PARTNER SERWISU
njlpafnb
4 5 6 7 8
tmsglc
PREMIUM
45
Dołączył: 2009-04-01
Wpisów: 381
Wysłane: 7 kwietnia 2018 09:05:31 przy kursie: 57,00 zł
Czyżby dzisiejsza świeca wynikała z dobrej oceny przedstawionego raportu? Biorąc pod uwagę problemy z dużym odbiorcą, wygląda on sensownie.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 7 kwietnia 2018 14:30:36 przy kursie: 57,00 zł
FORTE - analiza techniczna na życzenie


Zacznę od przypomnienia fragmentu poprzedniej analizy technicznej:
Cytat:
...do zmiany sentymentu jeszcze nie doszło. Dopiero naruszenie sekwencji opadających szczytów - czyli pokonanie najniższego obszaru zaznaczonego na czerwono - pozwoliłoby na rozbudowanie korekty. Na razie od tygodnia widać powrót kapitału na walor - sygnalizuje to przebieg linii wskaźnika AD. W ujęciu tygodniowym mieliśmy do czynienia z formacją objęcia hossy, co powinno ułatwić ruch w górę wykresu. Pod warunkiem, że świeca z bieżącego tygodnia będzie stanowić potwierdzenie, czyli zamknie się powyżej poziomu 50,90 zł.


Warunki do rozbudowy korekty zostały spełnione - na tygodniowych świecach pojawiła się formacja objęcia hossy, następnie popyt naruszył sekwencję opadających szczytów. Strefa 52,20-53,50 pełniąca wówczas rolę oporu, zgodnie z zasadą zmiany biegunów stała się strefą wsparcia i skutecznie pełniła swoją rolę. Doszło do zmiany sentymentu na walorze, co widać również przez pryzmat chmury Ichimoku na drugim wykresie - linia opóźniona biegnie powyżej ceny a sama chmura ma zielony kolor. Obecna konsolidacja pod kolejną strefą oporu, na którą składa się zniesienie Fibonacciego i luka, świadczy o chęci graczy do kontynuacji odreagowania. Zanegować ten optymistyczny scenariusz mogłoby jedynie zejście poniżej zielonej strefy wsparcia.

Wskaźniki techniczne sprzyjają wyprowadzeniu kolejnego impulsu wzrostowego - linia MACD zakręca znad poziomu równowagi a RSI kreśli szczyt powyżej poprzedniego. Blisko wygenerowania mocnego sygnału kupna są też linie bazowa oraz konwersji na wykresie Ichimoku.


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć


Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

mar_on
0
Dołączył: 2018-09-17
Wpisów: 51
Wysłane: 6 listopada 2018 08:58:41 przy kursie: 25,00 zł
Jezeli mozna to prowsze o rewizje analizy technicznej. Aktualna stracila na waznosci w swietle nowych raportow spolki.


tmsglc
PREMIUM
45
Dołączył: 2009-04-01
Wpisów: 381
Wysłane: 7 listopada 2018 17:43:07 przy kursie: 23,50 zł
Dołączam się do prośby o aktualizację analizy technicznej. Dziękuję.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 8 listopada 2018 18:19:13 przy kursie: 23,55 zł
FORTE - analiza techniczna na życzenie


Proponuję najpierw spojrzeć na wykres notowań spółki w ujęciu tygodniowym - obserwujemy właśnie lot spadającego noża, co powinno skutecznie zniechęcać graczy do rozważania angażowania się po stronie popytu. Nawet tych, akceptujących spore ryzyko - do najbliższego wsparcia droga daleka a i potencjał spadków nie został jeszcze w pełni wyczerpany.

kliknij, aby powiększyć


Trend spadkowy jest silny i na chwilę obecną nie widać symptomów wytracania impetu przeceny. Samo wyprzedanie, sygnalizowane przez RSI, to zbyt mało w tych okolicznościach. Linia ADX ledwo wyrwała się z objęć kierunkowych, a więc do lokalnego przesilenia droga jest daleka.
Zasięg spadków, mierzony na podstawie liniowej formacji, wyczerpuje się w okolicy 19 zł i to właśnie tam można oczekiwać reakcji graczy o spekulacyjnym zacięciu. Co bardziej niecierpliwi łapaczy spadającego noża mogą próbować zagrać pod odbicie już z poziomu najbliższego poziomego wsparcia, czyli okolic 22,20 zł, lecz ryzyko jest naprawdę spore, patrząc na siłę negatywnej tendencji.
Najbliższy opór znajduje się w połowie korpusu czarnej gromnicy, czyli na poziomie 28,20 zł.

kliknij, aby powiększyć


Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

mar_on
0
Dołączył: 2018-09-17
Wpisów: 51
Wysłane: 9 listopada 2018 07:27:47 przy kursie: 23,55 zł
Dziekuje za analize :)thumbright

mar_on
0
Dołączył: 2018-09-17
Wpisów: 51
Wysłane: 9 listopada 2018 08:28:49 przy kursie: 23,55 zł
Rekomendacja banku Santander :Kupuj, 28,70 zł.

Tez bym sie aktualnie wstrzamal przed zakupem. W sumie to tylko rekomendacja ktora mozna zrewidowac 60 ...40...30...20 itd. Ostatnio mamy tutaj doskonaly przyklad takowych rewizji na tej spolce. O wiekszym spokoju bedzie mozna tu mowic jak podadza oficjalne sprawozdanie finansowe.

mar_on
0
Dołączył: 2018-09-17
Wpisów: 51
Wysłane: 27 listopada 2018 08:43:58 przy kursie: 20,80 zł
Chcialem sie Was zapytac czy dobrze rozumuje. Forte ma 650.32 mln kredytu (Pkt 24. OPROCENTOWANE KREDYTY BANKOWE) z czego w 2019 ma do splaty okolo 214 mln zl. Czy ja tu cos zle rozumuje? Jezeli tak to prosze o krotkie sprostowanie.


tj
tj
PREMIUM
3
Dołączył: 2012-04-20
Wpisów: 72
Wysłane: 27 listopada 2018 09:13:36 przy kursie: 20,70 zł
Jak dla mnie to jest trochę inaczej.
Bo albo uwzględniamy wszystkie kredyty i wtedy jest 280 mln, albo pomijamy obrotowe (bo zostaną odnowione), i wtedy 130 mln.

Tomasz Nawrocki
PREMIUM
7
Dołączył: 2010-04-22
Wpisów: 739
Wysłane: 7 grudnia 2018 07:52:25 przy kursie: 24,05 zł
Słoń na diecie – omówienie wyników i sytuacji finansowej Forte po 3 kw. 2018 r.

Zmiany w zakresie rachunku zysków i strat oraz sprawozdania z przepływów pieniężnych
W 3 kw. 2018 r. GK Forte ponownie rozczarowała wynikami notując miejscami znaczące spadki w ujęciu r/r na poszczególnych poziomach rachunku zysków i strat (wyjątek stanowił jedynie końcowy wynik netto, który wzrósł r/r o 32 proc., lecz głównie z uwagi na księgowania dot. podatku odroczonego; tym samym efektywna stopa podatkowa wyniosła 4 proc. wobec 28 proc. przed rokiem). W obszarze działalności podstawowej przychody Grupy spadły r/r o 4 proc., zysk brutto na sprzedaży o 6 proc. (marża brutto wyniosła przy tym 34,1 wobec 34,8 proc. przed rokiem), a wynik netto na sprzedaży o 36 proc. (łączne koszty sprzedaży i ogólnego zarządu wzrosły r/r o 4 proc., w tym głównie za sprawą drugiej z wymienionych kategorii). Pozostała działalność operacyjna zamknęła się podobnym r/r poziomem kosztów netto (0,98 mln zł), a w przypadku obszaru finansowego wykazano 1,1 mln zł przychodów wobec 7,3 mln zł kosztów finansowych netto przed rokiem (efekt korekty w dół nadwyżki ujemnych różnic kursowych nad dodatnimi).

W ujęciu narastającym za 9m sytuacja wynikowa Grupy prezentuje się o tyle inaczej, że nie ma już „pomocy” ze strony obszaru finansowego i podatkowego (które zarazem dodatkowo pogłębiają regresy na końcowych poziomach wynikowych). Skonsolidowane przychody trzymają jeszcze poziom zeszłoroczny (poprawa o ok 1 proc.), lecz dalej w ujęciu r/r są już tylko coraz to większe regresy zysków – na poziomie brutto sprzedaży o 8 proc., na poziomie netto sprzedaży i operacyjnym o 34 proc., na poziomie brutto o 54 proc., a na końcowym netto o 61 proc.

Opisaną wyżej sytuację zobrazowano od strony wartościowej na wykresach poniżej [jednostka – tys. zł].


kliknij, aby powiększyć

kliknij, aby powiększyć


Jednocześnie wyniki Grupy za 3 kw. 2018 r. bardzo blado wypadły na tle konsensusu rynkowego. Przychody okazały się niższe o 8 proc., wynik operacyjny o 33 proc., a EBITDA o 49 proc.

Jak podaje Zarząd za słabszymi wynikami Grupy stoi: pogłębiające się spowolnienie na rynku detalicznym mebli zarówno na rynkach zagranicznych (nieco ponad 80 proc. udziału w sprzedaży, w tym zwłaszcza do państw niemieckojęzycznych), jak i w Polsce (ok. 18 proc. udziału w sprzedaży). Forte starało się ratować sytuację akcjami promocyjnymi z największymi odbiorcami, lecz ich koszt bezpośrednio przełożył się również na uzyskiwane marże.

Poza tym, jak zauważa Zarząd, efektywność nowego zakładu produkcji płyty surowej w bieżącym kwartale także była poniżej oczekiwań, głównie ze względu na nieplanowane przestoje, będące wynikiem awarii. Zarząd zaznacza przy tym, że pomimo rozpoczęcia procesu produkcji w nowym zakładzie, jest on wciąż na etapie rozruchu zarówno, jeśli chodzi o wydajności, jak i docelowe parametry produktów. Jednocześnie zaznaczono, że trzeba się z tym liczyć i że podobne sytuacje mogą się jeszcze zdarzać, aż do czasu osiągnięcia pełnej stabilizacji procesu produkcyjnego. Warto tu odnotować, że to właśnie w tej fabryce Forte upatrywało szansy na poprawę wyników.

