mWIG40 i kupując akcje wybranych spółek z tych indeksów, żeby uzyskać betę równą 0. Patrząc na mWIG40 to zmiana za ostatnie 12 miesięcy jest w okolicy zera, ale już rozpiętość stóp zwrotu z komponentów waha się od +184% do -75%, przy mniej więcej takim samym udziale spółek rosnących i spadających. Dobra selekcja mogłaby więc przynieść całkiem niezłe wyniki. Zapewne sprzyjał temu trend boczny w ostatnim roku i w takich warunkach wydaje mi się, że ta strategia spisuje się najlepiej.
Nie wiem czy z tym Orlenem to byłaby klasyczna strategia market neutral, bo byłaby neutral wobec czego?

Antytereso, czy mógłbyś nieco rozwinąć to zdanie.


Klasyczne strategie inwestycyjne zakładają, że potrafimy na rynku zidentyfikować trend i inwestujemy zgodnie z jego kierunkiem. Czyli długa pozycja podczas hossy, krótka pozycja podczas bessy.
Jeśli założenie o identyfikacji trendu i ruchu rynku zgodnie z jego kierunkiem jest prawdą, to wydaje się, że jest to najlepsza strategia inwestycyjna.

Strategia Market neutral na ile rozumiem jej ideę, przyjmuje, że chronimy się przed trendem rynku. Wygrywamy na tym, że wybraliśmy lepsze walory do portfela niż średnia ruchu rynku.
Czy w gruncie rzeczy nie jest to więc rodzaj value investing - a więc poszukiwanie dobrych spółek z jednoczesnym zabezpieczaniem się przed ich ewentualnym osunięciem spowodowanym czynnikami zewnętrznymi.
Jest oczywistym, że ceną za takie zabezpieczenie będzie mniejszy zysk, jednakże, możemy też spać spokojniej - a kto spokój traci, ten wszystko traci, zgodnie z Chińską maksymą.

W przypadku GPW , faktycznie mamy ograniczoną możliwość zajmowania pozycji krótkiej.
Może być to problem nie do pokonania, wszak pozostaje chyba tylko WIG20, jak zwróciliście uwagę.