PARTNER SERWISU
bhuemmtl
1 2

GIEŁDA - to spekulacja, ustawiona gra czy co?

transpolmar
0
Dołączył: 2011-05-08
Wpisów: 10
Wysłane: 4 kwietnia 2012 16:28:40
Pytam poważnie - siedzi tutaj i na innych forach cała rzesza graczy. Jak wyjaśnić to że jednego dnia jest +1% a np jak dzisiaj już spory minus na Wigu. Przecież chyba dzisiaj rano 60% graczy nie obudziło się z myslą - sprzedajemy albo kupujemy.

Te artykuły: "jak to przyjmie rynek", "jak zareagują" - do tej pory myślałem że to my reagujemy w tysiącach osób czy a zdaje się że "reagują" zarządzający miliardami w postaci kilkudziesięciu osób? Mam racje czy nie? Jak może jakaś spółka jeździć do góry i w dół non stop.

Dziwna sprawą jest też czasem spółka po raporcie stoi kilka dni po czym trzy białe świece jak Warfama ostatnio - a do ostatniej chwili nikt nie wiedział co będzie. Mam coraz większy uraz do giełdy wydaje mi się że tutaj są same albo prawie same manipulacje. Co sądzicie na te temat?

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 4 kwietnia 2012 16:43:25
Na giełdzie jak i życiu jest dużo manipulacji, tyle że tutaj je widać jak się umie odczytać i rozumieć ruchy rynku. Otwierasz oczy po prostu.
Kursy się ciągle zmieniają i taka rada: nie patrz na procenty tylko na wartości bezwzględne. Procenty strasznie zwodzą na manowce. Na przykład prawie wszyscy podają od zamknięcia, a przecież ważniejsza jest zmiana od otwarcia.
Ale poza tym giełda porusza się w obie strony i dlatego przyciąga. Jest to jednak tylko zapis transakcji wielu ludzi, nic ponad to.

Ku pokrzepieniu:

Cytat:
Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu.


http://dezyderata.ovh.org/

Zielarz
0
Dołączył: 2009-05-16
Wpisów: 457
Wysłane: 4 kwietnia 2012 22:43:56
Cytat:
Procenty strasznie zwodzą na manowce. Na przykład prawie wszyscy podają od zamknięcia, a przecież ważniejsza jest zmiana od otwarcia.

Normalnie nazwal bym to totalna herezją ale delikatnie i merytorycznie zapytam - a dlaczego ? Zeby zobie swieczke postawic ? ja sie z ta teza nie zgadzam .Oczywiscie mozna sobie wyobrazic zestaw zalozen do obwarowania tej tezy ktore uczynia ja sensowniejsza ale nie widze tu ich. Ja kupilem wczoraj. Dla mnie sie liczy od zakniecia. A zarabiam konkretne pieniadze jak cena podskoczy o iles % a nie jak podskoczy o iles zlotych. Dziekuje.
Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ...
It’s just money. It’s made up.
Edytowany: 4 kwietnia 2012 22:45


Zielarz
0
Dołączył: 2009-05-16
Wpisów: 457
Wysłane: 4 kwietnia 2012 23:14:30
sorry juz nie moglem edytowac - w temacie pytanie tytuowe odpowiem seria pytan - a co za roznica czy manipulacja czy nie manipulacja ? jezeli jest to manipulacja - czy jest ona totalnie losowa i nieprzewidywalna, nastepuje nagle i niespodziewanie ? Nie mozna sie przed nia zabezpieczyc ? Jezeli jednak ona do zauwazenia (moze nie od razu) czy nie mozna na tej manipulacji ugrac cos dla siebie ? chyba o to tu chodzi ? czy ruch cen ktory wydaje sie NIESPRAWIEDLIWY puke_l mozna od razu nazwac manipulacja ? Kiedys bylem wyznawca tezy ze nie gram na wig20 bo tam jets permanentna minipulacja, ogon macha psem i tym podobne biadolenie. Mylilem sie. Jezeli jest tam manipulacja chce wziac w niej czynny udzial king Trzeba niestety wiedziec jak sie bronic.
Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ...
It’s just money. It’s made up.