Kolejnym czynnikiem wymienionym przez Zarząd Grupy, mającym wpływ na wyniki trzeciego kwartału była sytuacja na rynku pracy i presja na wynagrodzenia, której efektem było rozpoczęcie wprowadzania na przełomie lipca i sierpnia regulacji płacowych, zwiększających efektywne wynagrodzenia w grupie. W skali 9m wynagrodzenia pracowników Grupy wzrosły r/r o 9 proc., a koszty usług obcych o 12 proc. (odpowiednio 3 i 2 pod względem wielkości pozycja w rodzajowym rachunku kosztów). Warto przy tym odnotować, że największa pozycja w rodzajowym rachunku kosztów – zużycie materiałów i energii – wzrosła r/r o 3 proc. (choć przy przychodach rosnących o 1 proc. to i tak sporo, a wpływ na rentowność negatywny).

Biorąc po uwagę ogólne tendencje wynikowe i efektywnościowe Grupy Forte w szerszej perspektywie czasowej (wykresy poniżej; ujęcie narastające za 12m; jednostka – tys. zł oraz proc.) można stwierdzić, że od pewnego czasu obserwujemy tu systematyczne osuwanie się wyników i podstawowych wskaźników rentowności, przy jednoczesnej względnej stabilizacji przychodów. Ostatnio te negatywne zmiany uległy co prawda pewnemu wyhamowaniu, lecz trudno tu dopatrzyć się przesłanek do jakiegoś większego optymizmu.


kliknij, aby powiększyć

kliknij, aby powiększyć


W kontekście wyników Grupy w kolejnych okresach sprawozdawczych, z komentarzy Zarządu do raportu za 3 kw. 2018 r. można wnioskować, że po niskim trzecim kwartale spodziewany jest wysoki czwarty kwartał, ale powtórzenie wyników z ubiegłego roku może być trudne.

Co do przyszłego roku nie jest zakładany scenariusz powrotu do znacznych wzrostów sprzedaży (w ujęciu ilościowym wzrost powinien osiągnąć kilka procent), a cały wysiłek ma być skierowany na poprawę marży brutto na sprzedaży. Jednocześnie Zarząd ma nadzieję, że większość problemów, które Grupa odnotowała przy uruchomieniu nowej fabryki płyt wiórowych jest już przeszłością. Obecna dzienna produkcja wynosi średnio 1.200 metrów3 płyty na dobę, co jest już blisko początkowych założeń Zarządu i w przyszłym roku wpływ posiadania własnej produkcji płyty powinien być bardziej widoczny w wynikach Grupy niż obecnie (płyta własnej produkcji ma być tańsza, co powinno przełożyć się na obniżenie kosztów produkcji). Z drugiej strony wpływ ten może być skutecznie zneutralizowany zakładanymi wzrostami cen energii oraz dalszej presji płacowej.

Z punktu widzenia sprawozdania z przepływów pieniężnych Grupy Forte w 3 kw. 2018 r. (wykres poniżej po lewej, jednostka – tys. zł) mamy z kolei wyraźną poprawę r/r na poziomie salda ogólnego (62,4 mln zł wobec 10,6 mln zł dopływu przed rokiem), przy jednoczesnej poprawie w obszarze operacyjnym (29,6 mln zł wygenerowanej gotówki przy 1,1 mln zł odpływu środków przed rokiem; nadwyżka finansowa netto wyniosła przy tym 27,8 mln zł wobec 18,3 mln zł przed rokiem). Jednocześnie jednak należy zauważyć, że zbliżony pozytywny wpływ na saldo ogólne miało ograniczenie inwestycyjnych wydatków netto (34,3 wobec 60,2 mln zł przed rokiem) oraz pozyskanie netto podobnej r/r wielkości środków z zewnątrz (wpływy finansowe wyniosły 67,1 wobec 71,9 mln zł przed rokiem).

Tym samym w ujęciu narastającym za 12m (wykres poniżej po prawej, jednostka – tys. zł), w porównaniu ze stanem na koniec poprzedniego okresu sprawozdawczego, mamy dość wyraźną poprawę w zakresie ogólnego salda gotówkowego i operacyjnego (co istotne saldo operacyjne nie odbiega znacząco od raportowanej nadwyżki finansowej netto i wyniku EBITDA, potwierdzając tym samym ich gotówkową jakość). Jednocześnie widać ostatnio stopniowe ograniczanie nakładów inwestycyjnych, przy utrzymujących się na relatywnie wysokim i stabilnym poziomie wpływach finansowych netto (głównie dot. kredytów i pożyczek).


kliknij, aby powiększyć

kliknij, aby powiększyć


Ocena sytuacji finansowej
Z punktu widzenia bilansu Grupy Forte w ostatnim okresie sprawozdawczym nastąpił wzrost sumy bilansowej o 5 proc., który po stronie aktywów wiązał się ze wzrostem wartości aktywów trwałych o 2 proc. (głównie w zakresie środków trwałych) i aktywów obrotowych o 10 proc. (głównie w zakresie zapasów i środków pieniężnych), a po stronie pasywów ze wzrostem wartości kapitału własnego o 6 proc. i zobowiązań ogółem o 4 proc. (zobowiązania krótkoterminowe zmniejszyły się o 45 proc., a długoterminowe wzrosły o 548 proc.; dług oprocentowany wzrósł przy tym o 10 proc. i na koniec okresu stanowił 75 proc. zobowiązań ogółem).

Przedstawione wyżej zmiany przełożyły się dość mocno in plus na ogólną strukturę kapitałowo-majątkową Grupy, która po zachwianiu z poprzedniego okresu sprawozdawczego odzyskała względną równowagę (nadwyżkowe pokrycie aktywów trwałych kapitałem stałym, choć tylko w 58 proc. własnym). Poprawie uległa również struktura kapitału obrotowego netto, przy czym dotyczyła ona jedynie dość znaczącego ograniczenia jego deficytu względem bieżących potrzeb. Szczegółową strukturę bilansu Grupy wraz z jej zmianami w czasie przedstawiono na wykresach poniżej (aktywa po lewej, pasywa po prawej; jednostka – tys. zł)


kliknij, aby powiększyć

kliknij, aby powiększyć


Jeśli chodzi o ocenę sytuacji finansowej Grupy Forte, to po raporcie za 3 kw. 2018 r. widzimy poprawę serwisowego ratingu bazującego na modelu Altamana, który awansował z poziomu CCC na B ( czyli sytuacja niepewna). W obszarze płynności Grupa odzyskała względnie bezpieczne wskazania w ujęciu statycznym, aczkolwiek przy dolnych granicach relacji (pokrycie zobowiązań krótkoterminowych aktywami obrotowymi lekko nadwyżkowe – wskaźnik bieżący, a z wyłączeniem zapasów jedynie 59 proc. – wskaźnik szybki), średnie jeśli chodzi o ujęcie dochodowe (pokrycie zobowiązań krótkoterminowych operacyjnymi przepływami pieniężnymi rzędu 20 proc.) i słabe pod względem strukturalnym (deficyt kapitału obrotowego netto). Z kolei w obszarze zadłużenia można odnotować utrzymanie jego dość wysokiego poziomu względem sumy bilansowej (61 proc.) oraz wzrost udziału długu oprocentowanego (75 proc. zobowiązań ogółem), którego rozmiary, nawet po korekcie o środki pieniężne, są na tyle znaczne, że relacje dług netto/EBIT lub EBITDA wykraczają wyraźnie poza poziomy uznawane generalnie za bezpieczne (odpowiednio 9 i 6 względem 5-4).

Szczegóły dotyczące poszczególnych wskaźników znajdują się pod linkiem: www.stockwatch.pl/gpw/forte,no...

W związku z powyższym Zarząd poza walką o poprawę rentowności czeka również walka o poprawę sytuacji finansowej, w tym zwłaszcza redukcję zadłużenia oprocentowanego, które może stanowić spore obciążenie dla wyników końcowych Grupy. Tym samym decyzja o budowie kolejnej fabryki została odłożona do czasu aż wskaźnik dług netto/EBITDA zbliży się do poziomu 3x.


Ocena sytuacji rynkowej
Bieżące wartości serwisowych automatów wyceny Forte wskazują z jednej strony na jej niewielkie niedowartościowanie bądź poziom zbliżony do rynkowego (wyceny majątkowe i mnożnikowa bazująca na zysku operacyjnym), a z drugiej na mniejsze lub większe przewartościowanie (renta wieczysta oraz większość metod mnożnikowych). Obecne notowania Grupy na GPW wydają się znajdować w okolicy ceny równowagi, a o dalszym ich losie zdecyduje rozwój koniunktury na rynku mebli oraz sytuacja finansowa Forte. Biorąc jednakże pod uwagę rozwój wskazań nastrojów biznesowych w Niemczech i Polsce (Ifo, PMI) raczej trudno spodziewać się szybkiego powrotu do trwałej poprawy wyników.

Link do wskaźników www.stockwatch.pl/gpw/forte,no... oraz...
wycen www.stockwatch.pl/gpw/forte,no...

>> …więcej analiz najnowszych raportów finansowych innych spółek jest tutaj

Przy okazji, na potrzeby badań naukowych, chciałbym prosić o wypełnienie prostej (mam przy najmniej taką nadzieję) ankiety dotyczącej kryteriów oceny reputacji spółek notowanych na giełdzie – link goo.gl/forms/oMFdtU8FmRpYy4zH2... Zróżnicowanie ocen poszczególnych kryteriów mile widziane:). Z góry dziękuję!
Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 7 maja 2019 19:12


mar_on
0
Dołączył: 2018-09-17
Wpisów: 51
Wysłane: 7 grudnia 2018 08:23:46 przy kursie: 24,05 zł
@Tomasz Nawrocki dzieki za obszerna analize fundamentalna spolki. W sumie wiele Twoich wnioskow pokrywa sie z moimi. Spolke bede obserwowal bo potencjal jest, natomiast kupno poczeka na inny czas. Obecna cene rynkowa takze uwazam za zgodna z obecnym stanem rynkowym.

Po forach wszyscy koncentruja sie na produkcji wlasnej plyty i wielkimi wplywami z tego powodu. Kazdy z inwestorow ktory dluzej inwestwoal wie ze koncentrowanie sie wylcznie na potencjale moze sie potencjalnie zle skonczyc. Nie wydaje mi sie w chwili obecnej aby kurs mogl jeszcze jakos gleboko zanurkowac (przy zalozeniu ze wszyscy nie zaczna sie osowac). Na chwile obecna nie widac kolejnych trupow w szafie.

