PARTNER SERWISU
biqdnouv
3 4 5 6 7

RELIGA DEVELOPMENT (Catalyst)

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 5 lipca 2012 18:30:36
yayurek napisał(a):
no tak jak zwykle wszystkiemu są winne agencje ratingowe, tym razem trafiło na SW, przecież SW ocenia firmy na podstawie danych w zasadzie historycznych, i trudno aby poza oparciem się na raporcie przekazym przez firmę, wynajmowało agencję detektywistyczną, celem zbadania prawdziwości danych...

Gdyby raporty publikowane przez spółkę były wyjątkowo nieprawdziwe, automat generujący ratingi oczywiście by tego nie wyłapał. Ale tak nie było. Przecież spółka pokazywała swoją sytuację - brak płynności i poziom zadłużenia praktycznie uniemożliwiający jej zaciąganie i spłatę dalszych pożyczek. Każda metoda, łącznie z tą stosowaną przez SW, powinna to chyba zauważyć. Rating AAA w takiej sytuacji to czystej wody absurd.

Można dyskutować o wadach i zaletach stosowanego przez SW zautomatyzowanego liczenia jedynie części Altmanowskiego ratingu. Na przykład ja mam wątpliwości, czy takie podejście jest sensowne. Ale nie o to tu chodzi. Wynik dla Religi jest tak dziwaczny, że wydaje się raczej rezultatem jakiegoś poważnego błędu niż niedoskonałości metody.

yayurek napisał(a):
dajmy sobie spokój z tą krytyką, gdyż wku...my lwa i SW przestanie dostarczać ratingów...

Tylko na co komu rating wypłacalności, który dla spółki na krawędzi bankructwa może wynosić AAA?
Edytowany: 5 lipca 2012 18:48

Resal
3
Dołączył: 2011-11-29
Wpisów: 173
Wysłane: 5 lipca 2012 19:35:31
Mam inne zdanie niż piotr 111. Nie widzę powodu aby wstrzymywać się z żądaniem natychmiastowego wykupu
obligacji. Pan Religa zawiódł zaufanie posiadaczy obligacji. Życie jest "brutalne and full of zasadzkas". Trzeba zamykać pozycję bez spekulacji, sentymentów i zwłoki. Żałosne dywagacje "Autoryzowanego Doradcy", że ci którzy zgłosili wymagalność mogę zostać gorzej potraktowani pozostawiam bez komentarza.

spades
0
Dołączył: 2012-03-08
Wpisów: 39
Wysłane: 5 lipca 2012 22:35:49
Postawienie obligacji w stan wymagalności może się udać. Na dzień dzisiejszy zobowiązania spółki z tytułu obligacji serii C wynoszą ok 2 304 000zł (2 226 000zł kwoty głównej + odsetki ok 78 tys zł)
Co każdy kwartał dojdzie ok 78 tys odsetek.
Obligacje te są zabezpieczone hipoteką na działce wycenionej na 4 275 000zł. Gdyby nieruchomość ta została sprzedana za 2/3 "wartości" można by uzyskać 2 850 000zł, czyli spokojnie wystarczyłoby na spłacenie obligacji z odsetkami.
Myślę że to mogłoby się udać. Nie jest to nie możliwe.

Poprawcie mnie jeśli się mylę w obliczeniach.

Co do spółki to w moich oczach straciła wiarygodność. Zachowują się zupełnie niepoważnie, przez pół roku nie mogą sklecić raportu rocznego. Termin był przekładany wielokrotnie. Za pierwszym razem nie raczyli nawet podać przyczyny. Teksty o inwestorze strategicznym, który przyjdzie z walizkami z kasą są zwykłym mydleniem oczu. Spółka co jakiś czas dostaje zastrzyk gotówki z emisji kolejnych obligacji, a efekt tego jest taki że rośnie tylko zadłużenie. Nawet jeśli przyjdzie inwestor to na ile załatwi to sprawę na 3 miesiące, pół roku a co będzie dalej później. Czy co kwartał, wszyscy będą się zastanawiać czy tym razem wypłacą czy znowu nie wypłacą. A co będzie przy wykupie obligacji kiedy będą potrzebne konkretne sumy?



wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 5 lipca 2012 23:37:17
spades napisał(a):
Gdyby nieruchomość ta została sprzedana za 2/3 "wartości"

Ciężko powiedzieć, ile faktycznie jest warte zabezpieczenie. Jak widać na przykład Autoryzowany Doradca oferując obligacje był pewien, że są dobrze zabezpieczone, ale teraz nagle dopadły go wątpliwości.

