PARTNER SERWISU
wuvqtced
1 2 3

Harbul - kronika. Portfel zdywersyfikowany.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 22 czerwca 2013 11:27:51
Witam w mojej kronice.

Krótko o moich doświadczeniach z inwestowaniem na GPW (niewielkich). Szczerze i bez owijania w bawełnę. Początki to połowa 2011 roku, tuż przed spadkami, resztę możecie sobie sami wyobrazić :) naturalnie zraziłem się po spadkach, i choć nie straciłem dużo, bo wszystkie akcje trzymałem niemal dwa lata, do czasu aż stopa zwrotu wyszła na "plus", nie inwestowałem w ogóle przez ten okres.

Od czerwca wracam na GPW.

Kilka ważnych zasad/informacji:

1.Cel inwestycyjny: 10-20% zysku w skali roku w pełni mnie zadowoli.

2.Horyzont inwestycyjny: 1-2 lata jestem w stanie utrzymywać spółkę, co do której widzę potencjał na wzrost. Jednak nie wykluczam, że jeśli nadarzy się okazja, będę wymieniał składniki portfela z dużą częstotliwością.

3.Nie kupuję spółek spekulacyjnych, wykazujących ujemne dynamiki przychodów/zysku itd., spółek z niskim ratingiem, zagrożonych bankructwem lub wykazujących wyjątkowo dużą zmienność (przykłady: Gant, PMI).

4.Portfel docelowo składać się ma z 16 spółek w danym momencie. Wagi są stosunkowo równe, każda spółka w momencie zakupu zajmuje około 5,5-6% portfela. Akcje stanowią 30% kapitału, reszta ulokowana jest w bankach na lokacie i tej struktury nie zamierzam w dającej się przewidzieć przyszłości zmieniać.

5.Żeby dłużej nie przynudzać, ostatni już punkt. Powyższe zasady mogę ulec zmianie w trakcie trwania inwestycji:) Żadna z nich nie jest zasadą "żelazną".


Będę prezentował poniżej każdą inwestycję podając stopę zwrotu (bieżącą dla otwartych lub końcową zamkniętych) oraz okres utrzymywania (pozycje zamknięte).


harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 22 czerwca 2013 11:38:23
Jak wspomniałem w pierwszym poście, na GPW wróciłem w czerwcu tego roku, tak więc kronika uwzględni wszystkie transakcje zawarte od tego momentu.

1. Aktualnie otwarte pozycje:
K oznacza cenę kupna
P oznacza cenę w dniu sporządzania podsumowania
% bieżącą stopę zwrotu

KGHM (otwarte)
K 156,2
P 123
% -21,25

AUTOGAZ (otwarte)
K 35,74
P 32
Dyw. 2,1
% -4,51

DOMDEV (otwarte)
K 40,2
P 38,91
% -3,21

QUMAK (otwarte)
K 14,15
P 14
% -1,06

FORTE (otwarte)
K 21,98
P 22,6
% 2,82


2. Pozycje zamknięte
K oznacza j/w
S cenę sprzedaży
% stopę zwrotu z inwestycji
t liczbę dni utrzymywania pozycji

CCC (zamknięte)
K 80
S 87,23
% 9,04
t 15 dni

HYGIENIKA (zamknięte)
K 1,95
S 2,15
% 10,26
t 2 dni

DUDA (zamknięte)
K 0,70
S 0,71
% 1,43
t 2 dni

TAURON (zamknięte)
K 3,98
S 4,17
% 4,77
t 1 dzień

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 25 czerwca 2013 22:39:43
24.06 dokupione

SYNTHOS


25.06 dokupione

AZOTY TARNÓW


Pink Floyd
0
Dołączył: 2011-01-23
Wpisów: 177
Wysłane: 26 czerwca 2013 11:28:04
Z dobroci serca sugeruje przemyslec bardziej kwestie metody wyjscia z rynku, niz wejscia. Zysku nigdy nie jestemy w stanie oszacowac, ale maksymalna strate juz tak. Niby proste, a jednak zycie pokazuje, ze niewiele osob sie tego stosuje.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 26 czerwca 2013 19:10:03
Dzięki za radę. Nie wiem, czy wspomniałem, ale kronikę prowadzę po to, żeby się czegoś nauczyć i nie stracić za wiele. Każda rada będzie w cenie.
No właśnie, a propos strat. Sprzedałem dziś Synthosa. Spekulacja na odbicie była nieudana. Powinienem był zamknąć pozycję wczoraj na malutkim plusie od razu jak zauważyłem, że odbicia nie będzie. Błędem było utrzymywanie go do dzisiaj, bo panika związana z OFE jeszcze bardziej go obciążyła. Sprzedałem z 5,8% stratą. Postaram się wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie wracać na wig20angry3 . 5,8% niby dużo, jednak jak wspomniałem, cała pozycja wynosiła 5% portfela akcji. Tragedii nie ma, ale będzie jeśli się błąd powtórzy.

