Analiza bije po oczach:
www.stockwatch.pl/gpw/rainbow,...Bieżąca sytuacja spółki uległa poprawie, ale ogólny obraz jest mglisty. Od początku roku spółka jest na lekkim dodatnim wyniku i nieznacznie zaczął się jej poprawiać rating, choć jeszcze troszkę brakuje do wyjścia z czerwonej strefy. Niestety, przepływy nie potwierdzają osiągniętego zysku, bo jak wygląda ze sprawozdania, spółka rozkłada część ponoszonych kosztów na międzyokresowe, tzn. traktuje jako koszty przyszłych okresów. To jest uzasadnione np. w wypadku kampanii reklamowych czy uczestnictwa w targach.
Wygląda na to, że aktualna sytuacja nie jest groźna, nawet mimo nieciekawego ratingu. Spółka ma niewielkie zadłużenie kredytowe, które w razie czego niedużym wysiłkiem spłaci. NIe są wykazywane żadne zobowiązania pozabilansowe.
Dużo groźniej wygląda zyskowność i ekspozycja na ryzyko walutowe. Z tym sobie zupełnie nie poradziła, a jeśli dobrze czytam w sprawozdaniu o "forwardach i transakcjach korytarzowych" to już czuję w powietrzu zapach toksycznych opcji.
Odbudowa wartości księgowej postępuje powoli, ale potrzeba jeszcze wzrostu o 50%, żeby wrócić do stanu sprzed roku. To zaledwie 10 mln zł, tylko nie wiadomo ile potrwa ich zarobienie: może dwa, może trzy lata. Zależnie oczywiście od powodzenia strategii zabezpieczających. Jeśli uda im się zamknąć rok bez straty operacyjnej, rating od razu się podniesie. Choć mnie ciągle martwi negatywna sytuacja na przepływach: operacyjne są ciągle na minusie, przez ostatnie 3 lata wypłynęło tędy 24 mln złotych. Nieco lepiej jest gdy się doda pozostałe, ale ciągle na minusie. Spółka inwestuje w rozwój i biznesowo ma osiągnięcia, tylko od strony finansowej nadal niedomaga.