Gdybym był obligatariuszem konkretne kroki skonsultowałbym z prawnikiem. Być może ktoś już to zrobił i podzieli się na forum wnioskami. Choć oczywiście sugestii, że dłużnika nie należy niepokoić, bo może się obrazić i złośliwie pospłacać innych wierzycieli komentować chyba nie trzeba.

marcinn1111
0
Dołączył: 2012-07-05
Wpisów: 3
Wysłane: 6 lipca 2012 00:00:41
Jestem również za postawieniem obligacji w stan wymagalności. Nie ma na co czekać, gdyż nie wierzę że Religa pozyska jakiegokolwiek inwestora. Nikt o zdrowych zmysłach w to nie zainwestuje. Spółka ma masę długów i niedokończonych projektów, chociażby Swojczyce, którego termin oddania jest przekładany od września ub roku. BRE jest na wielu hipotekach, nie tylko zresztą BRE, ale i Nordea, Noble BOŚ, chyba jeszcze investorsi ze swoim funduszem hipotecznym (do sprawdzenia). Według moich wyliczeń wartość długów znacznie przekracza wartość aktywów spółki, w tym nieruchomości. Spółka nie ma sprzedaży w tym roku.
Miałem tą "przyjemność" że poznałem Pana Religę pożyczając mu pieniądze, na działalność developerską w ubiegłym roku z terminem spłaty na listopad 2011. Pieniądze odzyskałem w marcu kolejnego roku, po ogromnej walce i egzekucji komorniczej, wynajmując kancelarię prawną która ciężko pracowała z komornikiem weryfikując wszystkie możliwe opcje. Obietnic spłaty pieniędzy od Religii było bardzo dużo, ale żadna się nie ziściła. dlatego nie wierze w układanie się ze spółką i z jej prezesem. Zresztą przeczytajcie na forach np Gazety, jakie problemy mają ludzie którzy próbują odzyskać pieniądze wpłacone na mieszkanie, nie sądzę żeby z nami było inaczej.
Posiadam Obligacje A. Zabezpieczenie wydaje mi się sensowne, według wyliczeń może to być około 3,9mln PLN, wartość emisji obligacji to chyba około 2,5 mln PLN, gdyż wpis jest na 2,85 mln PLN. także wydaje mi się że będzie można odzyskać kwotę albo większą część z niej.
Proponuje się zastanowić jak do tego tematu podejść, porozmawiać z Secusem, który zgodnie z Umową zawartą z Religą jest administratorem hipoteki i powinien nas reprezentować.

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 lipca 2012 00:27:57
marcinn1111 napisał(a):
Proponuje się zastanowić jak do tego tematu podejść, porozmawiać z Secusem, który zgodnie z Umową zawartą z Religą jest administratorem hipoteki i powinien nas reprezentować.

Secus może się w tym przypadku zachować perfekcyjnie, proponuję jednak pamiętać, że ustawa, w myśl której administrator hipoteki działa na rachunek obligatariuszy, ale zgodnie z umową z emitentem, przez którego jest opłacany zdecydowanie im takiego zachowania nie ułatwia.

Jeżeli byłeś zadowolony z usług kancelarii, o której piszesz, myślę, że niezłym pomysłem byłoby porozmawianie również z nimi. Tym bardziej, że powinni już sporo wiedzieć o dłużniku, a gdyby konieczne były jakieś koszta i chciałbyś je rozdzielić, możliwe, że znalazłoby się kilku innych zainteresowanych obligatariuszy.

marcinn1111
0
Dołączył: 2012-07-05
Wpisów: 3
Wysłane: 6 lipca 2012 00:38:19
Tak już zacząłem działać ze swoją kancelarią. Secus jak na razie wstrzymuje się, jest pasywny pomimo że minął tydzień od wymagalności kuponu. Myślę, że jeżeli wszystko pójdzie źle i będzie trzeba egzekwować dług trzeba będzie dokładnie nadzorować proces wyceny i licytacji gruntów, sposobowi wyodrębnienia hipoteki z masy upadłościowej itp.

spades
0
Dołączył: 2012-03-08
Wpisów: 39
Wysłane: 6 lipca 2012 01:00:31
wapkil napisał(a):

Ciężko powiedzieć, ile faktycznie jest warte zabezpieczenie. Jak widać na przykład Autoryzowany Doradca oferując obligacje był pewien, że są dobrze zabezpieczone, ale teraz nagle dopadły go wątpliwości.

