Bergman napisał(a):Porównujesz zbiór graczy w którym nie wszyscy płacą ze zbiorem w którym płaci 100% użytkowników. Często widziane przekłamanie na rzecz Steam, szczególnie wśród polskich użytkowników. Na Steam największą popularnością cieszą się gry darmowe i choć zajmują często czołowe miejsca w sprzedaży to jednak nie wszyscy płacą. Skoro Microsoft stwierdził, że abonamenty kanibalizują sprzedaż i kupili Activision Blizzard to raczej wiedzą co robią i co mówią. Dla przykładu EPIC w 2023 odnotowywał średnio 75 mln użytkowników miesięcznie co łącznie przełożyło się na około 950 mln $ przychodów w ciągu roku. Steam nie publikuje danych, ale ze stron takich jak Statista czy przecieków od Microsoft wynika, że Steam szczyt przychodów ma za sobą i miało to miejsce podczas paniki COVIDowej.
Obecna przedsprzedaż wygląda słabo na Steam więc temat kanibalizacji i tego ile MS zapłacił ciąży na kursie.
Nie znamy nawet zarysów umowy a Ty wiesz co ciąży kursowi...
W umowie ważne jest ile zapłacili i za co ale także warunki płatności.
Bez wątpienia są jakieś warunki i progi pobrań itp.
Nie wiemy za jaką wersję i ile chcą zapłacić. Są pierwsze przypuszczenia, że mogą być włączone jakieś DLC (to z jednej z wypowiedzi) tyle, że nic więcej nie wiadomo.
W moim odczuciu gracz który chciał zagrać w FP2 nie zadowoli się podstawą - bo to zapewni tylko 1/3 1/4 zabawy. Jak pamiętamy już pierwszy DLC wydłużył czas gry o blisko 100%. Wszystski dodatki powiększyły grę o ok 3 razy lub więcej.
Można zakładać, że teraz będą nieco zbliżone proporcje. Owszem wielu graczy kupi na promocji. Tyle, że jeśli będzie miał grę w GP to szybko nie zagra w DLC - chyba, że umowa udostępni DLC.
Jeśli nawet to ktoś będzie musiał zapłacić dłuższy czas za GP. Nie znam szczegółów ale jeśli zrezygnuje z opłat to straci dostęp do gry. Aby zagrać w grę z DLC będzie musiał znów zapłacić i tak z każdym DLC tak mi się wydaje.
Większość fanów FP raczej nie będzie szło tą drogą raczej kupią ze zniżką. Spodziewam się, że w taki sposób zagrają tacy co nie planowali zakupu FP2. Nie wierzę w to, że spółka poszła tą drogą dopuszczając silną kanibalizację.
Mogli pójść na łatwiznę ale historia spółki pokazuje, że nie chodzą na skróty. Pracowali 6 lat aby teraz pójść na skróty i skusić się na zwrot kosztów. Widać, że nie znasz spółki.
Oczywiście można się mylić ale nawet biorąc pod uwagę średnią wycenę kontraktu na FP2 z widełek 10-30mln USD - czyli 20mln to i tak daje znaczną przebitkę kosztów produkcji.
Jeśli nawet budżet sięgnął 60-70 mln to płatność ok 80mln zł daje już zysk na wstępie. Nawet jeśli kanibalizacja sięgnęłaby 1/3 to i tak to korzystne.
1. marketing MS
2. szansa na przyciągnięcie nowych fanów
3. wsparcie MS przy wersji konsolowej
oraz kilka innych zysków mniej wymiernych. Ogólnie dla mnie duży plus. Dla Altersów i P8 taki marketing od MS może być bardziej istotny niż dla FP2 ze względu na nowe marki. Dobra nowa gra może się nie przebić bez marketingu. Mamy tysiące takich.
MS chce powalczyć o większą część tortu z grami. Patrząc na przychody widzimy, że stać ich na to czy możemy im tego zabronić NIE. A, że Bitowcy mogą na tym skorzystać to dobrze. Korzyć będzie obopulna. Bitowcy nie byli w sytuacji przymusowej i był to krok raczej przymyślany.
Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (:
a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)