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 5 kwietnia 2012 08:20:17
transpolmar napisał(a):
Jak wyjaśnić to że jednego dnia jest +1% a np jak dzisiaj już spory minus na Wigu. Przecież chyba dzisiaj rano 60% graczy nie obudziło się z myslą - sprzedajemy albo kupujemy.


Pamiętaj, że giełda to ogrom podmiotów. Inwestorów indywidualnych, ludzi, automatów. Reagują stadnie.
Włącz sobie Discovery Channel albo National Geographic. Zobacz jak biegają stada antylop albo pływają ławice ryb. Skręcają, bo inne skręcają. Oddziaływują na siebie świadomie czy nie.
Tak samo jest na giełdzie. Jednego dnia kupują, bo inni kupują. Drugiego dnia sprzedają, bo inni sprzedają. Do tego dochodza zmiany polityczne, społeczne, ekonomincze i mamy to co mamy. Dodatkowo każdy uczestnik chce oszukać innych i zrobić coś przed nimi (kupić zanim kupią inni, sprzedać zanim inni sprzedadzą). To nie manipulacja, to chaos.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 5 kwietnia 2012 10:11:11
Frog napisał:

Włącz sobie Discovery Channel albo National Geographic. Zobacz jak biegają stada antylop albo pływają ławice ryb. Skręcają, bo inne skręcają. Oddziaływują na siebie świadomie czy nie.
Tak samo jest na giełdzie. Jednego dnia kupują, bo inni kupują. Drugiego dnia sprzedają, bo inni sprzedają


Ludzie, tak jak wiele innych ssaków, mają wbudowany instynkt stadny. To widac zwłaszcza w czasie rozruchów, demonstracji itp., ale także na rynkach właśnie. Typowy pojedynczy uczestnik nie bardzo wie, co sie stanie i zakłada, ze jest ktoś, kto wie lepiej (guru, doradca inwestycyjny, szanowany bloger, Goldmann Sachs itd, niepotrzebne skreślić) i jest za nim gotów podążać, sądząc, ze on zawsze ma rację i wie co zrobić.

Bardzo wiele znaczą tez nastroje tego tłumu, czesto nieuświadamiane, na poziomie zbiorowości; przy czym jest odwrotnie, niż sądzi przeciętny komentator rynkowy z polskiej gazety - fatalne nastroje zapowiadają bowiem zbliżającą się poprawę, a nie pogorszenie sytuacji i odwrotnie , gdy wszyscy są szalonymi optymistami trzeba liczyć się z pogorszeniem na rynku.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 5 kwietnia 2012 10:15:21
Zielarz napisał(a):
sorry juz nie moglem edytowac - w temacie pytanie tytuowe odpowiem seria pytan - a co za roznica czy manipulacja czy nie manipulacja ? jezeli jest to manipulacja - czy jest ona totalnie losowa i nieprzewidywalna, nastepuje nagle i niespodziewanie ? Nie mozna sie przed nia zabezpieczyc ? Jezeli jednak ona do zauwazenia (moze nie od razu) czy nie mozna na tej manipulacji ugrac cos dla siebie ? chyba o to tu chodzi ? czy ruch cen ktory wydaje sie NIESPRAWIEDLIWY puke_l mozna od razu nazwac manipulacja ? Kiedys bylem wyznawca tezy ze nie gram na wig20 bo tam jets permanentna minipulacja, ogon macha psem i tym podobne biadolenie. Mylilem sie. Jezeli jest tam manipulacja chce wziac w niej czynny udzial king Trzeba niestety wiedziec jak sie bronic.


no tak... ale w tej chwili ogrom obrotu robią automaty pobierające dane ze specjalistycznych serwisów info. Automat bierze dane oznakowane odpowiednio na plus i minus i tak natychmiast ustawia kontrakty - na wzrost i spadek. Jego algorytmy przyjmują skalę ważności wydarzenia na minus i plus i ustawiają kontrakty odpowiednio o ileś tam procenta niżej lub wyżej.