PS.
Wchodzenie na rynki zagraniczne (Indie) to nie jest cos prostego. Mamy wiele innych firm ktore po fakcie utopienia gory pieniedzy na dalsza ekspansje stwierdzaja ze byl to trudny rynek do wejscia, ze trzebaby dawac lapowki i ze generalnie wymaga to wpapowania sporej ilosci kasy bez zadnych gwarancji. Przyklad? URSUS Dancing Jszcze jeden? Integer king

Pomysl jest wazny ale realizacja jeszcze wazniejsza. Wielu firmom sie udalo i bylo dla nich kolejnm milestone. Czy spolka jest gotowa na tego typu ekspansje przy racjonalnym wydaniu na to pieniedzy?


A za ankiete ktora umiesciles juz sie zabieram:)

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 21 marca 2019 09:43:07 przy kursie: 28,05 zł
FORTE - analiza techniczna na życzenie


W poprzedniej analizie technicznej określiłem potencjalny zasięg spadków i to właśnie w okolicy 19 zł popyt wkroczył do akcji, powstrzymując przecenę. Od tamtej pory trwała konsolidacja, z której na wczorajszej sesji nastąpiło wybicie górą.
Jakość wybicia pozostawia wiele do życzenie - wolumen był mizerny. Linia ADX pozostała niewzruszona, niejako ignorując ten ruch cenowy. Nie mamy więc na chwilę obecną przesłanek, by określać wybicie jako początek nowego, istotniejszego ruchu cen. Szczególnie, że opór w połowie gromnicy nie został jeszcze ostatecznie przełamany. Biorąc pod uwagę wolumen odreagowania trudno oczekiwać, by aktualna korekta w długoterminowym trendzie spadkowym sięgnęła wyżej niż do poziomu 34 zł.


kliknij, aby powiększyć


Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 21 marca 2019 14:26

addison
190
Dołączył: 2009-01-06
Wpisów: 3 286
Wysłane: 10 maja 2019 00:33:58 przy kursie: 28,25 zł
Czas na akumulację? Papier zjechał sporo w bessie z ponad 90 na około 25. To był koszt ogromnej inwestycji, wzrostu zadłużenia, spadku rentownosci, problemów klienta. W tym roku wszystko wraca do normy, z tym, że mają własną płytę wiórową, cześć płyty idzie na rynek. Biznes od lat jest poukładany i rośnie. Problemy za spółką, nie jest to mała spółka więc się nie zapadnie bez obrotów jak inne.

Wydaje mi się, że warto się zainteresować. W mojej opinii prezes i duży akcjonariuszy to osoba godna zaufania.

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 995
Wysłane: 31 maja 2019 12:53:24 przy kursie: 29,75 zł
Fabryka marzeń, fabryka zysków i zadłużenia - omówienie sprawozdania finansowego Forte po 1 kw. 2019 r.

Forte to spółka, która istotnie ucierpiała podczas ostatniej bessy/korekty (2017-2018) na mis-iach i jej kapitalizacja w pewnym momencie spadła nawet o 75 proc. Oczywiście przyczyniło się do tego dość słabe, nie ma co ukrywać wyniki w latach 2017-2018. Nawet prezes firmy określił rok 2018 jako „najtrudniejszy okres w ciągu ostatnich 10 lat.”.



Patrząc na zaraportowane cyfry za pierwszy kwartał bieżącego roku można mieć nadzieję, że spółka ma jednak szanse wyjść z dołka.



kliknij, aby powiększyć


W końcu widzimy wzrost sprzedaży, która urosła r/r o 8,1 proc. Co prawda gdy wyeliminujemy z porównania sprzedaż płyty wiórowej (nie było tego rok wcześniej i jest to de facto działalność poboczna) to dynamika spada do poziomu 5,4 proc., ale i tak należy to ocenić pozytywnie. Jak pamiętamy spółka od pewnego czasu borykała się z problemem stagnacji sprzedaży. Dość przypomnieć, że sprzedaż w całym 2018 roku była tylko o 1,6 proc. wyższa niż w roku 2016. Czy oznacza to, że spółka będzie w stanie wrócić do dynamik osiąganych w latach 2013-2016, które przypomnijmy były dwucyfrowe, tego nie wiemy – ale światełko w tunelu można dostrzec.

Co ważne wyższa sprzedaż przełożyła się na wyższą marżę brutto na sprzedaży, która wyniosła 105,8 mln zł co dało dynamikę roczną na poziomie 12,3 proc., a więc zauważalnie wyżej niż wzrost sprzedaży. Przyrost marży brutto Forte zawdzięcza zarówno rosnącej sprzedaży (+7,6 mln zł) jak i wyższej marży brutto w ujęciu procentowym o 1,2 p.p. (+4,0 mln zł). Biorąc pod uwagę niekorzystne otoczenie (rosnące ceny energii i wciąż odczuwalna presja pracownicza) jest to na pewno wynik godny zauważenia.

Wynagrodzenia w układzie rodzajowym wzrosły r/r o 8,3 proc, czyli minimalnie szybciej niż sprzedaż. W tym wypadku mamy więc potwierdzenie, ze presja pracownicza wciąż jest istotna, aczkolwiek być może jej szczyty zostały już osiągnięte. Z drugiej strony zużycie materiałów i energii spadło aż o 14,2 proc, co przy wzroście sprzedaży produktów o 4,9 proc. jest z pewnością wynikiem godnym uznania. A pamiętajmy, że w tej pozycji znajdują się koszty energii, które jak przekazał zarząd, wzrosły r/r o 0,9 mln zł miesięcznie. Spółka nie przedstawiła szczegółów, ale jednak można się domyślać, że powyższej niekorzystne trendy musiały zostać skompensowane na poziomie cen surowców i półproduktów oraz procesu produkcyjnego. Myślę tutaj w szczególności o cenach drewna oraz osiągnięciu efektów skali przy produkcji płyty wiórowej z własnej fabryki – co nie występowało jeszcze w pierwszym kwartale 2018 roku. Jest więc nadzieja, że wybudowanie fabryki (dość jednak odczuwalnym kosztem) zaczyna przynosić wymierne skutki widoczne na poziomie rachunku zysków i strat. Przypomnę Państwu, ze fabryka własnej płyty wiórowej ruszyła z produkcją w kwietniu 2018 roku, ale w pierwszych miesiącach miała dość istotne problemy z efektywnością produkcji. Oznacza to, ze również w kolejnych 2 kwartałach baza porównawcza (z tego tytułu a czynników jest przecież więcej) nie musi być bardzo wymagająca.

Spółka w omówieniu wyników podkreśla również, ze koncentruje się (i będzie nadal to robić) na zmianie miksu sprzedaży oraz dywersyfikacji rynków zbytu, które powinny pozytywnie wpływać na uzyskiwaną marżę. Zmiana miksu rozumiana jest nie tylko jako sprzedaż mebli droższych, ale również próba wydłużenia serii produkcyjnych co wpływa na efektywność procesu produkcji, a więc i rentowność. Tutaj warto również przypomnieć, że spółka mówi o bardzo niskiej rentowności sprzedaży płyty wiórowej. To oznacza, ze rzeczywista marża brutto na sprzedaży core businessu (meble) jest jeszcze trochę wyższa niż ta wykazana w pierwszym kwartale.

O ile marża brutto na sprzedaży jest wyższa r/r o 12,3 proc., o tyle zyskowność operacyjna prawie eksplodowała, ponieważ jej wartość wyniosła 24,4 mln zł w porównaniu do 15,9 mln zł rok wcześniej. W efekcie dynamik zysku operacyjnego przekroczyła 53 proc. Głównym powodem była kontrola kosztów sprzedaży jak i zarządu. Te pierwsze wzrosły równomiernie z dynamiką sprzedaży, natomiast koszty zarządu zmniejszyły się o 0,4 mln zł (-2,7 proc.). W efekcie udział kosztów zarządu jako % sprzedaży spadł o 0,5 p.p. i osiągnął poziom 4,4 proc. Warto tutaj wspomnieć, że 0,5 p.p. kwartalnej sprzedaży przekłada się na kwotę 1,6 mln zł. Gdy do tego dodamy pozytywną zmianę na pozostałej działalności operacyjnej (+0,4 mln zł w analizowanym kwartale oraz -1,2 mln zł rok wcześniej) to widzimy podstawowe przyczyny tak dużej dynamiki zysku operacyjnego. W wypadku pozostałej działalności operacyjnej jest to przede wszystkim skutek rozwiązania odpisów aktualizujących na zapasy (+1,3 mln zł) oraz rozpoznania dotacji otrzymanych na budowę zakładu (+0,6 mln zł) co zostało skompensowane wyższymi kosztami w postaci darowizn (aż 1,2 mln zł).

Patrząc na wykres, w szczególności na słupki z lat 2016-2017 nie ma jednak co popadać w hurra optymizm. Widać, że spółka osiąga lepsze wyniki niż rok wcześniej, ale jednak jest to w dużej mierze efekt niskiej bazy. Na poziomie zysku brutto na sprzedaży spółka osiągnęła w pierwszym kwartale 2016 roku rentowność ponad 40 proc., czyli o ponad 7 p.p. wyższą niż obecnie. Podobnie była na poziomie zysku operacyjnego, który 3 lata wcześniej wykazał rentowność na poziomie ponad 14 proc., czyli prawie 2 razy wyższą niż obecnie. Porównywanie się z kolei do pierwszego kwartału 2016 roku jest nie do końca fair, ponieważ był to najlepszy kwartał w historii spółki. Ma to na celu pokazanie, że obecne wyniki są dobre w porównaniu z ubiegłym rokiem, ale do pełni zadowolenia jeszcze daleka droga. Inną sprawą jest czy jednak pewna zmiana w otoczeniu biznesowym w Polsce (i znowu tutaj myślę o płacach i kosztach energii) w ogóle umożliwi powrót do takich poziomów rentowności w ujęciu procentowym.

Zysk przed opodatkowanie wyniósł 17,9 mln zł, czyli o 6,5 mln zł mniej niż zysk operacyjny. Z jednej strony było to efektem ujemnego - 4,6 mln zł salda na działalności finansowej składającego się przede wszystkim z odsetek oraz różnic kursowych (wraz z wyceną instrumentów pochodnych). W tym momencie warto przypomnieć, że w chwili obecnej spółka posiada całkiem potężne zadłużenie w europejskiej walucie (około 100 mln EUR). Oznacza to potencjalnie możliwość istotnych zmian w wycenie kredytu jeśli różnica między kursami na początek i koniec kwartału będzie znaczna. Taki wypadek w analizowanym okresie nie wystąpił, ponieważ na koniec grudnia 2018 jak i marca 2019 kurs EUR/PLN był zbliżony do poziomu 4,3, ale warto o tym pamiętać na przyszłość.

