Z notatnika ostrożnego spekulanta

Mam obecnie bardzo duże zaangażowanie w akcje. Jedynie 6,5% wolnych środków. Stąd dzisiejsze spadki bardzo negatywnie wpłynęły na portfel, eliminując cały wypracowany w ciągu miesiąca zysk.
Wynik czerwca w portfelu jest niemal identyczny jak wynik WIG: -0,3%. I to pomimo sporej kasy jaka wpłynęła z dywidend i kuponów obligacji
Licząc od początku roku jest +4%

Wynik portfela w sierpniu to + 0.86%. WIG w tym czasie +4,6%. Szału nie ma, ale przynajmniej nie tracę na inflacji
Sprzedałem Dębicę, Wawel, GPW, LWB, STP, MFO i LVC.
Kupiłem nieduże pakieciki Vigo, Timu, SantanderaPL, Develii i CRJ.

Tak sie sklada iz mam prawie wszystkie spoli w swoim portfelu dywidendowym.

1.Z upływem czasu i z wzrostem wartości portfela staję się coraz ostrożniejszy w swych decyzjach inwestycyjnych. W odpowiedzi na aktualną sytuację: obraz techniczny indeksów i obserwowanych akcji. Rozpędzającą się inflację. Sytuację polityczną (tu: sytuacja na granicy wschodniej i związane z nią ryzyka inwestycyjne). Podjąłem decyzję o wyraźnym zmniejszeniu zaangażowaniu w akcje.
2.Uwolniłem 30% środków, z których znaczną część przerzucam na obligacje rządowe o oprocentowaniu zmiennym zależnym od inflacji. Zakładam, że szczyt inflacji jest jeszcze przed nami i że potrwa ona znacznie dłużej niż jeszcze do niedawna można było zakładać.
3.40% w obligacjach korporacyjnych - tu póki co nie planuję zmian (zmniejszyłem KRU1221, bo i tak wkrótce wygasają).
4.30% w akcjach bo jakiś potencjał wzrostu, szczególnie w końcówce roku jeszcze jest.

1.W ostatnich dniach sprzedałem przytłaczającą większość akcji, został tylko pakiecik CRJ. Sprzedawałem od kilku dni, dziś wypadł jedynie dość świeży nabytek PKO BP. Zakładam pogłębienie spadków z możliwością wejścia w bessę.
2.Kupiłem trochę obligacji korporacyjnych o zmiennym oprocentowaniu. Zakładam, że inflacja dobije do przynajmniej 10% i utrzyma się dłużej niż ogólnie się komentuje.

Ja mam obligacje CCC, Pcc Rokity, Echo i Kruka. Sprawdzeni emitenci z dobrą, wieloletnią historią. Ze względu na inflację dokupywałem papiery o zmiennym oprocentowaniu

„Inflacja jest lekko podwyższona; będzie też w I kw. 2022 r., a potem powinna się obniżać - ocenił w środę prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.”

PIS od 2015 roku zwiększył dług Polski z 925 do 1500 mld zł, w czasie pandemii covidu wydrukował 136 mld zł, a do tego zadłużył Polskę w BGK i agencjach rządowych na około 300 mld zł (ten dług jest niekonstytucyjny i ukryty). Wszystkie te pieniądze zostały puszczone w obieg. Od nowego roku „NowyŁad” i podwyższenie podatków, szczególnie dla specjalistów płacących podatek linowy. Ja takowy płacę i moje usługi podrożeją.
Ale, jak twierdzi Prezes Glapiński po pierwszym kwartale 2022 już z górki

1.Wszystkie wolne środki na kontach maklerskich w BOŚ (jakieś 40 % portfela) przeznaczyłem na zapis na nową serię obligacji Kruka (wczoraj był ostatni dzień). Zakładam dużą redukcję rzędu 80%, więc znaczna część środków niedługo wróci na konta. Obligacje o oprocentowaniu zmiennym.
2.W portfelu niemal wyłącznie obligacje. Akcji prawie nie posiadam (jedynie mały pakiecik CRJ). Nastawienie niedźwiedzie. Pomimo dobrego dla akcji okresu (kalendarzowo) nie widać nawet chęci odreagowania spadków. Do tego nieciekawe otoczenie makro - przede wszystkim inflacja - która, co przyznał nawet prezes Glapiński będzie nam towarzyszyć jeszcze przez lata.

Hello :)
Mam pytanko ponieważ widzę że inwestujesz w obligacje bezpośrednio bez udziału funduszy a ciekawi mnie dlaczego fundusze obligacji mają przynajmniej niektóre wyniki ujemne ? Jak to jest możliwe ? Przecież kupując obligacje np. Skarbu Państwa za 100zł z góry wiadomo że muszą ją odkupić powiedzmy za 1,5% więcej a więc z góry wiadomo jaka będzie kwota wykupu. Czyli ja to rozumie tak że niezależnie czy stopy procentowe będą rosły czy malały to patrząc matematycznie wpłaciłem 100zł a otrzymam 101.5 zł więc z zyskiem. Jakim sposobem wiec fundusze wychodzą na minusie ? Pytam tak z ciekawości bo zaczynam się interesować obligacjami i myślałem że taki fundusz byłby dobrą opcją na część kapitału zwłaszcza że jest notowany codziennie i nie trzeba w takim układzie czekać do wykupu obligacji tylko można zamknąć ewentualną zyskowną pozycję wcześniej.

Dzięki za odpowiedź. Musze przyznać iż do tej pory nie interesowałem się tym tematem w ogóle ale teraz moje podejście trochę się zmienia i będę próbował może na początku nie dużą kwotą "wejść" w rynek obligacji. Czyli patrząc może na przykładzie z życia wziętym (patrzę na stronie Stockwatch) mamy np. obligacje Kredyt Inkaso SA KRI1025 i z tego co widzę kurs jest obecnie 96,70 zł ale wartość nominalna = 100zł czyli mamy dyskonto 3,30 zł na jednej obligacji. Rozumiem że różnica wynikła zapewne lub możliwe ze względu że ktoś musiał sprzedać niespodziewanie. Obligacje te oprocentowane są na 6%. Czyli jeżeli datą wykupu jest 2025-10-19 czyli emitent zobowiązuje się do wykupienia obligacji w cenie nominalnej 100zł plus narosłe odsetki ? I jeszcze jedno pytanko. Jak wynajdujesz jakieś fajne okazje do zakupu obligacji ? Czy masz jakieś dobre stronki czy to jest raczej na zasadzie obserwcji ogólnej rynku i informacji ?
Sorry że Cię tak "morduję" pytaniami ale wolę pytać kogoś kto widzę że inwestuje w ten sposób bo poradniki poradnikami a rzeczywiste inwestowanie to rzeczywiste inwestowanie