filon napisał(a):Vox też wierzę w korektę i powrót do wzrostów. Według moich obliczeń powinniśmy spaść jeszcze ok 11%, aby zrealizować minimalny zasięg. Co do czasu to dołka korekty spodziewałbym się przed końcem lipca 2010 r. Czemu akurat 11% i lipiec 2010? Całe wyjaśnienie opisałem
tutaj i głupio by było kopiować cały artykuł. Co sądzicie o takim scenariuszu?
Patrząc na ,ciekawy zresztą,wykres zależności Pkb i Wig można odnieść wrażenie,że czerwona linia(wig) nadaje kierunek niebieskiej(pkb).A przeciez wiadomo,że nie ogon macha psem,to pkb decyduje o kierunku,a wig tylko antycypuje.Chciwość jak za bardzo wychodzi przed szereg,to rynek jej uciera nosa.
W kwestii technicznej,w czterech rozrysowanych trójkątach tylko w dwóch przypadkach mamy do czynienia z podręcznikowym podwójnym szczytem(96-97,2006-07).i teraz moje,chyba niezręczne pytanie,a gdybyś jeden wierzchołek ostatniego trójkąta osadził na początku stycznia tego roku,drugi na ostatnim szczycie,a trzeci....na niebieskiej linii,tam na dole

?Wiem,niesymetryczne,nieładne.Jak charakter odbicia po upadku Lehmanów.
Zasady są takie,że ufność w kreski,patterny i formacje usypia czujność,prowadzi do rutyny.A często jeszcze do gry dochodzą kwestie fundamentalne,jak choćby ostatnie dwa lata na Wall Street,czyli geneza upadku kostki domina,domki z kart(Lehman Bros,itp itd).
Nie miałem zamiaru burzyć Twojej teorii,daję tylko alternatywną pod rozwagę.Ciekawe,która z niech się sprawdzi.
"Fortuna favet fortibus"