To o czym pisałem w poście powyżej, to tak naprawdę metoda "price action" powiązana z regułą "brzytwy", czyli znowu próba określenia trendu i na tej podstawie określenie momentu wyjścia (PA) i wejścia ("brzytwa").
W rozdziałach, które przytoczyłeś - czyli wskaźnik ADX/DMI/wykres Guppy'ego autor tylko pokazuje jak powinna wyglądać brzytwa dla tych wskaźników.
Dwumiesięczny okres autor przyjął na potrzeby definicji samej "brzytwy", podając ogólną statystykę, że po przekroczeniu tego okresu ponad 70% przypadków podchodzących pod brzytwę generowało straty (bez konkretnego przykładu).
Zalecany SL "do 10%" maksymalnie - ma minimalizować straty, autor chyba koniecznie chce wpoić stawianie stop-losów, książka dedykowana jest dla początkujących graczy.
Sam jak pisałem książki nie polecam - bardziej napisałem jako o ciekawostce, większość "poradników" odradza łapanie brzytwy, to jest raczej pozycja dla kogoś kto jest początkujący a szuka dodatkowej adrenaliny w inwestowaniu. Książka daje pewną bazę pod to żeby nie stracić 100% na pozycji (mi się to kiedyś udało, a mówią, że niemożliwe ;)
W odniesieniu do wcześniejszej odpowiedzi
Cytat:Jeśli się nie mylę to odwrotność szybkiego Stochastica ? STS nigdy nie był moim ulubionym narzędziem ale sprawdzę dokładnie ten R%.
Tak to to samo, jeśli nie jesteś przekonany do STS to nie ma sensu szukać szczegółów Williamsa.
Dla mnie jest to wskaźnik określający w którym dniu powinienem wejść w papier który obserwuję.