JWCONSTR [JWC]

ale to ktos zbiera na ukrytym

Chyba trzeba dorzucić JW do portfela w poniedziałek. Bardzo możliwe, że zapowiada się kilka dni wzrostów .

No właśnie piękny wzrost, zwracam honor temu kto pierwszy zauważył.

No właśnie. czy to tylko korekta, czy totalna zwała? Nie ukrywam że trochę umoczyłem, kupiłem troche przed górką i nie wiem czy wywalać z małą stratą czy czekać na wzrost. Ktoś coś może przeczuwa co dalej będzie się działo z JW Construction ? Może jakis spec od analizy technicznej się wypowie. Np Szooler, Owner albo Jarbas. Pozdrawiam.

hehe kurs sie odbil od oporu na 6.90 i teraz szoruje po wsparciu na 5.30. spadki przy zmniejszajacyh obrotach. idzie jakies odbicie?

Żadnej długoterminowej inwestycji w papiery deweloperów. Wywiad z szefem Polnordu na stronie głównej mówi wszystko dlaczego - kto nie czytał zachęcam. Ja dodam tylko jedno - jestem w stanie sobie wyobrazić, że mniejszy, prężny deweloper zrobi incydentalny dobry dil nawet w koszmarnych czasach. A to sprzeda coś wojsku, a to zbuduje jakiś budynek dla biednych za pieniądze gminy - jednym słowem coś tam podziała sprytnie i na tych kilkudziesięciu mieszkaniach dotrwa do lepszych czasów. A duży? To transatlantyk, który płynie po morzu pełnym dryfujących gór i górek lodowych i choćby kapitan wszedł na absolutne wyżyny swoich umiejętności to i tak na coś wpłynie i choć trochę wody nabierze.

Zatem tylko krótkoterminowa spekulacja - co oczywiście czasem też ma sens :)

W bessie nie ma spółki na długi termin wszystko to spekulacja ,a wszystko co daje zarobic jest dobre.

W bessie obowiązuja trzy słowa . ZAROBIĆ , SPRZEDAĆ i CZEKAĆ bo będzie taniej :joker:

Miałem ewdidentne przeczucie co do wybicia na początku stycznia i spóźniłem się niestety - nie zdążyłem zakupić po 4 zł No ale cóż trudno. Widziałem wystąpienie chyba wiceprezesa JWC na przełomie roku i twierdził, że JWC spokojnie podchodzi do kryzysu, nie spieszą się i wogóle luzik możnaby przewrotnie wywnioskować. Mnie się średnio spodobało to podejście.

Poniżej 5 zł sądzę, że można pomyśleć o zakupie, gdyż przy takiej przecenie spółki odbicie takie jak miało miejsce w styczniu wydaje się być bardzo prawdopodobne. A spóźniać się ciągle nie można, bo jadący pociąg może zawrócić, a to na pewno przyjemne nie jest...

Szkoda, że jak EURO w 2007 spadało to nie myślał o tym samym.

W sumie wydaje mi się, że o ile w Polnordzie pogodzili się z tym, że 40% marże się na obecną chwilę skończyły, to w przypadku tej spółki jeszcze w to do końca nie wierzą.

a kiedy jakas szansa na odbicie ?? bo na razie spadki spadki spadki :/