Za pieniądze z Synthosa kupiłem Mieszko.

Pink Floyd
0
Dołączył: 2011-01-23
Wpisów: 177
Wysłane: 26 czerwca 2013 19:31:58
Nie pisze tez tego, zeby sie wymadrzac.
Mozna sobie wyobrazic prosta strategie: wchodze (mniejsza o przeslanki decydujace o wejsciu), zakldam stop'a. W zaleznosci od od wartosci stop-lossa kupuje tyle akcji, zeby ewentualna strata nie przekroczyla 1% wartosci portfela. Jesli idzie w moja strone zakladam trailing-stopa. Widac juz, ze jesli mam trafnosc np. 50% (transkacje zyskowne, transakcje strane), to aby byc nad woda transakcje zyskowne musza generowac cos ponad 1% zysku (przecietnie). WIdac tez, ze nawet w serii stratnych transakcji nie uszczuple portfela o dziesiatki procent.
Oczywiscie to tylko zarys jednej z wielu potencjalnych strategii. Jej wypracowanie, konswkwentne stosowanie wymaga treningu rowniez nad soba.
Wiekszosc poczatkujacych zwykle skupia swoje wysilki przede wszystkim na dobraniu dobrych akcji do portfela, nie majac planu na zarzadzanie ryzykiem (ile akcji, kiedy zamknac pozycje).
Pozdrawiam i zycze powodzenia.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 28 czerwca 2013 16:12:17
Jeszcze raz dzięki za cenne uwagi. Zgodzę się z Tobą, że kluczem do sukcesu jest umiejętne zarządzanie ryzykiem. Jednak w mojej sytuacji, osoby która nie ma wielkiego doświadczenia, zarządzanie ryzykiem nie jest sprawą łatwą. Przyznam się szczerze, że jestem początkujący w analizie technicznej i przykładowo trudność sprawia mi rozróżnienie, czy spadek danej akcji o 10% to sygnał do ucieczki, zamknięcia pozycji, jak zwał tak zwał, czy raczej powinienem go traktować jak naturalną korektę.
Zgodzę się również co do uwagi dotyczącej zamykania transakcji zyskownych. Zyski, jak słusznie zauważyłeś, teoretycznie nie są niczym ograniczone. Na pewno nie warto jest odbierać sobie możliwość na jeszcze większy zysk zamykając pozycję rosnącą. Jednakże, w sytuacjach opisanych w 2 poście, kierowałem się raczej myśleniem, że coś co przez 3 dni wzrosło o 10% siłą rzeczy musi spaść, a realizacja szybkiego zysku będzie najlepszym wyjściem. Czy tak jest w rzeczywistości? Podejrzewam, ze czasem tak, czasem nie. Staram się mimo wszystko gruntownie analizować podjęte przez siebie decyzje pod kątem ich słuszności i optymalizacji.

Wracając do składu portfela. Ostatni tydzień był burzliwy na rynku, ale również w moim portfelu. Ogromne amplitudy kursów akcji spowodowały również u mnie niemałe spustoszenie. Nie obyło się bez strat, szczęśliwie niewielkich.

Obecnie skład portfela to 9 akcji, z których wszystkie mają równe wagi (licząc nominalnie po cenach zakupu), a są to poniższe walory:

DomDev - bez zmian
ACG - bez zmian
KGHM - bez zmian, z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że znalazł się na dnie. To nie moment by się go pozbywać.
Forte - bez zmian
Hygienika - dokupiłem po 2,1 po tym jak sprzedałem parę dni temu po 2,15 licząc na korektę. Nie przeliczyłem się co do faktu, co do wielkości niestety tak.
CCC - jak wyżej, odkupiłem po wcześniejszej sprzedaży po cenie niższej niż cena sprzedaży
ATT - bez zmian
Nowo dokupione zostały:
Mieszko
Alior

W obu przypadkach upatruję szanse na wybicie po zakończeniu korekty.

Jaki jest dalszy plan?
Będę utrzymywał te papiery, które pójdą w przewidywanym przeze mnie kierunku. Jeśli będzie odwrotnie, w zależności od wielkości spadku zastanowię się co dalej. Nie wykluczam realizacji zysków w sytuacji, gdyby któryś papier miał wyjątkowo "dobry czas".




Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 284
Wysłane: 28 czerwca 2013 17:36:23
harbul napisał(a):
Witam w mojej kronice.

Krótko o moich doświadczeniach z inwestowaniem na GPW (niewielkich). Szczerze i bez owijania w bawełnę. Początki to połowa 2011 roku, tuż przed spadkami, resztę możecie sobie sami wyobrazić :) naturalnie zraziłem się po spadkach, i choć nie straciłem dużo, bo wszystkie akcje trzymałem niemal dwa lata, do czasu aż stopa zwrotu wyszła na "plus", nie inwestowałem w ogóle przez ten okres.

Od czerwca wracam na GPW.

Kilka ważnych zasad/informacji:

1.Cel inwestycyjny: 10-20% zysku w skali roku w pełni mnie zadowoli.

2.Horyzont inwestycyjny: 1-2 lata jestem w stanie utrzymywać spółkę, co do której widzę potencjał na wzrost. Jednak nie wykluczam, że jeśli nadarzy się okazja, będę wymieniał składniki portfela z dużą częstotliwością.

3.Nie kupuję spółek spekulacyjnych, wykazujących ujemne dynamiki przychodów/zysku itd., spółek z niskim ratingiem, zagrożonych bankructwem lub wykazujących wyjątkowo dużą zmienność (przykłady: Gant, PMI).

4.Portfel docelowo składać się ma z 16 spółek w danym momencie. Wagi są stosunkowo równe, każda spółka w momencie zakupu zajmuje około 5,5-6% portfela. Akcje stanowią 30% kapitału, reszta ulokowana jest w bankach na lokacie i tej struktury nie zamierzam w dającej się przewidzieć przyszłości zmieniać.

5.Żeby dłużej nie przynudzać, ostatni już punkt. Powyższe zasady mogę ulec zmianie w trakcie trwania inwestycji:) Żadna z nich nie jest zasadą "żelazną".


Będę prezentował poniżej każdą inwestycję podając stopę zwrotu (bieżącą dla otwartych lub końcową zamkniętych) oraz okres utrzymywania (pozycje zamknięte).



1. 10% to książkowa definicja zarobku na akcjach. Kwestią otwartą jest kierunek rynku - ile % ponad rynkiem Cię zadowoli ? Bo jak sam chyba zauważysz jeśli rynek urośnie o 30% w rok to zysk portfela 15% szału nie robi - wręcz należy uznać że cała zabawa w inwestowanie miała zerowy skutek bo lepiej było kupić sobie ETF i nie robić nic (dochodzi jeszcze nieporównywalnie mniejszy koszt prowizji, że o straconym czasie nie wspomnę).

2. Trochę mało konsekwentnie. Horyzont długoterminowy ale przy tym intensywna rotacja portfelem. W związku z tym nie masz przekonania do swoich długoterminowych prognoz/wycen ? Intensywna rotacja portfela ma sens jeśli nastawiamy się na krótki termin.

3. Czy nie prościej stwierdzić co kupujesz niż wymieniać czego nie kupujesz ;) ? Sprecyzuj sobie konkretnie czego szukasz w spółkach. Wspominane przez Ciebie warunki czego nie kupujesz to elementarne podstawy w miarę bezpiecznego inwestowania. Nie kupować spółek które się zwijają, spekulacyjnych oraz o słabej płynności. Nie odpowiada to jednak na pytanie czy szukasz spółek wartościowych czy wzrostowych, liderów czy też nowicjuszy rynku, z sektorów defensywnych czy zupełnie odwrotnie, dywidendowych czy takich które mocno inwestują. Bez sprecyzowania czego dokładnie poszukujesz na giełdzie (co jest wbrew pozorom trudne) decydujesz się na rozproszone inwestowanie.

4. Struktura całego portfela jest uwarunkowana różnymi czynnikami. 30% w akcjach to stosunkowo bezpieczna wartość. Pytanie czy zamierzasz grać na krótko, czy tylko na wzrost ? Co z pochodnymi ?
Pink Floyd fajnie rozpisał kwestie zarządzania kapitałem przy wejściu tak by portfelem za nadto nie trzęsło.

5. Oczywiście tylko przedstawiciele bydła rogatego nie zmieniają poglądów - jednak nadmierna elastyczność w swoich zasadach też nie jest dobra. Usprawiedliwiając samych siebie w długim terminie może okazać się że robimy coś zupełnie różnego od tego co wstępnie planowaliśmy. Czy zmiany swoich zasad nie powinny być poparte rzetelną analizą po jakimś dłuższym okresie czasu (np roku) popartą wynikiem ;) ?

Oprócz tego dodam od siebie - nie bardzo widzę wg czego inwestujesz - fundamentów, techniki, wyczucia ;) ? Strata na KGH jest niepokojąca, nie zakładasz stop lossów na spółkach ? Nie bardzo też widzę metodę zamykania pozycji - take profit. Z zewnątrz wygląda to trochę na brak systemu i opieranie się w dużej mierze na własnych emocjach. Podoba mi się parę picków z tego portfela - ale obawiam się że zbyt wiele na nich nie zarobisz czyniąc tak nerwowe ruchy jak poniżej:
Cytat:



DUDA (zamknięte)
K 0,70
S 0,71
% 1,43
t 2 dni

HYGIENIKA (zamknięte)
K 1,95
S 2,15
% 10,26
t 2 dn

TAURON (zamknięte)
K 3,98
S 4,17
% 4,77
t 1 dzień


Mam nadzieję że nie odbierasz tego jako krytykę ad persona (w końcu ja tu mam zysk a gość się czepia - no ale 1,5% take profit ? come on) - bo oczywiście każdy inwestuje jak umie i lubi - ale patrząc z zewnątrz na to wygląda nerwowo a metody i prawidłowości w tym brak.

Edit: Widzę piszesz że zaczynasz w analizie technicznej stawiać pierwsze kroki. Podpowiedź - najpierw zidentyfikuj trend na spółce (długookresowy), wsparcia i opory potem znajdziesz łatwo. Mając je można zdefiniować moment zawierania transakcji jak i możliwy zysk i ryzyko pozycji.
Edytowany: 28 czerwca 2013 17:56

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 29 czerwca 2013 10:48:17
Witaj Wojetek, na wstępie zaznaczę, że nie traktuję krytyki osobiście, jest ona dla mnie cenna, bo wychodzę z założenia, że krytykujesz (Ty a także inni użytkownicy) moje decyzje, a nie mnie jako osobę. Stąd wdzięczny jestem za wszelkie, nawet najbardziej dosadne uwagi. Tyle tytułem wstępu.

1. Stopa zwrotu ma dla mnie znaczenie, ale nie porównywałbym się do benchmarku. Wiem, że większość TFI to robi, ale ja nie jestem TFI, ja po prostu chcę zarobić więcej niż na lokacie, ucząc się przy tym inwestowania. Zakładając, że inwestował będę za rok dwa i dziesięć, uważam że to najlepsze rozwiązanie. Co do ETF to odpada z wyżej wymienionych przyczyn.

2. Zgadzam się, że niestety jak na razie istnieje zbyt duża nerwowość w moich decyzjach. Wynika ona oczywiście z tego, że nie mam pewności co do ich trafności. Mam nadzieję, że z czasem ten element zostanie wyeliminowany/zredukowany i nauczę się bardziej chłodnym okiem patrzeć na wyniki mojego portfela. To jedna z rzeczy, których chciałbym się nauczyć.

3. Prościej było mi stwierdzić czego nie kupuję, ale jeśli chcesz wiedzieć co będę kupował, albo czym się kierowałem kupując to co kupiłem, to napiszę.
Szukam spółek o:
1) długofalowym trendzie wzrostowym (chodzi o kurs)
2) stabilnych finansach, tzn. wysokim ratingu na SW, mocnych współczynnikach płynności finansowej
3) spółek generujących ponadprzeciętne stopy zwrotu (ROE, ROA), tu np. ACG wyjątkowo się wyróżnia na tym polu
4) spółek planujących ekspansję zagraniczną lub już podejmujących kroki w tym kierunku. Patrz CCC, HGN, ACG
5) spółek wyróżniających się na tle branży stylem zarządzania i kondycją finansową (tutaj DomDev)
6) w końcu spółek o wysokich dywidendach, choć tutaj nieco zweryfikowałem swój pogląd. Zawiódł mnie w tym obszarze KGHM, poza tym w Polsce praktyka wskazuje na wypłacanie dywidend max. raz do roku (w przeciwieństwie np. do USA), więc ten czynnik chyba nie jest aż tak istotny.
7) w końcu spółek nisko wycenionych przez rynek (C/WK, C/Z).

To tak bardzo ogólnikowo. Do tego dochodzi odpowiedni moment wejścia/wyjścia, wyczucie sentymentu inwestorów, wyżej wspomniany trend i inne czynniki. Jak pewnie zauważysz, niektóre z powyższych podpunktów wykluczają się wzajemnie. Np. ciężko o spółkę nastawioną na ekspansję z niskim wskaźnikiem C/Z. Są to jednak ogólne założenia, czego szukam.
Inna sprawa, że na pewno ktoś znajdzie lepsze spółki, niż te z mojego portfela, podchodzące pod powyższe założenia.
Niestety jestem dopiero na etapie poznawania rynku od strony praktycznej, i to co mam, to najlepsze co udało mi się znaleźć, absolutnie nie twierdzę, że najlepsze z możliwych.

4. Nie zamierzam grać krótko, gdyż jest to wbrew mojemu światopoglądowi blackeye
Pochodnych też nie planuję. 30% w akcjach, 70% na lokacie. Tego się na razie trzymam. Jeśli okaże się, że rynek wejdzie w ewidentną hossę, a mój portfel okaże się nie przynosić strat, możliwe, że zwiększę udział akcji.

5. Staram się regularnie analizować własne decyzje i tego będę się trzymał. Postaram się wyciągać wnioski z własnych błędów.

Pytasz według czego inwestuję. Opisałem to mniej więcej w punkcie trzecim. Niestety należy do całej tej mieszanki dodać nerwowość. W moim przypadku jest ona póki co jeszcze zbyt duża. Myślę jednak, że są to typowe objawy początkującego, które z czasem mijają. Zobaczymy czy tak będzie.
Ze stratą na KGH się już pogodziłem. Traktuję tę inwestycję jak długoterminową (bezterminową?) lokatę, przynoszącą 6-7% zysku w skali roku (na co najmniej taki zwrot wskazują dane z lat poprzednich). Nic więcej na chwilę obecną nie jestem w stanie zrobić z tą spółką. Z drugiej strony, jak wiesz, jest to zaledwie 1/20 portfela akcji, który z kolei stanowi 30% kapitału. W takiej sytuacji 20% straty na KGHMie przynosi portfelowi stratę rzędu 0,33%. Mój pomysł z szeroką dywersyfikacją miał na celu zapewnić bezpieczeństwo właśnie w takich sytuacjach. Oczywiście działa to w obie strony, i zysku które odnoszą poszczególne spółki będą równie niewielkie w skali portfela. Taką strategię jednak obrałem, uważam po prostu, że tak jest bezpieczniej.


Na koniec dwa słowa wyjaśnienia o zamkniętych pozycjach, które zacytowałeś.
DUDA była przypadkowa, liczyłem na wybicie, ale gdy okazało się, że korekta nabierze większych rozmiarów, uciekłem z tej inwestycji zamykając ją bez straty. Ten 1% to nie jakiś zysk, którym chcę się tu chwalić, ale po prostu nieudana inwestycja, z której udało mi się w porę uciec. Napisałem o niej tutaj zgodnie z zasadą, że będę pisał o wszystkich krokach na GPW.
Hygienika - dwa dni rzeczywiście wskazują na nerwowość i nie przeczę, że kierowały mną emocje. Z drugiej strony po wypracowaniu zysku rzędu 10% w 2 dni, intuicyjnie jak i technicznie spodziewałem się korekty, stąd decyzja o realizacji zysku. Korekta nadeszła zgodnie z oczekiwaniami, a ja do HGN wróciłem po cenie 2,1 o czym piszę w poście wyżej.
TAURON - tutaj typowo po dniu paniki, kiedy Tauron stracił na zamknięciu 9%, postanowiłem zaspekulować na jego odbicie w dniu następnym i kupiłem go PCR na otwarciu licząc na dalsze wybicie. Zrealizowałem zysk rzędu 4,77% wychodząc z założenia, że jest to jedynie korekta przed dalszymi spadkami.

Inna sprawa, że to co zrobiłem na Dudzie i Tauronie nie podchodzi pod moje założenia inwestycyjne. W przyszłości będę się starał unikać takich spekulacji, bo na dłuższą metę są one obarczone zbyt dużym ryzykiem.

Mam nadzieję, że ten post pozwolił czytającym dowiedzieć się więcej o moim sposobie myślenia podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych. W końcu o to tu chodzi, żeby analizować kroniki innych graczy i znajdywać w nich błędne zachowania, po tym by samemu takich uniknąć. Jestem przy tym wdzięczny za wszelkie uwagi i rady.

Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 284
Wysłane: 29 czerwca 2013 12:46:34
Cytat:

3. Prościej było mi stwierdzić czego nie kupuję, ale jeśli chcesz wiedzieć co będę kupował, albo czym się kierowałem kupując to co kupiłem, to napiszę.
Szukam spółek o:
1) długofalowym trendzie wzrostowym (chodzi o kurs)
2) stabilnych finansach, tzn. wysokim ratingu na SW, mocnych współczynnikach płynności finansowej
3) spółek generujących ponadprzeciętne stopy zwrotu (ROE, ROA), tu np. ACG wyjątkowo się wyróżnia na tym polu
4) spółek planujących ekspansję zagraniczną lub już podejmujących kroki w tym kierunku. Patrz CCC, HGN, ACG
5) spółek wyróżniających się na tle branży stylem zarządzania i kondycją finansową (tutaj DomDev)
6) w końcu spółek o wysokich dywidendach, choć tutaj nieco zweryfikowałem swój pogląd. Zawiódł mnie w tym obszarze KGHM, poza tym w Polsce praktyka wskazuje na wypłacanie dywidend max. raz do roku (w przeciwieństwie np. do USA), więc ten czynnik chyba nie jest aż tak istotny.
7) w końcu spółek nisko wycenionych przez rynek (C/WK, C/Z).

To tak bardzo ogólnikowo. Do tego dochodzi odpowiedni moment wejścia/wyjścia, wyczucie sentymentu inwestorów, wyżej wspomniany trend i inne czynniki. Jak pewnie zauważysz, niektóre z powyższych podpunktów wykluczają się wzajemnie. Np. ciężko o spółkę nastawioną na ekspansję z niskim wskaźnikiem C/Z. Są to jednak ogólne założenia, czego szukam.
Inna sprawa, że na pewno ktoś znajdzie lepsze spółki, niż te z mojego portfela, podchodzące pod powyższe założenia.
Niestety jestem dopiero na etapie poznawania rynku od strony praktycznej, i to co mam, to najlepsze co udało mi się znaleźć, absolutnie nie twierdzę, że najlepsze z możliwych.


Razem jak sam zauważyłeś kryteria są praktycznie nie do spełnienia. Wynika to z faktu że większość jest typowa raczej dla spółek wzrostowych a nie wartościowych - a kryteria niskiego c/z c/wk, dywidenda to już value. Fajnie że masz wytyczne (i są naprawdę ok) ale proponuję utwórz sobie albo check-listę kryteriów które spółka musi spełniać (np proste 5 reguł - nie spełnia jednej - nie kupujesz) albo tabelę z kryteriami wagowymi - gdzie nie spełnianie mniej ważnych nie wyklucza inwestowania.

Ze szczegółów w tych kryteriach:
2) Rating SW to Altman - metoda skuteczna acz nie w każdej branży. Wskaźniki płynności finansowej pokroju current ratio czy quick ratio trzeba analizować na tle branży - wtedy mamy pełny obraz.
3) Typowe kryterium spółek wzrostowych. Szczególną uwagę zwróciłbym na trend w kolejnych kwartałach na tych wskaźnikach.
4) Ważne by plany miały odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jeśli nie są realizowane to tylko "machanie szmatą na kiju"
6) Na pewno znajdziesz opracowanie polskiego rynku w którym to kluczowym wnioskiem jest fakt iż spółki wypłacające dywidendę dają gorszą stopę zwrotu od tych jej nie płacących. Dywidenda jest fajnym dodatkiem ale nie może być celem moim zdaniem. Jeśli spółka co roku wypłaca dywidendę to dobrze o niej świadczy - jednak wolę gdy jest to 1-5% a nie jednorazowe dwucyfrowe strzały (vide KGH).
7) Ciągle do zrobienia - ale dużo łatwiej było w 2009 albo 2011 ;). Czasami niska wycena C/Z czy C/WK wynika z pewnych cech spółki które rynek jej nadaje. Wysokie C/Z niekoniecznie świadczy o przewartościowaniu - często jedynie o dużych oczekiwaniach inwestorów wobec spółki.

Cytat:

Inna sprawa, że to co zrobiłem na Dudzie i Tauronie nie podchodzi pod moje założenia inwestycyjne. W przyszłości będę się starał unikać takich spekulacji, bo na dłuższą metę są one obarczone zbyt dużym ryzykiem.

Dobrze że zauważasz że takie działanie jest wbrew temu co chcesz robić. Świadomość błędu (nawet jeśli zakończył się zyskiem) to już coś ;)

Podsumowując masz ciekawe picki w portfelu, niezłe założenia. Pozostaje się uczyć, trzymać zasad i nie przegrać z własną psychiką. Good luck ;).


harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 2 sierpnia 2013 08:42:45
Witam,

po burzliwych początkach mojego portfela, czas na pierwsze podsumowanie oraz wnioski.
Od czasu wcześniejszych postów nie dokonywałem zmian w portfelu, postanowiłem pozwolić mu się rozwijać wedle woli rynku, jednocześnie uważnie obserwując jego zachowania.

Oto wyniki:


kliknij, aby powiększyć


Okres w dniach uwzględnia wszystkie dni (nie tylko sesyjne), co oznacza, że wartości pierwszego zakupu oraz WIGu w tym dniu, podane są z dnia 10.06.2013.

Jak widać nieszczęsny KGHM zaciążył na wyniku portfela, gdyż tak naprawdę jako jedyny przyniósł znaczące straty. Reszta wciąż waha się w granicach błędu. Gdyby nie uwzględniać KGHMu, portfel zyskał 4,33%, wyprzedzając tym samym WIG o 6,65%.

Jednak KGHM niestety w portfelu nadal jest, więc wynik to 0,8% w stosunku do -2,32% dla WIG, czyli 3,12pp ponad rynkiem.

Jeszcze dla ścisłości, wartość dla wigu wziąłem z dnia zakupu pierwszych trzech pakietów, co jest uproszczeniem. Pracuję nad stworzeniem makra, które będzie mi samo pobierało odpowiednie wartości. Ręcznie wydaje mi się to zbyt czasochłonne.


Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 284
Wysłane: 2 sierpnia 2013 09:24:52
Cytat:

Gdyby nie uwzględniać KGHMu, portfel zyskał 4,33%, wyprzedzając tym samym WIG o 6,65%.


Tak sobie wmawiać nie można. To jest psychologiczne usprawiedliwianie samego siebie. Rynek nikogo nie usprawiedliwia. Powinieneś się mocno zastanowić nad sygnałami sprzedaży w systemie bo papiery w trendzie spadkowym potrafią zniszczyć naprawdę niezły portfel (przypomina mi się portfel CDMu gdzie mieli Azoty, CDRed, KredytInkaso - ale i JSW i Polimex i portfel wyszedł na 2% w rok). Dla mnie np strata ponad 20% na pozycji już jest nieakceptowalna - no ale to twój portfel.

piotrch
0
Dołączył: 2010-11-10
Wpisów: 808
Wysłane: 2 sierpnia 2013 10:33:57
I jeszcze jedna uwaga - zauważyłem, że co wartości zysku/straty nie wliczasz prowizji maklerskiej. To również oszukiwanie samego siebie. Bo jeśli np. taką dudę kupiłeś za 0,7 a sprzedałeś za 0,71 to matematyka pokaże ci zarobek ok. 1,4%, ale stan konta już tylko 0,6%, a to już ociera się o technikę zwaną scalping.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 2 sierpnia 2013 14:57:00
Dzięki za zwrócenie uwagi. Ceny w liście wyżej faktycznie są "brutto". We wszystkich wcześniejszych były podane po uwzględnieniu wszystkich opłat i podatków (m.in. dla dudy). Również w indywidualnych statystykach uwzględniam opłaty i podatki, żeby wiedzieć, jak wychodzę na czysto.

Co do KGHM, jestem w kropce. Ja również nie akceptuje 20% straty, ale uważam ze sprzedanie go dzis, byłoby niemądre. Więcej zyskam trzymając go. Sam niestety nie wiem, jak długo i kiedy sprzedawać. Nie opanowałem jeszcze czegoś tak prostego jak stop loss.

Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 284
Wysłane: 2 sierpnia 2013 15:39:40
Cytat:
Co do KGHM, jestem w kropce. Ja również nie akceptuje 20% straty, ale uważam ze sprzedanie go dzis, byłoby niemądre. Więcej zyskam trzymając go. Sam niestety nie wiem, jak długo i kiedy sprzedawać. Nie opanowałem jeszcze czegoś tak prostego jak stop loss.


Są różne techniki sprzedaży, najpopularniejszą faktycznie jest stop loss. Przejrzyj literaturę, wyciągnij wnioski i zastanów się nad tym jakie w twoim systemie są sygnały sprzedaży. Na jakie ryzyko (straty) jesteś sobie w stanie pozwolić a jakie nie. Bez tego o zarabianie w długim terminie nie będzie łatwo. Według mnie 70% wyników systemu to strategia wyjścia z pozycji. Większość graczy skupia się na strategii wejścia w pozycję i selekcji a to nie gwarantuje zysków.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 9 sierpnia 2013 08:30:04
Witam

Wczorajszy dzień przyniósł zmiany w portfelu.

Sprzedałem Azoty Tarnów, gdyż straciłem nadzieje, że jest tu szansa na wybicie. Nie wiem czy nie zrobiłem tego trochę przedwcześnie - dziś dowiadujemy się, że ATT znajdzie się w WIG30 co, moim zdaniem, może pomóc w wybiciu. Ostatecznie zysk na ATT wyniósł niewiele ponad prowizję, więc pozycja zamknięta neutralnie.


Sprzedałem Mieszko z zyskiem 20,2% netto. Uznałem, że czas zrealizować zysk po ostatnim gwałtownym podejściu. Wydaje mi się, że w okolicach 4,5-4,7 znajduje się silny opór, przy którym walor może konsolidować się przez dłuższy czas lub też od niego odbić. Nie wykluczam również scenariusza, że na fali rynkowych wzrostów, również MSO przebije swoje opory, jest to jednak według mnie mniej prawdopodobny scenariusz.

Za środki z powyższych dokonałem zakupu Monnari (5,41) oraz Duon (1,21). Monnari podczas wczorajszej sesji zyskiwał już przez moment 8% (kupowałem po cenie otwarcia). Zobaczymy jak zachowa się dalej.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 9 sierpnia 2013 08:38:48
Mój pogląd na razie jest niezmienny. Jeżeli kupiłem spółkę, której fundamenty są według mnie OK (a takie staram się kupować) to nie korzystam ze stop lossów. Wkłady jakie czynię w poszczególne spółki wynoszą ok. 5% kapitału, wiec mogę sobie pozwolić zostanie "inwestorem długoterminowym" np. w przypadku KGHM. Gdybym sprzedał go np. dziś po 120zł istnieje duże prawdopodobieństwo, że straciłbym na potencjalnych wzrostach. KGHM ponadto zapewnia mi dywidendę. Stopę zwrotu z każdej inwestycji należy analizować w odniesieniu do otoczenia - jeśli sprzedaję KGHM i rezygnuję z tego co on mi oferuje pod względem inwestycji, powinienem mieć na oku coś, co według mnie spisze się lepiej. To samo tyczy się każdej innej inwestycji.

Z drugiej strony patrząc na wypowiedzi bardziej doświadczonych niż ja użytkowników tego forum, widzę, że niemal każdy pisze o stop lossach, jak o podstawowym obowiązku. Jeśli tak rzeczywiście jest, pewnie wkrótce się przekonam i nauczycielką będzie giełda blackeye

Wojetek napisał(a):

Są różne techniki sprzedaży, najpopularniejszą faktycznie jest stop loss. Przejrzyj literaturę, wyciągnij wnioski i zastanów się nad tym jakie w twoim systemie są sygnały sprzedaży. Na jakie ryzyko (straty) jesteś sobie w stanie pozwolić a jakie nie. Bez tego o zarabianie w długim terminie nie będzie łatwo. Według mnie 70% wyników systemu to strategia wyjścia z pozycji. Większość graczy skupia się na strategii wejścia w pozycję i selekcji a to nie gwarantuje zysków.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 12 sierpnia 2013 09:55:47
Sprzedane CCC po 104,5 z zyskiem netto 21,5%. W obawie przed korektą zamierzam nadal realizować zyski (o ile takie się pojawią) na kolejnych papierach. Zauważyłem, że część posiadanych przeze mnie akcji dużo mocniej odczuwa wahania rynku, natomiast część zdaje się w ogóle na nie nie reagować. Staram się pod to założenie dostosować moje działania na akcjach. Ostatnio trochę przenoszę punkt ciężkości z tego "co kupować" na pytanie "kiedy kupować a kiedy sprzedawać". Przyznam, że nieco tu eksperymentuję.

harbul
5
Dołączył: 2012-12-03
Wpisów: 137
Wysłane: 13 sierpnia 2013 09:22:11
Kupione spekulacyjnie Rafako po 5,21.

Pink Floyd
0
Dołączył: 2011-01-23
Wpisów: 177
Wysłane: 13 sierpnia 2013 12:01:54
harbul napisał(a):
Sprzedane CCC po 104,5 z zyskiem netto 21,5%. W obawie przed korektą zamierzam nadal realizować zyski (o ile takie się pojawią) na kolejnych papierach. Zauważyłem, że część posiadanych przeze mnie akcji dużo mocniej odczuwa wahania rynku, natomiast część zdaje się w ogóle na nie nie reagować. Staram się pod to założenie dostosować moje działania na akcjach. Ostatnio trochę przenoszę punkt ciężkości z tego "co kupować" na pytanie "kiedy kupować a kiedy sprzedawać". Przyznam, że nieco tu eksperymentuję.


A ja bym sie przede wszystkim skupil na technice zamykania pozycji na poczatek. I probowal wyliczyc swoja wartosc oczekiwana, czyli srednia z wartosci zysk/ryzyko dla wielu transakcji. W tej calej zabawie chodzi o numerki na prawde :-) I mozna miec racje 30% tylko i byc zyskownym, podobnie jak miec racje 90% i negatywna wartosc oczekiwana. Ale trzeba miec strategie, zeby moc to zrobic. Domniemuje, ze jej nie posiadasz... A wiec dlugoterminowo uwierz, badz nie, ale szanse na regularne zyski sa jak srednia rynku -- 10 do 20% tylko, ze bedziesz nad woda, 80-90% szans na to, ze dlugoterminowo bedziesz na stratach.

Czyli kupujac spolke i majac ryzyko 1000PLN zarabiam 2000PLN osiagam zysk +2R (wg. notacji Tharpa). Srednia z R to Twoja wartosc oczekiwana (czyli ile zarabiam srednio na postawiona zlotowke). Szybko mozna sie przekonac, zeby moc powalczyc o pozytywna wartosc, to trzeba ciac straty, a zyskom dawac rosnac. Niby taki banal, a jednak wciaz wiekoszosc nowicjuszy tylko temu przytakuje robiac cos odwrotnego (co potwierdzaja laureaci Nobla -- Kahnenman i Tversky na przyklad).

Ciezko wyciagnac dobre wnioski z rynku nowicjuszowi, ktory uczy sie tradingu w realu. Rynek teraz jest w okreslonym stanie, Twoja "strategia" nie widziala jeszcze wielkich odwrotow rynkowych, ktore moga zmyc Twoje zyski w przeciagu kilku dni.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2 3

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,291 sek.

tydvwnjw
bghgnumv
jwqerdok
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
syamyqyy
qgegklwl
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat