178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
26 kwietnia 2025 06:03:12
Głównym beneficjentem nie będzie polski przemysł, ale nie dlatego, że przepisy coś tu wykluczają bo zdecydowana większość tego co produkujemy się łapie, ale dlatego, że produkujemy relatywnie niewiele.
Mam tutaj dość potężny dysonans poznawczy widząc, jak politycy PO i PIS bronią polskiego przemysłu obronnego przed regulacjami unijnymi podczas gdy ci sami politycy rządzący krajem naprzemiennie przez ostatnie 20 lat robili co mogli aby ten polski przemysł obronny zaorać aby nikt nie przeszkadzał im kupować sprzętu od USA - najlepiej bez żadnego offsetu. Doskonałym przykładem jest tutaj Błaszczakowo-Kosiniakowe 100 sztuk AH64. Praktycznie wszyscy z branży łapią się na głowy widząc taką ilość, bo wg nich ani takiej ilości śmigłowców nie potrzebujemy, ani nawet prawdopodobnie nie będziemy ich w stanie sprawnie wdrożyć bo wąskim gardłem jest system szkolenia pilotów. No ale AH-64 są amerykańskie więc udało się znaleźć 40 mld na to aby przekształcić umowę życzeniową w wykonawczą, a na Borsuka, który zresztą jest armii w tym momencie bardziej potrzebny niż śmigłowce szturmowe ledwo 6,5 mld złotych się znalazło z jakimiś tam obietnicami, że w przyszłości będzie więcej. Zresztą osobiście mam wrażenie, że gdyby nie presja opinii publicznej wobec Borsuka to ten projekt byłby zaorany już ładnych kilka lat temu aby nic nie przeszkadzało kupić pięnke, nowe śliczne i pachnące BWP w których nawet płyn do chłodnicy miałby plakietkę "made in USA".
Edytowany: 26 kwietnia 2025 06:03
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
26 kwietnia 2025 07:39:02
Odpowiem krótko. Nie.
Niezrozumiała dla mnie jest chęć usprawiedliwiania niemocy w stosunku do innych krajów UE.
Twierdzisz, że Polska nie jest w stanie wyszkolić 100-150 pilotów helikopterów? Straszne twierdzenie, bo właściwie już po nas.
Edytowany: 26 kwietnia 2025 07:46
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
26 kwietnia 2025 09:12:59
Co do głosowania: W całości przeciw tym przepisom głosowała wyłącznie Polska (z wyjątkiem jednego wstrzymującego) oraz jeden poseł z Luksemburga W całości za tymi przepisami głosowały: Litwa, Portugalia, Holandia, Rumunia, Irlandia, Cypr i Francja (z wyjątkiem 1 posłanki) W większości ale nie wszyscy głosowały "za" też Niemcy. Głosy pozostałych rozkładały się mniej lub bardziej "różnie".
Głosy przeciw: Polska: 12, Włochy: 8, Niemcy: 4, Węgry: 2, Belgia: 2, Hiszpania: 1, Luksemburg: 1, Grecja: 1, Bułgaria: 1, Estonia: 1, Szwecja: 1, Finlandia: 1, Francja: 1
Głosy za: Francja: 21 ,Niemcy: 17, Hiszpania: 7, Włochy: 5, Belgia: 5, Bułgaria: 4, Litwa: 3, Portugalia: 3, Holandia: 4, Czechy: 3,Słowenia: 2, Łotwa: 2, Rumunia: 3, Finlandia: 3, Szwecja: 2, Irlandia: 1, Cypr: 1, Estonia: 1, Grecja: 1
Wstrzymujące się: Czechy: 2, Niemcy: 1, Polska: 1, Hiszpania: 2, Finlandia: 1
Teraz trafi to do dalszych negocjacji, bo to przecież nie jest finalny dokument. Natomiast warto porównać to z narracją medialną oraz zastanowić się co się stało, że coś co jest problemem dla Polski nie jest problemem dla Czech i Rumunii które też przecież mają swoje przemysły obronne.
Co do pilotów. AH64 wymaga dwóch członków załogi. Na każdą maszynę muszą przypadać dwie kompletne załogi więc wymaganych jest minimum 400 pilotów. Jesteśmy w stanie kształcić mniej niż 50 pilotów śmigłowców rocznie, (choć widziałem też opinie, że realnie jest to raczej koło 20 pilotów). Z tym, że przecież oprócz AH64 są wdrażane inne typy śmigłowców. Więc będzie z tym problem przed końcem dostaw. Oczywiście rozwiązanie problemu obiecywali najpierw jedni politycy, potem politycy drudzy, natomiast ja mam takie obawy, że będzie jak z tą produkcją amunicji, gdzie po 3 latach od inwazji na Ukrainę gdzie PO-PIS rządziły równo przez połowę czasu udało się ogłosić niesamowity sukces w postaci stworzenia biznesplanu na jej produkcję. (przynajmniej jeżeli chodzi o podmioty państwowe).
Tak - momentami jak odfiltruje się to co opowiadają nasi politycy robi się strasznie :(
Edytowany: 26 kwietnia 2025 09:24
|
|
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
26 kwietnia 2025 09:56:21
Tak zawsze wstępne głosowania początkowe dokumenty nic nie znaczą. Znam te argumentację.
Obecnie w polskiej armii patrząc na śmigłowce jakie mamy jest ponad 500 pilotów.
Jeżeli jako kraj nie jesteśmy w stanie stworzyć programu szkoleń, który wystarczy aby mieć dość pilotów to jest tak prawdopodobnie w każdej dziedzinie związanej z obronnością. Mam nadzieję że to nieprawda najdelikatniej pisząc i przysłowiową gra polityczna a nie prawda o zdolności szkoleniowej polskiej armii.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
26 kwietnia 2025 10:06:51
Nie wiem ile obecnie mamy pilotów śmigłowców ale w perspektywie dekady bo o takim czasie tutaj mówimy spora część z nich będzie już na emeryturze. Błaszczak mówił, że mamy najpotężniejszą armię lądową w Europie, teraz to samo mówi Kosiniak. Problem w tym, że oni mówią o tym co będzie w okolicach 2030-32 jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem a nie o tym co jest obecnie. Tu artykuł sprzed dwóch lat dotyczący naszych zdolności szkolenia pilotów: www.portal-mundurowy.pl/index....Zauważ, że to osoby przyjęte na kurs a nie kurs kończące. W praktyce bywało jeszcze gorzej: defence24.pl/sily-zbrojne/klop...Cytat: Drugim problemem jest zbyt mała liczba instruktorów na M-346. Zgodnie z zasadami szkolenia lotniczego do wyszkolenia pilota bojowego potrzeba dwóch, a optymalnie trzech instruktorów. Obecnie jest ich... 12 z planowanej obsady 43. Oznacza to, że zamiast 14-20 pilotów wojskowych system wypuszcza rocznie około sześciu pilotów.
I z tego co wiem niewiele tu się zmieniło. "Politycy pracują nad rozwiązaniami" I nie zrozum mnie źle, nie oznacza to, że przez ostatnie 3 lata nic się nie działo. Bardzo dużo było jednak i jest nadal zwykłego mydlenia oczu.
Edytowany: 26 kwietnia 2025 10:13
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
26 kwietnia 2025 10:25:27
Polska nie musi szkolić pilotów śmigłowców w Polsce lub Polska może sprowadzić instruktorów np. z USA. Na prawdę uważasz, że to są problemy nierozwiązywalne?
W przemyśle obronnym że Francji pracuje 200 tys. osób, w Niemczech 135 tys. osób. Włochy około 50 tys osób. Hiszpania i Polska około 20 tys. osób.
Widać kto będzie beneficjentem środków z UE i nie ma co się łudzić, że będzie inaczej lub że polski przemysł zbrojeniowy zostanie rozwinięty przez UE. To mrzonki.
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
28 kwietnia 2025 12:14:29
Tak jak niemożliwym było ćwierć wieku temu ogarnięcie, że ta bidna Polska nie rozwinie się obok tej strasznej i niezwykle pazernej Unii Europejskiej. Alergia na wszystko co wiąże się z UE? Na pewno nie będziemy liderem i głównym beneficjentem bo nie mamy do tego zasobów ale skorzystamy proporcjonalnie do możliwości albo bardziej tradycyjnie bazując swojej umiejętności mistrza świata "small biznesu" - tu zawsze dajemy radę w przeciwieństwie do rojeń o światowej miary "czempionach Made in Poland" jako jedynym wyznaczniku statusu. Chyba nie doceniasz tego co Polacy potrafią robić najlepiej i na czym jadą od upadku komuny najsrprawniej. Daj im możliwość a na pewno wezmą z niej 120%.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
28 kwietnia 2025 20:05:38
Jaka alergia na wszystko? Pusto słowie. UE była innym tworem 20 lat temu, a innym jest obecnie.
To my z racji położenia będziemy walczyć z Rosją pierwsi i mamy być jeszcze zobligowani do kupowania bronili z np. Francji i być konsumentem. To nasz szczyt marzeń bycia w UE. Pracować w zagranicznych korporacjach i kupować towary wyprodukowane we Francji, Niemczech itd. Nie chodzi o bycie liderem, ale o możliwość wyboru, co my chcemy kupić, bo uważamy że będzie nam potrzebne do obrony. Administracja UE chce stworzyć z nas rynek, dla swojej bronili.
Z jednej strony krytykujesz to, że Polska nie może mieć firmy na skalę europejską czy światową, a z drugiej piszesz o small biznesie jako o czym z czego mamy być dumni. Gospodarka to małe i duże firmy. Dlaczego nie możemy mieć dużych firm?
Doceniam zaradność Polaków i to pozytyw po komunizmie. Tyle że o sile międzynarodowej gospodarki nie świadczy small biznes.
Niechaj kogo wiek zamroczy chyląc ku ziemi poradlone czoło takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy.
Mi rola mebla, który ktoś przestawia, nie odpowiada we własnym domu.
Edytowany: 28 kwietnia 2025 20:17
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
28 kwietnia 2025 20:35:57
Po pierwsze żadnego zobligowania do kupowania broni na przykład z Francji nie ma. Za swoją kasę możemy kupować co chcemy i gdzie chcemy. Natomiast naturalne jest, że jeżeli ktoś chce przy zakupach broni korzystać z funduszy unijnych to Unia chce aby te pieniądze zostawały w większości w Unii a nie były pompowane w Azję lub USA. Zwłaszcza obecnie, gdy USA coraz wyraźniej wypina na nas swoje cztery litery.
Po drugie olbrzymi problem przy kupowaniu borni na przykład z Francji w magiczny sposób znika, gdy kupujemy broń na przykład z USA. Na przykład tak, że nie ma żadnego offsetu i całość w 100% wspiera gospodarkę amerykańską. Wówczas jest najlepiej. A nie wróć. Najlepiej jest jak zrobimy z USA umowę bez offsetu a dodatkowo przed zakupem nie wynegocjujemy, żadnych umów serwisowych tak aby negocjować je już po zakupie sprzętu :D Wszak najlepiej się negocjuje będąc na musiku bez żadnych kart w ręku :)
Po trzecie ostatnie dwie dekady jasno wykazały, że największym zagrożeniem dla polskiego przemysłu zbrojeniowego nie jest dyżurny koń do bicia w postaci EU ale polscy decydenci, polskie układziki i polski beton. Wiec nie byłbym zdziwiony, jeżeli dokładnie z tego powodu szansa którą daje polskiemu przemysłowi program SAFE została zmarnowana. Potem niezależnie od tego kto będzie rządził zrzuci się winę na tego kto aktualnie będzie w opozycji oraz Unię Europejską i będzie można spokojnie wrócić do kupowania amerykańskiego sprzętu prosto z półki w którym nawet powietrze w oponach będzie wyprodukowane w USA. A naszemu przemysłowi utrzyma się kroplówkę w sam raz tak skalibrowaną aby uciszyć związki zawodowe, oraz aby był w stanie jakąś tam makietę co kilka lat na targach pokazać. W końcu w takich działaniach mamy ponad 20 lat bogatych doświadczeń.
Edytowany: 28 kwietnia 2025 20:40
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
28 kwietnia 2025 21:41:48
Co do obliga zakupu broni już dyskutowaliśmy na tym forum i podawałem konkretne zapisy z przyjętej rezolucji.
Jak będą u nas stacjonować wojska francuskie to chętnie zrezygnuje z offsetu. Jak do tej pory jedzą żaby u siebie więc nie bardzo jest o czym rozprawiać.
Pisania bajek, że my sami sobie najbardziej szkodzimy i że kto inny musi za nas decydować nie mam nawet zamiaru komentować. Typowy syndrom niemożności.
Lepiej poczytaj jakie kontrakty ma zawarte polski przemysł zbrojeniowy. Czołg K2 miał być produkowany w Polsce. I co? Wiadomo dlaczego kupujemy broń. Nie możemy rozpocząć produkcji czołgu od prawie dwóch latach, bo się władzą zmieniła a nie beton.
Półka jako kraj graniczący z Rosją musi mieć swój mocno rozwinięty przemysł obronny. Chyba, że chcemy liczyć na armię francuskie its które potrzebują 180 dni aby się zebrać. Wychodzi, że zbiorą się po wojnie.
Edytowany: 28 kwietnia 2025 21:50
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
28 kwietnia 2025 23:04:37
A ja wielokrotnie tłumaczyłem, co rzeczywiście wynika z tych "konkretnych" zapisów. Za swoją kasę możemy kupować co chcemy, za kasę unijną według zasad unijnych, które preferują produkcję unijną, a nie amerykańską czy koreańską. Co jest zrozumiałe.
Zamiast wracać do tej jałowej dyskusji proponuję abyś się zastanowił jak to się stało, że polski przemysł zbrojeniowy jest obecnie w takiej kondycji jakiej jest i dlaczego mamy tak tragicznie mało produktów polskich (ze sprzętu ciężkiego to w sumie wyłącznie Borsuk, no może jeszcze Rak się tu łapie) lub chociaż opracowanego wspólnie z firmami europejskimi (tu dochodzi jeszcze Rosomak) . Ktoś przez ostatnie 20-30 lat bronił nam to rozwijać i w to inwestować? Przespaliśmy kilka ostatnich dekad w tym zakresie, a teraz jak na własne życzenie obudziliśmy się z ręką w nocniku bo, pojawiła się unijna kasa na zbrojenia wielkie zdziwienie, że najwięcej zarobią na tym te państwa, które swój przemysł obronny w przeciwieństwie do nas aktywnie rozwijały. Jak zwykle wszyscy winni tylko, nie politycy, którzy przez ostatnie 20 lat rządzili tym krajem.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
28 kwietnia 2025 23:39:46
Państwa EU nie rozwijały swojego przemysłu zbrojeniowego tylko mają inną pozycję wyjściową po okresie zimniej wojny. Gdyby ich armie były doinwestowane to dziś nie byłoby planów wydania 800 mld EUR na zbrojenia w UE.
Polska jako kraj z byłego Układu Warszawskiego startowała z zupełnie innego poziomu. Jak wyglądało jeszcze niedawno nasze uzbrojenie: MIG-29, Twardy (to rosyjska konstrukcja) itd. Polska jeżeli chodzi o poziom wydatków na zbrojenia nie odstawała jeżeli chodzi o % PKB od innych europejskich krajów NATO, a nawet je przewyższała.
Problemem jest abstrahowanie od tego, że my mamy za sobą 45 lat PRL i zapóźnienia w wielu dziedzinach, których nie da się odrobić w 20-40 lat.
Przeszłości nie zmienimy, ale przyszłość jest nieznana. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Polska jako państwo nie może przez 2 lata postawić hal produkcyjnych i nie może zacząć produkować czołgów na licencji itd.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
29 kwietnia 2025 08:28:47
W okresie PRL Polska miała największy przemysł obronny w Pakcie Warszawskim po ZSRR i Czechosłowacji. Jakoś w innych dziedzinach udało się przestawić po 89 roku na warunki rynkowe. Co więcej w wielu obszarach nastąpiła wręcz degradacja zdolności produkcyjnych. Pamięta ktoś, że jeszcze w 2009 produkowano w Polsce czołgi (do PT91 posiadaliśmy pełnię praw) a w latach 90 własne samoloty szkolno-bojowe? W latach 80 byliśmy w stanie produkować rakiety przeciwpancerne oraz amunicję wielkokalibrową na dużą skalę. Obecnie tych zdolności nie posiadamy i są one dopiero odtwarzane w niektórych obszarach. Ktoś pamięta jeszcze jaki był los PT-97, Grot-2, WPB Anders, PZL-230, PL-01, czy też Loary?
Tak jak napisałem wcześniej polscy politycy podchodzili do przemysłu obronnego jak do zła koniecznego, szło tam w sam raz tyle kasy aby utrzymać związki zawodowe w spokoju. Efekty? Ano takie, że jak w 2022 potrzebowaliśmy na gwałt haubic samobieżnych to trzeba było zamawiać je z Korei pomimo tego, że możemy sami produkować Kraba. Więc jak widzę tych polityków czy to z PIS czy z PO, którzy obecnie ronią łzy, że akurat Krab może się nie załapać na program EDIP jeżeli zostanie on przyjęty w wersji zaproponowanej przez komisje to mam skojarzenia z prostytutkami rozwodzącymi się nad upadkiem moralności.
Znaczy ok, dobrze, że PO i PIS działają tu wspólnie - skoro jest szansa urwać coś więcej to trzeba z niej skorzystać. Ale nie zapominajmy, że to ci sami ludzie doprowadzili do tego, że jesteśmy w sytuacji takiej jak jesteśmy.
PS. Wiesz dlaczego BWP Borsuk jest w stanie pływać? :D :D
Edytowany: 29 kwietnia 2025 08:29
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
29 kwietnia 2025 09:41:00
Polska owszem produkowała dużo sprzętu ale technologicznie przestarzałego i na licencjach z ZSRR. Jak wiesz po 1989 r. ten kierunek w gospodarce nie był popularny. Przykład. choćby czołg Twardy. Poszukaj informacji kiedy uzyskał aktywny pancerz. Nigdy. Jedyne co ma to reaktywny pancerz. Pamiętam jak kosztowne było gospodarcze zerwanie więzów z Rosją i jak Nato było pewne, że Polska jest świetnie zinfiltrowana przez wywiad z ZSRR w latach 90. Wtedy jeszcze nie byliśmy w NATO więc na transfer technologii do Polski było embargo. Co do lat 90 XX w. Byłem w latach 90-tych w cementowni Rudniki koło Częstochowy. Na początku lat 90 pracowało w niej 1600 osób. Po prywatyzacji 450 i cementowania produkowała więcej cementu. Mniej więcej tak wyglądała wtedy rzeczywistość gospodarcza po okresie PRL-u i gigantyczne zapóźnienia technologiczne z nielicznymi wyjątkami. Borsuki co prawda umieją pływać ale raczej unikają wody.
Edytowany: 29 kwietnia 2025 09:47
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
29 kwietnia 2025 10:06:12
PT-91 ma zarówno pancerz reaktywny (ERAWA) jak i aktywny (OBRA). Natomiast jeżeli chodzi o systemy typu hard-kill to ani nie mamy tutaj własnych konstrukcji ani żaden z czołgów używanych w polskiej armii z najnowszymi M1A2 Sep.3 włącznie w ogóle nie posiada takiego systemu nawet z importu (choć ponoć trwają nad tym jakieś prace)
A co reszty to właśnie o tym piszę. Przez dekady nie modernizowano naszego przemysłu, nie inwestowano w niego, to co produkowaliśmy stało się przestarzałe (chociaż taki PT91 na Ukrainie radzi sobie dobrze) a te projekty, które były nowoczesne w większości kończyły na etapie konceptu/prototypu. A teraz wielkie płacze, że jak Europa się zbroi to nasz przemysł ma tu niewiele do zaoferowania i inni zarobią więcej.
A Borsuk pływa bo wojsko zażyczyło sobie aby pływał. Z tym, że jednocześnie dali takie wymagania odnośnie pancerza, że miało to być niewykonalne. Wojsko w ten sposób chciało uwalić ten projekt i kupić gotowca z importu "bo polski przemysł nie podołał", politykom też to pasowało "nie kupimy narazie BWP bo przecież trwają pracę nad naszym własnym" więc do następnych wyborów problem z głowy, tylko HSW zrobiła psikusa i ten projekt dowiozła mimo kosmicznych i sprzecznych ze sobą wymagań. Idealny przykład jak wyglądało nastawienie do polskiego przemysłu obronnego w ostatnich dekadach zarówno ze strony wojska jak i decydentów.
Edytowany: 29 kwietnia 2025 10:09
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
29 kwietnia 2025 10:21:09
Obra informuje o promieniowaniu laserowym. Cytat:System OBRA ostrzega przed promieniowaniem laserowym www.wojsko-polskie.pl/wat/arti...Tak jak napisałem. Patrząc na poziom z jakiego startowaliśmy w porównaniu do krajów NATO w Europie wykonaliśmy dużo większy skok. W sprawie Borsuka jeżeli piszesz prawdę to tylko mogę się cieszyć, że tak to się skończyło. Brak zakupów uzbrojenia przez MON wynikał raczej z zapóźnień technologicznych, a nie chęci uwalenia polskiej zbrojeniówki. Te zapóźnienia z kolei były efektem dziedzictwa PRL-u – czyli lat izolacji technologicznej.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
29 kwietnia 2025 11:00:28
Pancerze aktywne dzielą się na soft-kill - wykrycie zagrożenia oraz podjęcie działań utrudniających trafienie np w postaci zasłony dymnej, oraz hard-kill wykrycie zagrożenia i jego zniszczenie. OBRA należy do tego pierwszego rodzaju. Systemów drugiego rodzaju wojsko polskie nie ma.
Co do Borsuka to trzymam za niego kciuki bo to jest faktycznie przełom w polskiej zbrojeniówce, ale jeszcze daleka droga do tego aby ogłosić sukces - piłeczka leży po stronie naszych polityków.
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
29 kwietnia 2025 12:23:40
1ketjoW napisał(a):Jaka alergia na wszystko? Pusto słowie. UE była innym tworem 20 lat temu, a innym jest obecnie.
To my z racji położenia będziemy walczyć z Rosją pierwsi i mamy być jeszcze zobligowani do kupowania bronili z np. Francji i być konsumentem. To nasz szczyt marzeń bycia w UE. Pracować w zagranicznych korporacjach i kupować towary wyprodukowane we Francji, Niemczech itd. Nie chodzi o bycie liderem, ale o możliwość wyboru, co my chcemy kupić, bo uważamy że będzie nam potrzebne do obrony. Administracja UE chce stworzyć z nas rynek, dla swojej bronili.
Z jednej strony krytykujesz to, że Polska nie może mieć firmy na skalę europejską czy światową, a z drugiej piszesz o small biznesie jako o czym z czego mamy być dumni. Gospodarka to małe i duże firmy. Dlaczego nie możemy mieć dużych firm?
Doceniam zaradność Polaków i to pozytyw po komunizmie. Tyle że o sile międzynarodowej gospodarki nie świadczy small biznes.
Niechaj kogo wiek zamroczy chyląc ku ziemi poradlone czoło takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy.
Mi rola mebla, który ktoś przestawia, nie odpowiada we własnym domu.
O "small biznesie" piszę powiedzmy jak np jest w branży automotive, nie mamy fabryk samochodów w rodzaju wielkich, sztandarowych montowni, które są na Węgrzech czy Słowacji ale mimo tego nasz kraj rozwija się od lat znacznie lepiej niż te krainy dużo przecież lepiej stojące od nas na progu upadku komuny. Tymczasem u nas produkuje się ogromne ilości części samochodowych w bardzo wielu firmach, których zwykły Polak nawet nie zna z nazwy i nigdy o nich nie słyszał. Nie są to oczywiście żadne small biznesy ale może u nas nie będzie się montowało tej broni niemniej stawiam dolary przeciwko orzechom, że znaczna ilość różnorakiej produkcji detali przepłynie na nasz rynek pracy i na tym na bank skorzystamy bo taki model rozwojowy jak w automotive powiela się w bardzo wielu różnych branżach i tu zapewne nie będzie inaczej. Gospodarka to oczywiście firmy duże i małe ale jak widać nasza od bardzo długiego czasu rozwija się dosyć sprawnie głównie siłą mniejszych podmiotów i taka widocznie jest jej przypadłość. Widzę przez wszystkie swoje lata działania w biznesie, ze mamy taka narodową cechę pewnego indywidualizmu i braku zaufania do innych czy do Państwa, to nie pomaga w powstawaniu dużych podmiotów i organizacji. Poeta to zawarł w zdaniu "jako naród my są dobre jako społeczeństwo nie" . Chyba to też można wyczytać w myśli politycznej większości partii a szczególnie prawicowych, że tam nie widać budowania społeczeństwa, jeno naród si liczy i tylko do narodu można mieć zaufanie więc z taką podszewką mentalną utwardzamy tylko swoje ja.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
29 kwietnia 2025 13:51:24
Cytat:Pancerze aktywne dzielą się na soft-kill - wykrycie zagrożenia oraz podjęcie działań utrudniających trafienie np w postaci zasłony dymnej, oraz hard-kill wykrycie zagrożenia i jego zniszczenie. OBRA należy do tego pierwszego rodzaju. Systemów drugiego rodzaju wojsko polskie nie ma. Nie chce się czepiać ale OBRA to żaden pancerz. OBRA to laserowy system ostrzegania. Dopiero z innymi elementami może tworzyć pancerz soft-kill (np. zasłona dymna), ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc mogę się mylić.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
29 kwietnia 2025 14:08:49
Cytat:O "small biznesie" piszę powiedzmy jak np jest w branży automotive, nie mamy fabryk samochodów w rodzaju wielkich, sztandarowych montowni, które są na Węgrzech czy Słowacji ale mimo tego nasz kraj rozwija się od lat znacznie lepiej niż te krainy dużo przecież lepiej stojące od nas na progu upadku komuny. Tymczasem u nas produkuje się ogromne ilości części samochodowych w bardzo wielu firmach, których zwykły Polak nawet nie zna z nazwy i nigdy o nich nie słyszał. Nie są to oczywiście żadne small biznesy ale może u nas nie będzie się montowało tej broni niemniej stawiam dolary przeciwko orzechom, że znaczna ilość różnorakiej produkcji detali przepłynie na nasz rynek pracy i na tym na bank skorzystamy bo taki model rozwojowy jak w automotive powiela się w bardzo wielu różnych branżach i tu zapewne nie będzie inaczej. Gospodarka to oczywiście firmy duże i małe ale jak widać nasza od bardzo długiego czasu rozwija się dosyć sprawnie głównie siłą mniejszych podmiotów i taka widocznie jest jej przypadłość. Widzę przez wszystkie swoje lata działania w biznesie, ze mamy taka narodową cechę pewnego indywidualizmu i braku zaufania do innych czy do Państwa, to nie pomaga w powstawaniu dużych podmiotów i organizacji. Poeta to zawarł w zdaniu "jako naród my są dobre jako społeczeństwo nie" . Chyba to też można wyczytać w myśli politycznej większości partii a szczególnie prawicowych, że tam nie widać budowania społeczeństwa, jeno naród si liczy i tylko do narodu można mieć zaufanie więc z taką podszewką mentalną utwardzamy tylko swoje ja. Proponuję abyś pojechał do Tych obejrzeć fabrykę Fiata. Produkcja elementów np. części zamiennych bez produkcji końcowych produktów skazuje na zależność od kontrahenta, który może szukać tańszych podwykonawców. Dla mnie średni pomysł na rozwój kraju - czytaj: skazywanie się na podwykonawstwo. MiŚP generują mniej PKB niż duże. W przypadku diagnozy politycznej mam diametralnie odmienne zdanie. To głównie partie prawidłowe tworzą społeczeństwo i naród opierając się na wartościach np. rodzinie, religii, historii, literaturze etc. Lewica idzie obecnie w kierunku budowania społeczności międzynarodowej, opartej na nowych wartościach, skoro poprzednie ich zdaniem się nie sprawdziły. „Nasz naród jak lawa / Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa, / Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi” Czy w kontekście zaborów i utraty suwerenności nie jest to prorocza wizja? Co do społeczeństwa to przypominam "Solidarność" - ruch społeczny i słowa: „Nie ma wolności bez solidarności”.
Edytowany: 29 kwietnia 2025 14:21
|
|