0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
2 sierpnia 2009 00:16:48
przy kursie: 0,54 zł
51gr widze jako wsparcie...polowa konkretnej bialej na duzym wolumenie z 20 lipca - potem w sumie sie juz nic nie dzialo jakby dobrze poszukac to rejon 51-55 byl znaczacy w kwietniu-lipcu 2008, przy cyzm 51gr bylo przystankiem przed wiekszym ruchem w dol
mysle, ze potencjal spolki to nawet 1,10 (w ciagu paru miesiecy)
czekam na kontrargumenty :)
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
2 sierpnia 2009 12:03:45
przy kursie: 0,54 zł
Raport we wtorek. Plus dla spółki, że nie zrejterowała od razu w półroczny, tylko pokaże kwartalny tak jak dotąd.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
2 sierpnia 2009 12:12:19
przy kursie: 0,54 zł
skad sie to wzielo? to przesuwanie raportu za 2 kwartal, by opublikowac razem z polrocznym? przeciez w ten sposob spolki narobia sobie zlej prasy, a przeciez powszechnie wiadomo, ze od jakosci "corporate governance" zalezy wycena; sposrod 2 spolek z tymi samymi fundamentami lepiej bedzie wyceniana ta, ktora bedzie sie bardziej publikowala...
|
|
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
2 sierpnia 2009 12:28:35
przy kursie: 0,54 zł
|
|
130 Dołączył: 2009-01-29 Wpisów: 998
Wysłane:
5 sierpnia 2009 16:36:31
przy kursie: 0,53 zł
WatchDog napisał(a):Raport we wtorek. Plus dla spółki, że nie zrejterowała od razu w półroczny, tylko pokaże kwartalny tak jak dotąd. Jednak minus :) Czekałem na raport, nie doczekałem się, więc poszperałem - zrezygnowali zgodnie z RB nr 7/2009.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
19 sierpnia 2009 17:18:48
przy kursie: 0,51 zł
czy te super spolke cos ruszy, czy moge spokojnie zajrzec dopiero 31 sierpnia? lol
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
1 września 2009 21:00:58
przy kursie: 0,52 zł
Wyniki są mieszane. Spółka poprawia marżę i walczy o zysk, ale spadają jej przychody. Trzyma niezłą sytuację finansową, ale z gotówką jedzie na styk. Jednocześnie tnie koszty i chce inwestować w nowy zakład. Nie jest na to pora.
|
|
0 Dołączył: 2008-07-31 Wpisów: 4 710
Wysłane:
4 listopada 2009 09:44:04
przy kursie: 0,54 zł
Ukazał się raport kwartalny. Wydaje się, że kogoś tworzącego zainspirował ten artykuł: www.stockwatch.pl/artykuly/pos...Dla tych Państwa w pozycji "Zobowiązanie długoterminowe i rezerwy na zobowiązania" 30697 + 1259 + 224 = 63550 Podobną sytuację mamy w pozycji Zobowiązania krótkoterminowe. Tu jednak mamy do zsumowania więcej cyferek więc i o pomyłkę łatwiej Te same pomyłki są w okresach porównawczych. Przypominają się czasy podstawówki gdzie przed lekcją trzeba było na kolanie zrobić pracę domową. Ale to nie szkoła i trochę odpowiedzialności warto wziąć za to co się pisze. Oj nie ładnie A wiesz przynajmniej dlaczego przegrałeś?...
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
4 listopada 2009 18:57:09
przy kursie: 0,54 zł
Zaktualizowane dane w serwisie: www.stockwatch.pl/gpw/polcolor...Sprawozdań to oni robić nie umieją, ale może umieją robić i sprzedawać płytki. Zarząd stopniowo wyciąga spółkę z dołka, w którym uzyskiwała dużą stratę operacyjną i wielką jak na nią stratę netto. Problemy nie ocierały się o upadłość, ale trzeba było coś z tym zrobić. Teraz spółka ma podobną kwotowo marżę, ale uzyskiwaną z mniejszych przychodów, dzięki czemu angażuje mniej gotówki w obrót. Jej suma bilansowa spadła, a zysk netto jest leciutko dodatni, więc pojawiła się rentowność. W widoczny sposób zeszli też z kredytów i lepiej zarządzają gotówką, którą zaczęli trwale generować. Uwaga: to brzmi świetnie, ale jest dalekie do doskonałości. Taki stan, nawet utrzymujący się przez kilka kwartałów, niekoniecznie jest trwały. Łatwo z powrotem bujnąć się w otchłań zadłużenia i wysokich kosztów. Podstawa to oczywiście pozycja na rynku, jakość produktów i zadowoleni klienci. A to już proszę sobie zweryfikować samemu i podzielić się obserwacjami - bo w dłuższym terminie żeby zarabiać, trzeba sprzedawać.
|
|
0 Dołączył: 2010-02-18 Wpisów: 102
Wysłane:
19 marca 2010 19:36:45
przy kursie: 0,46 zł
witam, nooo trochę długo nieodwiedzana stronka przez graczy. O analizach raportów nie mam żadnego pojęcia, to co wypatrzę okiem laika, kompletnego świerzaka, to wszystko. Patrząc na raport roczny nie wydaje się najgorszy, pomimo mniejszych przychodów. Właśnie przedwczoraj wszedłem w tą spólkę, na podstawie AT. Nie ukrywam, że z wielką niecierpliwością oczekuję komentarza fachowca. :-)
|
|
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
19 marca 2010 22:15:33
przy kursie: 0,46 zł
Sytuacja jest przejrzysta. Polcolorit zakończył rok na lekko ujemnym wyniku brutto, ale wyszedł na mikroplus bo odwrócił podatek dochodowy.
Wygenerował za to gotówkę operacyjną, jako że część kosztów jest niegotówkowa (amortyzacja), zredukował należności. Dzielnie pozbierana gotówka poszła na dalszą redukcję kredytów. Jest ich nadal sporo bo 45 mln zł, ale półtora roku temu było prawie 70 mln zł. Spółka zeszła z ogólnym zadłużeniem do 33%, co nie cieszy od strony operacyjnej, bo sprzedaż siadła - spadek przychodów z 86 mln do 67 mln zł. Za to utrzymuje stabilność, chociaż aż 16 mln zł kredytów ma status krótkoterminowy. Nie martwiłbym się o dalsze ich rolowanie, jako że są aktywa trwałe i na poziomie operacyjnym daje się wycisnąć troszeczkę zysku. Ale obciążenie odsetkowe jest dużo za duże: w samym 2009 roku skonsumowało aż 2,8 mln zł.
To nie jest jednak tak, że kredyty udało się zmniejszyć z własnych środków. W 2008 r. kapitał został podniesiony w ramach emisji z PP, spółka zasilona kwotą 10,3 mln zł w zamian za 51,5 mln szt. nowych akcji. Zgodnie z zamierzeniami, kwota ta miała zostać wykorzystana w przejęciu firmy ukraińskiej i przeniesieniu tam części produkcji. Drugi raz raczej nie dostaną pieniędzy na to samo.
W 2009 r. spółka znacznie ścięła koszty, tak że chyba bardziej już się nie da. Produkowała mniej, ale dynamika spadku sprzedaży była większa, stąd zapasy wzrosły. Ogólnie aktywność i tempo rotacji bardzo niekorzystnie się wydłużyło, a gotówka, która jeszcze parę kwartałów temu cyrkulowała w około 240 dni, teraz spowolniła do ponad 300. Cykl rotacji zapasów 280 Cykl rotacji należności 165 Cykl rotacji zobowiązań 137 Cykl operacyjny 445 Cykl konwersji gotówki 308 W obrocie jest więc ciągle sporo pieniędzy, z tego 38 mln zł na magazynie (w cenach wytworzenia). W odpisach aktualizujących widzę tylko 540 tys. zł na zapasach - wielkie pytanie, czy reszta jest naprawdę rotująca i sprzedawalna, a jeśli tak, to po jakich cenach. Ciągle prawie 20 mln zł to należności, z tego odpisano nieco więcej, bo 1,2 mln zł. Wydaje mi się, że te kwoty są o wiele za małe, a aktywa obrotowe w rzeczywistości są warte mniej niż w księgach.
Kryzys na pewno wyprostował spółkę od strony kosztowej, emisja pomogła oszczędzić na odsetkach (które za 2008 r. wniosły aż 4,7 mln zł). Fundamentalnie "w bok" czyli ochrona wartości, bez możliwości jej wzrostu. Dopóki sprzedaż nie ruszy, na cuda bym nie liczył. Jeśli dalej spadnie, będą z powrotem straty i duży zawód. Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
5 maja 2010 23:05:02
przy kursie: 0,46 zł
W I kwartale 2010 r. Polcolorit przysiadł. Spółka cały czas walczy i gotówkowo daje sobie radę, ale wynikowo od ponad roku stoi w miejscu.
Sprzedaż okazała się niższa o 22% od analogicznego kwartału roku poprzedniego. Wygenerowano z tego tytułu zbyt małą marżę, by pokryć koszty stałe. Które to koszty są cały czas redukowane: spadek o 18% rok do roku. Jednak kwartał wyszedł na poziomie zysku netto na nieduży minus i nie dało się uratować zyskowności.
Nie jest to zagrożeniem dla spółki, bo co kwartał odlicza 2 mln zł niegotówkowego kosztu amortyzacji. Dzięki temu, a także dzięki regulowaniu kapitałem obrotowym, generuje gotówkę. Wykorzystuje ją na redukcję zadłużenia kredytowego, które pozostaje wysokie bo aż 44 mln zł, co dla spółki o przychodach rocznych 60-70 mln zł jest kwotą ogromną. Bilans poprawia się dzięki temu w dobrą stronę, rating po I kwartale wzrósł a A- na A.
Spółka prowadzona jest pewną ręką, z jednym wyjątkiem: rotacja zapasów wynosi obłędne 300 dni i cały czas rośnie. Tempo redukcji poziomu zapasów jest wolniejsze niż tempo spadku przychodów. Na koniec marca w cenach wytworzenia/zakupu spółka miała towaru za 36 mln zł. Zważywszy, że sprzedaje ze średnią marżą 30%, odpowiada to wielkości sprzedaży równej 51 mln zł. Przy aktualnych 13 mln zł za I kwartał 2010 r., towaru jest na prawie rok.
Spółka planuje sprzedawać do Rosji. Musi uruchomić nowe rynki, lub nowe kanały sprzedaży, bo z obecnych obrotów na dłuższą metę się nie utrzyma. Jej duża zaleta to prostota, przejrzystość i... nie przejmowanie się sprawozdaniami. Polecam początkującym analitykom tego rodzaju spółki, wszystko jest jak na dłoni. Oprócz jednego, najważniejszego w wypadku poruszanych wyżej zapasów: brak odpisów aktualizujących. One mogłyby wywrócić do góry nogami sielski obraz stabilnej spółki, której akurat sezonowo troszkę nie idzie. Jak by nie patrzeć, przychody spadają nieprzerwanie od 3 lat, a wartość księgowa, mimo poprawy od dołka w połowie 2008 r., cały czas się nie wydźwignęła na poprzednie poziomy. Jedno i drugie jest z pewnością jasnym powodem dyskonta, z którym mamy tutaj do czynienia. Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
0 Dołączył: 2008-12-05 Wpisów: 228
Wysłane:
4 czerwca 2010 13:06:27
przy kursie: 0,37 zł
Bilans poprawia się i dzięki rating po I kwartale wzrósł a A- na A. Przychody na skutek po powodziowych zniszczeń mogą znacznie wzrosnąć w najbliższym czasie,o ile dobrze pamiętam spółka jest jedną z niewielu oferującą granulat potrzebny też bardzo po takich żywiołowych przejściach  ,widzę że przez ponad miesiąc zjechał z 52 na 37 groszy ,a to jakieś już 30% w dół ,można po takim spadku spodziewać się odbicia w najbliższym czasie.
|
|
0 Dołączył: 2008-12-12 Wpisów: 936
Wysłane:
20 stycznia 2011 12:39:03
przy kursie: 0,35 zł
Czy ekipę SW można poprosić o analizę raportu za 3 kw ? ponieważ może ja się nie znam... ale coś mi w tej spółce nie pasuje!
C/WK 0,36 w zapasach 36 mln ? wskaźnik zadłużenia 30%.
Ich sprawozdania nie są audytowane... i możliwe że gdzieś jest błąd... ale nie aż tyle. Jeżeli sprawozdanie jest ok to nie widzę powodu żeby spółka była tak tania, płytki to płytki one się nie niszczą...
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
20 stycznia 2011 23:49:13
przy kursie: 0,35 zł
Omówienie sprawozdania za Q3’2010 Spółki Polcolorit.
Rachunek wyników.
Firma kolejny kwartał cierpi z powodu spadku popytu. Sprzedaż w q3 2010 stanowi 77% sprzedaży analogicznego kwartału zeszłego roku i jest to wynik w tym roku najgorszy. Trzeba przyznać, że Zarząd nie spoczywa na laurach i konsekwentnie trzyma w ryzach koszty na wszystkich poziomach operacji. Rentowność brutto na sprzedaży delikatnie rośnie w kolejnych kwartałach. Całość ma sens, ponieważ koszty zarządu są w delikatnym trendzie spadkowym, natomiast koszty dystrybucji utrzymują na w miarę stały poziom. Praca nad poziomem sprzedaży jest tu teraz jak najbardziej pożądana. Rezerwy na polu kosztów są ograniczone, ponieważ nominalne spadki przychodów są porównywalne z całymi kosztami dystrybucji i zarządu. Efekt – firma jest poniżej operacyjnego break-even, nie mówiąc już o wyniku netto.
Bilans.
Aktywa trwałe nudne do granic możliwości, czyli liniowy spadek aktywów rzeczowych. Więcej dzieje się w części obrotowej. Kurczy się ona od q1’2009. Można by to uznać za efekt optymalizacji, ale mam co do tego wątpliwości, ponieważ spadło tylko saldo należności. To zaś jest normalny objaw spadającej sprzedaży. Stały jest zaś poziom magazynów. Obecnie to 33,8m – prawie dokładnie roczna sprzedaż. Problem był już sygnalizowany w poprzednich omówieniach. Ja przyjrzałem się strukturze tych zapasów (można ją sprawdzić tylko w sprawozdaniach rocznych i półrocznych). Otóż okazuje się ona bardzo trwała, a zdecydowana większość salda to wyroby gotowe. Patrząc na mnogość asortymentu oferowanego na stronie spółki myślę, że to właśnie jest przyczyna tak wysokiego salda. Wygląda mi na to, że spółka postawiła na różnorodność oferty, co automatycznie „pompuje” magazyny. Zwłaszcza, gdy porówna się to z małą wartością produkcji w toku. Strategia pewnie ciekawa w okresie prosperity, ale w czasie spowolnienia zamraża mnóstwo pieniędzy. Jednocześnie firma jest jej zakładnikiem. Nie da się tego szybko zmienić. Tymczasem kosztowo nie ma już gdzie się cofać.
Cash flow.
W gruncie rzeczy jest jeszcze trochę miejsca, ponieważ firma wciąż generuje zdrowy cash flow operacyjny. Dzieje się tak, ponieważ wraz ze spadkiem obrotów według klasycznego schematu spadają należności i zobowiązania, a zapasy są w miarę stabilne. Długoterminowo; w krótkim okresie oczywiście różnie bywa. Przepływ ten jest wykorzystywany do redukcji zadłużenia kredytowego, co wpisuje się w działania redukcji kosztów.
Reasumując.
Firma płynie w zanurzeniu, ale na głębokości peryskopowej. Spadki sprzedaży są jednak bardzo dotkliwe i jeśli będą kontynuowane, firma przestanie generować pozytywne przepływy operacyjne i zaczną się kłopoty. Jeśli jednak spadki się zatrzymają, firma to przetrwa, a w ewentualne ożywienie wejdzie bardzo wzmocniona organizacyjnie. Uważam, że poprzez trudności, operacyjnie jest prowadzona pewną ręką. Widoczne, podjęte działania mają sens. Nie obawiam się również o jakość zarządzania finansowego. Widząc, jak opisane są przyjęte zasady rachunkowości, mam odczucie, że prowadzi to „poukładana” osoba. (*) Jednak nie zostało już wiele pola do poprawy w ramach organizacji. Pozostaje dalsza redukcja kosztów finansowych. To zaś zależy od możliwości generowania gotówki operacyjnej. Koło się zamyka – zwykle łatwiej o pieniądze temu, kto już ma ich więcej. Oczywiście magazyn kłuje w oczy, ale tak, jak wspominałem powyżej - myślę, że to pochodna przyjętej strategii marketing mix. Nie oceniam tu, czy to strategia słuszna, czy nie. Pozostawiam to Inwestorom.
Na pierwszy (a nawet i drugi) rzut oka wyniki za ostatni rok wyglądają raczej odstraszająco i myślę, że to determinuje kurs. Natomiast uważam, że firma ma mocny Zarząd. Ewentualne wejście w ten papier musi być jednak poprzedzone solidnym zastanowieniem się, jak będą zachowywać się rynki zbytu. Obowiązkowo! Jeśli rynek się nie odwróci, moc Zarządu może nie wystarczyć.
(*) Chociaż w ostatnim raporcie linia „Zobowiązania długoterminowe i rezerwy na zobowiązania” podsumowuje również krótkoterminowe, co wprowadza w błąd.
Powyższa treść przez 45 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 22 stycznia 2011 11:51
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
21 stycznia 2011 00:31:15
przy kursie: 0,35 zł
morfeusz napisał(a): C/WK 0,36 w zapasach 36 mln ? wskaźnik zadłużenia 30%. Ich sprawozdania nie są audytowane... i możliwe że gdzieś jest błąd... ale nie aż tyle. Jeżeli sprawozdanie jest ok to nie widzę powodu żeby spółka była tak tania, płytki to płytki one się nie niszczą...
No tania to ona jest, ale majątkowo. Akcjonariusz najczęściej nic z tego nie ma. Te aktywa nie pracują jak powinny... Nie ma z nich pożytku. O ile jest się akcjonariuszem większościowym, a właściwie można się stać, to ten majątek można spróbować spieniężyć... ale jak spieniężyć to zapewne z dyskontem do fairvalue. Drobny na to wpływu nie ma... Pozostaje liczyć, że w końcu ten majątek zacznie pracować. A może pracować jak się zacznie sprzedawać, tylko tu od dłuższego okresu się nie sprzedaje... A płytki? Może się nie niszczą, ale z pewnością wychodzą z mody...
Edytowany: 21 stycznia 2011 00:31
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
21 stycznia 2011 00:51:56
przy kursie: 0,35 zł
Cytat:tu od dłuższego okresu się nie sprzedaje... No właśnie. Gdyby nie sprzedaż, to firma mogłaby jeszcze wyrosnąć na ludzi. Od sprzedaży wszystko się zaczyna, a tej tu najbardziej teraz brakuje.
|
|
0 Dołączył: 2008-12-12 Wpisów: 936
Wysłane:
21 stycznia 2011 02:04:45
przy kursie: 0,35 zł
No ale Panowie gdyby nie tak niski FF i akcje uprzywilejowane co do głosu to śmiało można równać do poziomu 0,8 C/WK. Dla mnie mimo wszystko to ciekawa perspektywa...
Dziękuję za omówienie raportu.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
22 stycznia 2011 11:23:01
przy kursie: 0,35 zł
Przyjrzałem się aktywom trwałym spółki, bo to główna jej w tej chwili wartość. Wyglądają zdrowo, a wycena w sprawozdaniu na właściwą. Połowa z nich pochodzi z lat 2005-2006, kiedy budowano nową fabrykę dla Marconi. Do tej pory sprzęt się już znacznie zamortyzował, więc zostają w tej wartości głównie budynki i grunty, czyli coś co da się upłynnić. Co do cen nabycia chyba nie ma się co czepiać. Szczyt bańki budowlano-mieszkaniowej miał miejsce pod koniec 2007 roku. Tu jest więc tanio jeśli chodzi o majątek. Ale czy warto już teraz kupić? Jak już było to powiedziane w omówieniu Rafała spada sprzedaż. Tylko, że nie jest to efekt rynku. Spółka też traci w nim udział. Jak wynika z rachunku segmentowego Cersanitu, tamtemu podmiotowi udało się nawet sprzedaż delikatnie zwiększyć. Ceramika nowa gala w tym roku ma podobne wyniki sprzedaży jak w poprzednim. Spółce spada więc nie tylko sprzedaż, ale też i udział w rynku. Na ożywieniu, które może wystąpić w II połowie roku spółka może wziąć tylko udział w ograniczonym zakresie... Z tego co widać, ożywienie na rynku nie wystarczy aby sprzedaż się ruszyła. Potrzeba zintensyfikowanych działań i nakładów sprzedażowych. Tylko, jak się jedzie na styk z gotówką to może na to nie wystarczyć środków... Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 22 stycznia 2011 11:51
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
24 stycznia 2011 15:04:44
przy kursie: 0,34 zł
Zgadzam się z AT i jednocześnie uważam, że C/WK nie jest tu chyba dobrym argumentem do inwestycji. Po wypowiedzi Morfeusza wnioskuję, że przesłanie mojego omówienia nie do końca dotarło do "publiczności", więc rozwinę jeszcze temat.
Firma musi być silna wewnętrznie i zewnętrznie.
Siłę wewnętrzną w postaci pracy Zarządu nad kosztami oceniam pozytywnie. Zwłaszcza uwzględniając niuanse wzajemnych relacji kosztów, o których pisałem. Zakres manewru w tej kwestii też został opisany. Myślę, że tutaj wszystko jasne.
Siła zewnętrzna to zdolność generowania sprzedaży. Inwestorzy z reguły nie lubią spadków sprzedaży. Tutaj sprzedaż nurkuje. Teraz jednak tego nie oceniam, ponieważ...
Uważam, że zbyt wcześnie, żeby stwierdzić, czy jest to wielki plan, czy wielka wpadka. Gdyby Zarząd plótł farmazony i miotał się bez sensu wewnątrz organizacji, już uznałbym, że to wpadka. Tak jednak nie jest, więc czekam i wstrzymuję się z opinią.
Natomiast inwestycja w ten papier bezwzględnie wymaga od inwestora posiadania własnej opinii, jak ukształtują się trendy sprzedaży w tej spółce.
Ja tu widzę: - opanowaną, poukładaną i na razie skuteczną pracę nad kosztami, - szansę na utrzymanie pozytywnego cash flow, - brak przemożnego i bezproduktywnego biadolenia w sprawozdaniu. Nie widzę zaś: - jasno pokazanego planu działania w celu intensyfikacji sprzedaży, - nacisku w tym względzie na działania organizacji. Jest tylko oczekiwanie, że rynek odżyje. Uważam, że brak wizji, co zrobić, gdy nie odżyje.
Biorąc pod uwagę, że rezerwy reducji kosztów kończą się, liczę, że Zarząd równie metodycznie zajmie się teraz kwestią sprzedaży. Jest na to szansa, bo właściwie będzie musiał.
Myśląc w kategoriach marketing-mix, z marszu można stwierdzić, że tematów do przeanalizowania jest co najmniej kilka: 1. Product. - czy aby na pewno stategia różnicowania jest trafna? Skraca serie, podraża magazyny. Ostatnio, jak widać, nie działa na klientów. 2. Price: - różnicowanie ma sens, gdy differentiator zgarnia wyższą marżę, która pokrywa wyższe koszty. Gross profit Polcoloritu jest porównywalny np. do CNG, a do tego Polcolorit jest pod operacyjnym break-even. A zatem, jeśli strategia jest trafna, to czy na pewno jest dobrze skonstruowana? 3. Promotion: - to wyłącznie moje odczucia, ale spytany znienacka o płytki wymieniłbym: CNG, Villeroy & Boch, Paradyż, może Cersanit. Polcolorit? ...raczej nie! Jeśli już, to poprzez skojarzenie z giełdą. Ile mamy aktywnych rachunków? Ilu inwestorów akurat "się buduje"?
Jestem finansistą, a nie marketingowcem, więc nie będę dalej ciągnął tej wyliczanki, ani odpowiadał na te pytania.
To byłby change management całkiem wysokich lotów, bo jak zauważył AT, trzeba jeszcze pilnować płynności. Z drugiej strony sprawa o tyle prostsza, że można skoncentrować się tylko na jednym obszarze. Nad resztą Zarząd już pracował.
Wniosek jest jeden - firmę czeka jeszce mnóstwo roboty! Ale na razie to wszystko przyszłość. Firma ma potencjał, ale nie wiem, czy go wykorzysta.
Mam nadzieję, że teraz lepiej widać, o co mi chodziło. Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|