Motywacją jest to, że jak nie zmieni to zablokują.
Dla mnie to jest wręcz oczywiste, że nastąpi zmiana parytetu albo rezygnacja z fuzji. Innej opcji nie zakładam.
Dzisiaj to przypomina skok w przepaść, aby ratować przyjaciela ze świadomością, że i tak to się nie uda i oboje zginiemy. Niestety w takich sytuacjach trzeba poświęcić przyjaciela i jedynie
.