xavi

Jest tam pozycja - Raport roczny za 2010 rok - 27/05/2011
A co do notowania, to wszystko zależy jaką masz wiedzę ekonomiczną. Ogólnie proponuję wszystkie obce Ci pojęcia sprawdzać w wiki czy też innym źródle wiedzy.

Jeżeli dopiero zaczynasz to ja proponuję spółkę IAI S.A.
Jest to spółka notowana na rynku New Connect, więc sprawozdanie roczne ma około 50 stron.

Uważam, że na początku twojej przygody z analizą fundamentalną przeczytanie ze zrozumieniem tych 50 stron da Ci więcej niż jak będziesz się męczył czytając ponad 200 stronicowe sprawozdania spółek z głównego rynku.

Jak przeczytasz i zrozumiesz takie sprawozdanie to następnie możesz spróbować z jakimś większym. Jeszcze później sam zauważysz, że sporo informacji zawartych w tych sprawozdaniach niewiele wnosi i będziesz w stanie sporo rzeczy przeglądać pobieżnie.
Na początku jednak warto przeczytać je od deski do deski, aby mieć świadomość jak takie sprawozdania wyglądają.

Dopiero, gdy w pełni będziesz rozumiał elementy składowe sprawozdania będzie sens, abyś zajmował się ich analizowaniem w pionie i poziomie.

Wszystko zależy od tego jak bardzo chcesz się wgłębić w temat.
Proponuje zacząć od średniej kroczącej z racji tego, że można szybko to zaimplementować i sprawdzić w działaniu.

A więc moja propozycja:
1. Znajdujesz archiwalne notowania akcji
2. Znajdujesz informacje o średniej kroczącej i jej wykorzystaniu w analizie technicznej
3. Implementujesz wykorzystując swój ulubiony język programowania

Moja uproszczona propozycja implementacji:
1. Notowania przechowujesz w pliku csv
2. Aplikacja oblicza dla każdego kursu zamknięcia wartość średniej kroczącej
3. Aplikacja sprawdza, czy dla danego dnia nie został wygenerowany sygnał kupna bądź sprzedaży
4. Aplikacja informuje użytkownika, czy i kiedy sygnał kupna / sprzedaży się pojawił

Oczywiście jest to bardzo uproszczona forma implementacji i raczej nie nadająca się do wykorzystania w rzeczywistości, więc wszystko zależy od tego jak bardzo chcesz się zagłębić w temat.

39,75

44.10

xavi (DOWN) – PRO

W poprzedniej edycji udało mi się wygrać, więc "zwycięskiego składu się nie zmienia".

Dziękuję za gratulacje. Akurat udało się wygrać, bo w przypadku obstawiania takich spółek jak Pronox ciężko czegokolwiek być pewnym i trzeba liczyć na sporo szczęścia.

Odnośnie nagrody to proszę o pozycję: Teoria fal Elliotta.

btw można powiedzieć, że fortuna kołem się toczy ponieważ w rankingu z 4.10 zajmowałem ostatnie miejsce.

xavi (DOWN) – PRO

Jeden krok do przodu, dwa do tyłu.

5,00

Przetrwać będą mieli bardzo ciężko. W tym kwartale ze sprzedażą pewnie będzie tragicznie, a od grudnia Euro i $ jeszcze sporo podrożały więc chyba sukcesem będzie niepogłębianie strat.

Szkoda, że jak EURO w 2007 spadało to nie myślał o tym samym.

W sumie wydaje mi się, że o ile w Polnordzie pogodzili się z tym, że 40% marże się na obecną chwilę skończyły, to w przypadku tej spółki jeszcze w to do końca nie wierzą.

Jak dla mnie to nie do końca jest to trafienie w zapotrzebowanie rynku.

Wgłębiając się w prowadzenie księgowości w mikroprzedsiębiorstwach wygląda to mniej więcej tak, że powiedzmy zbiera się faktury
i powiedzmy do 10-go każdego miesiąca dostarcza się je do biura rachunkowego i na tym z naszej strony praca się kończy.
Powiedzmy, że 15-go dostajemy informacje ile mamy zapłacić do urzędu skarbowego, a ile do ZUS'u za następny miesiąc.
Miejsce przechowywania dokumentacji księgowej mamy podane biuro rachunkowe, więc nie musimy się zajmować przechowywaniem faktur, ksiąg, itp. W przypadku kontroli, zakładając, że wszystko jest prowadzone jak należy, to możemy nawet nie widzieć, że takowa miała miejsce. W praktyce można powiedzieć, że ktoś za 200 czy 300pln zajmuję się całkowicie wszystkimi sprawami związanymi
z księgowością.

W przypadku serwisu ifirma wszystko musimy sami wpisywać i mieć chociaż podstawową wiedzę co jak się księguje. Więc na starcie musimy założyć, że będziemy wszystko kontrolować sami, dla jednych jest to może plus ale wymaga poświecenia czasu.
Kolejna kwestia to prawne uregulowanie miejsca przechowywania dokumentacji księgowej. Patrząc na stronie www nie widzę, żeby oferowali możliwość przechowywania dokumentacji u nich, a jedynie można przez nich przesłać elektronicznie dokumentu do US czy ZUS. Próbowałem kilkukrotnie skontaktować się z konsultantem online aby to potwierdzić, ale niestety wszyscy byli zajęci więc kolejny minus jeżeli chodzi o kontakt. Zakładając więc, że nie oferują takiej możliwości, wszystkimi kontrolami, przechowywaniem faktur musimy zajmować się sami, w związku z czym tracimy niepotrzebnie czas na rzeczy, które ktoś inny mógłby za nas zrobić za nie duże pieniądze.

Z mojego punktu widzenia dla sporej części mikroprzedsiębiorstw nie będą konkurencyjni w stosunku dla zwykłych biur rachunkowych, nawet zważywszy na niższą cenę.

Obserwując ostatnie sesje to chyba się odbicie na tym walorze nie udało. Pewnie ktoś chciał podnieść trochę kurs żeby wyrzucić większą ilość, no ale z tego co widać to chyba plan się nie powiódł.

Swoją drogą na różnych forach można znaleźć sporo baaaaaardzo niepokojących, lecz niepotwierdzonych informacji o spółce. Więc pewnie wszystko się okaże po raportach za IV kwartał i wtedy albo się odbije albo poleci jeszcze w dół. A do tego czasu pozostaje czekać i obserwować.

Firma wyjątkowo ciekawa jak na polski rynek IT. Stara się w jakiś sposób dywersyfikować swoją działalność w sektorze IT, jeżeli można mówić o dywersyfikacji opierając się na jednym sektorze.

Przeglądając chociażby pracuj.pl znalazłem dość sporo ogłoszeń przez nich wystawionych więc widać, ze dział zajmujący się rekrutacją i outsourcingiem IT ma co robić.

Swoje oprogramowanie też jakieś tam tworzą, może nie są to jakieś wielkie projekty patrząc po dziale case studies na stronie www, jednakże wykorzystują ciekawe technologie, a i projekty pomimo, że nie są one pokroju informatyzacja ZUS'u to z tego co przeczytałem są całkiem ambitne.

Kwestia serwisu ifirma.pl, pomysł ciekawy choć nie są sami na rynku takich usług. Przeszukując internet znalazłem jeszcze 3 podobne serwisy: wfirma.pl, biurowdomu.pl, szybkafaktura.pl. Nie porównywałem ich funkcjonalności jednakże na pierwszy rzut oka uznałem serwisy za substytucyjne.

Warto natomiast zauważyć ze marketingowo ifirma wyprzedza pozostałe znacząco. Odpytując Googla, praktycznie każde zapytanie związane z księgowością internetową zwracało masę informacji związanych z ifirmą(sporo opinii, artykułów itp.), natomiast żeby znaleźć informację o pozostałych serwisach trzeba było poszukać znacznie głębiej. Oczywiście trzeba również pamiętać, że taki marketing kosztuje sporo i mam nadzieje, że w biznesplanie jakoś mają to przemyślane kiedy to się zwróci.

Poza marketingiem w internecie widoczni są też w telewizji, a więc widać, że zainwestowali sporo w ten projekt i wiążą z nim spore nadzieje.

Światowym potentatem w dziedzinie SaaS jest salesforce.com i jego przykład pokazuje, że zarobić na tym można to raz, a dwa że SaaS to jedna z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi IT.

Moim prywatnym zdaniem natomiast projekt ten nie odniesie sukcesu ale jest to moje prywatne zdanie, o którym chętnie mogę podyskutować jeżeli znajdą się chętni :) co nie zmienia faktu ze Power Media jako całość prezentuję się bardzo ciekawie w dłuższej perspektywie czasowej.

Moim skromnym zdaniem warto zagłębić się w tematykę opcji, jednakże nie na zasadzie czysto finansowej czyli kto ile stracił czy zyskał ale pod względem relacji spółka -> inwestor.

Wiadomo, że żaden dyrektor finansowy nie dowiedział się 25 grudnia o tym ile będzie kosztowała spółkę przygoda z opcjami,
a zatajanie tego przed inwestorami zwłaszcza drobnymi, którzy wróżyć nie potrafią odbije się pewnie negatywnie na wiarygodności spółki.

Można by przy analizie danej spółki dodać jedno zdanie typu "Z przekazanych przez spółkę wyników finansowych za IV kwartał można wnioskować, że firma X poniosła straty związane z opcjami walutowymi, jednakże podczas minionego kwartału spółka nie przekazała żadnego komunikatu związanego z możliwością poniesienia strat na transakcjach walutowych."

Problem z takimi spółkami jak Mera polega na tym, że może i one nie mają żadnych problemów finansowych i rozwijają się w dobrym kierunku ale jest to spółka z rynku na którym nie ma zbyt dużej płynności to raz, a dwa skoro spółka spadła już 75% od debiutu to dlaczego ma nie spaść kolejne 20% skoro tamten 75% spadek nie był spowodowany żadnymi przesłankami fundamentalnymi. Więc warto się zastanowić w przypadku takich spółek czy nie lepiej poczekać na "lepsze czasy" i powiedzmy kupić po 2pln, niż kupić po 1,22 i mieć w portfelu, gdy powiedzmy nagle spadnie, nie wiedzieć czemu o 20% co na tym rynku nie jest rzadkością.

W Polsce praktycznie większość powstałych w ostatnim czasie serwisów, które przyniosły mniejszą lub większą korzyść swoim autorom to pomysły zaczerpnięte z działających i sprawdzonych na zachodzie pomysłów. Przykładów długo nie trzeba szukać, wystarczy spojrzeć na takie serwisy jak classmates.com czy digg.com i od razu można skojarzyć je z polskimi odpowiednikami. Swoją drogą dzisiaj trafiłem na reklamę, któregoś już z kolei nowo powstałego serwisu oferującego tworzenie drzewa genealogicznego rodziny.

Model biznesowy większości takich serwisów jest praktycznie taki sam, zakłada się, że serwis po jakimś czasie zdobędzie liczbę użytkowników na poziomie atrakcyjnym dla potencjalnych reklamodawców, następnie pojawi się jakiś fundusz, który wejdzie do interesu i dzięki zastrzykowi kapitału będzie można zrealizować pomysły na rozwój i ogólnie wszyscy będą zadowoleni, bo będą pieniądze z reklam i jakieś dodatkowe przychody związane z oferowanymi usługami dla swoich użytkowników. Niestety w większości przypadków rzeczywistość nie jest taka różowa o czym można przeczytać m.in.



Obecnie na zachodzie popularność zdobywa telewizja internetowa (joost.com, hulu.com), u nas jeszcze z tego co mi wiadomo nie ma serwisu działającego na takich zasadach jak wyżej wymienione, co pewnie związane jest z koniecznością poniesienia wysokich nakładów na stworzenie takiego serwisu.

Można natomiast zaobserwować pojawienie się coraz większej ilości materiałów wideo na polskich serwisach (bankier.tv, wp.tv ), więc można założyć, że branża internetowa w najbliższym czasie będzie stawiała na coraz większą interaktywność.

Oczywiście poza serwisami nastawionymi głównie na przychody z reklam, jest także drugą gałąź czyli serwisy oferujące jakąś usługę za którą pobierają odpowiednią prowizję, która jest ich głównym źródłem przychodów. Przykładem tu może być np. social lending, serwisy ogłoszeniowe itp.

Celowo pominąłem sklepy internetowe bo w tym przypadku internet jest po prostu kanałem dystrybucji i tu już wiele nowych rzeczy w tej kwestii wymyślić się chyba nie da.

Natomiast warto ( zwłaszcza osoby któreś już od dłuższego czasu mają dostęp do internetu ) porównać jak kiedyś wyglądała sieć, a jak wygląda dzisiaj i jak szybko się rozwija, bo to, że już niedługo internet pokona telewizję nie podlega raczej dyskusji, pytanie tylko kiedy i kto na tym najwięcej zarobi.

Inną kwestią są możliwości jakie internet stwarza dla biznesu głównie w zakresie szeroko pojętego outsourcingu i na tym polu są obecnie ogromne pieniądze do zgarnięcia, bo w tym obszarze karty na rynku nie są jeszcze rozdane i wiele międzynarodowych korporacji rozwija swoje systemy właśnie w tym kierunku.