To wszystko prawda ciężko jest oszacować wartość nieruchomości. Jak dla mnie pocieszające jest to że "teoretyczna wartość" znacznie przekracza zobowiązania z tytułu obligacji. Przynajmniej dla serii C którą posiadam.
Co do wypowiedzi Autoryzowanego Doradcy to podchodził bym do tego co mówi z dużą rezerwą. Wygląda to na grę na zwłokę. Z każdym miesiącem zobowiązania wobec obligatariuszy będą rosły i szanse na zaspokojenie ich w całości z hipotek będą malały.
W branży sytuacja faktycznie się pogarsza i może lepiej zacząć wcześniej dochodzić swoich roszczeń zanim pojawią się kolejne bankructwa.

Na koniec sprawa mitycznego inwestora strategicznego, który ma załatwić wszystkie problemy.
Jeśli się nie pojawi (tak osobiście sądzę) to stracimy tylko czas, zwiększy się dług wobec nas, być może że ze względu na sytuacje w branży spadną jeszcze bardziej ceny nieruchomości i będzie jeszcze trudniej odzyskać pieniądze.

Jeśli natomiast pojawi się inwestor i uzdrowi spółkę to tym lepiej dla nas. Będzie można odzyskać pieniądze, których nie uda się odzyskać z hipoteki bezpośrednio od spółki. W końcu z inwestorem strategicznym ma być w pełni wypłacalna.

Moim zdaniem nie ma na co czekać.

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 lipca 2012 01:30:41
marcinn1111 napisał(a):
Tak już zacząłem działać ze swoją kancelarią.

Napisz proszę, gdy będziesz wiedział coś więcej. Wierzyciele zazwyczaj w naturalny sposób ze sobą konkurują, ale tutaj niestety chyba faktycznie kolejność może nie mieć już znaczenia i można swobodnie dzielić się informacjami.

spades napisał(a):
Co do wypowiedzi Autoryzowanego Doradcy to podchodził bym do tego co mówi z dużą rezerwą.

Naturalnie. Po prostu wzruszyło mnie, że w chwili sprzedaży obligacji wartość zabezpieczeń może być w pełni wystarczająca, a kilka miesięcy później ,,nie ma pewności czy starczy na pokrycie roszczeń''.

spades napisał(a):
Wygląda to na grę na zwłokę.

Możliwe, choć nie umiem wymyślić, co można byłoby dzięki niej uzyskać. Przecież nie da się przekonać każdego z obligatariuszy każdej serii, żeby nie stawiał jej w wymagalność, a skoro Religa nie ma środków nawet na wypłatę odsetek, nie ma ich też chyba na to, żeby spłacić tych, którzy przekonać się nie dadzą.

SirHoe
0
Dołączył: 2009-10-20
Wpisów: 708
Wysłane: 6 lipca 2012 08:38:43
Dwa słowa o wycenie nieruchomości.
Zabezpieczenie na działce niezabudowanej o powierzchni 6,5512 wycena 4 275 300 co daje 65,26zł/m2 działki.

Jak na tak dużą działkę i tą lokalizację to wydaje mi się dużo. Za ile można ją sprzedać jeżeli wiadomo, że licytacja będzie?


piotr 111
0
Dołączył: 2012-07-04
Wpisów: 27
Wysłane: 6 lipca 2012 12:37:41
Potrzymam soją opinie ze należy poczekać miesiąc - półtora. Jeśli ktoś pisze ze jeżeli pojawi się inwestor strategiczny to super odzyskamy jak nie z hipotek to od inwestora to znaczy że nie ma pojęcia o tego typu transakcjach.
Warunkiem by ktoś chciał przejąć tą spółkę jest aby obligacje na moment wejścia nie były wymagalne.
I nie zależy mi na graniu na czas tylko na odzyskaniu wszystkich środków jakie ja i za moją namowa osoby z mojej rodziny zainwestowały w tą spółkę.
Mam po prostu dziwne przeczucie a wiele postów to przeczucie to potwierdza że z licytacji majątku z hipotek nie uda się odzyskać całych pieniędzy.
Wolę poczekać miesiąc licząc że Relidze uda się coś sprzedać lub pozyskać inwestora i obsłuży normalnie obligacje niż za namową osób tu piszących zażądać wykupu i rozczarować się gdy z licytacji nie odzyskam wszystkich pieniędzy a resztę majątku zabierze bank z tytułu swoich hipotecznych zabezpieczeń

Uważam ze czekając ten miesiąc dbam o swój własny interes i odzyskanie zainwestowanych pieniędzy. Czy wypowiem obligacje dziś czy za miesiąc nie gra roli a daje szanse że otrzymam w normalny sposób odsetki i kapitał a nie czekając rok ja administrator sprzeda nieruchomość.

