MERCATOR [MRC]

Normalnie byłoby tak jak pisze le rom, czyli skup z zamiarem umorzenia. Ale na Mercatorze nie może być "po ludzku". Niedawo CFO spółki tłumaczył, dlaczego tu odbywa się to w taki dziwaczny sposób. Spółka-matka nie posiada gotówki, za którą mogłaby zrobić skup. Gotówkę mają spółki: tajlandzka i holenderska. Sęk w tym, że jak skupią akcje to nie mogą ich umorzyć, bo to nie ich własność. Jedyne co mogą to albo je zatrzymać, zmniejszając free-float, albo użyć ich np. w celu zrobienia jakiegoś przejęcia.

I teraz druga rzecz - teoretycznie spółka nie musi skupić żadnej akcji (w końcu "do 20% kapitału" to równie dobrze może być zero akcji). Ale przejrzałem tak na szybko kilka podobnych uchwał z innych spółek i w każdej zapis wyglądał podobnie (np. Asbis zamierza skupić do 300 tys. akcji, a MW Trade do 6,6 mln zł). Ale prawdą jest, że jeśli skup przez te dwa lata nie ruszy, to prezesa nikt za to nie zamknie (a może się mylę?).

Cały skup będzie oczywiście korzystny dla notowań, bo zwiększy się popyt i obniży się free float. Jestem tylko ciekaw jak to będzie wyglądało w rzeczywistości. Tu pytanie do innych - czy jeśli np. Mercator Medical Thailand skupi powiedzmy 10 tys. akcji, to musi o tym od razu zaraportować, jako podmiot powiązany z głównym akcjonariuszem czy taki obowiązek jest dopiero po przekroczeniu progu 5% w kapitale?

Zwracam uwagę na bieżącą sytuację na giełdzie. Albo akcje zaczął kupować fundusz pokroju Goldman Sachsa, albo (co oczywiście o wiele bardziej prawdopodobne) skup prowadzony przez podmioty zależne MRC ruszył znacznie szybciej niż można było tego oczekiwać. W ciągu dwóch godzin zebrano z rynku jakieś 220 tys. akcji. W tym wszystkim zwracam uwagę na determinację podaży. Niby kurs rośnie o te 15%, ale przy tak gigantycznym popycie jest to relatywnie niewiele.

...nie masz dywidendy, nie masz skupu to masz w plecy 20-30 zł, a że ktoś urządza sobie "grę w ciemno", to czy ni na swój rachunek. Realia tu są takie (pomijając spekulację na większą skalę) to w dobrym układzie mogą wypracować zysk na dywidendę w miarę stabilną np. 4-6 zł i to też jest ryzykowne za ile lat .
A więc kurs 75 zł na ten czas jest nawet z nadmiarem.
To nie jest rekomendacja.

Moim zdaniem konwersja akcji wymuszona była faktem przekroczenia przez Anabazę ilości 66% głosów (70,95%), a po konwersji ta wielkość spadła do 68,84%, a z chwilą zarejestrowania umorzenia akcji wielkość ta wyniesie 65,99%.

Gdzie tu tajemnica? Każdy duży przedsiębiorca kontroluje aktywa z poziomu cypru, Luxemburga i innych "wysp".

Z kontekstu wnioskuję, że kolega miał na myśli słowo "nuż", jak mniemam?

MERCATOR - spojrzenie na wykres


Wykres w interwale dziennym. W długim terminie obowiązuje trend spadkowy, zaś perspektywy krótkoterminowe wydają się być optymistyczne. Wygląda na to, że czeka nas odreagowanie i próba penetracji luki bessy. Ponieważ kurs akcji spółki od dłuższego czasu powtarza utarte już schematy, na co zwracałem uwagę w poprzednich wpisach, można śmiało założyć, że podobnie będzie i tym razem. Mamy widoczne wytracanie impetu przeceny, sygnalizowane pozytywną dywergencja między RSI i wykresem cenowym. Mamy też pierwsze zduszone odreagowanie, które poprzedzało nieco mocniejsze, sięgające strefy luki.
Dla osób poszukujących okazji do zagrań przeciwko panującej tendencji może to być dobra okazją. Zwłaszcza, że stosunek Zysk/Ryzyko jest korzystny, >11.

kliknij, aby powiększyć

Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

Cóż ci po tym zysku? Właściciel podzieli się z nim tobą? Ostatnio często na naszej giełdzie słyszy się tego typu argumentację. Popularna jest np..na JSW które wg wszystkich znaków powinna w kilka kwartałów zarobić więcej niż aktualna kapitalizacja. Ale dyskutanci zadają pytanie: i co z tego? co ci po zysku spółki która nie ma zamiaru się z tobą nim podzielić? Co ciekawe ten typ argumentacji zaczyna dominować wśród analityków. Czyżby spółki nie wypłacające dywidend były nie warte inwestycyjnego zainteresowania?

I co z tego ? To były jednorazowe występy, pisałem to już rok temu i się w 100% sprawdziło, piszę też teraz. Gdyby była możliwość S, to wchodziłbym nawet teraz. Klasyczny przykład na "trafiło się ślepej kurze ziarno". To może równie dobrze kosztować i C/Z <1 i będzie to miało pełne uzasadnienie. Tak samo pewna spółka stalowa na B.

W USA też są spółki z C/Z <5. To zawsze z czegoś wynika. Z one-offu, cykliczności, albo jeszcze czegoś innego. Na giełdzie liczy się przyszłość, a ta dla Mercatora to powrót do czasów sprzed pandemii + nowe moce przerobowe i tyle, nic więcej. Niby forum na poziomie, a trzeba tłumaczyć takie oczywistości.

....tą spółką zarządzają albo super palanty albo super cwaniacy. Prosty rachunek : w latach 2016-2021 wypracowano skumulowany zysk na akcje = sum EPS= 133 zł a za te lata wypłacono w ramach dywidendy = sum Div=0,63 zł !!!!. A zatem zysk zatrzymany na akcje = sum EPS-sum Div=133-0,63= 132,3 zł . Nadto w roku 2016r wartość księgowa akcji wynosiła 11,53 zł . Zatem przy utrzymaniu wartości dawać to powinno BVpS=11,53+132,3 zł= 143,8 zł (teoretyczna wartość księgowa akcji) - a co mamy obecnie ? (106-113 zł).
Dodatkowy fakt umorzono akcje n1=10,6 => n2=9,77 mln szt. Czyżby skup 0,83 mln akcji pochłonął 326 mln zł? - inaczej mówiąc skup własnych akcji dokonano po ok. 400zł za sztukę? W owym czasie nie obserwowałem tego valorka.
Znamiennym nadal jest, że w aktywach aż 87% to środki własne co jest in plus w obecnym czasie.
Uzależniam stosunek do dalszego wartościowania akcji MRC od tego co napisałem w pierwszym zdaniu.
Nie jest to rekomendacja.