el_ah napisał(a):
Powyższe jak dla mnie nie muszą jeszcze oznaczać, że cel jest użyteczny.
A biorąc pod uwagę, że KPO ma służyć "odbudowie gospodarki po pandemii" to wydaje mi się, że jesteśmy po pandemii i gospodarka działa. W zw. z powyższym zgoda na kredyt zaciągany wspólnie przez UE jako całość to błąd. I to gruby.
Wydaje mi się, że w tym momencie chodzi już wyłącznie o wizerunek polityczny w kontekście czasu i wysiłku zainwestowanych w uzyskanie tych środków.
Tak jest odbudowana, że w pod koniec 2022 roku zaliczyliśmy największy spadek PKB kwartał do kwartału w XXI wieku, nie licząc dołka covidowego, który zarazem był najgorszym wynikiem w całej EU. Te pieniądze gospodarce na pewno się przydadzą, bo dadzą dodatkowy impuls inwestycyjny.
Mógłbyś też wyjaśnić, które konkretnie cele zawarte w KPO są dla Ciebie bezużyteczne oraz co jest złego we wspólnie zaciąganym długu skoro Polska odpowiada jedynie za to co sama pożyczyła?
yanek z hor napisał(a):
Nie odróżniasz dwóch rzeczy - KPO i pieniadze z polityki spójnosci. KPO został stworzony na odbudowe gospodarki po pandemi.
Ganisz polityków którzy maja czelność wydawać pieniadze cyt "na to co chcą", a jednoczesnie chwalisz system gdzie funkcjonariusz brukselski nakazuje na co mozna wydać pieniadze
To Ty mieszasz te dwie sprawy. Polityka spójności to jedynie dotacje KPO to dotacje plus kredyt.
I tak uważam, że każde środki celowe są lepsze niż środki, które politycy mogą wydawać całkowicie wedle własnego uznania. Demagogii o funkcjonariuszach burkselskich komentował nie będę - KPO zostało opracowane przez polski rząd w oparciu o zalecenia EU ale to polski rząd decydował gdzie
konkretnie te pieniądze trafią. Na takiej samej zasadzie działają fundusze z polityki spójności. Też ich nie możesz wydać na co chcesz. I bardzo dobrze.