Ja mam bardzo podobne odczucia.
Na plus:
- konkretne i konsekwentne podejście do budowania portfolio spółki (back-catalog)
- dywersyfikacja poprzez: produkcje własne, portingi, wydawnictwo innych tytułów
- podtrzymywanie życia produktów i wypłaszczanie krzywej przychodów (dla każdej pojedynczej gry)
- ambicje zarządu (program motywacyjny, główny parkiet, myślenie długoterminowe, oszczędzanie gotówki)
- chęć uczenia się i wyciągania wniosków z wcześniejszych porażek
Na minus:
- dwie klapy w 2020 (zodiac, skyhill), plus złe podejście do Heliborne (niezadowolona społeczność)
- opóźnienia w debiutach (tutaj mniej ostro to oceniam, lepiej mieć dopracowane produkty, co pokazały bugi w cross roads)
- pewne uzależnienie od sukcesu American Circus i Moonshiners, gorzej że cyrk jest pierwszy, bo ma mniejszy potencjał i w razie porażki zniechęci do studia oraz może odbić się niekorzystnie na kolejnych premierach
Podsumowując dodam, że jest to moim zdaniem spółka gamingowa z mniejszym ryzykiem od wielu konkurentów, ponieważ ma wiele źródeł przychodów i jej życie nie zależy tylko od jednej premiery. Niestety to częściowo obraca się przeciw kursowi, ponieważ spółka ma wyniki finansowe, które są uwzględniane w bieżącej wycenie. Taki paradoks tego, że coś bardziej przewidywalnego jest wyceniane gorzej niż coś, co jest oparte na marzeniach.