Dodatkowo spółka rozpoznała również 1,8 mln zł (1,0 mln zł rok wcześniej) udziały w stracie jednostek konsolidowanych metodą praw własności. A mówiąc wprost to po prostu przynależna Forte strata dotycząca spółki w Indiach produkującej i sprzedającej meble. W tym wypadku trudno niestety być optymistą. Skumulowana strata tej spółki przynależna Forte za okres 2017-2018 to prawie 11 mln zł, a
Jak widać strata ta niestety się powiększa w pierwszym kwartale 2019 roku.

Indyjska spółka zaraportowała (100% wartości) około 42 mln zł sprzedaży oraz 5,6 mln zł straty netto w 2018 roku. Rok wcześniej wartości te odpowiednio wynosiły 18,5 mln zł oraz 10,7 mln zł. Na podstawie tych danych można by wysnuć wniosek, że jest pewien progres w kwestii zmniejszania procentowej straty (rok 2018 vs 2017), choć jeszcze nie ma to przełożenia na wartości. Niestety gdy spojrzymy na dane za pierwszy kwartał 2019 roku to widzimy sprzedaż na poziomie 12 mln zł oraz stratę netto już w wysokości 3,6 mln zł. Co prawda prezes Forte oraz istotny jej akcjonariusz Maciej Formanowicz mówił rok temu (kwiecień 2018), że „Nasza fabryka w Indiach osiągnęła właśnie break event point — dotyczy to wyniku netto. Zakładamy, że w ciągu najbliższych czterech lat jej produkcja sięgnie 100 mln EUR”. Ale jednak po wynikach raportowanych widać, że chyba coś poszło nie tak i nadal jest dość dużo pracy przed spółką. Możemy na to jednak spojrzeć z drugiej strony i pamiętać, że jeśli spółka indyjska osiągnie w końcu przynajmniej poziom 0 na wyniku netto to będzie oznaczać to kilka mln zł zysku r/r co jest już wartością zauważalną.

Perspektywy obiecująca, ale…

Przed jakimi perspektywami stoi więc spółka jeśli chodzi o kolejne kwartały? Z jednej strony zarząd tonuje hurraoptymistyczne prognozy podkreślając, że w tym roku Wielkanoc wypadła blisko weekendu majowego co w efekcie powoduje wypadnięcie jednego tygodnia handlu. Nie należy także zapominać, że istnieje sezonowość w tej branży. Drugi i trzeci kwartał to zazwyczaj niższe przychody, a szczy osiągany jest w sezonie jesienno-zimowym. Dodatkowo dyrektor finansowy przypomina, że „W ubiegłym roku w kwietniu zrealizowaliśmy zamówienia rzędu 15-20 mln zł, które powinny być zrealizowane w pierwszym kwartale i dlatego początek drugiego kwartału był sztucznie zawyżony. W tym roku nie ma takich zaległości. W ubiegłym roku trzeci kwartał był bardzo słaby.” I tutaj mamy pewien znak zapytania. Po pierwsze oznacza to, ze gdy dodać taką wartość do bazy porównawczej to wyniki sprzedażowe pierwszego kwartału nie były by tak dobre jak się nam wydawało. Tak naprawdę oznaczałoby to, że dynamika sprzedaży produkcji byłaby r/r ujemna. Dodatkowo przeglądając sprawozdania i prezentacji za pierwszy oraz drugi kwartał 2018 roku nie dostrzegłem w nich takiej informacji, co trudno ocenić, przynajmniej mi osobiście, pozytywnie. Dodatkowo szukając pewnych ryzyk, można tez próbować posiłkować się faktem dalszego ograniczenia handlu w niedzielę w 2019 roku. Był to jeden z argumentów, który użył prezes w liście do akcjonariuszy za rok 2018. Osobiście mam pewne wątpliwości co do realnego wpływu tego zakazu na akurat ten segment rynku, ale skoro prezes tak twierdzi, to zapewne należy zakładać, że wie co pisze.

Z drugiej jednak strony zarząd przyznaje, że pogoda obecnie jest bardziej wiosenna niż letnia co powinno pomagać a nie przeszkadzać. Portfel zamówień jest porównywalny do tego przed rokiem i nastawienie zarządu jest również pozytywne: „Jesteśmy ostrożnie optymistyczni, jeśli chodzi o drugi kwartał. Zakładamy, że drugi kwartał będzie lepszy niż przed rokiem. W ubiegłym roku trzeci kwartał był bardzo słaby. W tym roku spodziewamy się, że będzie zdecydowanie lepszy.".

Niewątpliwie wyniki drugiego kwartału będą dość ciekawe, w szczególności porównując do analogicznego okresu roku poprzedniego. Baza zeszłoroczna jest zróżnicowana. Z jednej strony mieliśmy wtedy dość wysoką (9,0 proc. w porównaniu 7,6 proc. obecnie czy średnią z całego 2018 roku na poziomie 7,2 proc,) rentowność operacyjną, która wcale nie musi być łatwa do pobicia. Z drugiej strony zysk przed opodatkowaniem w drugim kwartale 2018 roku wyniósł tylko 4,7 mln zł (1,8 proc. rentowności brutto przed opodatkowaniem), przede wszystkim z powodu ujemnych różnic kursowych (prawie 12 mln zł).

Podsumowując wyniki pierwszego kwartału 2019 roku określiłbym je mianem zróżnicowanych, choć z lekkim wskazaniem na plus. Cieszy na pewno nominalny wzrost sprzedaży oraz marży handlowej, co pozwala z umiarkowanym optymizmem patrzeć na kolejne okresy tego roku. Znakiem zapytania jest jednak przesunięcie sprzedaży między kwartałami i być może zachwiana porównywalność i de facto dość niska baza porównawcza Być może sumaryczne wyniki pierwszego półrocza dadzą nam mocniejszą wskazówkę i potwierdzenie, że nastąpiła zmiana trendu w wynikach, po wyłączeniu efektów przesunięć kwartalnych.

Spójrzmy jeszcze na wyniki roczne, które również wyglądają ciekawie.



kliknij, aby powiększyć


Jak widać swoje najlepsze rezultaty w roku 2016 spółka zawdzięcza bardzo wysokiej pierwszej marży na poziomie 39,2 proc. Gdybyśmy jednak ten rok wyjęli z porównań ostatnich 5 lat to średnia marża brutto na sprzedaży byłaby bardziej zbliżona do poziomu 36 proc., czyli o ponad 2 p.p. wyżej niż w chwili obecnej (12 ostatnich miesięcy). Przy założeniu sprzedaży na poziomie 1,2 mln zł i marży 36 proc., otrzymujemy marżę handlową w kwocie 432 mln zł, czyli o 50 mln zł więcej niż obecnie. Oczywiście od tych wartości trzeba by odjąć wzrost kosztów sprzedaży i być może (nieznaczny mam nadzieję) również wzrost kosztów ogólnozakładowych. W każdym razie tylko takie proste wyliczenie pokazuje jednak, że istnieje pewien uzasadniony potencjał do wzrostu zysków operacyjnych tej spółki.

Inwestycjom mówimy stop – na razie przynajmniej

Wskaźniki zadłużenia niewątpliwie trudno określić mianem modelowych. W zasadzie trzeba jasno stwierdzić, że są na poziomach, które nie są specjalnie komfortowe.



kliknij, aby powiększyć


Wskaźnik finansowy dług netto/EBITDA na poziomie między 4,5 a 5,0 to wartość jednak bardzo wysoka. Oczywiście plusem jest schodzenie z jeszcze wyższych wartości, które w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku przebywały w okolicach 5,5. Tak wysokie zadłużenie jest efektem budowy fabryki płyty wiórowej oraz finansowania tego rozwoju przede wszystkim poprzez kredyty bankowe.

Wskaźnik zadłużenia ogólnego wygląda trochę lepiej, choć trudno ni zauważyć, że w porównaniu z okresem sprzed 2 lat wzrósł on z poziomu poniżej 50 proc. do 63,2 proc., co jednak daje dynamikę na poziomie prawie 30 procent.

Patrząc na wskaźniki zadłużenia postanowiłem jeszcze sprawdzić czy spółka spełnia złote i srebrne reguły bilansowe.



kliknij, aby powiększyć


Dla przypomnienia złota reguła polega na tym, że całość posiadanych przez przedsiębiorstwo aktywów stałych jest finansowana przy pomocy kapitałów własnych. Zgodnie z tą zasadą trwałe składniki aktywów powinny być finansowane kapitałem własnym, gdyż ta część majątku jest długoterminowo związana z przedsiębiorstwem, więc charakteryzuje się niskim tempem zamiany na gotówkę, dlatego powinna być sfinansowana bardziej stabilnymi kapitałami, oddanymi do dyspozycji przedsiębiorstwa na długi okres. Z kolei w wypadku srebrnej reguły bilansowej całość posiadanych przez nią aktywów trwałych powinna być finansowana przy pomocy kapitałów stałych (kapitały własne + zobowiązania długoterminowe), czyli kapitałem, który finansuje aktywa w okresie dłuższym niż 12 miesięcy.

Jak widać w kwestii złotej reguły to nie jest ona zachowywana w zasadzie od czwartego kwartału 2016 roku, czyli przez ostatnie 10 kwartałów. W wypadku srebrnej reguły sprawa wygląda nieco korzystniej, choć warto jednak podkreślić, że długoterminowy trend tego wskaźnika był jednoznacznie spadkowy, z pewnymi przebłyskami w ostatnich kwartałach. Niewątpliwie powyższe dwa wykresy jasno pokazują, że wysokie zadłużenie powinno być (i jak rozumiem jest) zagadnieniem, któremu zarząd spółki poświęca należytą uwagę.



kliknij, aby powiększyć




kliknij, aby powiększyć


Oczywiście wzrost zadłużenia nie wziął się znikąd. Rzut oka na wykres aktywów jasno pokazuje istotny wzrost majątku trwałego począwszy od czwartego kwartału 2016 roku. Od tego momentu do dnia dzisiejszego majątek trwały zwiększył swoją wartość dwukrotnie i w chwili obecnej osiągnął 1,2 mld zł. Przyrost majątku trwałego jest oczywiście związany z realizacją wielu inwestycji w tym tej najważniejszej i najdroższej (cała inwestycja to pond 500 mln zł) czyli budowy fabryki płyty wiórowej w Suwalskiej Strefie Ekonomicznej.

To co jest dość ciekawe to zmiana w zadłużeniu między krótko a długoterminowym. Otóż w ostatnim roku (2018) w okresach podlegających audytowi (czerwiec – przegląd, grudzień – pełen audyt) spółka prezentuje bardzo niskie wartości zobowiązań długoterminowych natomiast dość wysokie krótkoterminowych. Jest to związane z reklasyfikacją zobowiązań długoterminowych dotyczących kredytów bankowych do pozycji zobowiązań krótkoterminowych. Powodem takiej reklasyfikacji był fakt przekroczenia dozwolonych wskaźników zadłużenia ustalonych w umowach kredytowych. Spółka zawarła aneksy zwiększające te wskaźniki zadłużenia, ale nastąpiło to po dniu bilansowym. Nie do końca zrozumiałym dla mnie jest fakt jednak zaklasyfikowania tych zobowiązań jako długoterminowe na koniec września 2018 roku. Muszę jednak przyznać, że nie znamy dokładnych parametrów i być może zaistniały przesłanki aby kredyty te były traktowane jako długoterminowe na tamten okres.

Skoro zadłużenie jest cały czas wysokie (choć malejące) to zobaczmy jak przedstawiają się wskaźniki płynności.



kliknij, aby powiększyć


Wskaźnik płynności bieżącej wyniósł 0,94 (wzrost o 0,4) natomiast płynność szybka osiągnęła wartość 0,56 (wzrost o 0,27). Dodatkowo należy pamiętać, że dane z kwartału drugiego i czwartego 2018 roku są objęte zmianami reklasyfikacyjnymi, które opisałem powyżej. Gdyby założyć, że większość kredytów bankowych powinna być wykazywana jako długoterminowa (tak jak w Q1 2018 i Q3 2018) czyli nie powinna być uwzględniania w wartościach 0,94 oraz 0,56 to i tak wartości tych wskaźników nie znajdują się na komfortowych poziomach, w szczególności biorąc pod uwagę wskaźniki zadłużeniowe.

Oczywiście tak wysokie zadłużenie i przeciętna płynność nie mogło pozostać bez echa i zarząd spółki (zapewne przy „delikatnych sugestiach” kredytodawców) postanowił wstrzymać budowę piątej fabryki w Suwałkach. Szacunkowy koszt jej budowy to około 80 mln EUR, co biorąc pod uwagę obecne zadłużenie spółki nie jest wartością do udźwignięcia w chwili obecnej. Zresztą zarząd poinformował również, że szacuje, ze jest w stanie uwolnić z własnych mocy produkcyjnych jeszcze około 20 proc. licząc ilościowo, tak więc rozbudowa mocy produkcyjnych nie jest w chwili obecnej najważniejszym priorytetem.

Podsumowując zagadnienia zadłużeniowe i płynnościowe można je skomentować następująco. O ile same wartości zadłużenia nie są specjalnym zaskoczeniem gdyż wartość inwestycji była znana to jednak istotne obniżenie wyników, zwłaszcza w 2018 roku, spowodowało, że większość wskaźników zadłużenia i płynnościowych wygląda po prostu słabo. Można mieć jednak pewną nadzieję, że odrodzenie zyskowności pomoże w systematycznym obniżaniu zadłużenia i odbudowywaniu płynności.

Cash flow to czynnik jednak trochę uspokajający

Powyższe analizy dotyczące zadłużenia oraz wskaźników płynności bieżącej nie mogły napawać optymizmem. Z tego powodu niewątpliwie trzeba było zerknąć na cash flow.



kliknij, aby powiększyć


I tutaj widzimy powolną, ale zauważalną poprawę. Przepływy z działalności operacyjnej wyniosły w pierwszym kwartale 35,1 mln zł, co było wynikiem lepszym o 13,7 mln zł niż rok wcześniej. Do poprawy operacyjnych przepływów przyczynił się oczywiście wyższy zysk netto oraz prawie dwukrotnie wyższa (efekt rozpoczęcia amortyzacji fabryki płyty wiórowej) amortyzacja, która przecież wpływa na obniżenie zysku netto lecz nie jest wydatkiem pieniężnym w danym okresie na poziomie działalności operacyjnej.

Z perspektywy przepływów również istotne jest zakończenie dużego procesu inwestycyjnego i zmniejszenie wydatków inwestycyjnych do kwoty 13 mln zł w analizowanym kwartale. Przypomnę Państwu, że wydatki inwestycyjne (rozumiane jako wypływ gotówki) w latach 2016-2018 wyniosły odpowiednio 241, 276 i 194 mln zł. Forte również zmniejszyło sumę swoich kredytów i pożyczek o ok. 10 mln zł w ujęciu kwartału.

Pozostałe informacje, podsumowanie i wycena rynkowa

W wypadku Forte nie da się wspomnieć o grupie Steinhoff, która przecież od wielu kwartałów była wymieniana jako kluczowy odbiorca z udziałem w sprzedaży przekraczającym 10 proc. Jak wiadomo grupa ta popadła w spore problemy finansowe w związku z ujawnionymi oszustwami w swoich księgach rachunkowych co spowodowało perturbacje związane z istotnym zmniejszeniem limitów kredytowych i możliwości handlowych. Wciąż jednak grupa ta reprezentuje ponad 10 proc. przychodów Forte jak spółka podaje w raporcie za pierwszy kwartał.

Wracając do zadłużenia warto przypomnieć, że spółka posiada nieruchomości inwestycyjne wyceniane na ok 74 mln zł, które składają się z centr handlowych we Wrocławiu oraz w Bydgoszczy, kompleksu hal magazynowych we Wrocławiu, nieruchomości w Przemyślu, lokalu w Krakowie oraz gruntów w Sokółce). Czy sprzedaż tych nieruchomości i spłata zadłużenia nie byłaby dobrym pomysłem? Nie do mnie należy zapewne odpowiedź na to pytanie, ale idea wydaje się być oczywista.

Spółka wykazała jako aktywo z tytułu podatku odroczonego prawie 121 mln zł dotyczących korzyści podatkowych możliwych do wykorzystania w przyszłości z tytułu inwestycji w SSE. Kwota jest oczywiście bardzo istotna, ale co warto podkreślić została ona zaksięgowana w korespondencji z długoterminowymi zobowiązaniami. Oznacza to, że wartość ta nie poprawiła wyniku finansowego jednego z wcześniejszych kwartałów. Tak więc jeśli okaże się, że spółka nie będzie np. w stanie skonsumować całości tej kwoty, nie będzie w takim wypadku negatywnych konsekwencji dla wyniku księgowego.

Dodatkowo trzeba jeszcze przypomnieć, że Forte posiada 100 proc. udziałów w Forte Brand, która z kolei posiada certyfikaty Skarbiec Sezam XX FiZ, a Bentham Sp. z o.o. (spółka portfelowa Skarbiec Sezam XX Fiz) posiada 2,05 mln zł akcji Forte zakupionych w cenie ok. 76 zł. W efekcie Forte posiada akcje spółki, która de facto posiada 8,6 proc. akcji Forte. Wartość tej inwestycji była dwukrotnie urealniania do kursu giełdowego co skutkowało na koniec 2017 i 2018 roku zmniejszeniem tych aktywów łącznie o prawie 90 mln zł, co dawało wycenę na poziomie ok 32-33 zł za 1 akcję. Biorąc pod uwagę obecne wyceny giełdowe to wartości wydaje się porównywalne. Co ważne spółka różnice zmiany w wycenie księgowała przez kapitały własne (pozycja kapitał rezerwowy z aktualizacji wyceny), tak więc nie ma to wpływu na rachunek wyników. W tym wypadku jednak warto podkreślić, że spowodowało to ujemną wartość kapitału z aktualizacji wyceny, który w chwili obecnej wynosi -54,9 mln zł. Tak więc przeszacowanie wartości akcji w dół nie wpłynęło na żaden z wskaźników bazujących na zysku netto, ale już na ten związane z kapitałami własnymi (np. C/WK, ROE, etc.) miało to określony skutek.

W wypadku analizy wyników Forte trzeba mieć świadomość, że spóła obficie korzysta z zabezpieczania swoich pozycji walutowych, co oczywiście nie jest niczym złym, a wręcz przeciwnie. Należy jednak pamiętać, że w tym wypadku taka prosta analiza, skoro rośnie kurs EUR, a oni mają jednak mniejszą sprzedaż kwartalną w walutach zagranicznych niż zadłużenie, to będzie niekorzystnie dla spółki nie musi być prawdziwa. W tym momencie warto zauważyć, że chociaż operacyjnie Forte zyskuje na osłabieniu PLN w stosunku do EUR (większość sprzedaży w EUR) to jednak suma summarum ze względu na istotną wartość zadłużenia w EUR (ponad 100 mln EUR) sprawa nie jest taka oczywista w ujęciu kwartału.

Warto przypomnieć w tym momencie kwestię księgowania części zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym, które to pozostaje ważkim czynnikiem mogącym wpływać na wyniki Grupy w przyszłości, w szczególności w momentach większej zmienności. Na koniec analizowanego okresu spółka posiadała 17 mln zł odroczonych zysków na instrumentach zabezpieczających, które zostały wykazane w odpowiednich pozycjach kapitału własnego (kapitał rezerwowy z tytułu zabezpieczenia przepływów pieniężnych (-3,1 mln zł oraz koszt zabezpieczeń +20,1 mln zł). Są to wartości, które w krótszym (zabezpieczenie sprzedaży) lub dłuższym (zabezpieczenie kredytów) zostaną odzwierciedlone w rachunku wyników.

Na dzień dzisiejszy serwisowe automaty jednoznacznie stwierdzają przewartościowanie spółki, co przy wycenie P/E na poziomie 18, czy EV/EBITDA w okolicach 10-11 nie specjalnie dziwi. Warto jednak pamiętać, że spółka w chwili obecnej wykazuje około 41 mln zł zysku netto w porównaniu do nawet 110 mln zł osiągniętych w 2016 roku. Szacując wcześniej możliwość zwiększenia marży brutto na sprzedaży wydaje się, że całkiem realnym jest uzyskanie kolejnych 40 mln zł wyniku, a wtedy wyceny zaczynają być jednak bardziej interesujące. Oczywiście ryzyk związanych z spółką i otoczeniem w którym działa jest wciąż dużo, żeby tylko wymienić: wysokie zadłużenie, kłopoty z pozyskaniem pracowników i presją płacową, rosnące koszty energii, jednak pewne uzależnienie od 2-3 kluczowych klientów czy też spory udział OFE (powyżej 40 proc) w akcjonariacie. Nie zapominajmy jednak, że spółka z drugiej strony potrafiła przez wiele lat skutecznie zwiększać swoją sprzedaż i utrzymywać oraz powiększać swoją pozycję na rynkach zagranicznych. Dodatkowo obecność spółki w MWIG40 może stymulować inwestorów do zakupu pod przyszłą hossę PPK – a akcji w wolnym obrocie jest niewiele.



>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 4 czerwca 2019 11:05

h3rlitz
1
Dołączył: 2019-03-11
Wpisów: 266
Wysłane: 4 lipca 2019 19:57:16 przy kursie: 31,85 zł
Zbliżamy się do poziomu 34 zł, najpierw oczywiście pozostaje wcześniejsze wybicie 32zł (poprzedni szczyt).

Jak przejdziemy to jak mniemam będziemy mieli potwierdzenie przełamania trendu spadkowego. binky

Oczywiście długookresowo zaczyna nam doskwierać podatek od sprzedaży detalicznej i spowolnienie w Niemczech (85% przychodów jest uzyskiwana z rynków zagranicznych). No i ciekawi mnie cena płyt wiórowych - ale tego nigdzie niestety nie znalazłem.
Edytowany: 4 lipca 2019 19:58

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 995
Wysłane: 9 lipca 2019 18:49:01 przy kursie: 31,20 zł
A dlaczego mamy się obawiać podatku od sprzedaże detalicznej?
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF

h3rlitz
1
Dołączył: 2019-03-11
Wpisów: 266
Wysłane: 25 lipca 2019 09:16:44 przy kursie: 28,00 zł
Pokazali wyniki.

Kurs -16% na początku sesji.

Silenced

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 26 lipca 2019 12:18:04 przy kursie: 24,85 zł
FORTE - analiza techniczna

Na wykres notowań Forte proponuję spojrzeć z szerszej perspektywy, w ujęciu tygodniowym. Nie prezentuje się on, niestety, optymistycznie. Zwyżka, zapoczątkowana w listopadzie ubiegłego roku okazała się być zwykłym odreagowaniem i teraz kurs powrócił do nadrzędnego trendu spadkowego. Przy czym uczynił to z przytupem, pozostawiając na wykresie dziennym sporych rozmiarów lukę bessy, trudną do domknięcia z uwagi na wolumen towarzyszący jej powstaniu.
Szanse na powtórkę z lat 2011-2012 są mizerne - wówczas długoterminowa średnia powstrzymała przecenę. Problem w tym, że wówczas była one skierowana ku górze wykresu, natomiast obecnie dość żwawo nurkuje. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 20,55 zł, zaś jego utrata otworzyłaby drogę do znacznie niżej położonych poziomów cenowych.

kliknij, aby powiększyć

Oxygen21
4
Dołączył: 2016-05-19
Wpisów: 105
Wysłane: 27 lipca 2019 21:58:54 przy kursie: 24,85 zł
W poniedziałek powinno być jakies większe odbicie. 25% w dwa dni to spora przecena.

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 995
Wysłane: 24 września 2019 11:41:59 przy kursie: 23,00 zł
Meble pod garbem zadłużenia - omówienie sprawozdania finansowego Forte po 2 kw. 2019 r.

Ostatnia analiza po pierwszym kwartale 2019 roku sugerowała, że wyniki finansowe pokazują pewne światełko w tunelu. Niestety wyniki drugiego kwartału sugerują, że światełko ma bardzo małą liczbę lumenów, a tunel jest dość długim, krętym i ciemnym miejscem.



Wyniki drugiego kwartału okazały się być zimnym prysznicem, który spadł na rozpalone głowy inwestorów wyobrażających sobie, że najgorsze już za spółką i teraz będzie tylko marsz w górę.



kliknij, aby powiększyć


Niestety już na pierwszym poziomie czyli sprzedaży notujemy, niewielki co prawda, ale jednak spadek o 0,9 proc. Gdy dodatkowo skorygujemy te wartości o sprzedaż płyty wiórowej to de facto widzimy spadek sprzedaży mebli -1,6 proc. r/r . Tak więc pierwszy promyk nadziei z pierwszego kwartału (sprzedaż wzrosła wtedy o 8,1 proc. (5,4 proc. z wyłączenie efekty płyty wiórowej) w chwili obecnej przygasł, aby nie napisać, że został zdmuchnięty.

Jednak gdybyśmy spojrzeli na dane półroczne to wtedy wartość sprzedaży całkowitej rośnie o 3,9 proc., natomiast gdy skupimy się tylko na wyrobach gotowych (eliminując wpływ sprzedawanej płyty oraz towarów) to otrzymujemy przyrost na poziomie 1,9 proc. Zdecydowałem się przedstawić te dane, ze względu na informację o tym, że rok wcześniej zamówienia rzędu 15-20 mln zł były przesunięte między pierwszym i drugim kwartałem. Tak więc sprzedażowe dane półroczne wyglądają na pewno lepiej niż te z drugiego kwartału, choć wciąż trudno mówić o jakimś istotnym odbiciu.

Warto tutaj przypomnieć informacje zarządu z sprawozdania rocznego 2018: „Rok 2018, szczególnie II i III kwartał były pod względem otrzymanych zamówień i zrealizowanej sprzedaży zdecydowanie poniżej oczekiwań Zarządu oraz trendów ostatnich lat. Spadki zanotowano na wszystkich obsługiwanych przez Grupę rynkach. Odbiorcy uzasadniali to warunkami pogodowymi, a w kraju dodatkowo wolnymi od handlu niedzielami. Dodatkowymi powodami spadku sprzedaży były problemy Steinhoff - jednego z największych klientów Grupy oraz związana z tym redukcja limitów ubezpieczenia kredytów kupieckich dla podmiotów wchodzących w skład Grupy Steinhoff. Ponadto, zdaniem Zarządu, porządkowanie oferty produktowej FORTE poprzez ograniczenie części produktów, szczególnie tych nisko marżowych, przełożyło się negatywnie na obroty roku 2018.”. Tak więc wydaje się, że baza porównawcza drugiego kwartału nie była specjalnie wymagająca, a pomimo tego nie udało się jej jednak pobić.

Na poziomie marży brutto na sprzedaży nie wygląda to jeszcze źle, ponieważ marża jest na prawie identycznym poziomie procentowym jak rok wcześniej czyli w okolicach 35,3-35,4 proc. Oczywiście można się było spodziewać, że jednak procentowa marża będzie r/r wyższa, ponieważ spółka będzie korzystać z tańszego surowca (produkcja własnej płyty zamiast zakupy u dostawców). Niestety tak się nie wydarzyło.

Niestety na poziomie zyskowności operacyjnej mamy istotne pogorszenie wyników. Rentowność operacyjna wyniosła zaledwie 3,0 proc. (7,8 mln zł) w porównaniu do 9,0 proc. rok wcześniej (23,2 mln zł). Złożyło się na to, jak się można domyślać, kilka przyczyn. Po pierwsze wzrost kosztów sprzedaży aż o 15,5 proc. (+8,4 mln zł), który „ukradł” aż 3,4 p.p. na rentowności. Spółka poinformowała, że jednorazowy wpływ miało ujęcie 3 mln zł korekty dotyczącej uiszczonych opłat z tytułu przejęcia odpowiedzialności środowiskowej producenta za produkty wprowadzone na rynek niemiecki w 2018 roku. Opłaty te związane są w wejściem w życiem w Niemczech od 2019 roku nowych uregulowań prawnych i wymaganym audytem niezależnego audytora, potwierdzającym prawidłowość realizowanych obowiązków środowiskowych za rok 2018, przeprowadzonym w spółce w II kwartale 2019. Dość skomplikowanie to brzmi, ja jednak odczytuję tę informację jako jednak niepełne naliczenie tych opłat w roku 2018. Nadal niestety pozostaje niewytłumaczone zwiększenie kosztów sprzedaży o prawie 5,5 mln zł (8,4-3,0). Po drugie niestety urosły także koszty zarządu o kwotę 1,0 mln zł co dało dynamikę 7,3 proc.

Wynagrodzenia w układzie rodzajowym wzrosły w tym kwartale r/r o 5,4 proc, natomiast w pierwszym półroczu o 6,9 proc. Jak widać wzrost jest oczywiście szybszy niż wzrost sprzedaży (3,9 proc. wzrostu) w pierwszym półroczu, choć wartości te wydają się być zadowalające biorąc pod uwagę presję płacową panującą w Polsce. Warto jednak pamiętać, że na początku uruchomienia fabryki płyty wiórowej były problem z jej prawidłowym rozruchem. To mogło skutkować nie tylko zwiększonym kosztem z tytułu zużycia, lecz zapewne również większym nakładem pracy ludzkiej. Kolejne kwartały powinny pokazać, czy to założenie jest słuszne.

Biorąc pod uwagę informacje na temat istotnego wzrostu płacy minimalnej w Polsce w kolejnych kilku latach, sprawdziłem jak wygląda średnie wynagrodzenie w GK Forte. Patrząc na dostępne dane za rok 2018 można oszacować średnie miesięczne wynagrodzenie brutto na poziomie 4,2 tys. zł. Jest to wartość istotnie wyższa od obecnej płacy minimalnej, która wynosi 2.250. Jednak jeśli wartość tę odniesiemy do przewidywanych wartości w latach 2020-2023 (odpowiednio 2.600, 3.000 i 4.000), to widać jednak istotne zagrożenie wzrostu kosztów świadczeń pracowniczych. Podwyżka średniej płacy tylko o 350 zł miesięcznie może wygenerować dodatkowe koszty roczne na poziomie ok. 15 mln zł, a do tego trzeba jeszcze doliczyć składki ubezpieczeniowe, finansowanie PPK, etc.

Z drugiej strony zużycie materiałów i energii spadło aż o 17,9 proc w pierwszym półroczu, co przy wzroście sprzedaży produktów o 1,9 proc. jest z pewnością wynikiem godnym uznania. A pamiętajmy, że w tej pozycji znajdują się koszty energii, które jak przekazał zarząd, wzrosły w pierwszym kwartale r/r o 0,9 mln zł miesięcznie. Nie znamy wartości za drugi kwartał, ale myślę, że można przyjąć podobny rząd wartości. Spółka liczy również na otrzymanie w trzecim kwartale 3-4 mln zł związanych z ustawą o zamrożeniu cen energii. Jest to oczywiście wydarzenie typu one-off, ale może poprawić troszkę rezultaty 2019 roku. Bazując na danych za rok 2018 widzimy, że spółka zużyła ok 83 tys. MWh energii elektrycznej. Jeśli przyjmiemy średnią podwyżkę cen na poziomie 100 PLN/1MWh to otrzymujemy dodatkowy koszt roczny na poziomie 8,3 mln zł. Zapewne zużycie energii elektrycznej będzie w 2019 roku wyższe, co ma związek z pracą fabryki płyt przez pełen 12 miesięcy.

Spółka nie przedstawiła szczegółów spadku zużycia materiałów i energii, ale nietrudno się ich domyślać. Myślę tutaj w szczególności o cenach drewna oraz osiągnięciu efektów skali przy produkcji płyty wiórowej z własnej fabryki – co nie występowało jeszcze w pełni w drugim kwartale 2018 roku. Co prawda fabryka została otwarta w połowie kwietnia 2018 roku, ale na początku napotkała pewne problem związane z rozruchem. Dość powiedzieć, że około 1/3 czasu w drugim kwartale 2018 roku to były właśnie nieplanowane postoje. Również trzeci kwartał 2018 roku był dotkniętymi tymi problemami (choć na mniejsza skalę) i dopiero od października 2018 roku nieplanowane postoje osiągnęły wartości jednocyfrowe. Tak więc baza w kolejnym kwartale nie będzie jeszcze specjalnie wymagająca w tym względzie, o czym warto pamiętać.

Jakby tego było mało to spółka zanotowała negatywną zmianę na saldzie pozostałej działalności operacyjnej o ponad 5,1 mln zł. Było to spowodowane przede wszystkim zaksięgowaniem w pozostałe koszty operacyjne 5 mln zł przekazanych miastu Suwałki na dofinansowanie budowy pasa startowego. Sprawa jest dość zagadkowa, ponieważ z analizy sprawozdań oraz informacji prasowych wynika, że pierwsza wartość (2,5 mln zł) była już zapłacona w czwartym kwartale 2018 roku i została zaksięgowana na bilansie w rozliczeniach międzyokresowych. Druga część tej kwoty została najprawdopodobniej wydatkowana w drugim kwartale 2019 roku. Tak więc 2,5 mln zł na bilansie na koniec 2018 roku było akceptowalne, ale 5 mln zł na półrocze już nie. Warto przypomnieć, że badania (za rok 2018) oraz przegląd (za pierwsze półrocze 2019) przeprowadzała ta sama firma audytorska - KPMG Audyt Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. Co jednak jeszcze bardziej interesujące, to fakt, że spółka najprawdopodobniej wyda kolejne 5 mln zł na ten cel, co oczywiście obniży wynik kolejnych okresów.

Spółka zaraportowała zysk przed opodatkowaniem na poziomie 5,6 mln zł czyli prawie o 20 proc. lepszy r/r. jest to dość istotna zmiana pamiętając, że na poziomie zysku operacyjnego było sporo gorzej (-66 proc.). Różnica wyjaśniona jest poprzez ujemne różnice kursowe, które rok wcześniej wyniosły prawie 12 mln zł, a w bieżącym kwartale odnotowano dodatnia wartość na poziomie ok. 3 mln zł. Na poziomie zysku netto (2,6 mln zł obecnie vs 0,3 mln zł rok wcześniej) wygląda to jeszcze lepiej, lecz również w tym wypadku jest to przede wszystkim efekt bazy porównawczej i wpływu podatku odroczonego. W tym miejscu warto wspomnieć, że w spółce wciąż trwa kontrola podatkowa dotycząca podatku dochodowego od osób prawnych za lata 2015- 2017. Należy tylko trzymać kciuki za spółkę, aby nie było tutaj negatywnych efektów.

Inwestycjom mówimy stop

Wskaźniki zadłużenia niewątpliwie trudno określić mianem modelowych. W zasadzie trzeba jasno stwierdzić, że są na poziomach, które określa się mianem wysokich.



kliknij, aby powiększyć


Budowa fabryki płyty wiórowej została w sporej mierze sfinansowania poprzez kredyty bankowe, co oczywiście musiało mieć odbicie w wskaźnikach zadłużenia. Wskaźnik finansowy dług netto/EBITDA na poziomie 5,0 w chwili obecnej pokazuje wartości zdecydowanie niekomfortowe. Oczywiście można dostrzec plus taki jak chociażby schodzenie z jeszcze wyższych wartości, które w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku przebywały w okolicach 5,5. Spółka w swojej prezentacji wynikowej podaje wartość wskaźnika na poziomie 4,76. Różnicę można w sporej części wytłumaczyć zdarzeniem one-off (5 mln zł kosztów na budowę lotnika) nie uwzględnianym przez spółkę w kalkulacji tego wskaźnika. Niezależnie jednak jakie wartości przyjmiemy, w obydwu wypadkach są one dość znaczne.

Wskaźnik zadłużenia ogólnego wygląda trochę lepiej, choć trudno nie zauważyć, że w porównaniu z okresem sprzed 2 lat wzrósł on z poziomu 52,4 proc. do 61,4 proc., co jednak jest wzrostem o 9 p.p. Widząc takie wartości wskaźników zadłużenia sprawdzić trzeba również przestrzeganie złotej i srebrnej reguły bilansowej.



kliknij, aby powiększyć


Dla przypomnienia złota reguła polega na tym, że całość posiadanych przez przedsiębiorstwo aktywów stałych (trwałych) powinna być finansowana przy pomocy kapitałów własnych. To zapewnia dość bezpieczną strukturę finansowania. Z kolei w wypadku srebrnej reguły bilansowej całość posiadanych przez nią aktywów trwałych powinna być finansowana przy pomocy kapitałów stałych (kapitały własne plus zobowiązania długoterminowe), czyli kapitałem, który finansuje aktywa w okresie dłuższym niż 12 miesięcy.

Jak widać w kwestii złotej reguły to nie jest ona zachowywana w zasadzie od ponad 2,5 roku. W wypadku srebrnej reguły sprawa wygląda nieco korzystniej, choć i tak od 2018 roku widać wartości poniżej jedności. Uczciwie jednak należy zauważyć spadkowy trend tego wskaźnika był jednoznacznie spadkowy, z pewnymi tylko przebłyskami w ostatnich kwartałach. Jak się za chwilę okaże poprawa wskaźników kwartalnych (nieaudytowanych) wynika z przesunięć zobowiązań finansowych między krótko a długoterminowymi. Niewątpliwie powyższe dwa wykresy jasno pokazują, że wysokie zadłużenie wciąż jest istotnym zagadnieniem.

Proszę spojrzeć na strukturę pasywów, gdzie na przestrzeni ostatnich 2-3 lat można dostrzec wzrost zobowiązań przy w miarę stałym wartościowo poziomie kapitałów własnych.



kliknij, aby powiększyć


Oczywiście wzrost zadłużenia nie wziął się znikąd i jest efektem istotnego wzrostu majątku trwałego począwszy od czwartego kwartału 2016 roku. Przyrost majątku jest związany z realizacją wielu inwestycji w tym tej najważniejszej i najdroższej (cała inwestycja to pond 500 mln zł) czyli budowy fabryki płyty wiórowej w Suwalskiej Strefie Ekonomicznej.

W ciągu ostatnich 5 okresów może zastanawiać dość duża zmienność wartości zobowiązań długo i krótkoterminowych między kwartałami. Jak widać na wykresie zobowiązania długoterminowe rosną w trzecim i pierwszym kwartale, po to by spadać w drugim i w czwartym. Akurat te dwa ostatnie okresy są poddawane badaniu i przeglądowi przez biegłego rewidenta. Wytłumaczenie jest więc dość proste, czego spółka zresztą nie ukrywa i jasno o tym informuje w swoim sprawozdaniu.



kliknij, aby powiększyć


Zmiany wykazane powyżej są efektem reklasyfikacji zobowiązań długoterminowych dotyczących kredytów bankowych do pozycji zobowiązań krótkoterminowych na koniec okresów podlegających audytowi. Powodem takiej reklasyfikacji był fakt przekroczenia dozwolonych wskaźników zadłużenia (DN/EBITDA) ustalonych w umowach kredytowych. Spółka zawarła aneksy zwiększające te wskaźniki zadłużenia, ale nastąpiło to po dniu bilansowym. Możemy oczekiwać w takim razie, że w raporcie za Q3 2019 wskaźniki znów będą się prezentować lepiej, choć prawdziwy test weryfikacji przypadnie na koniec 2019 roku. Niezależnie od tej zmienności w klasyfikowaniu wymagalności zobowiązań finansowych, trzeba jasno stwierdzić, że spółka przekracza obecnie wskaźniki zadłużenia, ustalone w pierwotnych umowach. Oczywiście fakt wynegocjowania z bankami odstąpienia od spełnienia tych wskaźników należy ocenić pozytywnie, oznacza to bowiem, że banki zapewne jednak wierzą w pozytywny scenariusz rysowany przez zarząd spółki. Warto jednak, moim zdaniem, wciąż mieć na uwadze dość wysokie zadłużenie spółki, w szczególności, że wyniki drugiego kwartału nie upoważniają do stwierdzenia, że teraz już będzie tylko z górki.

Skoro zadłużenie jest wciąż wysokie to zobaczmy jak przedstawiają się wskaźniki płynności.



kliknij, aby powiększyć


Wskaźnik płynności bieżącej wyniósł 0,67 (spadek kw/kw o 0,27) natomiast płynność szybka osiągnęła wartość 0,39 (spadek kw/kw o 0,27). Wartości te są bardzo niskie. Oczywiście należy pamiętać, że dane z kwartału drugiego i czwartego 2018 i 2019 roku są objęte zmianami reklasyfikacyjnymi, które opisałem powyżej. Gdyby założyć, że większość kredytów bankowych powinna być wykazywana jako długoterminowa (czyli nie powinna być uwzględniania w wartościach 0,67 oraz 0,39) to i tak wartości tych wskaźników nie znajdują się na komfortowych poziomach, w szczególności biorąc pod uwagę wskaźniki zadłużeniowe. Uczciwie trzeba jednak podkreślić, ze porównując wskaźniki r/r widzimy jednak pewien postęp i próbę odbudowania wartości.

Istotne obniżenie wyników w ostatnich 6 kwartałach spowodowało, że większość wskaźników zadłużenia i płynnościowych wygląda po prostu słabo. Spółka zmuszona była negocjować z bankami podwyższenie wartości wskaźników zadłużenia, aby nie złamać zapisów umowy kredytowej.

Cash flow to czynnik jednak trochę uspokajający

O ile powyższe analizy dotyczące zadłużenia oraz wskaźników płynności nie mogły napawać optymizmem, o tyle cash flow wygląda lepiej.



kliknij, aby powiększyć


Przepływy z działalności operacyjnej w ciągu ostatnich 4 kwartałów cały czas były dodatnie, co cieszy. Wyniosły one w ostatnim kwartale prawie 39 mln zł w porównaniu do -2 mln zł rok wcześniej. Z kolei narastająco za 12 miesięcy widzimy dodatnią wartość w kwocie 131 mln zł, w porównaniu do przedziału 72-76 mln zł w latach 2017-2018. Do poprawy operacyjnych przepływów przyczyniła się istotnie wyższa amortyzacja (fabryka płyty działa więc i amortyzacja jest naliczana), która przecież wpływa na obniżenie zysku netto lecz nie jest wydatkiem pieniężnym w danym okresie na poziomie działalności operacyjnej. Ważne również podkreślenia, że dobry wynik osiągniętych na działalności operacyjnej nie jest zasługą wydłużenia terminów (bądź wręcz nie płacenia) dla dostawców. Zmiana stanu zobowiązań (z wyjątkiem kredytów i pożyczek) była nieznacząca. Spółka uwolniła w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2019 roku ponad 21 mln zł z zapasów i należności, za co należy jej przyznać pochwałę.

Z perspektywy przepływów również istotne jest zakończenie dużego procesu inwestycyjnego i zmniejszenie wydatków inwestycyjnych do kwoty zaledwie 3 mln zł w analizowanym kwartale (17 mln zł w pierwszym półroczu). Spółka dodatkowo netto spłaciła w ciągu ostatnich 6 miesięcy ok. 32 mln zł kredytów i pożyczek, 2 mln zł zobowiązań leasingowych oraz ok. 8 mln zł odsetek. Gdy porównamy wartość odsetek do półrocznego zysku przed opodatkowaniem (23,5 mln zł) to widzimy, ze stanowią one aż 1/3 tej wartości. To pokazuje skalę i wyzwanie przed jaką stoi spółka, aby potrzebna przecież inwestycja została spłacona i się zwróciła.

Odbiorcy i sytuacja rynkowa

W chwili obecnej spółka posiada 3 odbiorców, którzy przekraczają 10 proc. obrotów i są to Giga Lutz, VME Union GmbH oraz Steinhoff International Holdings. Razem ta trójka wygenerowała ok. 50 proc. obrotów za pierwsze półrocze bieżącego roku, w tym Steinhoff dał 14,9 proc., który m. in. posiada sklepy Conforama we Francji, Szwajcarii, Hiszpanii i Włoszech. Z wywiadów w prasie można było również wyczytać, że sieć ta przeżywa nadal problemy np. we Francji, gdzie zamykane są sklepy i następują zwolnienia pracowników. Trwa proces poszukiwania inwestora dla tej sieci, lecz jak to się skończy trudno wyrokować.

Spółka podała również, że sprzedaż w pierwszym półroczu do krajów niemieckojęzycznych (tzw. DACH: Niemcy, Austria, Szwajcaria) wyniosła 51,2 proc. całości obrotów, czyli o 0,5 proc. mniej niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego. Zarząd informuje, że o ile sprzedaż letnia 2018 roku była pod negatywnym efektem upałów w Europie, o tyle w roku 2019 nie zaobserwowano tego zjawiska, aż w takiej skali. Ta informacja poparta wykresem o zamówieniach w lipcu i w sierpniu pozwala przypuszczać, że wyniki sprzedażowe w trzecim kwartale powinny być jednak trochę lepsze niż rok wcześniej. Dodatkowo w teorii powinna poprawić się również marża. Po pierwsze ze względu na lepszy miks sprzedażowy, po drugie z braku istotnych letnich promocji, które wystąpiły w 2018 roku, po trzecie z korzystania z efektów uruchomienia fabryki płyty wiórowej.

W zasadzie te wszystkie czynniki powinny mocno wspierać sprzedaż i wyniki w nadchodzących kwartałach. Ja jednak zwróciłbym uwagę po pierwsze na fakt, że część z nich (fabryka, miks sprzedażowy) były obecne w analizowanym okresie i niestety niewiele to pomogło. Po drugie wskaźniki PMI w Niemczech jednak jasno wskazują na istotne osłabienie koniunktury u naszych sąsiadów. Trudno sobie wyobrazić scenariusz, w którym nie odbiłoby się to istotnie na zamówieniach kierowanych również do Forte. Co prawda Mariusz Gazda, członek zarządu Forte, uspokajał inwestorów, mówiąc, że "Nasi klienci zakładają, że sprzedaż mebli w drugiej połowie 2019 roku nie powinna być gorsza niż w ubiegłym roku zwłaszcza, że zbliża się wysoki sezon. Nie mamy żadnych istotnych sygnałów o kryzysie." Jednak informacja ta została podana na początku sierpnia, czyli ponad 1,5 miesiąca temu. Pytanie czy gdyby dzisiaj był przeprowadzany wywiad, to również by takie słowa padły.

Spółka informuje, że jej celem jest osiągnięcie rentowności EBITDA na koniec roku przynajmniej na poziomie 12,5 proc. W chwili obecnej rentowność 12-miesięczna wynosi o prawie 2 p.p. niżej i jest zbliżona do tej uzyskanej w 2018 roku (10,6 proc.). Dwa punkty procentowe więcej przekłada się na ponad 20 mln zł więcej wyniku EBITDA w ujęciu rocznym, a przede wszystkim umożliwiłoby spadek wskaźnika DN/EBITDA o kilkanaście procent i być może zbliżenie się do wartości niecałych 4. Oczywiście pytanie czy przy ciągłej presji pracowniczej i rosnących kosztach energii to wyzwanie jest realne. Niewątpliwie kluczowym wydaje się być poprawa średniej ceny sprzedawanych mebli (zapewne głównie przez miks produktowy) oraz pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych fabryki płyty wiórowej.

Tutaj jedna uwaga szacunki produkcji płyty wiórowej w roku 2019 mówią o 420-450 tys. metrów sześciennych płyty surowej, podczas gdy spodziewana docelowa wydajność tej linii szacowana była na 500 tys. m3 rocznie. Oznacza to, że spółka będzie miała jeszcze potencjał w kolejnym roku do zwiększenia produkcji, o ile będzie taka potrzeba. W chwili obecnej na sprzedaż trafia tylko nadwyżka produkcji, a Forte sprzedaje płytę z kilkuprocentową ujemną marżą na kosztach produkcji. Jest to oczywiście niepokojące, choć i tak sumarycznie spółka wychodzi na tym pozytywnie, ponieważ absorbowane są koszty stałe tej fabryki.

Pozostałe informacje, podsumowanie i wycena rynkowa

Przypominam, że spółka posiada zarówno nieruchomości inwestycyjne jak i aktywa przeznaczone do sprzedaży łącznie na sumę około 74 mln zł, jak i akcje własne posiadane poprzez udziały w Forte Brand, które stanowią ok. 8,6 proc. wszystkich akcji. Więcej szczegółów przedstawiłem w poprzedniej analizie (www.stockwatch.pl/forum/wpis-n...) i tam zainteresowanych odsyłam.

Spółka obficie korzysta z zabezpieczania swoich pozycji walutowych, co oczywiście wprowadza pewne zamieszanie jeśli chodzi o analizę wyników. Operacyjnie Forte zyskuje na osłabieniu PLN w stosunku do EUR (większość sprzedaży w EUR) to jednak suma summarum ze względu na istotną wartość zadłużenia w EUR (ponad 90 mln EUR) sprawa nie jest taka oczywista w ujęciu kwartału.

Warto przypomnieć w tym momencie kwestię księgowania części zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym, które to pozostaje ważkim czynnikiem mogącym wpływać na wyniki Grupy w przyszłości, w szczególności w momentach większej zmienności. Na koniec analizowanego okresu spółka posiadała 21,7 mln zł odroczonych zysków na instrumentach zabezpieczających, które zostały wykazane w odpowiednich pozycjach kapitału własnego (kapitał rezerwowy z tytułu zabezpieczenia przepływów pieniężnych +8,8 mln zł oraz koszt zabezpieczeń +12,9 mln zł). Są to wartości, które w krótszym (zabezpieczenie sprzedaży) lub dłuższym (zabezpieczenie kredytów) zostaną odzwierciedlone w rachunku wyników.

Na dzień dzisiejszy serwisowe automaty już tak jednoznacznie nie stwierdzają przewartościowania spółki jak podczas poprzedniej analizy. Wycenie P/E na poziomie 12-13, czy czy P/BV na poziomie 0,85 nie jest mocno wygórowana. Gorzej wygląda wskaźnik EV/EBITDA w okolicach 10. Warto jednak pamiętać, że spółka w chwili obecnej wykazuje około 43 mln zł zysku netto w porównaniu do nawet 110 mln zł osiągniętych w 2016 roku, czy 84 mln zł w roku 2015. Czy spółka będzie w stanie powrócić do takich wyników netto? Biorąc pod uwagę presje płacowe i energetyczne trudno taki scenariusz przyjąć za najbardziej prawdopodobny. Rentowność EBITDA na poziomie 12,5 proc., jak wspomniałem wcześniej może przynieść dodatkowe 20 mln zł (a trzeba by to jeszcze skorygować o rosnącą amortyzację oraz podatek). Ryzyk związanych z spółką i otoczeniem w którym działa jest wciąż dużo, żeby tylko wymienić: wysokie zadłużenie, kłopoty z pozyskaniem pracowników i presją płacową, rosnące koszty energii, uzależnienie od 3 kluczowych klientów czy też spory udział OFE (powyżej 40 proc) w akcjonariacie.

Z kolei poszukując plusów natrafimy na nowy zakład płyty wiórowej i szanse na optymalizacje kosztowe w tym zakresie, historię, która pokazała, że spółka przez wiele lat potrafiła skutecznie zwiększać swoją sprzedaż i utrzymywać oraz powiększać swoją pozycję na rynkach zagranicznych. Dodatkowo obecność spółki w indeksach MWIG40 czy Respect zwiększa prawdopodobieństwo zainteresowanie się podmiotów z obszaru PPK, a akcji w wolnym obrocie nie jest znowu tak wiele.



>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 25 września 2019 10:39

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość
WIADOMOŚCI O SPÓŁCE forte



4 5 6 7 8

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,600 sek.

pggckhmf
jemsmsbm
wjukkwfx
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
cboryvit
angjonhc
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat