Jakie spółki skorzystają na ewentualnych dalszych spadkach cen surowców?

Proszę o podawanie swoich typów.

Ja proponuję Relpol, dla którego spadek cen miedzi jest dobrą informacją w przeciwieństwie do takiego KGHMu.

Spadek cen miedzi -> niższe koszty produkcji -> większe marże -> większy zysk.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia słabej złotówki co dla eksportera jest dobrą sytuacją.

@ucofb

Relpol jest zależny od koniektury dużo bardziej niż od cen surowców. Ja raczej szukałbym spółek gdzie cena surowców ma duży wpływ na wynik, ale jednocześnie charakteryzujących się odpornością na spowolnienie. Ja stawiałbym na graala, makarony polskie + cukiernicy.

miałem na myśli bardziej metale ;)

zastanawia mnie tutaj (zakladajac ze tak bedzie - co jest logiczne, aczkolwiek na kosz produkcji cena surowca niekoniecnie musi miec tak duzego przelozenia, bo to moze byc np 10% ceny produktu, a reszta to robocina, logistyka, marketing itd) kiedy obecny spadek cen metali wplynalby na rzeczywista marze i zysk....pare misiecy, moze rok? nie wiem, ale niektore biznesy dostawy surowca juz mialy dawno zakontraktowane po odpiwiedznich cenach i obecny spadek moze miec wymierny wplyw na zyski powiedzmy za 2 lata....
tak jak mowie nie wiem, to tylko taka dywagacja

ok, ale taki "nagly" spadek popytu? zastanawia mnie tez jedno, jak tlumaczyc tak duzy i gwaltowny spadek cen zlota i srebra?

Spadek cen kontraktów na miedź jest raczej wynikiem oczekiwań na spadek popytu / wzrost podaży miedzi w przyszłości. Bądź też, co jest prawdopodobne, jest wynikiem realizacji zysków/cięcia strat przez spekulantów, którzy upatrzyli sobie inne aktywa do inwestowania.

Wytłumaczenie tego, co stało się na złocie i srebrze, jest stosunkowo proste. To kwestia dostępnej płynności. Metale szlachetne "krachują" gdy wyraźnie spada płynność:

www.mcoscillator.com/learning_...

Fundusze hedge (HF) mają na ogół mnóstwo zalewarowanych pozycji. Gdy spada płynność, kredytujący HF żądają zmniejszenia lewara. Często też same HF mają programy komputerowe, ustawione do jakichś miar płynności i ceny kredytu i te programy z automatu ruszają do sprzedaży, gdy płynność spada.
W sytuacji spadku płynności kredytodawcy żądają zwiększenia depozytu od HF, co w praktyce musi oznaczać dla wielu HF konieczność szybkiej sprzedaży części aktywów.
O tym, że to ten model odpowiada za niedawny krach na rynkach metali świadczy fakt, że impuls podażowy poszedł z rynku futures na złoto , a nie z rynku spot (na metal fizyczny), który tylko podążał za kierunkiem, wyznaczanym przez futures.

Na pocieszenie - płynność już wróciła i więcej krachów na rynku metali nie będzie w tym roku :

www.mcoscillator.com/learning_...

@ middek



To byłoby zbyt proste, gdyby cena złota regulowana była tylko kwestią bieżącej płynności. Szczyt na złocie powstał już prawie 2 lata temu, kiedy nie było kłopotów z płynnością.

Szczerze? Sam chciałbym znać odpowiedź na to pytanie i będę musiał chyba kiedyś siąść i zrobić sobie poważną analizę tematu metali, gdyż widzę mieszane sygnały w tej sprawie - jedne rzeczy mówią, że to koniec złotej hossy, inne że jeszcze zostało trochę wzrostów.
Na ten moment się nad tym jeszcze poważnie nie zastanawiałem, więc nie mam sprecyzowanego stanowiska.