Ludzie albo potrafią się do tego "falowania" komputerowych programów giełdy dostosować, albo wypadają z ogromnymi stratami. Zasadniczo od automatów uzależnione są wszystkie firmy na które są kontrakty.

Dlatego IMHO najciekawszym rynkiem w Polsce, mimo całej bidy z obrotami i ucieczką pieniędzy jest NC - nie ma automatów, światowe trendy nie mają bezpośredniego przełożenia na spółkę, i tutaj można znaleść sobie cel inwestycji, który faktycznie potężnie da zarobić i nie spadnie tylko dlatego że SP500 akurat zlatuje w doł ustawiony przez automaty na -1,23% tego dnia.

* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 5 kwietnia 2012 10:20

Dapi
PREMIUM
0
Dołączył: 2008-10-07
Wpisów: 993
Wysłane: 5 kwietnia 2012 10:38:55
Zielarz napisał(a):
Cytat:
Procenty strasznie zwodzą na manowce. Na przykład prawie wszyscy podają od zamknięcia, a przecież ważniejsza jest zmiana od otwarcia.

Normalnie nazwal bym to totalna herezją ale delikatnie i merytorycznie zapytam - a dlaczego ? Zeby zobie swieczke postawic ? ja sie z ta teza nie zgadzam .Oczywiscie mozna sobie wyobrazic zestaw zalozen do obwarowania tej tezy ktore uczynia ja sensowniejsza ale nie widze tu ich. Ja kupilem wczoraj. Dla mnie sie liczy od zakniecia. A zarabiam konkretne pieniadze jak cena podskoczy o iles % a nie jak podskoczy o iles zlotych. Dziekuje.




Na wykresy patrzysz żeby sprawdzić czy będzie dobrze - czy - czy jest dobrze? Jezeli interesuje cię drugi przypadek to rozumiem że stosujesz tylko wykresy liniowe ponieważ informacje z wykresu świecowego Cie kompletnie nie interesują.
Kolory świeczek są po to aby oddać klimat. Jeżeli spółka otworzyła się luka wzrostową i spada od Open oznacza to dystrybucję akcji czyli "moc" podaży. I wróży to bardzo niedobrze na dzień następny dla Twoich zarobków.
Rynki mogą pozostać irracjonalne dłużej niż ty możesz pozostać wypłacalny.

Rozbudowane wykresy: http://www.atcharts.pl
Centrum analizy technicznej: http://www.attrader.pl

Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 5 kwietnia 2012 10:47:41
@ scarry

no tak... ale w tej chwili ogrom obrotu robią automaty pobierające dane ze specjalistycznych serwisów info. Automat bierze dane oznakowane odpowiednio na plus i minus i tak natychmiast ustawia kontrakty - na wzrost i spadek. Jego algorytmy przyjmują skalę ważności wydarzenia na minus i plus i ustawiają kontrakty odpowiednio o ileś tam procenta niżej lub wyżej.

I przegrywają na całej linii z heurystyką wytrenowanego, ludzkiego umysłuAngel (nie mówię o niewytrenowanych, początkujących - ci najczęsciej bywają niestety mięsem armatnim).

Wiele automatów bazuje na prostych, by nie rzec nawet prostackich założeniach i bardzo prostych technikach rodem z uproszczonej analizy technicznej. Większość z nich korzysta z jakichś elementów statystycznej analizy szergów czasowych (np. średnie ruchome i odchylenie standardowe od nich itd) i oscylatorów, nie jest to więc jakaś rewelacja ideowa i techniczna...

Wystarczy pogadać trochę z "automatykami", bazującymi na programach, by dowiedzieć się, jaką zmorą dla nich jest tzw. "zużywanie się systemu", czyli stopniowe pogarszanie się skuteczności działania ich programu. Tak naprawdę handel programowany doskonale funkcjonuje tylko na...danych archiwalnych, a system, nie optymalizowany stale do bieżących danych rynkowych bardzo szybko ma wartość złomu.
Efektywność tego handlu wcale się nie zwiększa wraz z ceną, płaconą za program. Bywają bardzo zlozone systemy komputerowe, opracowane przez setki informatyków, "padające" po 2-3 miesiącach funkcjonowaniaAngel
Przyczyna jest jedna - każdy program jest próbą liniowego przybliżenia nielinearnego w istocie zjawiska, jakim jest ruch cen i jeśli programista tego nie rozumie, to już na początku swej pracy przegrał.

To stąd taka popularność ostatnio handlu HFT - to próba zarabiania z ominięciem tej nieliniowości i zajęcia się bardziej błyskawicznym arbitrażem niż zarabianiem na trendach.

"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 5 kwietnia 2012 17:34:27
Szutnik napisał(a):
no tak... ale w tej chwili ogrom obrotu robią automaty pobierające dane ze specjalistycznych serwisów info. Automat bierze dane oznakowane odpowiednio na plus i minus i tak natychmiast ustawia kontrakty - na wzrost i spadek. Jego algorytmy przyjmują skalę ważności wydarzenia na minus i plus i ustawiają kontrakty odpowiednio o ileś tam procenta niżej lub wyżej.

I przegrywają na całej linii z heurystyką wytrenowanego, ludzkiego umysłuAngel (nie mówię o niewytrenowanych, początkujących - ci najczęsciej bywają niestety mięsem armatnim).


Znasz może jakieś badania to potwierdzające? Na wszelki wypadek dopiszę - pytanie nie jest broń boże złośliwe, naprawdę jestem ciekaw takich wyników.

Szutnik napisał(a):
Tak naprawdę handel programowany doskonale funkcjonuje tylko na...danych archiwalnych,


I w sporym segmencie rynku, jest to jego główna zaleta. Dzięki temu można pokazać ładny wykres i sprzedać system ;)

Szutnik napisał(a):
każdy program jest próbą liniowego przybliżenia nielinearnego w istocie zjawiska, jakim jest ruch cen i jeśli programista tego nie rozumie, to już na początku swej pracy przegrał.


Co to znaczy, że program jest ,,próbą liniowego przybliżenia''? Ma obowiązek stosować aproksymację liniową (albo i dowolną inną)?. Nie umiem sobie wyobrazić opisu powiedzmy zwykłego systemu ekspertowego, czy większości sieci neuronowych w kategoriach ,,przybliżenia liniowego''. Co nie znaczy, że są one skuteczne (sądzę, że nie), ale nie rozumiem argumentu.

Szutnik napisał(a):
"W teorii, różnica między Teorią a Praktyką nie istnieje. W praktyce - tak."
Miś Yogi


Yogi Berra to nie Miś Yogi :)
Edytowany: 5 kwietnia 2012 17:34


Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 5 kwietnia 2012 23:45:56
@ wapkil

Znasz może jakieś badania to potwierdzające? Na wszelki wypadek dopiszę - pytanie nie jest broń boże złośliwe, naprawdę jestem ciekaw takich wyników.

Nie znam. Nie podejrzewam, by ktokolwiek badał to w sposób statystyczny, bo jak to zbadać? Posadzić 1000 traderów w jednym pokoju i 1000 PC w drugim i zrobić zawody, kto osiągnie lepszą stopę zwrotu? Kwestia obserwacji własnych na kilkunastu przykładach, być może do obalenia statystycznie z tytułu niewystarczającej ilości próbek.Angel

Co to znaczy, że program jest ,,próbą liniowego przybliżenia''? Ma obowiązek stosować aproksymację liniową (albo i dowolną inną)?. Nie umiem sobie wyobrazić opisu powiedzmy zwykłego systemu ekspertowego, czy większości sieci neuronowych w kategoriach ,,przybliżenia liniowego''.

Nie, tu nie chodzi o stosowanie tej czy innej aproksymacji. Nieliniowość rynku ma prawdopodobnie bardzo wysoki wymiar korelacyjny z tytułu olbrzymiej ilości stopni swobody systemu. Na dobra sprawę nawet nie wiadomo czy i w jakim stopniu jest deterministyczna. Każdy program w jakis sposób "ścina" tę wysokowymiarowość. To coś takiego, jakby trójkąt Sierpińskiego sprowadzić do zwykłego, euklidesowego trójkąta, co w pewnych zastosowaniach wystarczy -mniej więcej tak działają programy na danych rynkowych; wskutek wprowadzenia jakichś bazowych założeń ograniczających, (czyli jakich czynników program nie bierze pod uwagę, analizując zachowanie cen) narasta pierwotnie niezauważalne odchylenie między parą sąsiednich punktów o zblizonych stanach prawdopodobieństwa itd...binky

Yogi Berra to nie Miś Yogi :)
Rzeczywiście. W Baseballu nie jestem za mocny...d'oh!
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
Edytowany: 5 kwietnia 2012 23:48

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 kwietnia 2012 00:41:58
Szutnik napisał(a):
Nie znam. Nie podejrzewam, by ktokolwiek badał to w sposób statystyczny, bo jak to zbadać? Posadzić 1000 traderów w jednym pokoju i 1000 PC w drugim i zrobić zawody, kto osiągnie lepszą stopę zwrotu?

O czymś takim mniej więcej myślałem. Tylko pod nazwą ,,porównać wyniki trading desków'', albo efekty zmian po zwiększeniu wykorzystania automatów. Takie badania na pewno się robi, ale nie słyszałem, żeby ktoś się chwalił wynikami. Dlatego spytałem, czy może gdzieś jakieś ciekawe widziałeś.

Szutnik napisał(a):
Nie, tu nie chodzi o stosowanie tej czy innej aproksymacji. Nieliniowość rynku ma prawdopodobnie bardzo wysoki wymiar korelacyjny z tytułu olbrzymiej ilości stopni swobody (...)

Uhm, ,,wszechświat jest fraktalem'' - nie dam się wciągnąć w dyskusję o wymiarach Hausdorffa ;)

A poważniej, jeśli dobrze rozumiem co masz na myśli, nie nazywałbym tej wady liniowością, tylko zwyczajnym uproszczeniem. Problem w tym, że każde przetwarzanie informacji jest uproszczeniem. Ludzki mózg też niesamowicie upraszcza. Co więcej, do przetwarzania informacji probabilistycznych nieodzownych na giełdzie trzeba na przykład wyłączyć w nim intuicję, która tylko przeszkadza. Mogę nawet uwierzyć psychologom, którzy twierdzą, że fizycznie nie da się mózgu do takiej pracy dobrze przygotować.

Tak na marginesie, to jeden z bardziej do mnie przemawiających argumentów, za obroną przed automatami giełdowymi. Póki zachowaniem giełd rządzą ludzkie zachowania, inni ludzie mają w tej grze sporą szansę. Wolałbym, żeby tak zostało. Nie wiem, czy giełdy uda się całkowicie oderwać od rzeczywistości, ale gdyby udało się je przekazać algorytmom, żaden człowiek już sobie tam nie poradzi.

Szutnik napisał(a):
Yogi Berra to nie Miś Yogi :)
Rzeczywiście. W Baseballu nie jestem za mocny...d'oh!

Ja też nie, nawet nie za bardzo znam reguły, ale jeśli ludzie zapominają autora Yogiismów, to ciężko się dziwić, że the future ain't what it used to be ;)
Edytowany: 6 kwietnia 2012 00:50

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 7 kwietnia 2012 09:08:51
Zielarz napisał(a):
Cytat:
Procenty strasznie zwodzą na manowce. Na przykład prawie wszyscy podają od zamknięcia, a przecież ważniejsza jest zmiana od otwarcia.

Normalnie nazwal bym to totalna herezją ale delikatnie i merytorycznie zapytam - a dlaczego ? Zeby zobie swieczke postawic ? ja sie z ta teza nie zgadzam .Oczywiscie mozna sobie wyobrazic zestaw zalozen do obwarowania tej tezy ktore uczynia ja sensowniejsza ale nie widze tu ich. Ja kupilem wczoraj. Dla mnie sie liczy od zakniecia. A zarabiam konkretne pieniadze jak cena podskoczy o iles % a nie jak podskoczy o iles zlotych. Dziekuje.

A w sklepie płacisz procentami, czy złotymi? blackeye

Już pokazuję o czym mówię.
W rynek non stop idą na przykład takie informacje, publikowane masowo na portalach, docierają do milionów ludzi:

Cytat:
WIG 20 na zamknięciu sesji wzrósł o 0,91 proc. i wyniósł 2156,43 pkt.

biznes.gazetaprawna.pl/artykul...

Naprawdę WIG20 wzrósł tego dnia? Bo jak dla mnie to od samego rana spadał. Bardzo zła sesja, praktycznie cały dzień wyprzedaż. Otwarcie 2155, zamknięcie 2156 --> okej, na upartego mamy wzrost ale nie +0,91%, jak to pięknie wygląda.


kliknij, aby powiększyć
Edytowany: 7 kwietnia 2012 09:14

Zielarz
0
Dołączył: 2009-05-16
Wpisów: 457
Wysłane: 7 kwietnia 2012 09:49:14
Dzieki WD, teraz rozumiem co miales z grubsza na mysli. Jezeli ktos podejmuje decyzje inwestycyjne na podstawie takiej jednej informacji to pewnie daleko nie zajedzie. Od dawna mnie dziwi po co tego typu informacja (typu poziom zamkniecia wigu) podawana sa w radiu. Ludzi nie grajacych/inwestujacych to nie interesuje, a grajacy przeciez na tym nie moga poprzestac. Chyba ze wszyscy przyszli emeryci wciagnieci w ofe i inne filary codziennie sluchaja tych informacji blah5
Obaj wiemy ze chodzi tutaj i pewien skrot myslowy ale jak daleko mozna skracac i upraszczac ? Think To wszystko ZALEZY ...

A skoro juz jestesmy klientami w sklepie i placimy zlotymi blah5 to jaka informacja zrobi na nas wieksze wrazenie: ze chleb zdrozal o 5 zlotych czy ze np telewizor plazmowy czy inny ipad zdrozal o 5 zlotych ? Dancing
Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ...
It’s just money. It’s made up.
Edytowany: 7 kwietnia 2012 09:52

Zielarz
0
Dołączył: 2009-05-16
Wpisów: 457
Wysłane: 7 kwietnia 2012 10:16:06
nie, nie, nie. jednak nie. to nie jest skrot myslowy ale z punktu widzenia spekulanta jest to pewien blad w rozumowaniu. Jak kupujemy w sklepie cheb czy ipada to konsumujemy je po prostu. nie ma sprzedazy. Predzej czy pozniej trafiaja za przeproszeniem do kibelka lub na smietnik. To tak jakby kupowac akcje "po buffetowemu" - na wiecznosc, fundamentalnie, nie sprzedamy nigdy tylko zapiszemy wnukom. Wtedy kupujemy mozna powiedziec - za zlotowki. Dla spekulanta mamy kupno i sprzedaz, przed kupnem i po sprzedazy mamy zlotowki, to co pomiedzy to TYLKO procenty i to niezaleznie czy DT czy kilka miesiecy.
Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ...
It’s just money. It’s made up.

transpolmar
0
Dołączył: 2011-05-08
Wpisów: 10
Wysłane: 29 kwietnia 2012 10:41:06
Kolejne moje pytanko, czytam blog Pana Wojciecha Białka. Sugeruje on że teraz może być jeszcze dołek na wigu w trakcie majówki (zapewne realizacja stop losów majówkowych turystów) i potem 1,5 miesiąca do góry. No i teraz tak załóżmy że tak się stanie - ale nikt tego nie wie na pewno. Czyli byłoby to potwierdzeniem, że giełdami rządzą tylko bogacze z miliardami na kontach. No bo jak zinterpretować nagły zwrot indexów - nagle akcjonariusze zapałali chęcią dalszych zakupów a za 1,5 m-ca nagle zapałają ich sprzedażą?


Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 29 kwietnia 2012 21:07:38
@transpolmar

Czyli byłoby to potwierdzeniem, że giełdami rządzą tylko bogacze z miliardami na kontach

Ci tez nie rządzą, bo jest ich na to zbyt mało. To, co sie dzieje na giełdach akcji to wypadkowa decyzji głównie wielu globalnych różnego typu funduszy powierniczych (np. Vanguard, Magellan czy BlackRock) i emerytalnych, ewentualnie dokładają się do tego fundusze hedge.
Drobni o cenach decydują w wyjątkowych przypadkach, z reguły w rejonie szczytu (gdzie moga być nawet głównymi kupującymi) lub dołka (sprzedającymi)

No bo jak zinterpretować nagły zwrot indexów - nagle akcjonariusze zapałali chęcią dalszych zakupów a za 1,5 m-ca nagle zapałają ich sprzedażą?

Inwestorzy mają różne perspektywy czasowe. Nie wszyscy kupują teraz by za 1,5 m-ca sprzedać. Są tacy, którzy trzymają akcje np. kilka lat, a są i daytraderzy, którzy nigdy nie zostaną z pozycją na noc.

Białek jest "cyklistą",tzn. bazuje na tzw. cyklach rynkowych. Po prostu co pewien czas (wg cyklistów w miarę regularny) rynki rosną i spadają. Wg cyklistów tam, gdzie prognozują spadki, następuje "węzeł decyzyjny" i sprzedać decyduje się część inwestorów o różnych perspektywach, z różnych powodów. Ta podaż się kumuluje i stąd biorą się spadki.

Ja obserwuję Białka już od polowy lat 90-tych i jestem pod sporym wrażeniem tego, co On potrafi z tych cykli "wycisnąć". Dość częśto mu to nieźle wychodzi. Sam kiedyś cykli w ich klasycznej postaci próbowałem i nic mądrego mi z tego nie wychodziło.

Ten Białkowy termin 1-1,5 ma nawet uzasadnienie fundamentalne dla co niektórych - w czerwcu kończy się Operation Twist w wykonaniu FED'u, więc szczyt tuż przed końcem tej operacji byłby logiczny z tego punktu widzenia.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)

addi
0
Dołączył: 2008-10-03
Wpisów: 1 086
Wysłane: 9 maja 2012 20:41:37
Spoko loko ... Euro 2012 spoko wave
Roczna stopa zwrotu z indeksów wynosi ponad -20% blackeye
Trza być czujnym ... przyjdzie taki czas, gdy roczna stopa zwrotu wielu spółek znacznie przekroczy 500% wave

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 9 maja 2012 20:44:07
Cytat:
przyjdzie taki czas, gdy roczna stopa zwrotu wielu spółek znacznie przekroczy 500%


Spodziewasz się chyba hiperinflacji?
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

addi
0
Dołączył: 2008-10-03
Wpisów: 1 086
Wysłane: 9 maja 2012 21:07:56
Cytat:
"Spodziewasz się chyba hiperinflacji?"
Nie! Z mojej AT wynika, że jesteśmy krótko przed odpałem Shhh Szczyt wychodzi mi na 2014-2015 rok wave

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,870 sek.

pktzxafg
urclaawl
fepcidjt
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 567,19 zł +382,84% 96 567,19 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ycqlofhv
cwegmlvv
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat