plan paulsona

Anatomię dobrze opisał, ale żeby rozwiązanie było takie proste jak to przedstawił to już byśmy byli w finansowym raju. Pierwsze pytanie jakie bym zadał temu panu tak ferującemu rozwiązanie jest banalne, czy był kiedyś tak głodny, że z głodu mógł zrobić absolutnie wszystko ? Dopiero jeśli by odpowiedział, że tak, można by się zastanowić nad aplikacją jego rozwiązania. Wzmocnione regulacje przynajmniej te obecne są sposobem na zmniejszenie strat, nie receptą na wyjście z kryzysu. Przywrócić rynkową wartość pieniądza opartą na standardzie złota. Rozsądne, ale ufność aby to rozwiązało sytuację graniczy z absurdem. Przypomnę, USA lata wielkiego kryzysu, oparcie waluty o złoto zlikwidowano dopiero w 1933!!! A cały kryzys rozegrał się przed tym rokiem, gdzie funkcjonowała waluta oparta o złoto i jakoś nie zapobiegło to plotkom i bankructwom i ogólnie dużej biedzie. Gdy idzie o resztę jak likwidacja karteli brzmi rozsądnie. Państwowym regulacjami nie zawsze można rozwiązać rzeczywiste problemy, często je zwiększają one, ale z nie państwowymi jest to samo tylko na mniejszą skalę. Skończyć z rezerwami cząstkowymi, ba tylko jak to zrobić jeśli nie regulacjami państwowymi, jeśli ktoś wymyśli inny sposób dostanie nobla z ekonomii. Likwidacja zapobiegania bankructwom, rozsądnie, tylko jeszcze stań przed tłumem ludzi i im to wytłumacz, że właśnie ich bank zbankrutował a ich środki zgromadzone na emerytury nie wystarczą na pokrycie długu ich banku, więc nici z emerytury. Gwarantowane, że sam nie będzie już taki ktoś potrzebował zbierać na emeryturę. Na to jest oczywiście metoda, na przyszłość, dać ludziom ich pieniądze i niech sami sobie zbierają na emeryturę na swój koszt i ryzyko, ba tylko jak do tego zmusić państwo. Kto wie może i kryzysem, tyle że to już nie pomoże obecnym emerytom, może 20 latkom tak. Przywrócić rolę własności i akcjonariuszy, cóż z tym byłby też mały kłopot, bo nie mielibyśmy o czym na forum pisać, bo owo przywrócenie polega na tym iż akcjonariusz jest odpowiedzialny za zobowiązania spółki, nikt by nie kupił akcji na giełdzie w oparciu o AT. Ma to swoje plusy, analiza fundamentalna była by górą. Skończyć z mieszaniem się państwa w sprawy pieniądza, ba tylko jak, skoro wydaje swój pieniądz to się miesza do niego. Ja jakbym swój wydawał też bym się mieszał, można oczywiście zrobić lokalne konkurencyjne waluty ale one nadal nie będą wolne od wad systemu, to samo tylko na mniejszą skalę. Gdy idzie o stopy to się z nim zgadam, są stanowczo za niskie, to są stopy na wychodzenie z recesji w którą właśnie Ameryka wchodzi, każda kolejna obniżka tylko rozdmucha nadęty balon kredytów, miast uspokajać rozedmie go jeszcze bardziej, ale tym razem już nie będzie miał kto ratować bo państwo już się aż nad to zadłużyło. Gdy idzie o państwową politykę monetarną, to przypominam, że FED w USA jest bankiem prywatnym, takim kartelem, niestety to prawda, u źródeł kryzysu stoi grupka osób sterujących pieniądzem, czy jednak jak zlikwidujemy banki centralne sytuacja się poprawi. Pojawi się inny kartel taki jak w USA w 1910r, który potem stworzył FED. To nie jest takie proste jak opisuje autor, tamtego artykułu choć przyświeca mu zdrowa filozofia.

przecieki ze spotkania g7 i prosze bardzo. nasdaq na plusie :)