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 lipca 2012 14:12:20
piotr 111 napisał(a):
Mam po prostu dziwne przeczucie a wiele postów to przeczucie to potwierdza że z licytacji majątku z hipotek nie uda się odzyskać całych pieniędzy.

Niewątpliwie byłoby to dla obligatariuszy istotne, ale raczej ciężko żeby kierowali się oni cudzymi ,,dziwnymi przeczuciami''. Co jest źródłem ,,przeczucia'', że licytacja majątku nie pozwoli odzyskać pieniędzy? Sama zawyżona wycena tego nie wyjaśnia, skoro opiewa ona na przykład na ponad 85% więcej niż suma należności (edit: a nie jest przecież chyba zawyżona dwukrotnie).
Edytowany: 6 lipca 2012 14:13

piotr 111
0
Dołączył: 2012-07-04
Wpisów: 27
Wysłane: 6 lipca 2012 14:35:33
przeczucie z stąd ze na sąsiedniej ulicy działki chodziły jesienią po 200 zł za metra a teraz jest oferta po 100 i nie ma chętnych. Sprzedanie gruntu inwestycyjnego typu 2 czy 7,5 ha to nie działka 1000 m i trzeba znaleźć konkretnego chętnego. A jak jest licytacja przymusowa to jeśli nie jest to centrum dużego miasta to każdy czeka bo wie że w kolejnej będzie poniżę wyceny a potem z wolnej reki.
W Łodzi ostatnio wywrócili się dwaj duzi deweloperzy i mieszkania które na targach buły po 6 tys za metr teraz są już po 3,5tys.
A jeszcze dojdą nieruchomości PBG czy Hydrobudowy i innych (na spłat układu trzeba wyprzedawać majątek) stąd moje przeczucia i wolę poczekać ten miesiąc bo aq nuż znajdzie inwestora czy sprzeda jakieś inwestycje i wywiąże się z obligacji

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 lipca 2012 16:29:16
Gdybym był złośliwy, napisałbym, że ostatnie obligacje Religi sprzedawaliście Państwo gdzieś miesiąc temu, a jako autoryzowany doradca poświadczaliście prawdziwość, rzetelność i zgodność ze stanem faktycznym wycen tych nieruchomości. Ale z natury nie jestem złośliwy, więc tego nie napiszę. Nie skomentuję też informacji, że podobno ktoś dysponując wiedzą autoryzowanego doradcy, sprzedaje takie obligacje swojej rodzinie.

Napiszę natomiast, że zaproponowane uzasadnienie strategii postępowania jest, nazwijmy to, bardzo oryginalne.

piotr 111 napisał(a):
jak postawimy obligacje w wymagalność to na pewno nie przeleje odsetek na nasze serie obligacji tylko na te gdzie nie ma wymagalności uznając, że tu się nie wstrzyma już egzekucji i niech Administrator Hipoteki prowadzi licytację a Emitent dba o prawidłową obsługę obligacji które nie są postawione w stan wymagalności ( w efekcie inni dostają odsetki a my sobie czekamy na licytacje czyli parę miesięcy i efekt ile odzyskamy).


Czyli jak pisałem - pod żadnym pozorem nie należy niepokoić dłużnika, bo może się na nas obrazić.

piotr 111 napisał(a):
Czy wypowiem obligacje dziś czy za miesiąc nie gra roli


Oczywiście, że gra rolę. Zresztą dlaczego tylko miesiąc? Przecież zgodnie z pierwszą propozycją, obligatariusze mieli czekać 1-1,5 miesiąca. Choć na znalezienie inwestora strategicznego dla firmy w takiej sytuacji to bardzo krótki czas, więc może lepiej byłoby poczekać trochę dłużej. Aż wreszcie:

piotr 111 napisał(a):
pojawi się komunikat o zwołaniu NWZ w sprawie emisji akcji dla inwestora strategicznego, który obejmie nowe akcje


i będzie można:

piotr 111 napisał(a):
poczekać kolejne półtora miesiąca na pieniądze ( 26 dni czas oczekiwanie na odbycie Walnego Zgromadzenia i potem 2 tyg. na emisje akcji po walnym tak aby Religa Development miał środki na koncie z emisji akcji na obsługę długu).


