Prawda jest taka, że pewne sektory i spółki niby można grać na krotko, ale jeśli ktoś by spytał jaki jest poziom ryzyka teraz gry na krótko, to można odpowiedzieć, że trzeba być kompletnym kretynem by na masową skalę na rynku wzrostowym na poziomie długo okresowym 14% otwierać krótkie pozycje, ot i cała filozofia. Rynek gra teraz przeciw krótkim pozycjom, choć niektóre sektory jeszcze z nimi, mowa o rynku polskim, bo teoretycznie to co tam się dzieje u nas z tymi spadkami to jest szum, rynek nadal jest wzrostowy, co najwyżej aspirujący do korekty wzrostu, ale na tym poziomie korekta wzrostu, może może się przy sprzedaży krótkiej zakończyć wielką korektą zysku by nie napisać bankructwem, przy zbyt dużym lewarze. Czy jutro nastąpi odwrócenie na up? Ciężko powiedzieć. W usakach spadki osiągnęły poziomy gdzie mogą szukać dna już dosyć spokojnie. Nie mniej ten jeden jeszcze dzień trzeba by może przeczekać i obejrzeć sytuację w poniedziałek. Jeśli na koniec sesji w USA pojawiły by się wzrosty to być może będzie to znak, że poziomy dna zostały znalezione, obra idę poprzeglądać indexy i pomyśleć nad nimi.
Edit. Może jeszcze dzień z deka spadków. Z tego co pobieżnie w usa widzę niektóre indexy wolniej reagowały niż cały rynek, więc muszą odreagować, choć generalnie linie wsparcia hossy to jeszcze nie bardzo zostały naruszone coś.
Zapomniałem dodać, dziś 13-ego. Ciekawe ilu na giełdzie jest przesądnych ? Ja nie, jeśli nie liczyć przesądu, że zwykle 13-stka mi sprzyjała, podobnie jak czarny kot i te całe inne brednie.....