Giełdowy "Blog of the Frog"

Jak czytam ile emocji ludzie potracili od początku sierpnia do teraz (bez względu na to czy grali pod spadki czy wzrosty), to utwierdzam się w przekonaniu że decyzja o pozostawaniu z boku była słuszna.

Pamiętam wpisy bardziej doświadczonych inwestorów w roku 2006 (oczywiście inne forum), którzy pod koniec tamtego roku wychodzili z rynku. Stracili okazję do zarobku, bo potem jeszcze przez pół roku ładnie rosło, ale ostatecznie ich decyzja była słuszna.

Nie wiem czy tak będzie i tym razem, ale ja póki co nie planuję zakupów. Nie dlatego że rośnie, bo akurat spółki które obserwuję nie wzrosły zbyt dużo od minimów. Po prostu póki co w tym roku jestem na plusie i chcę aby tak zostało.

no, będę kibicować! na razie moment wydaje się być idealny - tworzą się zalążki negatywnych dywergencji na niektórych os-ach. tyle, że na zamknięciu może to wszystko szlag jasny trafić.

Po euforycznych wzrostach z zeszłego tygodnia w mediach pojawiają się chłodne oceny tego co się stało. Pieniądze umorzone Grecji to przecież czyjeś straty, państwa muszą oszczędzać żeby redukować deficyty, banki chcąc nie chcąc ograniczą akcję kredytową i zapewne będą podnosić prowizje i opłaty aby gromadzić kapitał.

Co to oznacza dla gospodarek, firm oraz inwestorów? Ciężko jest mi to sobie ładnie ułożyć w głowie i wyciągnąć jednoznaczne wnioski.
Oczywiście pojawia się myśl że wszystko co złe jest już w cenach i czekają nas wzrosty. Jak będzie rosło wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, to nie ma co się na rynek obrażać tylko z tego korzystać.

***

miałem piać dalej, ale syn mnie wzywa do zabawy

Mojego kontrakciku nie zamknąłem. I podejrzewam że jutro też nie zamknę
Jakbym zmienił zdanie, napiszę na wątku...

Słuchajcie, nie przedłużajmy już agonii socjalego stylu życia Europy. Przyznajmy że to wymaga zmian, doprowadźmy do rewolucji. Zróbmy COKOLWIEK, aby w końcu przyszła druga fala spadków a chwilę potem trzecia (i ostatnia) aby można było się po taniości obkupić

Frog, może jakieś krótkie podsumowanie transakcji od początku portfela (wystarczy tych bardziej istotnych). Ewentualnie stan portfela na dzisiaj, jak nie lubisz chwalić się stratą;).

Fajny blog, pozdro.

Po takich spadkach +15% to dobry wynik. Jak tam planowane zakupy, szukasz czegoś z dużym potencjałem, czy przecenione mocne spółki?

Zamykam przy 2412. Miałem napisać wcześniej, ale forum szwankowało.

Ile miliardów bym zarobił w realu za 21 pkt?

Poddałem się. Wizja pogłębienia dołków, że to już teraz zaraz, coraz bardziej się oddala.
Co do przyszłości gospodarki w obecnej formie (niskie stopy, wysokie długi) nie mam złudzeń, ale z rynkiem się nie walczy. Bo jak już kiedyś pisałem on ma zawsze rację.
Czy to wiara w odbudowę gospodarek, czy brak alternatyw dla alokacji gotówki - nie wiem. Faktem jest, że parcie na wzrosty jest mocne. Pozostawanie poza rynkiem oprócz wewnętrzej satysfakcji bycia moralnym zwycięzcą nic mi nie da.
Dlatego też ze 100% niedźwiedzia stałem się 50% bykiem i 50% niedźwiedziem.
Szczegóły zakupów po sesji.

Niedźwiedzia brać poniosła niepowetowaną stratę.
Straciliśmy pół Froga.
Może masz trochę racji, bo rzeczywiście mimo odbicia szerokiego rynku, sporo spółek kusi swoimi wycenami.
Podejrzewam nawet, że dzisiaj podnie sygnał zakupu na "strategi wg bety", ale nie ma co zapeszac przed końcem sesji.
Z drugiej strony, jeżeli miałaby nastapić kolejna fala spadkowa - do czego wciąż jestem bardziej przekonany - to ten moment się jest juz bardzo blisko.
Ja się jeszcze wstrzymuje z zapędami wejścia w papiery, ale rzeczywiście coraz trudniej mi to przychodzi.