W propozycji już tego nie było, ale po komunikacie z emisji, mogą objawić się niespodziewane problemy formalne (kolejny miesiąc?). Następnie konieczny okazać się może dodatkowy audyt firmy (dwa miesiące?). Przecież strategiczny inwestor, mimo że bardzo zainteresowany, musi wcześniej firmę dokładnie zbadać. Przecież inwestuje w perełkę, której majątek:

piotr 111 napisał(a):
najprawdopodobniej cały jest zastawiony pod kredyty obligacje czy pożyczki. W związku z tym w przypadku wymagalności nie ma majątku poza zabezpieczonymi dłużnikami na hipotekach.


Gdyby po badaniu okazało się, że spółka jest bardzo interesująca, ale niestety nie pasuje do portfela inwestora, procedurę można zacząć od nowa. Jeżeli ktoś do tej chwili doczeka.

piotr 111 napisał(a):
Czy wypowiem obligacje dziś czy za miesiąc nie gra roli a daje szanse że otrzymam w normalny sposób odsetki i kapitał a nie czekając rok ja administrator sprzeda nieruchomość.


W ,,normalny sposób'', czyli zamiast na sprzedaż nieruchomości, czekając na zapadalność tych obligacji i licząc na to, że inwestor nie tylko jakiś cudem się pojawi, ale będzie jeszcze tak miły, że zamiast jak najszybciej zarobić i zgasić światło, postanowi prowadzić ten piękny, dochodowy biznes.

To wszystko zresztą akademicka dyskusja, bo skoro:

piotr 111 napisał(a):
Warunkiem by ktoś chciał przejąć tą spółkę jest aby obligacje na moment wejścia nie były wymagalne.


to wypada zauważyć, że obligacje już są wymagalne, nie ma tylko jeszcze orzeczenia. Innymi słowy wygląda na to, że cały misterny plan opiera się na założeniu, że żaden z obligatariuszy nie zechce dochodzić swoich roszczeń.

piotr 111 napisał(a):
wolę poczekać ten miesiąc bo aq nuż znajdzie inwestora czy sprzeda jakieś inwestycje i wywiąże się z obligacji


Naturalnie - jak powszechnie wiadomo, najlepszą strategią wychodzenia z nieudanych inwestycji, jest liczenie, że a nuż same przestaną być nieudane.

Być może ktoś widzi w tym wszystkim jakiś sens. Ja mimo najszczerszych chęci dostrzec go nie potrafię.
Edytowany: 6 lipca 2012 16:31

beataD
0
Dołączył: 2012-06-13
Wpisów: 62
Wysłane: 6 lipca 2012 17:32:30
AD Wapkil
Nie zgadzam sie absolutnie z tym co napisałeś. Czekając miesiac dajemy szanse na znalezienie funduszy , ewentualne sprzedanie nieruchomosci będących zabezpieczeniami w sposób niewymuszony! , ewentualne podniesienie kapitału poprzez wejście inwestora itp. ,itd. Nawet jezeli szansa jest mała to warto zobaczyc co zdziala Religa .
I na odwrót jeżeli doprowadzimy do przymusowej licytacji to cena będzie również "przymusowa" tzn. prawdopodobnie 2/3 obecnej! wartosci nieruchomości . Wcześniejsze wyceny tych nieruchomosci są już nieaktualne bo ceny na rynku drastycznie spadły.
Reasumując Piotr 111 ma chyba dużo racji i ja przynajmniej poczekam....
Czekając możemy tylko zyskać , na użycie ostatecznej broni czyli licytacji mamy zawsze czas i nic gorszego nas już nie może spotkać.
Jezeli ktos z czytających jest z serii b to prosze o kontakt ze mną...
Pozdr
Beata

piotr 111
0
Dołączył: 2012-07-04
Wpisów: 27
Wysłane: 6 lipca 2012 18:04:07
Na wstępie powiem że Autoryzowany Doradca nie poświadcza prawdziwości wycen ani prawdziwości sprawozdań finansowych. Nie ma takich uprawnień. Od tego jest biegły rewident czy rzeczoznawca majątkowy a nie AD. Jeżeli biegły z uprawnieniami Państwowymi coś podpisuje to na jakiej podstawię mam podważać że dokonał przestępstwa i poświadczył nieprawdę
A co do wiedzy i inwestowania. Od momentu gdy Religa Development S.A.stał się spółką publiczną mogę jako Autoryzowany doradca uzyskiwać tyle samo informacji co każda tu osoba. Od trzech lat prosimy aby zmienić zapisy w ustawie o obrocie - niestety brak działań w tej kwestii.
Zgodnie z przepisami prawa jeżeli zarząd emitenta bodącego spółką publiczną przekazuje nam informacje poufne to popełnia przestępstwo. Stąd komunikaty EBI weryfikujemy po opublikowaniu i prosimy przy błędach o ich prostowanie.
A ja i członkowie rodziny mamy papiery Religi bo spółka wydawała się wiarygodna i nic nie zapowiadało takiej sytuacji. Gdybym wiedział ze tak wygląda sytuacja nie uczestniczył bym w emisjach i sam nie kupował papierów Religi.
Rolą AD jest sprawdzenie czy są wszystkie informacje. Dokument Ofertowy opracowywała kancelaria prawna GPF CAUSA z Wrocławia a my tylko weryfikowaliśmy zawarte tam dane a potem czy opublikowane dane w raportach EBI zawarte są w dokumencie ofertowym. Nie mamy prawa wglądu w dokumenty firmy zgodnie z Ustawą o ofercie. Dostawaliśmy gotowy dokument do zatwierdzenia - a ponieważ w naszej ocenie był rzetelny dlatego ja i rodzina kupowała instrumenty Religi
To co opublikowałem to moje przemyślenia - nie czekanie w nieskończoność a 1-1,5 mieś.
Moja firma pozyskał inwestorów na 10-15% obligacji i akcji. Wypowiadam się tutaj i pozostawiam kontakt do siebie bo wiem ze wiele osób nie może skontaktować się z firmami za pośrednictwem których nabywali papiery Religi. Sprzedawałem ich papier i sam je kupowałem bo wierzyłem w spółkę i nadal jeszcze wierze.
Uważam że to forum jest dobrym miejsce do wspólnego obrania strategi i stoję na stanowisku poczekać trochę a jak nic się pozytywnego nie zdarzy to wystąpić o wykup obligacji.


spades
0
Dołączył: 2012-03-08
Wpisów: 39
Wysłane: 6 lipca 2012 19:37:25
beataD napisał(a):

Czekając miesiac dajemy szanse na znalezienie funduszy...


W tej chwili spółce zabrakło kilkaset tysięcy złotych na spłatę kuponów. Według raportu za I kwartał 2012 zobowiązania krótkoterminowe na dzień 31.03.2012 wynosiły ponad 23 mln zł. Wątpię aby w ostatnich miesiącach Relidze udało się znacznie obniżyć zobowiązania krótkoterminowe. A to oznacza że będą musieli znaleźć dużo funduszy.

beataD napisał(a):

ewentualne sprzedanie nieruchomosci będących zabezpieczeniami w sposób niewymuszony...


Czy coś takiego jest w ogóle możliwe?

beataD napisał(a):

Wcześniejsze wyceny tych nieruchomosci są już nieaktualne bo ceny na rynku drastycznie spadły.
....
Czekając możemy tylko zyskać , ...... nic gorszego nas już nie może spotkać.


Skąd wniosek że ceny osiągnęły dołek i już bardziej nie spadną?



tomm072
0
Dołączył: 2012-05-12
Wpisów: 100
Wysłane: 6 lipca 2012 20:26:04
Ja jestem za tym aby ten 1 miesiąc się wstrzymać a po 1 sierpnia zacząć działać w jeden miesiąc świat się nie zawali w międzyczasie powinien być raport roczny zobaczymy co on pokaże

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 lipca 2012 20:30:27
piotr 111 napisał(a):
Na wstępie powiem że Autoryzowany Doradca nie poświadcza prawdziwości wycen ani prawdziwości sprawozdań finansowych.

O ile wiem, zgodnie z regulaminem ASO Autoryzowany Doradca zobowiązany jest do złożenia oświadczenia, że według jego najlepszej wiedzy i zgodnie z dokumentami i informacjami przekazanymi mu przez emitenta, informacje zawarte w dokumencie informacyjnym są prawdziwe, rzetelne i zgodne ze stanem faktycznym oraz, że nie pominięto w nim żadnych faktów, które mogłyby wpływać na jego znaczenie i wycenę instrumentów finansowych wprowadzanych do obrotu.

piotr 111 napisał(a):
Jeżeli biegły z uprawnieniami Państwowymi coś podpisuje to na jakiej podstawię mam podważać że dokonał przestępstwa i poświadczył nieprawdę

Nie wiem na jakiej podstawie, ale właśnie Pan tę wycenę podważył, twierdząc, że grunty wycenione na prawie dwukrotność należności nie starczą na ich pokrycie. Ceny gruntów w ciągu kilku miesięcy nie zmieniły się tak drastycznie. Skoro uważają Państwo, że zabezpieczenie nie jest wystarczające, mieli Państwo obowiązek zażądać poprawnej wyceny lub dodatkowego zabezpieczenia albo nie prowadzić tej oferty. Nie wspominając o tym, że mogli Państwo zadbać o kowenanty, choćby standardowy wykup na żądanie, gdy emitent nie wywiążę się z jakichkolwiek zobowiązań wynikających z papierów dłużnych, kredytu, czy pożyczki. Jako Autoryzowany Doradca mają Państwo również obowiązek monitorowania prawidłowości wypełniania przez emitenta obowiązków informacyjnych. Rozumiem, że tutaj też wszystko Państwa zdaniem było w porządku, skoro oferowali Państwo kolejne serie obligacji firmy.

piotr 111 napisał(a):
spółka wydawała się wiarygodna i nic nie zapowiadało takiej sytuacji.

Słucham? Spółka od dawna nie ma płynności, a wierzyciele ja licytują i nasyłają komorników. Nawet na tym publicznym forum dyskusja na ten temat toczy się od prawie trzech miesięcy. Na podstawie jak najbardziej publicznie dostępnych informacji. Od Autoryzowanego Doradcy posiadającego wiedzę na temat emitenta, jego działalności i sektora można chyba oczekiwać, że będzie wiedział trochę więcej niż przeciętny użytkownik internetowego forum.

Wiem oczywiście, że wina nie spoczywa wyłącznie na doradcach, gdy sam organizator obrotu wydaje się bardzo zadowolony z powstawania kolejnego rynku o ,,standardzie'' NC. Tym niemniej żaden doradca nie ma obowiązku zgadzać się na uczestniczenie w ofercie każdej przychodzącej do niego firmy.

piotr 111 napisał(a):
wierzyłem w spółkę i nadal jeszcze wierze.

Ogólna wiara w firmę nie jest żadną podstawą do podejmowania decyzji. W co konkretnie obligatariusze mają wierzyć? Emitent sprzeda jakąś część majątku? Jaką, skoro sam Pan pisał, że prawdopodobnie nie ma żadnego majątku, na którym nie spoczywają przewyższające jego wartość hipoteki? Nawet gdyby sprzedał, dlaczego miałby przekazać te pieniądze obligatariuszom, którzy ich się wcale nie domagają - w ramach nagrody za dobre sprawowanie?

Czy obligatariusze mają wierzyć, że pojawi się inwestor strategiczny? Piękna wizja, o której pisze większość upadających spółek. Piszą że szukają inwestora, bo to nic nie kosztuje. Często nawet znajdują ,,zainteresowanego'' inwestora. Ogłoszenie, że ktoś jest zainteresowany też nic nie kosztuje. W ten sposób firma zyskuje czas na dalsze działanie. Działanie w sytuacji, w której interesy dłużnika i wierzycieli są zazwyczaj całkowicie sprzeczne. Kto miałby być tą spółką zainteresowany? Dlaczego miałby ją akurat teraz przejmować? Jaki miałby w tym interes? Dlaczego obligatariusze mieliby na tym zyskać? I wreszcie dlaczego, skoro jest taka możliwość, firma poza opowieścią o tym, że prowadzą rozmowy, nie raczy o niczym poinformować?

Nie wiem, co warto w tej sytuacji zrobić. Dłużnika można próbować na różne sposoby nakłaniać do spłaty, a skuteczność zależy od sytuacji. Jak wcześniej pisałem, warto samemu rozważyć różne ewentualności lub skonsultować się w tej sprawie z prawnikiem, który pomoże je przeanalizować.

piotr 111 napisał(a):
Uważam że to forum jest dobrym miejsce do wspólnego obrania strategi i stoję na stanowisku poczekać trochę a jak nic się pozytywnego nie zdarzy to wystąpić o wykup obligacji.

Należy na pewno docenić, że zamiast po prostu uciec od odpowiedzialności prowadzi Pan tutaj dyskusję. Tym niemniej dobrze by było, gdyby mógł Pan przedstawić jakieś konkretne argumenty, dlaczego należy postępować w taki a nie inny sposób. Czekanie z założonymi rękami, bo ,,a nuż'' wszystko będzie dobrze jest najgorszym możliwym pomysłem.
Edytowany: 6 lipca 2012 20:35

piotr 111
0
Dołączył: 2012-07-04
Wpisów: 27
Wysłane: 7 lipca 2012 03:14:22
Pierwsza kwestia - jak Pan zauważył Autoryzowany doradca jest zobowiązany złożyć oświadczenie - Takowe oświadczenia złożyliśmy przy wprowadzaniu akcji. Jeśli Pan zajrzy do not informacyjnych obligacji czy dokumentów ofertowych nie ma tam naszych oświadczeń gdyż nigdy nie pełniliśmy funkcji Autoryzowanego Doradcy dla obligacji i emitent w tej kwestii nigdy nie zawarł z nami umowy. Nie zmienia to faktu ze jesteśmy autoryzowanym doradcą dla akcji. Na dokumentach ofertowych występowało nasze logo i każdorazowo sprawdzaliśmy czy dokument ofertowy zawiera wszystkie informacje opublikowane w EBI a także czy nie znalazły się w nim informacje nie podane do publicznej wiadomości i w takim przypadku żądaliśmy podania komunikatu EBI.
Jak Pan sam zauważył zgodnie z najlepszą wiedzą czyli komunikatami publikowanymi przez emitenta i wcześniejszymi opublikowanymi dokumentami - gdybyśmy nie uważali ze jest to zgodne z naszą wiedza to dziś nie byłbym obligatariuszem Religi a jestem.
W kwestii wiarygodności wycen - jeśli rzeczoznawca majątkowy robi operat to on odpowiada za wiarygodności wyceny. I nie podważam wycen a jedynie stwierdzam że ceny nieruchomości ostatnio spadły a jak jest sprzedaż wymuszona to każdy kupiec wie ze warto poczekać bo w kazdym kolejnym przetargu cena będzie niższa. I nie podważam wyceny a jedynie wyrażam swoje obawy ze taka sytuacja może zaistnieć. A osoby nie mające pojęcia co to jest sprzedaż wymuszona powinni o niej wiedzieć - ze cena w takiej sprzedaży jest znacznie poniżej rynkowej, zanim podejmą decyzje co dalej.

Ja proponuje tylko poczekać bo może uda się spółce wyjść z problemu - co w tej kwestii robię - np zaproponowałem Emitentowi aby podjął rozmowy i negocjacje z ARP i wiem ze poczynił w tej kwestii kroki. Nie daje to żadnej gwarancji ale stwarza szanse.

I jestem pełen podziwu Pana wnikliwości analizy wypowiedzi na tym forum tym bardziej że każda z nich jest poświęcona temu aby wypowiedzieć obligacje od razu. Widzę ze bardzo Panu zależy aby obligatariusze jak najszybciej zaradzali wykupu i nie czekali na to czy może jednak Religa zacznie ponownie obsługiwać dług.I jedyne co mi przychodzi że ktoś kto poświecą tyle czasu aby przekonać do natychmiastowego wykupu obligacji to albo osoba która żywi prywatną urazę do Religi albo wie Pan doskonale że sprzedaż wymuszona to sprzedaż po znacznie zaniżonej cenie i ma ochotę przejąc te grunty a jakby się okazało że Religa zacznie obsługiwać ponownie normalnie dług to już nie będzie można wypowiedzieć obligacji i ucieknie szansa taniego przejęcia nieruchomości na licytacji.
Strasznie Panu zależy aby obligatariusze wypowiedzieli obligacje i jest to naprawdę bardzo zastanawiające dlaczego ktoś poświecą tyle czasu na analizę wypowiedzi i negatywny komentarz.


Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


3 4 5 6 7

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,516 sek.

xjmmuahx
zngpmjpi
vusojnyt
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ncozelfc
bxmnnjiq
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat