Kiedy szczyt Hossy:)

Zmuszony jestem zaprotestować, niczym Behemot w sklepie walutowym Bieriozka! Tzw ulicę zasypali rublami na pokazie czarnej magii w teatrze Wariete. Właściwie nawet nie rublami, lecz czerwońcami. Notabene, nazwa pochodzi od polskiego czerwonego złotego. Na tym samym przedstawieniu damy zostały obdarowane przez Hellę perfumami i ubraniami znanych zachodnich marek, takich jaki Dior, Guerlain itd. A po zakończeniu przedstawienia to wszystko zniknęło, podobnie jak teraz ;)

edit: aż wrócę dzisiaj do M&M, coś mi się zdaje, że znajdę tam więcej podobieństw do bieżącej sytuacji

To, że stosunki są słabe nie oznacza, że mogą być jeszcze gorsze. A argument "nam odcięli a Niemcom nie" od razu wykorzystają eurosceptycy na naszym podwórku bo to dla nich polityczny samograj. Zważywszy na to, że pod koniec roku i tak odeszlibyśmy od rosyjskiego gazu Putin niewiele tu traci.

Tak jak pisałem - zobaczymy czy państwom zachodnim, które też nie zapłacą w rublach gaz też odetnie.

Eurosceptycy to faktycznie sami z siebie plankton, ale wisi na nich koalicja rządząca. Jeżeli się zbuntują PIS nie da rady znaleźć kilkunastu zastępców. W grę wchodzi w najlepszym razie dalszy sprzeciw wobec projektu prezydenta Dudy w kwestii zmian w KRS, które dawałyby szanse na odblokowanie kasy na KPO a w skrajnym wypadku wcześniejsze wybory. Które nie byłyby w obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem - nie tylko, ze względu na to, że odciągną uwagę polityków od spraw ukraińskich ale również na może populizmu, które jak zwykle z tej okazji się wyleje.

Dlatego nie skreślałbym całkowicie opcji, że jednym z celów Putina (choć niekoniecznie głównym) jest pogłębienie podziałów pomiędzy Polską z jednej strony a Francją i Niemcami z drugiej. Zwłaszcza, że opcja z wygraną Le Pen mu nie wypaliła.

To jedyna poważna książka pisana cyrylicą, którą przeczytałem nie bez problemów przy pomocy tych bukw. Pominę lektury szkolne po rosyjsku za komuny bo te trudno książkami nazwać. Biegłość w mówieniu nabyta nie w szkole jednak odbiega od biegłości w czytaniu w innym liternictwie co odkryłem a odkrywcze być nie powinno. Ale czerwońce bym kwalifikował do waluty bo to się ma trochę tak jak w pewnej mojej rozmowie, jaką początkiem lat 90tych prowadziłem w Niemczech z jedną Rosjanką z Moskwy co do Niemiec przyjechała na stypendium. Ona mnie zapytała co w Polsce teraz jest modne. Zdziwiło mnie to bo na modzie się nie znalem ale odrzekłem, że to samo co w Niemczech. Rosjanka na z wielkim zdziwieniem odrzekła, ze to nie możliwe bo musi być inaczej bowiem moda do Moskwy zawsze docierała z Polski. Stąd i czerwońce musiały być dla Bułhakowa czymś w rodzaju waluty. Ale to nieistotne bo ilość nawiązania do tzw waluty, handlu nią, ukrywania jej i znajdowania to spora część tej powieści z czego można wyciągnąć wniosek, że to był wtedy nośny temat i stała część rzeczywistości. Bułhakow się śmieje zza grobu niestety baranim głosem. Inna jego powieść, Biała Gwardia z tego co pamiętam to miała akcje w Kijowie umiejscowioną w czasie walk o miasto. Świat się niby zmienia ale bez przesady.

Być może nie będzie stał przed takim wyborem, czy odcinać gaz wszystkim, czy wybiórczo, bo decyzję podejmą za niego europejskie "łamistrajki":
www.money.pl/gospodarka/cztere...

Jak dla mnie jest spora szansa, że to końcówka korekty wzrostów o której popełniłem posta kilka dni temu. Zostały 2 sesje i będzie można odnieść się do jej założeń lub włożyć ją do kosza.

Wędkarze dostrzegą szansę na sharka w interwale 1M, trzeba jednak poczekać do zamknięcia w piątek.

Jak na razie wiemy, że w rublach będą płacić Węgry. Austria zaprzeczyła. Więc możliwe, że te informacje ze strony Gazpromu to dezinformacja aby skłonić jakieś państwa do takiej formy płatności.

Jak jest ochota to każdy pretekst bywa dobry. A wojna informacyjna przebiega na wielu płaszczyznach. Czy to tak trudne do wyobrażenia, że Gazprom kłamie i dezinformuje w celu wywarcia określonej presji?
(Oczywiście może też tak być, że oprócz Węgier ktoś jeszcze się wyłamał)

A kto twierdzi, że na podstawie artykułu Bloomberga miałyby być decyzje podejmowane?

Kanclerz Austri twierdzi, że nie płacili w rublach. Może w rublach transferowych? Dopytał bym.
Jeśli Anuszka rozlała olej napędowy to na pewno nie na Patryjarszych Prudach. Napędowy zwykła co pewien czas rozlewać gdzieś w okolicach Kremla.