lcviuhzm
Advertisement
PARTNER SERWISU
lypvshjn
vladinho

vladinho

Ostatnie 10 wpisów
koladzio napisał(a):
Życzę Wam żeby papier kręcił się jak najwyżej, ale ja już na gaming nie wrócę :) Wyłuskanie 11b i przygoda z tą spółką to był długo mój największy sukces giełdowy i stał się zarazem najbardziej dotkliwą porażką. Powodzenia!


pamiętajcie, że pozycja krótka w swoim pierwotnym założeniu to było zabezpieczenie długiej pozycji i tak można było zrobić przed premierą - posiadając akcje, na wypadek mniej udanej premiery/nieudanej premiery i ewentualnej straty otworzyć krótką pozycję. Co pozwoli na jakąś poduszkę i lepszy sen.
To, że to narzędzie jest źle postrzegane przez inwestorów to nie znaczy, że nie należy z niego korzystać, a to są Wasze pieniądze, Wasz sen.

premiera już wygląda na umiarkowanie optymistyczną - sprzedaż wyższa niż god of war i space marine2 thumbright
a ile tu jęczenia się przewinęło się przez 3 dni

Problemem jest to, że premiera jeszcze się nie odbyła, a już pojawiają się opinie, że słaba sprzedaż.
To, że spółka zdecydowała się na skok na kasę tego typu - nie oznacza, że gra jest słaba czy nie, to raczej może mieć wpływ na postrzeganie spółki przez graczy, których dotyka wyciskanie pieniędzy w każdy możliwy sposób, czy to przez mikrotransakcje, dodawanie skórek postaci za 20% wartości gry, czy właśnie (sic) wcześniejszy dostęp.
Taki wcześniejszy dostęp nie jest standardem i przede wszystkim nie jest odbierany przez graczy pozytywnie, więc dopiero jutrzejsza premiera pokaże właściwy potencjał.

No nie, prezydent nie stosuje prawa łaski wobec Kowalskiego, który nie został skazany,
Nie wiemy co Kowalski zrobił i wobec kogo, ma mieć "prezydencki immunitet" ?
W momencie, w którym Kowalski został skazany, np. naciągnął kogoś na łapówkę, może go uniewinnić, ale tylko wtedy jeśli sąd go skaże.
www.prezydent.pl/prezydent/kom...

Cytat:
Zgodnie z art. 139 Konstytucji Prezydent RP stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.

Prezydent RP stosuje prawo łaski w szczególności wobec osób skazanych wyrokiem przez sąd powszechny za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, w zakresie wymierzonej tym wyrokiem kary lub środków karnych.

Możliwe jest zastosowanie prawa łaski bezpośrednio na podstawie art.139 Konstytucji RP, w tym także przed uprawomocnieniem się wyroku w postaci tzw. abolicji indywidualnej, co potwierdza orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego.

Konstytucyjne pojęcie prawa łaski jest pojemniejsze znaczeniowo od pojęcia ułaskawienia odnoszącego się do procedury przewidzianej w Kodeksie postępowania karnego.

Akt łaski stosowany jest przede wszystkim, gdy skutki wyroku są nadmiernie dolegliwe, a ich represyjny charakter znacznie przekracza poziom zamierzony przez sąd, gdy wymagają tego względy humanitaryzmu i sprawiedliwości, a nie można uczynić im zadość w drodze postępowania sądowego oraz gdy występują wyjątkowe, nieznane dotąd wydarzenia.


i znowu wracam do poprzedniego linka, w którym SN wydał interpretację, a tu masz analizę, a nie "widzimisię":
web.swps.pl/strefa-prawa/artyk...

Cytat:
Biorąc pod uwagę powyższe wnioski, stwierdzić trzeba, że w świetle obecnie obowiązujących przepisów prezydenckie prawo łaski nie może przejawiać się w formie abolicji indywidualnej, zaś nad przestrzeganiem prawa w tym zakresie czuwają sądy, w tym zwłaszcza Sąd Najwyższy.


No ale przecież każdy Polak wie lepiej, nie będzie mu jakiś "wykształciuch" tłumaczył jak działa konstytucja...


Co do elektrowni jądrowej, to wystarczy się cofnąć 10 lat ile kasy wziął zarząd za czasów PO i co (nie) zrobił...

gokur napisał(a):
pl.wikipedia.org/wiki/Abolicja...

problem wokół którego kręci się kolejna gównoburza prawniczo sądownicza w PL- polecam spojrzeć na mapę ;)

PS: jesteśmy narodem wybranym XD


No i gdzie tu jest informacja, że w Polsce działa takie samo prawo jak w Islandii ?
Nie ma, bo jest inne, to oznacza, że zgodnie z interpretacją SN prezydent przekroczył swoje uprawnienia,
ktoś kto nie jest skazany (bo w polskim prawie obowiązuje domniemanie niewinności) nie może być uniewinniony.
Nikt nie zakazuje uniewinnienia skazanego, ależ proszę bardzo, ale w tej chwili prawo działa w następujący sposób:
karne24.com/uchwala-sn-dotycza...

Cytat:
Prawo łaski, jako uprawnienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określone w art. 139 zdanie pierwsze Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu (osób skazanych)


Nie jest to zbyt trudne do zrozumienia....

Kakarotto napisał(a):
www.bankier.pl/wiadomosc/Urlop...

"Za ten miesiąc zapłaci państwo, aby zachować ciągłość płacenia składki i żeby nikt nie stracił na tym urlopie w przyszłości, jeśli chodzi o wysokość emerytury- zaznaczył Donald Tusk"

Miesiąc urlopu na koszt podatnika?


I sprawiedliwie, a kto płaci za urlop przy innych stosunkach pracy ?
aaaa L4 ? A za ciążę ?

Lexsander napisał(a):


Coś chyba przegapiłem, skąd informacja o WL na 500k? ze steam https://steamdb.info/app/731040/ to nie wynika


ok, z tego linka nie widzę jaka tam wartość jest - zakładam, że grubo mniejsza - oparłem się na wyliczeniach po lekturze tu na forum, więc pewnie pomyliłem z estymowaną wartością sprzedaży na podst. wishlisty = niepotrzebny wątek.
Co faktycznie jeśli te wartości są zbliżone do 20k, to przy tej skali to rzeczywiście gracze mogą wybierać obejrzenie streama.
Natomiast pozostałe argumenty - przede wszystkich zasięg/target odbiorców - nadal aktualne.

Czy to zwalanie na marketing to nie jest za mało ?
Czy to nie jest casus telltale games - gdzie po prostu graczom liniowe gry zwyczajnie się przejadły ?
Pomimo wysokich ocen, były trudności z dokończeniem serii "the walking dead",
Trudno oczekiwać, żeby temat walking dead był mniej "znany" niż twórczość Lema (w kontekście potencjalnego targetu u graczy, nie chodzi mi o fanów Pana Lema zasadniczo).
Biorąc pod uwagę, że gry liniowe telltale docelowo przestały się zwracać, można założyć, że przy podobnego typu grze, niezależnie od poziomu immersji i jakości wykonania istnieje gigantyczne ryzyko, że gracze nie wykażą zainteresowania grą.
Różni influencerzy dostali grę i to nie jest tak, że poziom oglądalności filmów o niezwyciężonym jest taki sam jak ich innych produkcji, po prostu mały odsetek subskrybentów w ogóle klika w wideo z niezwyciężonym - tutaj szukałbym przyczyn.
Inna sprawa skąd się wzięła ta wishlista na 500k, zupełnie to nie odpowiada nie tyle sprzedanym kopiom, co w ogóle ilości osób szukających informacji o samej grze.
Zupełnie to też zabija argument, że przejście gry można zobaczyć na YT, bo ok, 10tyś - 15 tyś graczy je sobie ogląda, to gdzie pozostałe 400k, które chciało grę niby kupić ?





przemekost napisał(a):
Tego co sie tutaj dzieje to w ogole nie potrafie zrozumiec i jest to sytuacja, ktorej sie totalnie nie spodziewalem. Udane premiery, swietne oceny dodatku czy v2.0, a cena akcji leci kilkanascie procent w dol w dwa/trzy dni... Ja rozumiem ze dobre premiery mogly byc uwzglednione w kursie i mielibysmy male wahania i boczniaka, ale takie spadki to jakas abstrakcja, ale pewnie malo jeszcze widzialem ;)


Stockwatch już analizował zachowanie kursów spółek gamingowych vide premiery gier,
kupowanie na debiucie nie wypada zazwyczaj najlepiej, gra jest głównie pod premierę:
www.stockwatch.pl/wiadomosci/4...

vladinho napisał(a):


W momencie jak Rostowski przenosił obligacje do Zus


Nie @1ketjoW, to Ty czytaj co inni piszą, przenieśli obligacje do zus i pozmieniali zapisy o dziedziczeniu.

Poza tym Twój wywód, że tak uważasz na podstawie zapisów bieżących jest mało istotny - wskaż na podstawie ustawy o ofe, że to miały być Twoje imienne środki, a nie na podstawie bieżących zapisów próbujesz coś udowodnić na stanie prawa sprzed 20tu lat.
W momencie jak zakładałeś ofe to ustawa nie określała nawet sposobu wypłaty środków - więc na jakiej podstawie uważasz, że miałyby trafić na Twoje konto ?

1ketjoW napisał(a):
Jeżeli dla Ciebie dług w postaci obligacji SP ma tą samą wartość, co zapis księgowy na koncie w ZUS (który nie ma żadnych pieniędzy) to poniżej podaję różnice.

Różnica jest taka, że obligacje SP są konkretnym zobowiązaniem SP na dziś wobec podmiotu, który posiada obligacje.



W momencie jak Rostowski przenosił obligacje do Zus, to nie zapominaj, że nie byłeś właścicielem tych obligacji - tylko Zus poprzez Ofe udostępnił Ci możliwość zarządzania nimi.
Nigdzie (poza reklamami w latach 90tych) nie było napisane, że środki zostaną Tobie wypłacone, co więcej od początku powstania ustawy nie było określone co się stanie w przypadku zgonu (środki nie podlegały dziedziczeniu - bo to były środki zusu, które miały być Tobie wypłacane w ramach emerytury) i tej dziury nie zrobił oberlojtnant Tusk a kochani twórcy ustawy o ofe.
Czyli formalnie to nie był dług SP w stosunku do Twojej osoby, a do instytucji, która obsługuje Twoją "jakąś" emeryturę

Vox napisał(a):


szansa na zmiane = pokoj na ukrainie, zmiana partii rzadzacej (odblokowanie KPO)
nie zanosi sie

dorzeczy.pl/sondaz/340897/nowy...

www.polskieradio.pl/399/7977/A...


@Vox proszę Cię, zwracaj uwagę co czytasz...



Cytat:
Grabowski jest również prezesem konserwatywnej Fundacji Mamy i Taty, którą często reprezentował w Telewizji Republika. Krytycy zarzucają jego fundacji walkę z ruchami LGBT, do których organizacja nie jest nastawiona pozytywnie.

Fundacja jest znana zm.in. z realizacji kampanii "Nie zdążyłam zostać mamą", a także kampanii mającej na celu "promocję małżeństwa jako optymalnej formy profilaktyki przestępczości". Zleceniodawcą tego przedsięwzięcia było Ministerstwo Sprawiedliwości, które zapłaciło za to 1,5 mln zł. Szef Social Changes twierdzi, że nie jest to związane z działalnością jego firmy.
- To dwa zupełnie różne podmioty prawne. Social Changes powstała w marcu 2014 roku, prezesem Fundacji Mamy i Taty zostałem w listopadzie 2016 roku.


oko.press/prorzadowe-media-cie...

Cytat:
Skąd bierze takie informacje? Nie wiadomo.

Nie wiadomo również, skąd swoje dane czerpie jego firma Social Changes, ponieważ nie jest zrzeszona w żadnej organizacji ośrodków badawczych, w tym najważniejszej w Polsce, czyli OFBOR (Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku).

Oznacza, że nikt nie kontroluje nie tylko metodologii ich badań, ale nawet tego, czy w ogóle posiadają zaplecze techniczne, by cokolwiek badać. Na przykład, czy mają internetową bazę ankietowanych.

surfmen napisał(a):
Zastanawiające jest dlaczego żaden z funduszy nie gra tu na spadki.

Tego akurat nie wiemy na 100%, bo rejestr pokazuje tylko powyżej progu 0.5%
Ale Marshall Wace redukuje krótką pozycję na allegro, więc kto wie, może tu wróci, chociaż na KGHM lepszy potencjał spadkowy

Na miejscu inwestorów spółek surowcowych dopiero zaczynałbym się bać...
https://stooq.pl/mol/?id=28339

Cytat:
Jeśli spojrzeć na jej teoretyczny zasięg, indeks miałby prawo rozwinąć realizację w kierunku pułapu 250 pkt., gdzie przy okazji znajdziemy 38,2% Fibo oraz wcześniejszy, lokalny szczyt. Na poziomie drawdawnu odpowiadałoby to cofnięciu o ok. 25% od ostatniego szczytu, co jak na średnioterminową korektę jest w tym przypadku jak najbardziej zdrowym objawem.


Przepraszam za cytowanie konkurencji, ale ten komentarz mówi więcej niż posty o tym jak ta spółka "składająca złote jaja" jest niedoceniona na naszej giełdzie.
Czas na szybkie decyzje, bo tak tylko dla sentymentu to lepiej trzymać sobie obrazek na ścianie.

1ketjoW napisał(a):


Jeżeli chodzi o sądy. Ciekawy temat. Znasz jakiegoś sędziego (lub słyszałeś o takiej sprawie), który potwierdził, że władza próbowała wpłynąć na jego orzeczenie od kiedy działa Izba Dyscyplinarna (nie dotyczy to nieuznawania jednych sędziów przez drugich, bo ta kwestia dotyczy ustroju sądów i jest ideologiczna tj. nie dotyczy obywateli sensu stricto).
Ja ciągle szukam tej informacji, bo zadałem sobie pytanie, czy ta Izba rzeczywiście powstała, aby wpływać na orzeczenia sędziów i jak to sprawdzić. To byłoby dla mnie potwierdzenie tej tezy.


Pomogę Ci - za co został zawieszony przez ID Igor Tuleya ?

To, że w sądownictwie są patologie i człowiek traktowany jest jak "petent w urzędzie" to nie jest proces, który szybko zostanie odwrócony, mamy patologie w policji, w służbie zdrowia, w urzędach, samorządach itd.
Nie jestem w stanie powiedzieć/zmierzyć czy są eliminowane, ale ludzie o tych instytucjach mają podobne zdanie jak Ty o sądach. Nikt tego politycznie nie próbuje ogarnąć a jednak sądy trafiły na polityczną listę.

Odwrócę pytanie - co zrobiła ID dla poprawienia Twojego zdania o sądownictwie w Polsce ?
Czy ID zawiesiła innego sędziego niż członka stowarzyszenia Iustitia ?
Pomijając kwestie polityczne - zmiany wprowadzone w sądownictwie statystycznie nie wpłynęły pozytywnie na wydajność sądów (to było mierzone jeszcze przed pandemią).


szarlej81 napisał(a):


U nas wiele osób na prowincji czerpie informacje głównie z telewizji naziemnej gdzie o ile się nie mylę jedynym kanałem informacyjnym jest TVP Info. A tam jednak wśród całej masy propagandowego szamba tego proputinowskiego i antyukraińskiego jednak nie było.


1ketjoW napisał(a):
Nie widzę różnicy z prostego powodu. Podawane są te same wiadomości, czy w programach informacyjnych czy w TVP info. Chyba że twierdzisz że TVP info ktoś ogląda cały dzień. Załóżmy że tak jest i 5 razy obejrzał to samo. To tak jak z piątą kanapka.


No jasne i rząd z dobrego serca postanowił wydać pieniądze z moich podatków na "bon telewizyjny", żeby ludzie mogli skoki w tvn oglądać a nie dowiadywać się z programów Rachonia, że problemem ze służbą zdrowia jest tylko i wyłącznie to, że lekarze za dużo zarabiają a "eksperci" Karnowscy tropią tego "zdrajcę" Tuska - pomagiera Putina średnio co 20 minut niestrudzenie w dzień czy w nocy, nawet posiłkując się rosyjskim ambasadorem.

www.wirtualnemedia.pl/artykul/...

Cytat:
Stacja ma jednak zauważalną przewagę w strukturze widowni mieszkańców wsi, którzy stanowią 44,98 proc. udziału wszystkich widzów stacji.


To jak już zamykam wątek poboczny może wrócimy do źródła i powodów dlaczego nie podśmierduje nam zapach putinowskiej padliny z gulaszu a'la Orban ?
Dlaczego na węgrzech przekazywany jest taki obraz wojny ?
www.wirtualnemedia.pl/artykul/...
Cytat:
Węgierska telewizja w ostatnich dniach i tak zmieniła retorykę. 25 lutego br. Weronika Jóźwiak, analityczka PISM informowała na Twitterze o jednym z programów wyemitowanych w M1. - Tymczasem w węgierskiej TV publicznej alternatywna rzeczywistość: celem Rosji jest ustanowienie w Kijowie neutralnego rządu, Zełenski jest nieodpowiedzialny, że rozdaje ludziom broń, to UA prawie wywołała wojnę światową - napisała, cytując ekspertów zapraszanych przez M1 w pierwszych dniach konfliktu.

Cytat:
Pod koniec padła informacja dot. wpływu nowych rąk do pracy w Polsce. To jest ogromnie ważna kwestia.

@Kakarotto
Jakich rąk do pracy ? Pół miliona dzieci chcesz zagonić do roboty ? Czy ich matki ? Ci ludzie nie przyjechali tu pracować, tylko uciekli przed wojną. Jak matki mają iść do pracy, jak nie mają z kim zostawić dzieci. Są w obcym kraju, w większości nie znają języka i gdzie mają się zatrudnić na praktycznie wysyconym rynku przez już przybyłych krajanów - w sektorze it, gdzie zawsze brakuje rąk do pracy ? Czy jako przebojowe Panie manager ?

Rząd powinien już zająć się realokacją na całą Europę, a nie bąki zbijać i czekać nie wiadomo na co. Za miesiąc jak będziemy mieć setki tysięcy bezdomnych, to nagle pojawi się temat i będziemy czekać kolejny miesiąc na decyzje UE aż tysiące zamienią się w miliony ?
Ale nie, fantasta Glapiński znowu nadaje bajki z których nie zostanie nic poza inflacją.

1ketjoW napisał(a):


Nie odczepię się od spekulantów ani od inwestorów. Inwestowanie obecnie w spółki morderców uważam za niemoralne. Nie pisałem zresztą o Tobie tylko o gości z forum, który zamierza kupować akcje Gazpromu. Zdaje się że włączyłeś się do tej wymiany zdań w jego obronie, więc o co come on.

<ciach>

Cytat:
Zgodnie z zawartą w umowie klauzulą „take or pay”, polski koncern musi płacić za co najmniej 8,7 mld metrów sześciennych rocznie, nawet w przypadku braku zapotrzebowania na takie ilości paliwa.


energia.edu.pl/tag/kontrakt-ja...

Ten kontrakt był podpisywany gdy Polska była w rosyjskiej strefie wpływów. Stąd jego dziwne zapisy. O ile dobrze pamiętam zapisy kontraktu negocjował między innymi Pan Adamczyk.

Tak więc nie jest tak jak piszesz że płacimy zawsze za faktyczne zużycie.

Zgadzam się, płacenia za gaz Putinowi to więcej kasy niż inwestycja za 5 tys. zł.
<ciach>
.


odnośnie personalnego odnośnika zamknijmy sprawę - na początku odniosłeś się do mojego tekstu co sugerowało odniesienie bezpośrednio do mnie, ale skasowałeś i korygujesz, że masz na myśli innego użytkownika - wypadałoby przeprosić, ale ok, możemy sprawę zamknąć.

Co do gazu, nie neguję, samego kontraktu i jego zapisów - ale Polska zużywa rocznie 20mld m3, czyli w teorii od maja do końca roku każda złotówka to dodatkowe pieniądze i tak owszem, nie jestem w stanie zweryfikować w jaki sposób ogrzewasz dom/mieszkanie, ale niestety jesteśmy tak uzależnieni od rosyjskich surowców, że prawdopodobieństwo, że z nich nie korzystasz zmierza bardziej do zera niz do 100%.

Wracając do węgla - zarzucasz mi niską ocenę wiarygodności Pani Moskwy, przy czym w artykule jest opisany case firmy Veolia pozostawiający lukę, że nie są pewni skąd uzupełniają węgiel, lub nie chcą tego wskazać.
Cytat:
Podjęta już decyzja o imporcie węgla pozwoliła na zapewnienie dostaw ciepła do mieszkańców Łodzi i Poznania oraz ok. 40 mniejszych miast w Polsce. – Węgiel pochodzący z importu stanowi niespełna 5 proc. wolumenu węgla wykorzystywanego przez Veolię. Decyzja o ilości importowanego węgla zależy od dostępności i jakości węgla na rynku polskim – wyjaśnia spółka.

i niżej
Cytat:
Patrząc zaś na sam import, to 75 proc. przywożonego do Polski węgla pochodzi z Rosji. Trafia on przede wszystkim do ciepłowni na wschodzie naszego kraju. W Polsce mamy 396 ciepłowni, które mają ważną koncesję. Jednak jednostek cieplnych jest znacznie więcej. To informacje Polskiej Izby Ciepłowników, która zrzesza 240 podmiotów

To jest z Twojego artykułu.
Węgla w Polsce jest za mało
Co pokrywa się z danymi za rok 2019 (więc zakładam, że już nie określisz tego jako rosyjska propaganda).
www.forbes.pl/gospodarka/nawet...
Cytat:
I choć koncerny próbują sprowadzać węgiel z innych kierunków, to z Rosji jest najwygodniej. Dostawa koleją trwa 2-3 tygodnie, podczas gdy morska dostawa zajmuje 5-6 tygodni. Co więcej, rosyjski węgiel jest niskosiarkowy, co pozwala spełniać normy emisji. I do tego jest tani. – Rosjanie dotują sprzedaż swojego węgla, przez co jest tańszy niż polski.

Także obawiam się, że Pani Moskwa audytu nie zrobiła, a gdyby zrobiła to mielibyśmy case byłego ambasadora w Czechach...
No i jeszcze paliwo... pomijając kwestię sprytnych spółek typu AMIC, że niby austryjacka... to chyba nie muszę tłumaczyć skąd jest paliwo na orlenie, lotosie.
Przecież nikt nie określa Kowalskiego, który tam tankuje handlarzem z mordercą, czy amoralnym przypadkiem, wręcz jak jeszcze kupi hot-doga to jest patriotą. HALO Think

1ketjoW napisał(a):


Wydaj mi się że Ty coś pisałeś o spekulantach:

Cytat:
Ale tak... skupiajmy się na drzazgach w oczach spekulantów ;)


Widzę po komentarzu ad personam że coś zabolało. Kontrakt jamalski obowiązuje Polskę od 1996 r. Z uwagi na to że nie jest wypowiadany zakładam, że są w nim zapisane wysokie kary umowne za jego zerwanie. Innymi słowy za jego zerwanie musiałaby Polska zapłacić więcej niż za gaz jaki kupuje od Rosji. To co proponujesz nie ma więc sensu z punktu widzenia moralnego i ekonomicznego.


Tak, zgadza się - pisałem, żebyś odczepił się od spekulantów a skupił na tym jak sam dofinansowujesz kolegów pana P., nie było tu nic o mojej spekulacji, którą mi bezpodstawnie zarzucasz!!!!

Co do kontraktu jamalskiego - sugerujesz, że zapłaciliśmy już za zużycie gazu do końca obowiązującego kontraktu ? Czy jednak płacimy za faktyczne zużycie - i przeczytaj ze zrozumieniem - nic nie sugeruję, a określam, że zużycie gazu to więcej pieniędzy na działania P. niż spekulacja za 5tyś zł.

ps. szkoda żeby nie zabolało, skoro zarzucasz mi coś z czym nie mam nic wspólnego...

szarlej81 napisał(a):
1ketjoW napisał(a):

Ty natomiast robisz spekulę wiedząc że wybuchła wojna i że walą do cywilów jak do kaczek. Dla mnie sytuacja jest jasna. Chcesz spekulować. Spekuluj. Ja z mordercami nie chce mieć do czynienia.


Zwłaszcza, że istnieje realne ryzyko, że zachodni akcjonariusze zostaną najzwyczajniej w świecie wywłaszczeni i wówczas cała ta spekulacja okaże się zwyczajnym przelewem dla Putina.

Kupując od Rosji ropę czy węgiel mamy przynajmniej gwarancję, że ten węgiel i ropę uzyskamy.


Nie wiem czy moja wypowiedź była tak niezrozumiała ?
Chodziło mi o to, że jeśli ktoś komuś zarzuca na forum działanie amoralne poprzez zakup jakichś małych ilości udziałów - niech będzie konsekwentny i zacznie od siebie - przestanie korzystać z gazu, niech nie ogrzewa domu/mieszkania, myje się w zimnej wodzie. Niech nie kupuje rosyjskiego węgla (innego teraz nie dostanie) do ogrzewania, nie będziemy używać gazu, to nie trzeba będzie za niego płacić Rosjanom - to nie ma znaczenia, że mamy podpisaną umowę do końca roku. Zużycie zależy od nas.
Zwracam uwagę na kontekst - to nie jest apel o to by siedzieć w zimnie, tylko żeby skupić się na poważnych sprawach a nie ostracyzmie jednej osoby za to co robi od x lat, zważywszy, że w skali kraju czy wręcz całej unii europejskiej mamy znacznie więcej za uszami niż drobna spekulacja.

ps.
@Krewa - szacunek za dowcipy, ale to nie wystarczy by wyleczyć się z kaca i poczucia braku wpływu na to co się dzieje za granicą.
@all - zbiórka stockwatcha ma niepokojąco niski %, nie czekajmy aż @Ucofb ją wypełni (ja wiem, że to są dobre intencje), tylko zakończmy to jak najszybciej...

1ketjoW napisał(a):
Ty natomiast robisz spekulę wiedząc że wybuchła wojna i że walą do cywilów jak do kaczek. Dla mnie sytuacja jest jasna. Chcesz spekulować. Spekuluj. Ja z mordercami nie chce mieć do czynienia.


Chyba się pogubiłeś - pokaż mi palcem gdzie ja tu robię spekułę - bo zaczynasz gadać po "putinowsku"
Taki poziom odpowiedzi jest żenujący, kontrakty się zrywa a co do węgla to też "trzymasz poziom" swoimi wypowiedziami:

businessinsider.com.pl/biznes/...

1ketjoW napisał(a):
ucofb napisał(a):
A skąd wiesz, że ten kto kupił dzisiaj akcje np JSW od Jana Kowalskiego który realizuje zysk i np. po jeszcze większym wzroście JSW po informacji UE o embargo na ruski węgiel sprzeda drożej drugiemu Kowalskiemu, a ten zysk przeznaczy na ruską propagandę?

Gdybanie! Jeden Kowalski ani drugi Kowalski bierze udział grze giełdowej, nie powinien być oceniany, nie wiem kto stoi po drugiej stronie rynku, każdy ma inne intencje.

Uważam, że ja mam akurat dobre. Stratę wezmę na siebie.

Moderator:
Proszę nie cytować całej konwersacji, tylko fragment, na który udzielasz odpowiedzi. Oszczędzisz w ten sposób wzrok i czas użytkowników


Wiem stąd że jak Kreml będą potrzebować kasy to sprzedadzą Ci akcje i kupią broń. Później znacjonalizuja firmę i tyle. W przypadku JSW ryzyko tego scenariusza jest dużo mniejsze z wielu względów.


O czym jest ta dyskusja ? kupujemy gaz i węgiel z Rosji - za te pieniądze kupowana jest broń - idąc dalej tropem @1ketjoW każdy z nas ma ciepło w domu kosztem śmierci żołnierzy i cywili na Ukrainie.
Ale tak... skupiajmy się na drzazgach w oczach spekulantów ;)

Vox napisał(a):
dzis rozmowy pokojowe, moze bedzie koniec tego szalenstwa


Właśnie podają, że po stronie rosyjskiej w mediach istnieje narracja, że armia rosyjska i niepodległe republiki chciały otworzyć korytarze humanitarne dla ludności cywilnej - ale są blokowane przez ukraińskich faszystów.
Przy takiej narracji te rozmowy pokojowe to tylko czarowanie, ewentualnie stawianie ultimatum Ukrainie.

flesz napisał(a):
jeszcze w temacie współodpowiedzialności rosyjskiego narodu

https://fb.watch/bsy6KRCR4I/



Tak, pamiętam taką uliczną ankietę, "Czy lekarze w Polsce klepią biedę" - bardzo podobny dobór rozmówców...

Vox napisał(a):
Cytat:
Według sondażu opublikowanego 23 lutego, a przeprowadzonego na zlecenie CNN w dniach 7–15 lutego (tylko online) połowa Rosjan uznała, że użycie sił zbrojnych w celu powstrzymania Ukrainy przed członkostwem w NATO byłoby właściwą decyzją. Przeciwnego zdania było 25%.


szach i mat. wiekszosc tego chce i wiekszosc dostanie sankcje. prosze nie litowac sie nad Rosjanami.
Tylko bardzo drakonskie sankcje moga zmusic Rosjan do wytrzezwienia i obalenia Putina


@Vox, to są dwie różne kwestie zbiorowa odpowiedzialność za bandytyzm na cywilach, a manipulacja i zniekształcenie rzeczywistości dla własnych bandyckich celów.
Wiesz dlaczego większość Rosjan nie protestuje ? Bo nie mają tyle odwagi co Ukraińcy - żyją złudzeniem, że wyparcie problemu pozwoli im zagłuszyć sumienie i żyć dotychczasowym życiem, które im odpowiada zamiast siedzieć w więzieniu, lub generalnie mieć przekreślone życie (to nie jest grożenie paluszkiem za chodzenie z różami po mieście czy paradowanie z flagą z gwiazdkami - ja nie chcę obniżać rangi protestów w Polsce, ale nikt nie truje ludzi organizujących te protesty!!).
Jeszcze raz - popatrz na Białoruś - czy Twoim zdaniem Białorusini są nietrzeźwi ? Czy ktoś im pozwolił na jakikolwiek wybór ? Uważasz, że jakikolwiek protest społeczny w Rosji skończy się inaczej i obaleniem Putina ???
Jak myślisz, czy gdyby ktoś kazał teraz zagłosować Romanowi Protasiewiczowi czy interwencja Białorusi na Ukrainie jest uzasadniona - to jakby zagłosował ?
Putina nikt nie obali, można go tylko usunąć, tak jak sam usuwa swoich przeciwników.

Vox, ja nie bronię Rosjan - wskazuję źródło problemu, Rosjanie swoją winę też mają, ale po prostu w pełni zgadzam się z moderatorem.


Vox napisał(a):
trwa ostrzal z rakiet Grad na Charkow
www.youtube.com/watch?v=eRiejI...

no ale dla Pana Moderatora to tylko jeden czlowiek jest winny... Ten zly diabel Putin.
Wcale nie ludzie ktorzy na niego glosowali...


Vox, spuść z tonu - jak Białoruś wkroczy to też będziesz opowiadał, że Białorusini głosowali na Łukaszenkę ?
Myślisz, że jak Rosjanie w dumie jako pierwsi zaimplementowali głosowanie na 2-3 ręce, to Putin jest rzeczywistym przedstawicielem narodu ?

grar1 napisał(a):
Jeżeli "analityk" trafia jedną na dziesięć rekomendacji to ja więcej pytań nie mam i raczej nie mam zamiaru tracić czasu na czytanie uzasadnień. Jeżeli analityk zmienia swoją rekomendację o 60 procent w ciągu 2 miesięcy to też nie mam więcej pytań. To jedynie nadaje się do kabaretu.


To co napisał @Chung jest świetnym przykładem jak działa giełda - jeżeli sięgniecie po kilka książek o giełdzie to na pewno w jednej z nich znajdzie się zapis, że jeśli akcje są w trendzie wzrostowym to rekomendacje wyceniają w większości przypadków akcje +10% jeśli w trendzie spadkowym to -10% od aktualnej ceny.
Większość książek to są tłumaczenia z języków obcych, także ten no... mechanizm jest ogólnie znany rynkom od dłuższego czasu.
Bardzo polecam (o ile macie sporo czasu) przejrzenie wątków dotyczących wydawców gier na tym forum- pomiędzy standardowymi wpisami znajdują się perełki, które trafnie analizują sytuację spółki i jak najbardziej jest to segment który nawet z dnia na dzień może zmienić sytuację spółki nie tylko o 60% a nawet o 200% (premiera gry - udana/nieudane / przesunięcie premiery), to jak zabawa w kontrakty na giełdzie - bardzo precyzyjnie trzeba dostosować się do sytuacji (a wiadomo ponad 80% inwestorów.... ). W przypadku JSW też tak trochę jest, bo zalanie kopalni w Chinach czy tajfuny na południu Australii to są zdarzenia, które właśnie zmieniają status spółki (słabo zarządzanej imho) o 180 stopni. Na takie sytuacje i co po nich - trzeba być gotowym.
Jeśli chodzi o analityków - kiedyś był fajny konkurs współtworzony przez analizy.pl "milion w portfelu" tam można była usłyszeć "prawdziwe" rekomendacje albo przynajmniej te mniej "komercyjne".
Buczek miał tę przewagę, że wskazywał top-picks z inwestycji quercusa, który nadal jest dominującym funduszem na polskim rynku. Natomiast faktyczną perełką była Sylwia Jaśkiewicz (boś, potem boś - surowce - w tym m.in. JSW, a potem uciekła za granicę, teraz widzę, że wróciła do Bosia, ale raczej na margines, a szkoda...)
Z analitykami to jest trochę jak z lekarzami, niby każdy jest dedykowany do tego samego... ale są lepsi i gorsi, przekupni i nieprzekupni - trzeba się trzymać odpowiednich.

Pozdrawiam tu ekipę Stockwatch - tak trochę prywatnie, ale mam żywotny interes w tym aby kontynuowali to co robią hello1

aircanada15 napisał(a):
Vladinho: chodzi o to, że nie cała sprzedaż Cyberpunka realizowana na Gog.com jest ujmowana w wynikach segmentu GOG... (przynajmniej tak było swego czasu).


Nie wiem w czym jest problem - ale z zapisów raportu, które zacytowałem wyraźnie wynika, że GOG jeśli sprzedaje kopię CP, to wygląda to tak, jak płacił CDR za tę kopię (co jest ujęte w koszcie), sprzedana kopia jest też ujęta w przychodzie, a czy już mają na tym marżę to nie wiem (prawdopodobnie tak - ale to jest tylko przeniesienie części marży z CDR), nie ponoszą też kosztów marketingowych CP - bo to rozlicza CDR. Nie amortyzują też kosztów CP - czego jak rozumiem spodziewał się Rufusinski, bo GoG amortyzuje tylko Gwinta i Wojnę Krwi i to też jest w zacytowanym tekście.
Być może inny był sposób rozliczania w kwartale premierowym - to trzeba sięgnąć do raportu z tego okresu lub analizy @Anyteresy, natomiast ja odniosłem się do pytania @Bearhand o aktualny kwartał i stratę Gogu.

Oczywiście rozumiem to tak jak jest napisane w skonsolidowanym raporcie, czy nie napisali czegoś inaczej jak wynika z raportów CDR albo nie zapomnieli skopiować do raportu skonsolidowanego - tego nie jestem w stanie wyłapać.

Rufusinski napisał(a):
Zgadzam sie z przedmowca. Jestem tez na 100% pewien, ze sprzedaz Cyberpunka na GOGu liczona nie jest jako przychod i zysk GOGa, tylko cos tu kombinuja. Przychod w CDRed, koszt sprzedazy w GOG? Albo jakies inne ksiegowe sztuczki.


Przecież to nie ten rząd sprzedaży!!! Rozliczenia Cyberpunka są w CDR.
Tu masz informację z raportu:
Cytat:
Realizowana w ramach segmentu GOG.COM działalność polega na:
 cyfrowym dystrybuowaniu gier za pomocą własnej platformy GOG.COM oraz autorskiej aplikacji GOG GALAXY. Platforma
umożliwia dokonanie zakupu gry, zapłatę za grę oraz jej pobranie na własny komputer, z kolei aplikacja GOG GALAXY
umożliwia m.in. grę sieciową, w tym również pomiędzy platformami;
 udziale GOG sp. z o.o. w konsorcjum z CD PROJEKT S.A., które stworzyło i operuje grę GWINT: Wiedźmińska Gra
Karciana oraz grę Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści. GOG sp. z o.o. odpowiada za sprzedaż na komputery PC
realizowaną w ramach GWINTA oraz za szeroko rozumianą infrastrukturę techniczną i funkcjonalność sieciową gry
zarówno na PC, jak i urządzeniach z systemami iOS i Android.

@Anyteresa
Wszystko na to wskazuje, od początku roku strata gog.com to już 9mln a koszty sprzedaży to prawie 45mln vs 34mln za pierwsze 3 kwartały 2020.

BearHand napisał(a):


Może ktoś w dwóch zdaniach wyjaśnić skąd się biorą straty na GOGu ?


- Znaczący wzrost kosztów sprzedaży - o ok 50%:
Koszty sprzedaży gog.com IIIkw 2020: 10 567 vs
Koszty sprzedaży gog.com IIIkw 2021: 14 511

- wzrost kosztów zarządu gog.com o 1/3

- i drobny spadek marży pomimo większej sprzedaży:
Przychody ze sprzedaży towarów i materiałów gog.com IIIkw 2020: 37 654 /
Wartość sprzedanych towarów i materiałów gog.com IIIkw 2020: 26 556
vs.
Przychody ze sprzedaży towarów i materiałów gog.com IIIkw 2021: 39 727 /
Wartość sprzedanych towarów i materiałów gog.com IIIkw 2021: 29 189

DJ1910 napisał(a):
A w perspektywie masz kolejne patche i nową wersję na nextgeny.


Tyle, że koszt przygotowywania tych patchy i wersji nextgenowej jest taki wysoki, że spółka osiąga tylko 16mln zysku kwartalnie - mniej niż rok temu kiedy Cyberpunka nie było jeszcze na rynku!
A jaka będzie jakość wersji nextgen ? Kto to i w jakim czasie przetestuje ? Teraz nie da się promować produktu blokując pokazywanie wersji konsolowej przez influencerów.
Stop. A w ogóle będzie jakaś kampania marketingowa ???
Jeśli nie - to dlaczego ludzie mają się na to rzucić w wersji nextgen za pół roku czy rok, skoro wszyscy to ograją w wersji PC, kupując to teraz w cenie o połowę niższej, gdzie na PC i tak grafika będzie lepsza niż to co będzie na NG?

Same pytania, same wątpliwości, nie ma road-mapy od spółki na kolejne produkcje a kurs zagląda pod dno w najlepszym "teoretycznie" dla spółki okresie - rozumiem, że niesłusznie ?

Stal jest potrzebna ale i była potrzebna - kilka lat temu jak koks był tańszy. Inflacja wcale nie musi wpłynąć tak samo na cenę węgla koksowniczego jak innych surowców - a jak już zdąży wpłynąć to koszt po stronie JSW także będzie większy i te 130$ opłacalności będzie już nieaktualne.
Tylko o czym tu jest dyskusja, jeśli przez ostatni miesiąc na wartość JSW bezpośrednie przełożenie miały ceny węgla opałowego (konkretnie spadki) ?
Skoro wartość spółki jest czysto spekulacyjna, to oczywiście, że nastąpi moment, kiedy ponownie nastąpi uderzenie popytu, ale teraz (w ciągu tygodnia - miesiąca) nie za bardzo istnieją podstawy aby taki impuls wygenerować (poza spodziewanym wykupieniem technicznym).
Kwestie inflacyjne to temat przyszłego roku lub lat - więc tu jeszcze będzie okazja przygotować się do kolejnego wzrostu cen po znacznie niższej wartości JSW na giełdzie.

To nie jest efekt prognostyczny, to są ceny kontraktów, które zostaną rozliczone w danym miesiącu.
Ceny są notowane z wiedzą na dzień dzisiejszy - faktycznie patrząc tylko na notowania kontraktów, jeśli mamy do czynienia z czynnikiem tymczasowym windującym bieżące ceny to kontrakty na późniejsze okresy zawsze będą z cenami niższymi - tyle, że mało kto handluje nimi z tak dużym wyprzedzeniem, największe obroty są na kontraktach rozliczanych w ciągu najbliższych 3 miesięcy.
To co chciałem podkreślić to kwestię "bajerowania" o cenie 400$ wyciągniętej zupełnie z kapelusza.

@Drizzt jeżeli chcesz zobaczyć prognozy to zajrzyj jak wygląda kontrakt wykres cen kontraktów na marzec 22.
www.barchart.com/futures/quote...
od 18 października czyli od początku spadków na JSW ceny spadają już 50$ i spadek przyspiesza... dlatego mówię o tym, że utrzymanie aktualnych cen na czerwiec wydaje się być niewykonalne, bo może to już być i 130$ i mniej, no chyba, że nastąpią jakieś katastrofy naturalne.

A wykresy przecież podawał @bLACK3426 stronę wcześniej

bLACK3426 napisał(a):

Można już śmiało przyjąć, że ceny w Chinach w najbliższym czasie nie będą miały nic wspólnego z rynkiem światowym - są ręcznie sterowane i takie jak ustali partia. Chińskie kopalnie mają sprzedawać elektrowniom po ściśle określonych cenach. Dotyczy to węgla energetycznego, ale również węgiel koksujący w ciągu tygodnia na Zhengzhou Commodity Exchange, leci okrutnie w ślad za węglem energetycznym.

www.dce.com.cn/DCE/Products/In...

Z tym, że Chiny nie są raczej w stanie zaspokoić swoich potrzeb na węgiel koksujący, więc muszą go importować. Czy Mongolia (lub jakikolwiek inny kraj) zgodzi się na jakieś z góry określone, niskie ceny?

Pytanie w jakiej części Chiny odpowiadają na światowe zapotrzebowanie węgla koksującego?

Z drugiej strony ceny węgla australijskiego koksującego cały czas bardzo stabilne i tak naprawdę bez reakcji na sytuację w Chinach - pytanie jak długo to potrwa?

www.barchart.com/futures/quote...*0/futures-prices

I przy tym całym zamieszaniu, kurs JSW, który wszedł w sporą korektę, jednak bez wątpliwości, pod kątem wyników możemy już teraz przyjąć, że szykuje się rekordowy IV 2021 (i patrząc na sposób ustalania ceny przez JSW to I kwartał 2022 również).


ps. kontrakty październikowe z tego roku notowane były po 397$, więc to nie jest tak, że cena jest cały czas po 340$

yanek z hor napisał(a):
Od IV kwartału 2021 do II kwartału 2022 JSW powinien zarobić 5 mld. Wpisuje sie scenariusz ze po uwolnieniu importu z Australi ceny koksu spotkają sie gdzies pośrodku - czyli około 400 USD. Mam nadzieję ze zarząd JSW robi wszystko aby zabezpieczyc te obecne ceny koksu na cały rok


Już Ci kolega @bLACK3426 wrzucił linka z cenami koksu w chinach w kontraktach styczniowych i są notowane mniej więcej po tej samej cenie co kontrakty styczniowe na australijski czyli ok 300USD. Wystarczy tylko chcieć zajrzeć...
Biorąc pod uwagę szybkość tąpnięcia tych cen to raczej trzeba brać pod uwagę kolejny spadek po krótkim postoju, utrzymanie cen 200USD do czerwca będzie graniczyło z cudem.

Dobrze, załóżmy, że masz rację - to chyba kluczem w takim razie jest "dlaczego Peabody (i w skutek tego jsw) spadło" - bo od tego dyskusja się zaczęła - spadek Peabody jest post factum. Forum szuka źródła problemów na kursie jsw a nie kłótni o korelacjach "na oko"

żeby nie być gołosłownym to, poniżej porównanie obu walorów informacyjnie:


kliknij, aby powiększyć


bLACK3426 napisał(a):


Biorąc pod uwagę ostatnio zaprezentowany sposób obliczania cen sprzedaży przez JSW, wyniki za IV 2021 oraz za I kwartał 2022 powinny być teoretycznie rekordowe.


Zgadza się, pod warunkiem, że znowu nie spadnie wydobycie.

bLACK3426 napisał(a):

Chiny próbują walczyć, bo spora część surowców bije rekordy cenowe, tylko czy przy takiej inflacji na świecie jak również dodrukiem pieniądza, faktycznie jest tu wielkie pole do spadku m.in. cen węgla koksującego?


kontrakty wskazują, że tak fajnie nie jest a ewentualne spadki cen kontraktów tegorocznych pociągną za sobą spadki kolejnych

www.barchart.com/futures/quote...*0/futures-prices

hukers napisał(a):
Nie no bądźmy poważni, to reko jest znane od dawna, tutaj nawet było wspominane wraz z podaniem ceny. Myślisz, że uczestnicy rynku robiący obrót w dziesiątkach mln czekają na odblokowanie reko z Bosia...?

Najlepszy moment na ubranie spóźnialskich, popatrz sobie na reakcję po odblokowaniu reko na innych walorach z W20, niewiele trzeba szukać, choćby i tu na JSW po odblokowaniu mbanku...

hukers napisał(a):
Dla mnie wczorajsza jazda to był wystrzał Peabody, a dzisiejsza jego powrót do bazy

Sugerujesz, że oba walory są skorelowane ? A jesteś w stanie to uzasadnić chociażby w skali kilku miesięcy ???

BearHand napisał(a):

Pytanie czy musi dalej rosnąć, już przy obecnych poziomach JSW będzie się chwalić rekordowymi wynikami w kolejnych kwartałach.

To jest pytanie kontekstowe. Kontekstem z jakim mamy do czynienia jest bezpośrednia przyczyna dlaczego kurs JSW rósł. W mojej opinii, wzrost wynikał wprost z gwałtownego podbicia cen węgla koksującego - pomimo tego, że jego cena rośnie systematycznie od początku roku to JSW zareagował dopiero pod sam koniec sierpnia. W sytuacji, gdy cena jednak zacznie spadać to ciężko oczekiwać, że JSW teraz przejdzie przez opór na 62zł, czy nastąpi to po wynikach za IV kwartał ? Nie wiem, ale to dość odległy termin dla waloru spekulacyjnego.

Byłem przekonany, że dziś dolne ograniczenie powinno być już w okolicach 56zł, ale masz rację @BearHand na zbliżeniu ledwo się otarło, tym bardziej, że kurs jest i tak tuż nad poziomym wsparciem w okolicach 55zł. Jutro decydująca sesja

hukers napisał(a):
Wątpliwe żeby to była bezpośrednia przyczyna spadków. Może posrednia. Zresztą wczorajszy wystrzał był równie przypadkowy i też w godzinach "urzędowania" Amerykanów.


Wczorajszy wystrzał to odblokowanie rekomendacji bosia na 70zł.

Cytat:

No bo serio, jaki niby wpływ na JSW ma ten news? Cena węgla energetycznego zafiksowana przez rząd Chin i tak jest kosmiczna (287$ za tonę), większa niż w Europie, nie mówiąc już o tym czy ma to jakiś wpływ na węgiel koksowy.


Wpływu można oczekiwać takiego, że próba sterowania cen ręcznie może się rozszerzyć także na koksowy, w końcu giełda wycenia przyszłość a nie teraźniejszość.

Pytanie postawiłbym inaczej, czy rzeczywiście cena węgla koksującego może rosnąć wyżej ?

Drugie pytanie - bardziej przyziemne - to co mówi technika ? Bo o ile wczoraj Jacek Rzeźniczek ze stooq doszukiwał się "coś na kształt ukośnego trójkąta z górnym ograniczeniem na poziomie ok. 63 zł" to dzisiaj nastąpiło wyłamanie dołem potwierdzone wolumenem...

@bLACK3426 - pytanie jest kluczowe dla dalszych losów kursu JSW, niestety nie znam odpowiedzi.

Wśród 60ciu zalanych kopalni w regionie Shanxi były kopalnie produkujące różne rodzaje węgla i m.in. stąd takie przyspieszenie ceny koksującego. Niestety nie jestem w stanie określić co gdzie jak i ile aby wiedzieć dokładnie - sugerując się jednak tym artykułem:
www.reuters.com/world/china/ch...
Cytat:
Coke output last month plunged 9.6% year-on-year to 37.18 million tonnes, data showed.


można mniej więcej założyć, że produkcja koksu spadła w wyniku niedoboru węgla koksującego potencjalnie o 10%. Jednak twardych danych nie jestem w stanie znaleźć, statystyki łatwo można odszukać nawet dla Mozambiku (prawie 7 mln ton w 2018) ale nie dla Chin....
Zwiększenie potencjału pozostałych kopalni jest możliwe tak jak to było możliwe w JSW, ale na to potrzeba czasu, nie wiem też ile czasu potrzeba na wznowienie pracy zalanych kopalń, dodam tylko, że ciągłe zwiększanie dostaw z Mongolii nie ma wpływu na ceny w Chinach.

www.spglobal.com/platts/en/mar...

Cytat:
Mongolian truck traffic into China hit a record of 2,233 trucks per day in August 2020, according to sources.


Utnapisztim napisał(a):
Wczoraj kontrakty na węgiel spadały - bez reakcji z rana ale w końcu rynek musiał zareagować. To samo na miedzi, dziś małe tąpnięcie i reakcja KGHM natychmiastowa. Gaz zresztą też momentami dziś już 30% niżej od szczytu sprzed kilku dni. Być może sytuacja cenowa na surowcach zaczyna się stopniowo normalizować.


Kontrakty na węgiel koksowy od tygodnia poruszają się od 399$ do 394$ dzisiaj raptem 0,5% spadku, tak samo węgiel 0,27% spadku. To raczej próby opanowania sytuacji na rynku chińskim:

www.bloomberg.com/news/article...

Cytat:
Qinhuangdao, a key coal port, has reached an agreement with coal miners, power plants and railway operators to cap prices of some supplies at no more than 1,800 yuan a ton, the Economic Daily reported, citing the country’s top economic planner.


moje podkreślenie, co może sugerować dalsze próby regulowania rynku i w efekcie odwrócenie trendu cenowego.

Faktycznie dziwne, że reakcja pojawiła się dopiero koło 14:30 - tak jakby to amerykanie sprzedawali, chociaż dziwne, że na Bogdance też, chyba, że jakiś fundusz powiązał sobie operacji na obu walorach.

Mimo wszystko prędzej jestem w stanie uwierzyć, że amerykanie skracali pozycję na jsw, niż to, że forum bankiera może ruszyć kursem w którąkolwiek stronę przy dziennych obrotach rzędu 100mln zł ;)


kliknij, aby powiększyć


Skoro poruszony już został temat analogii do roku 2017 to na powyższym rysunku prostokątami zaznaczyłem analogiczny moment w którym możemy się aktualnie znajdować w stosunku do poprzednich wzrostów. Przed nami mały opór na 56 zł i pierwszy poważny na ok. 60 zł. W tym rejonie obroty powinny być zwiększone jeśli kierunek ma się utrzymać.
Zupełnie inną kwestią jest to, że pomimo bardzo podobnych prostokątów na wykresie, to sytuacja z cenami węgla była kompletnie odmienna - ceny węgla dopiero zaczynały rosnąć w 2017 a nie osiągały ATH.
Co oznacza, że odpowiedź na pytanie co dalej - wcale nie jest taka prosta - ale dopóki ceny węgla będą rosły to nic nie stoi (poza strefą oporów 60-80zł) na przeszkodzie aby rosło dalej.


ryhol2 napisał(a):
Szkoda, że gdy kurs JSW wreszcie obrał kierunek, dyskusja na wątku prawie zamarła. A jeszcze nie tak dawno gdy akcje chodziły po 32 zł tak wielu było interlokutorów, tak wiele różnych scenariuszy, często popartych ważkimi argumentami. A teraz nic.


Czytałem ostatnie kilka stron i nie zauważyłem tu argumentów, które przeczyłyby aktualnemu wzrostowi, właściwie to wszyscy dziwili się dlaczego nie rośnie - skoro od kilku miesięcy są takie a nie inne ceny węgla.
Owszem pojawiły głosy, że generalnie nie powinno się w spółkę inwestować, bo inwestor traktowany jest tutaj jak dawca kapitału i ostatnie wzrosty bynajmniej tego obrazu nie zmieniają. Wystarczy przecież policzyć jak długo kurs przebywał powyżej ceny emisyjnej i ile wypłacono dywidendy aby nie "bankieryzować" tego wątku po ostatnich wzrostach.

Prosiłbym też o merytoryczne wypowiedzi:
Tofik napisał(a):

Obecnie mamy ATH na cenach wegla koksującego i ATH na ckenach wegla energ. W zwiazku z tym zyski za jakiś czas JSW też będą rekordowe a kurs nie powinien dojsć do 80 ale znacznie przebić 100. Przy ostatniej zwyżce cen wegla JSW przebiło 100 i to sporo a teraz ceny są znacznie wyższe a konkurencji w Europie juz praktycznie nie ma

Czy aby rzeczywiście porównujesz tu tą samą akcję JSW "z ostatniej zwyżki cen węgla" z tą samą akcją JSW dzisiaj...

Co do trwałości trendu nie mam żadnych zastrzeżeń - chociaż zdecydowanie wolumen nie powala - jest mniejszy niż w styczniu tego roku, czy we wrześniu zeszłego roku kiedy następowały próby przebicia 40 zł i 30 zł.
Niestety nie widzę tego jako jednoznacznej informacji - bo z jednej strony nie ma za dużej podaży ale też nie wiadomo czy popyt jest na tyle silny czy rzeczywiście pozwoli przejść przez kolejne 2 opory szczególnie jak ceny węgla zaczną spadać.

lesgs napisał(a):
@anty

Zgadzam się i oczywiście nie znam wszystkich argumentów za i przeciw.

Ale - CP77 to nie to samo co Wiedźmin. Wiedźmin był niezwykle oryginalny, bezpośrednio oparty wyjątkowym na świecie stworzonym w literaturze. Tutaj, chociaż koncepcja też ma źródła literackie (np. Gibson), to jednak dystopia jako taka stała się motywem przewodnim nieskończonej ilości filmów, książek i oczywiście gier. W końcu, temat tej jest zwyczajnie "oklepany". W rezultacie samej koncepcji gry brakuje tej oryginalności, jaka urzekała w Wiedźminie a sama koncepcja gry została powielona w wielu innych grach dostępnych na rynku. To właśnie powszechność wątku dystopijnego jest dla mnie największą trudnością jaką muszą pokonać twórcy tej gry. Jeszcze od innej strony - można powiedzieć, że największym ograniczeniem jest samo założenie scenariusza gry.

Pomocny w opanowaniu kryzysu CP77 (bo to jest przecież kryzys!) byłby nowy oryginalny scenariusz - tego nie da się jednak zrobić z dnia na dzień, i jak ktoś już słusznie zauważył powyżej - lepiej zacząć zupełnie od nowa. Łaty i darmowe dodatki mogą niewiele zmienić.



@Lesgs - jesteś wymagającym klientem (i bardzo dobrze), ale dla większości ogółu scenariusz nie musi być aż tak dobry - RDR2 - jest tu przykładem, że scenariusz w grze jest miłym dodatkiem, nawet luki w spójności świata można wybaczyć jeśli w grze są jakieś nowinki i nowe ciekawe mechanizmy, których nie znajdziemy w innych tytułach.
Cp2077 zupełnie inaczej by był oceniany, gdyby faktycznie w ramach pościgu (choćby policyjnego) pasażer/kierowca mógł wychylić się przez okno i strzelać, gdyby pojazdu latającego można było wsiąść w dowolnym momencie a nie tylko w cut-scenkach, gdyby system poruszania się pojazdami w powietrzu był nawet ułomny, ale był dostępny. Gdyby mieszkańcy miasta rzeczywiście posiadali jakieś cykle dnia a nie kręcili się w kółko jak w W3.
Zwróć uwagę, że większość graczy to są osobniki codziennie klikające w monotonne gry sieciowe z contentem premium czasem za pół ich pensji co zupełnie wypacza balans w tym co klikają + fanatycy prawie nie różniących się od siebie strzelanek (ale team-work działa).
"Łykną" wszystko co nowe a jak jeszcze to będzie spójne ze sobą to już w ogóle.
Ale to oznacza, że spółka jednak musiałaby zrobić coś oryginalnego i te mechanizmy jednak oprogramować w ramach przyszłych tytułów, czy w ogóle w ramach danej marki.
Popatrz, że Wiedźmińskie Opowieści pomimo powiązania z marką i całkiem fajnego scenariusza, przeszły w ogóle bez echa.

igen napisał(a):
Ciekawi mnie jak na te wyniki (i perspektywy) zapatrują się instytucjonalni.
Kilkadziesiąt takich podmiotów ma akcje CDR.
Być może część z nich postanowi zredukować swoje pozycje w tym roku.
.


Bo wg Ciebie to ulica od początku roku zwaliła kurs do 150 i to ulica generuje dziennie obroty > 100 mln zł ? Czyli 10-20% wig20 ?

@frostpanda - ten wątek nie jest moderowany.

Moderator:
To może ulec zmianie, jeżeli Użytkownicy w dalszym ciągu będą zachowywać się niczym rasowi parlamentarzyści.

Ten czerwony kanał nie ma sensu, po prostu coś narysowałeś co pasuje do Twojej koncepcji ruchu w górę, a ominąłeś właśnie kluczowe sesje ze zwiększonym wolumenem na którym wygrywała podaż, dopiero pobicie, któregoś z tych słupków oznaczałoby szanse na lepsze zachowanie kursu w średnim terminie. Bo tutaj właśnie należy spodziewać się ponownego uderzenia podaży (czyli max z 16 kwietnia, 30 marca i potem z 29 stycznia).

martin207 napisał(a):
O minusowym wyniku raczej gadać nie będą hello1


ale ewentualny słabszy wynik mogą zakryć jakimś mydleniem oczu ;P

Kakarotto napisał(a):
Masz pretensje do ludzi że są oburzeni za to że dostaną po głowie podatkami w myśl jakiś idealistycznych bredni. Socjalizm to zwykle złodziejstwo pod przykrywką ustaw.


A kapitalizm to wyzysk i głodowe zarobki dla większości społeczeństwa. To nie tylko amazon, ale np. szwalnie, w których 60-latkowie pracują po 1,5 - 2 etaty, żeby spłacać kredyt za mieszkanie.
Przeszliśmy transformację ustrojową i ludzie widzą, że socjalizm był lepszym rozwiązaniem.
Nie wszyscy są w stanie znaleźć dobrze płatną pracę w Warszawie, do której z każdym rokiem dojeżdża się coraz dłużej (a dzieci w domu czekają...).
@Lesgs Kontroli społeczeństwa nie da się uniknąć i wiara w to, że jej nie będzie jest fikcją
Czy to poprzez religię, czy to poprzez banki/kredyty, czy czipy w szczepionkach, czy pałkę policyjną (wojskową).
Z samego marudzenia społeczeństwa nie zmienimy i nadal większość będzie się bardziej bała domniemanego czipu niż windykacji banku.
@Kakarotto - złodziejstwo to za mocne słowo, nie każdy poradzi sobie w kapitaliźmie, szczególnie jeśli przez lata jakoś radził sobie w odmiennych warunkach. Swego czasu był taki dość ciekawy film "Manderlay"
co prawda poruszający temat niewolnictwa ale w kontekście ludzkich przyzwyczajeń i zachowań można sytuację przenieść do socjalizmu - warto odświeżyć.
Z drugiej strony podział klasowy (miasto-prowincja/okazja-stabilność i bezpieczeństwo) bardzo dobrze widoczny jest też np. w Austrii, gdzie sytuacja polityczna wygląda podobnie. Tam jednak przyczyna rozwarstwienia jest zupełnie inna, co nie znaczy że jest łatwy sposób na pogodzenie tego.

ale to nie Kaczyński desygnuje Miernika, tylko Jagiełło na odchodne - na tym polega różnica, między manipulacją gazetową a plotką z bliskiego kręgu...

Jeżeli zmienia się Jagiełło na przyjaciela Jagiełły (i długoletniego współpracownika) to niewiele się w firmie zmieni - sprawdź za jaki okres dostawał nagrody i przemyśl jeszcze raz. To nadal będzie ten sam krąg wpływów jak dotychczas (co nie znaczy, że nie było niekompetentnych ludzi z "polecenia", ale skoro przez 6 lat była o tym cisza..)
Z tym artykułem jest jak ze szczepionkami, ktoś chciał zrobić burzę w szklance wody artykułem to zrobił.

harleyangel napisał(a):
po przeczytaniu politycznej analizy dymisji Jagiełły, włos się jeży na głowie


Czytać można, ale nie zawsze można dowiedzieć się z takich tekstów czegoś faktycznie konkretnego, jeśli są wyssane z palca, albo piszą co chcesz przeczytać.
Niepolityczna plotka krąży, że nowym prezesem będzie A. Miernik.
Krąg plotki niewielki, więc spore szanse na potwierdzenie wkrótce.
Rynek powinien zareagować neutralnie, chociaż to Hr-owiec nie finansista



isaac napisał(a):
Jest też takie zjawisko jak przewartościowane i niedowartościowanie. Jak się je rozpozna i gra się w długim terminie to się robi ruchy przeciwne do trendu.

Co też citadel regularnie czyni.


Póki co fundusze "shortujące" zgodnie z trendem ładnie zarabiają - chociaż w 2020 przed premierą jak wchodziły to tak fajnie nie miały i musiały się liczyć ze stratami (co oznacza, że wcale dobrze z wejściem nie trafiły jak i z wyjściem w odpowiednim momencie nie muszą), natomiast żeby zarobić na wzrostach to wystarczy poczekać aż trend spadkowy skończy się i zbierać odpowiednią porcję akcji w trakcie konsolidacji.
Łapanie spadającego noża jest typowe dla inwestorów łaknących się na 10% (jak im się wydaje łatwego zysku), a tutaj przecież są sami profesjonaliści oczekujący 200%, 300% zysku - trzeba się pogodzić że to nie stanie się w ciągu roku a trzeba będzie poczekać latami - dołek musi się uformować, konsolidacja wymęczyć pozostałych oczekujących łatwego zysku. Cdr nie różni się od pozostałych spółek, nie jest "wybrańcem" i jego też dotykają cykliczne trendy giełdowe, a trend wzrostowy trwał tu ładnych parę lat...

Cytat:
Fajnie wybiórczo sobie wybrać z analizy Dark Souls, który miał akurat wtedy spike po wyprzedaży. Kompletnie się nie odniosłeś do faktu, że poza 3-4 porównywalnymi grami nic innego nie zbliża się do tego poziomu. Nic się nie odniesiesz do zeszłorocznego hitu HADES, bardzo popularnej i nagradzanej gry, a ma 3 - 4x mniej graczy?


d'oh! matko i znowu gruszki z jabłkami - nie odniosę się do Hadesu, bo to nie jest clue! To ile osób gra nie ma żadnego teraz żadnego znaczenia, istotne jest ile się sprzedaje i o tym był mój post.
To, że dygresję próbujesz uciągnąć jako główny wątek świadczy tylko o tym, że nie masz odpowiedzi na kluczowe kwestie dotyczące CP i spółki i generalnie je bagatelizujesz.

Cytat:
Co do wybiórczych cytatów z domów maklerskich to też przytoczę jeden - przy kursie około 300PLN:

Rekomendacja przy 300 zł to nie uwzględniała jeszcze strategii spółki, a ja nawet nie podałem nawet tego jakiego kursu oczekuje ipopema, tylko i wyłącznie szacunki odnośnie sprzedaży.

Celowo omijasz temat.

Cytat:
Większość analityków prognozuje drugie życie w 2 połowie roku, o czym też świadczy konsensus na Q1 na poziomie 1.2 mln sztuk sprzedaży oraz ich rekomendacje.


poproszę o cytat o tym konsensusie

skoro bezkrytycznie wierzysz analitykom, to prosiłbym jeszcze o uzasadnienie jak wersja next-genowa ma
"uzupełnić" brakujące po 1Q 8mln sztuk (mój cytat z ipopemy) czy więcej niż 8mln sztuk - Twój cytat z mbanku (już po raz trzeci zadaję to pytanie).

isaac napisał(a):


Musicie zrozumieć, że gra nie musi być majstersztykiem technologicznym pod każdym względem by być sukcesem. Do każdej gry można się doczepić, że ma elementy słabsze od czegoś innego. Ba, nawet GTA 5 jest dużo uboższe technicznie (nie graficznie) niż GTA 4. Gra ma mieć to coś, co ją wyróżnia spośród konkurecji, a cyberpunk to właśnie ma.



d'oh!
To co analizowałeś to była liczba graczy - gdzie Cyberpunk ma zbliżoną popularność do Dark Souls III - gry dobrej, która potrafi ściągnąć uwagę większej ilości graczy ale tytułu już 5cio letniego.
To co reprezentuje kurs, to prognozy sprzedaży CP i np. prognozy Ipopemy są takie:
Cytat:
Dla przypomnienia: w lutym analitycy Ipopema Securities również obniżyli swoje prognozy (z 25 mln kopii do 16 mln w 2020 r. oraz z 10,3 mln do 9 mln w 2021 r.).

Już widać że założenia na 2020 były zbyt optymistyczne, ale zobacz, że prognozują 2/3 sprzedaży z 2020 na 2021, nie dlatego, że mają takie widzimisię - ale analizują sprzedaż różnych gier i średnia dla tego typu tytułów AAA właśnie tak wygląda. Cały problem (który z resztą starasz się pominąć) jest w tym, że rozkład sprzedaży za 1Q nie wskazuje, że uda się uciągnąć połowę tych 9ciu mln w 2021.
Po dużym piku preorderów, występuje niestandardowe obniżenie zamówień.
To na co ->ja<- (a mogę się mylić!) zwracam uwagę jest to, że pomimo patchy, które skutecznie poprawiają rozgrywkę sprzedaż wygląda jak przed patchami.
Stąd wniosek, że owszem słaba jakość zachwiała marką, renomą itd., ale pokazuje to też to, że gra nie przyciąga tylu graczy ilu miała przyciągać.
Dlatego też pytanie, które wydaje się kluczowe (a je zignorowałeś) - co CDR na wydać w wersji Next-Gen'owej aby rzeczywiście dobić do tych 9-10ciu mln sztuk w tym roku.
Ma po prostu wydać CP z patchami i darmowymi dlc (taki pre - game of the year version) i lepszej jakości teksturami i to ma wystarczyć ???

isaac napisał(a):
Osobiście zakładam, że cdprojekt w 2 połowie roku zrobi relaunch. Obecna wersja pudełka zostanie zostapione wersją "director's cut", od razu z latkami i dlc na płytce przy okazji wypuszczenia wersji next gen. Trochę znowu na marketing wrzuci i będzie próbował przełamać tym czarny PR przed wypuszczeniem 1 dodatku pewnie we wczesnym 2022.
Wróżenie z gwiazd, ale byłoby to sensowne zagranie.



Widzę, że rośnie kolejna "miejska legenda" o tym jak to wersja next-genowa będzie przełomem.
To tak na logikę pytanie - czy CDR ma przepisać całego Cyberpunka od nowa, zrobić questy ciekawe a nie pójdź, przynieś, pozamiataj, wprowadzić pościgi jak element gry a nie 2 cut-scenki, latające samochody, konwersacje z "zombiee" snującymi się po mieście a nie losowe odzywki jak w W3, żeby to się sprzedawało lepiej niż aktualna wersja PC ?
Jak niby to mają zrobić, jak przez pół roku nie są w stanie zoptymalizować wersji dla starych konsol ?

Dix22 napisał(a):
Scarry, twój stosunek do spółki jest co najmniej chory


Chory ?
To jest po prostu syndrom sztokholmski (nie licząc kilku naganiaczy manipulujących wypowiedziami i zasypujących to forum "bieda-postami" aby celowo przykryć posty z danymi, prognozami).
Jak pół roku temu @IGEN pisał, że CDR nie jest taki dobry jak się wszystkim wydaje i skala problemów z CP ich przewyższa, że nie ma możliwości aby CP wrócił przez pół roku do PSStore, to zwyczajnie nastąpiła próba zaszczucia użytkownika.
Pół roku praktycznie minęło, a CP nadal nie wrócił do PSStore, Igen miał rację i co ?? Nic nie szkodzi,
gra wróci i od razu sprzeda się 20mln sztuk na PS, bo przecież musi być zachowany parytet sprzedaży 70% konsole - 30% PC, nawet jeśli CP wróci tam za 10lat.
I "w koło Macieju" ta sama gadka, że miliony sztuk pójdą na playstation, że jak jest marna sprzedaż na xboxa, to xbox się na rynku nie liczy, że spółka jest za nisko wyceniana, że rekomendacje poniżej 140 nie mają sensu (a dlaczego ?? Bo przecież są rekomendacje wyższe, ale że już na nieaktualnych założeniach to nie szkodzi),
Do tego jeszcze filar spółki w postaci Goga, który chyba pierwszy raz przyniósł zysk w ogóle i świetlana przyszłość - pomimo tego, że jak na dłoni widać, spadek jakości fabularnej w stosunku do Wiedźmina, a mrówki dzięki którym Wild Hunt był takim sukcesem (i nadal jest) rozbiegły się i pozakładały swoje studia i wydają własne gry...
Jak za pół roku kurs będzie śmigał w okolicach 100 to Scarry będzie winny i to On na tym straci. Ot logika.... d'oh!

konradH napisał(a):
Pytanie czy to shortujący pilnują kursu czy ten raport ma jakieś zgniłe jajo którego jakoś się nie dopatrzyłem.


Posiadacze akcji uznają, że to cały czas dobra cena, żeby sprzedać, zanim inni zdążą sprzedać w tej cenie i trzeba będzie sprzedawać taniej. Dodatkowo jest ich dużo - więcej niż chętnych na zakup.
Mam nadzieję, że pomogłem.

Cytat:

No chyba że chcą uzyskać dobry efekt bazy a potem wzrostu pod czata z inwestorskiego. Jakieś pomysły dlaczego akurat dziś to tak leci ?


Wystarczy przeczytać wpisy z ostatniego tygodnia tego forum i masz przegląd sytuacji:
- słaba sprzedaż w Q1 2021
- mniejsza prognozowana sprzedaż (nawet przez spółkę, bo zawiązali rezerwy na rozliczenia z dystrybutorami)
- brak informacji o skoku zakupów na xbox pomimo doprowadzenia gry do stanu jako-takiej używalności na konsolach w patchu 1.2
- niesatysfakcjonujący plan na najbliższe lata w stosunku do oczekiwań sprzed premiery
- do tego raport nie pokazał nic co mogłoby pozytywnie zaskoczyć i odwrócić tendencję spadkową, potwierdził najniższy pułap (już wcześniej zrewidowanych) oczekiwań co do sprzedaży.





Kardif napisał(a):
Ralfi napisał(a):
Rezerwy na zwroty maja 8 mil, czyli 40+k sztuk było nie rozliczonych. Zakładam, że gro zwrotów nie zostało zaksięgowane, tylko zniknęło z rozliczeń z danym dystrybutorem i tego nie widać.


Powiedzieli na telekonferencji, że było około 30k zwrotów i 95% z tych zwrotów zostało już rozliczonych. Myśle że to zamyka ten rozdmuchany temat ze zwrotami.


Niezupełnie, bo utworzyli rezerwę na zwroty w wysokości 192mln zł, z czego tylko 8 mln to help me refund a 40mln to już ustalone w pierwszym kwartale 2021 z dystrybutorami zwroty.

Cytat:
Długoterminowa część rezerwy na spodziewane korekty premierowych raportów licencyjnych, w związku z kontraktowym rozliczeniem premiery po pełnych czterech kwartałach sprzedaży wynosi 145 613 tys. zł i została oszacowana na podstawieinformacji od dystrybutorów dotyczących sprzedaży premierowej do sieci detalicznych, sprzedaży przez kasy do klientów
końcowych, ilości kopii gry w kanałach sprzedaży i magazynach oraz osądu własnego dotyczącego spodziewanej sprzedaży przez cały rok 2021.
Krótkoterminowa część rezerwy na zwroty o wartości 40 465 tys. zł wynika ze sfinalizowanych albo ustalonych z dystrybutorami w pierwszym kwartale 2021 r. korekt zamówień lub raportów licencyjnych dotyczących sprzedaży w czwartym kwartale 2020 r.
Pozostałą kwotę krótkoterminowej części rezerwy na zwroty stanowią koszty akcji Help Me Refund, oszacowane na podstawie faktycznie otrzymanych zgłoszeń graczy, szacowanych kosztów operacyjnych i finansowych w łącznej wysokości 8 459 tys. zł.


Czy to nie oznacza, że w tych podanych 13,7 mln sprzedanych kopiach są już policzone pudełka które można kupić przez Amazon i inne sieciówki ?

Zwróćcie uwagę na rezerwy pozostałe, czy na to rynek nie zareaguje negatywnie ?
Cytat:

Krótkoterminowa część rezerwy na zwroty o wartości 40 465 tys. zł wynika ze sfinalizowanych albo ustalonych z dystrybutorami w pierwszym kwartale 2021 r. korekt zamówień lub raportów licencyjnych dotyczących sprzedaży w czwartym kwartale 2020 r.
Pozostałą kwotę krótkoterminowej części rezerwy na zwroty stanowią koszty akcji Help Me Refund, oszacowane na podstawie faktycznie otrzymanych zgłoszeń graczy, szacowanych kosztów operacyjnych i finansowych w łącznej wysokości 8 459 tys. zł.

Czy te 329 mln to nie za dużo ? Oczywiście rezerwę można rozwiązać, ale oszacowali to z 8 faktycznych mln zwrotów + 40 mln wynikających z I kwartału 2021

@Rufusinski
Wszystko co podajesz to są Twoje fantazje i widzimisię, i nic nie robisz aby zejść z takiego podejścia.
To co podaje np. Scarry opiera się na branżowych analizach (złych/dobrych - ale takie są).
Aircanada też prowadzi swoje statystyki, które można było weryfikować na innych spółkach i na tym oprzeć sobie jego trafność (ale prowadzi!!).
Tu zwyczajnie kwestią jest nie stronniczość moderatora a brak wartości w tym co piszesz.
Przepraszam, ale ktoś musiał to napisać wprost blackeye

tgolik napisał(a):
Sprzedaż na XOne to ułamek tej na PS4. Prawie nie ma sobie co nią zaprzątać głowy.


Możesz to jakoś potwierdzić ? źródło ??

Wątpię aby sprzedaż gier na xboxa umarła, w prosty sposób można antycypować wzrost sprzedaży w ps store na podst. wzrostów sprzedaży CP po patchu 1.2 w bestsellerach dla xboxa - jeśli takowowych nie było to i w psstore nie będzie.
Gadanie o sprzedaży milionów sztuk na sony bez uprzedniego sprawdzenia trendów dla xboxa to tylko puste frazesy.

Tylko Sony Sony i Sony, a przecież CP jest cały czas dostępny na xboxa i są przecież patche, które "udrożniły" przyjemność z korzystania z gry, i co ? Lawina zakupów na xboxie ?
Czym niby ma się różnić zakup na playstation (jak już wróci do sklepu) od xboxa, wydajnościowo są porównywalne.

tgolik napisał(a):
@vladinho
1) Ten Pan nie jest prezesem, co więcej nie ma obecnie żadnego związku ze spółką, zajmuje się własnymi intereseami,
2) Ten komunikat nie mówi o sprzedaży akcji tylko o podwyższeniu kapitału zakładowego i związanych z tym zmianach w procentach posiadanych akcji dla jednego z głównych akcjoinariuszy.


Dobra, to ja powinienem się ogarnąć d'oh!

pivovarit napisał(a):
vladinho napisał(a):
(...) przypominam, że 2 dni przed premierą prezes sprzedawał akcje!


Źródło?


Poważnie ? Trzeba tłumaczyć gdzie szukać oficjalnych komunikatów spółek ????
Ludzie - ogarnijcie się!!!

www.stockwatch.pl/komunikaty-s...

@AndrzejLiczydło
bugi, które wyliczasz są stare, po prostu ich nie poprawili (tylko duch chyba jest nowy), generalnie na youtube możesz znaleźć całą serię -> cyberpunk funny momments, aktualnie 25 odcinków, więc nie ma sensu wyliczanie tu na forum.
Żeby nie było to ten sam kanał prezentuje podobną kolekcję dla red dead redemption 2 - może trochę bardziej przypadkowe zdarzenia niż zabugowane, ale przy tej skali gry nie ma się co dziwić.

Tak zupełnie po ludzku to nie ma sensu pastwić się tu nad tytułem (Nad spółką trzeba! przypominam, że 2 dni przed premierą prezes sprzedawał akcje!), naganiaczy nie przekonasz, tych co liczą sprzedane kopie też nie przekonasz - bo liczą dobrze, chociaż moim zdaniem masz rację, że jest to wyjątek w stosunku do innych AAA i nie pójdzie tą samą ścieżką co średnia sprzedaży z innych tytułów AAA.
Większość zdaje sobie sprawę, jaki bubel został przedstawiony odbiorcom i wiedzą też fundusze, więksi inwestorzy - co powinno być najistotniejsze w tej chwili dla statystycznego "Kowalskiego".

Nie wyciągaj też wniosków ze sprzedaży pudełkowej w stosunku do cyfrowej, to są zupełnie dwa inne kanały i zupełnie inna strategia obniżek. Nie wydaje mi się, że CDR zacznie agresywną wyprzedaż cyfrową, dopóki nie zaczęli post-release marketingu. Jak nie zainteresują graczy dlc'ami to wtedy polecą przeceny, ale to najwcześniej w połowie 2022 i nie jest to pewnik a jedynie scenariusz.
Z przecieków wynikało, że bardzo dużo zostało wycięte z pełnej wersji i być może te dlc zainteresują maniaków - pytanie ilu ich będzie, bo gra słabo trzyma zainteresowanie.

misiekstok napisał(a):
Przecież piszesz tak, jakby raport był jakimś popytowym wydarzeniem, który da co najmniej 15% wzrostu. Każdy twój post to pokazuje. Tak jak kolega wyżej napisał - takich grajków pełno na bankierze, wszystko wytłumaczą, rozpiszą co i jak a koniec końców pojęcia nie mają i naganiają pod własną pozycję i sobie dodają otuchy.


nie zrozum mnie źle, podpisuję się pod Twoim postem w 100%.
Niestety @Rufusiński może mieć trochę racji - popatrz na spekulację z końca stycznia, spółka jest nadal tak popularna, że jakiekolwiek przebłyski wzrostów są traktowane jako powrót do świetlanej przeszłości (mam na myśli kurs i jego stały wzrost przed premierą CP).
Wygląda to trochę tak jak podbitki pod pozytywne dane na Petrolinvescie. Przepraszam za porównanie, ale może to oznaczać, że te 15% wzrostu zobaczymy tuż przed raportem, ale większość zaangażowanych nie wie jeszcze, że to może być tylko po to, żeby poszukać chętnych do potrzymania akcji przez kilka lat do następnej premiery...

tgolik napisał(a):
baks napisał(a):

Nie oszukujmy się ...... ale większości z tych błędów nie powinno być już w czasie premiery ..... a te które by się pojawiły powinny być usunięte patchem zeroday a nie po 3,5 miesiąca.

Aleś przywalił!
Gdyby nie było tych błędów, spółka kosztowałaby dzisiaj 400 zł. Ale były, więc mamy dzisiaj kurs 2xx. Dzięki poprawkom, których listę dzisiaj opublikowano kurs spółki ma szansę wzrosnąć. Teraz tylko poczekajmy, jakie będą reakcje graczy, gdy już przetestują patcha 1.2


I dzięki nieocenionym pozytywnym wibracjom tego forum sprzedaż ruszyła! Cyberpunk w końcu przeskoczył Wiedźmina na steamie notworthy , teraz już tylko czekać powrotu na 4xx occasion5.
Każdy chce skorzystać z usprawnionego podłączenia do wózka widłowego oraz zobaczyć napis leaving night city bez błędów :D

Tylko żeby ogłoszenie strategii nie zrujnowało kilku miesięcy pracy i nie okazało się, że to kolejna okazja do wyjścia dla "grubasów" zanim kurs osiągnie niemożliwe 150 blah5 .

tgolik napisał(a):
Trudno uwierzyć w te 500 tys. sprzedanych cyfrowo w I kwartale. Cyberpunk był w TOP10 na steam przez 6 tygodni od początku stycznia do połowy lutego.


Pierwszy kwartał zawsze był najgorszy sprzedażowo, wynika to trochę z tego, że promocje związane z czarnym piątkiem i okresem świątecznym dość mocno angażowały graczy. Trudno powiedzieć, czy coś zmieniło się ze względu na pandemię - ale nawet jeśli to jest 10%-15% większa sprzedaż niż średnia z ostatnich lat to jest znacząco mniej niż w innych kwartałach.

Biorąc pod uwagę wykres, który pojawił się na poprzedniej stronie to te 500 tyś jest jak najbardziej prawdopodobne. Być może to są słupki wycięte z tvp, ale pokazuje to niestety jeden istotny szczegół - sprzedaż CP odbiega od średniej sprzedaży w czasie od premiery dla pozostałych gier AAA, co zmusi w najbliższym czasie analityków do rewizji prognoz sprzedaży i wyceny CDR.

Poza tym 500tyś to nie jest mało szczególnie przy tej cenie, jeszcze raz podeślę linka do sprzedaży RDR2, który był znacząco lepszym tytułem i nawet wyprzedzał CP w lutym na steamie:
en.wikipedia.org/wiki/Red_Dead...
Cytat:
... The game had shipped 23 million copies by December 2018,[141] 24 million by March 2019

kubax napisał(a):
vladinho napisał(a):
_olo_ napisał(a):


Analizując ten silnik przez pół roku (dla przykładu) studio 11bit mogłoby spokojnie wkroczyć do świata gier AAA. Mniej więcej na zasadzie różnic między Lords of the fallen a Dark Souls, gdzie trochę kiczowata i pozbawiona klimatu IP sprzedaje się w miarę dobrze i odcina kupony z zerżniętego pomysłu.


Akurat wiele gier AAA powstaje na silniku Unreal Engine który jest "darmowy", płaci się % od sprzedaży gry. Powstaje na nim masa topowych gier, zresztą technologie które odpowiadają za różne symulacje w grze itp, to najprawdopodobniej technologie zewnętrzne zaimplementowane do red engine, a nie jakieś pionierskie rozwiązania redów ;). Niektóre firmy same piszą sobie silniki graficzne, żeby nie być uzależnionymi od jakiegoś zewnętrznego developera.

Wydaje mi się, że red engine ma wartość w ręku twórcy, używanie tego raczej jest bez sensu z punktu widzenia innego studia, nie za mln $


red engine to nie jest tylko silnik graficzny, ja rozumiem, że tu na forum dominuje czytanie i wyrywanie z kontekstu jednego zdania, bo wcześniej masz:

Cytat:
Zwróć uwagę, że sklepy w cyberpunku są identyczne jak wiedźminie, rekacje npc - także identyczne, włóczące się w kółko postacie są takie same w cp jak w wiedźminie - różnią się tylko teksturami.
Oznacza to, że ktoś kupił engine, na którym chodzą obie gry - detekcja kolizji, interakcja z otoczeniem, plus symulacja życia miasta na którą dostali dofinansowanie.


To jest silnik obsługujący przede wszystkim mechanizmy gry - tworzenie się questów "randomowych", mechanizm kończenia questów, losowanie przedmiotów i ich statystyk, statystyki postaci, itd. itp., sklepy, interakcje, cechy przedmiotów. To wszystko jest ułatwieniem dla programistów cdr od drugiej części wiedźmina - mogli się spokojnie skupić na fabule przy W3.

Tak jak Cigames kiedyś zapłacił za silnik gry lords of the fallen - jak już wcześniej podałem przykład, tak znacząco mniejsza firma od cdr mając gotowy silnik mogłaby przygotować klona wiedźmina i to nie na zasadzie kopii gry a przy niewielkich zmianach zrobić grę typu for honor, itp.

ps. nie rozumiem tej dyskusji, bo powtarzam argumenty które już wskazałem na ostatnich dwóch stronach...

Zagrożeniem w takiej sytuacji dla cdr, jest przesycenie rynku podobnymi grami/mechanizmami w grach, co może wpłynąć na słabszą ewentualną sprzedaż wiedźmina 4 czy też jakiegoś dodatku jeśli był planowany.

@Pivovarit
Zgadzam się, sam red engine nie jest cudem natury i jest już za stary biorąc pod uwagę opinie krytyków z YT, sam jestem zaskoczony, że po tylu latach (od wiedźmina) użyli tego samego silnika i tu zacytuję - nie mogę pójść do sprzedawcy hotdogów i kupić hotdoga - to mała pierdółka a jednak urealnia granie. W silniku mają to pewnie tak zrobione, że musieliby dodać kategorię sprzedawcy (jak armourer/swordsman w W3) i w inventory musiałaby być wydzielona oddzielna zakładka na hotdogi ;)

baks napisał(a):


Poczytaj sobie jak wygląda praca nad grą .... co każdy pracownik ma mieć na laptopie całe repo gry .... czy co ... jak Ty sobie to wyobrażasz ...?
Prace indywidualną to może mieć jakiś rzemieślnik ale nie ludzie kodujący grę.


ehh, Baks.
Nie całe repo gry - ale modułu przy którym pracujesz - jak najbardziej,
w profesjonalnej firmie zanim scalisz swoją gałąź zmian z masterem to i tak zmiany powinny przejść refactoring. To nie ma znaczenia, czy przyjedziesz z nimi i podłączysz się na miejscu, czy masz wystawiony tunel i możesz to obsłużyć zdalnie - w momencie podłączenia przez tunel masz odcięty internet i widzisz tylko sieć wewnętrzną firmy - przykładowy schemat masz narysowany kilka stron wcześniej.

Jeśli pracujesz na dobrze skonfigurowanym komputerze to i tak bez postawienia tunelu nic na nim nie zrobisz, a swoją prywatną pocztę musisz odebrać na drugim komputerze lub telefonie, co nie wyklucza, że na pocztę firmową spam nie przychodzi.
Natomiast najczęstsze problemy w takich sytuacjach
- to zła wola pracownika
- pomoc aktualnego pracownika przy złej woli znajomego byłego pracownika
- zła wola osoby mieszkającej z pracownikiem posiadającym dostęp zdalny do sieci wewnętrznej firmy

Nie chce mi się wierzyć, że cdr nie stosuje ogólnych standardów bezpieczeństwa, nie ma to znaczenia, że to "tylko" firma przygotowująca gry - zatrudnia około tysiąca pracowników z całego świata, z niektórymi kontakt jest tylko parę razy w roku i tylko przez konferencję video, więc...

_olo_ napisał(a):
Załóżmy, że kupię sobie ten kod i co mi z tego? Z grafik nie skorzystam, bo od razu będzie wiadomo. Wydać 7mln USD ,żeby mieć gierkę tylko dla siebie i ją dowolnie modyfikować to dla mnie przesada? Powiedzmy, że znając dane finansowe np. wiedząc kto ile zarabia ewentualnie łatwiej byłoby podkupić pracownika.
Ktoś może napisać jakie mógłbym odnieść z zakupu kodu gier korzyści?


Zwróć uwagę, że sklepy w cyberpunku są identyczne jak wiedźminie, rekacje npc - także identyczne, włóczące się w kółko postacie są takie same w cp jak w wiedźminie - różnią się tylko teksturami.
Oznacza to, że ktoś kupił engine, na którym chodzą obie gry - detekcja kolizji, interakcja z otoczeniem, plus symulacja życia miasta na którą dostali dofinansowanie. Owszem, potrzeba grafików, autorów questów żeby przygotować nową wersję - może nie wiedźmina ale może np. arturiańską wersję poszukiwań świętego graala - na działającym silniku, po drobnych modyfikacjach oczywistych podobieństw (wspomniane sklepy).
Analizując ten silnik przez pół roku (dla przykładu) studio 11bit mogłoby spokojnie wkroczyć do świata gier AAA. Mniej więcej na zasadzie różnic między Lords of the fallen a Dark Souls, gdzie trochę kiczowata i pozbawiona klimatu IP sprzedaje się w miarę dobrze i odcina kupony z zerżniętego pomysłu.

pivovarit napisał(a):
vladinho napisał(a):
Zupełnie nie rozumiem Twojego argumentu o braku dostępu do internetu dla programisty. Programista, który przychodzi do pracy ma posiadać wiedzę i wszystko ma określone w ramach danego projektu, włącznie z nazewnictwem zmiennych ;P. Jak sobie nie radzi, to ma szkolenia albo dokształca się poza pracą.


Dla swojego zdrowia psychicznego postanowiłem uznać, że to był sarkazm

Ale tak ogólnie to:



niestety nie, ponad 20 lat pracy w branży.... to tak a propos

Cytat:
Ciekawie się czyta te wyobrażenia ludzi odnośnie tego jak takie rzeczy powinny wyglądać. Zwłaszcza wtedy, kiedy widać, że ktoś wysysa sobie to wszystko z palca.


korporacja to jest korporacja, jak Ty sobie to wyobrażasz, że taki pkobp pozwoli sobie na wynajęcie programisty na pół roku i potem gość zaniesie kod scoringu kredytów do idea banku, albo projekt nowego produktu ?

swiezaczek napisał(a):
To tymbardziej śmiesznie brzmi ta propozycja odłączenia internetu pracownikom :D


brak dostępu do internetu w korporacjach to jest standard, w szczególności w firmach przygotowujących oprogramowanie, bo podpisujesz umowę taką, jakbyś pracował w bunkrze, szczególnie jeśli przetwarzasz dane osobowe. Nie ma żadnego podłączania usb, zabierania kodu do domu, pracować zdalnie możesz, ale dostęp do internetu masz na drugim komputerze albo telefonie.
Zupełnie nie rozumiem Twojego argumentu o braku dostępu do internetu dla programisty. Programista, który przychodzi do pracy ma posiadać wiedzę i wszystko ma określone w ramach danego projektu, włącznie z nazewnictwem zmiennych ;P. Jak sobie nie radzi, to ma szkolenia albo dokształca się poza pracą.

Baks napisał(a):
No wygląda, że się już rozmyślił i wycofał .... d'oh!
Wy tak na poważnie .... czy sobie jaja robicie - czytając takie wpisy człowiek nie może nie spaść z fotela i turlać się ze śmiechu .....


Oj Baks :), daj spokój z tym "turlaniem się",
Elon stylizuje się tutaj na Johhniego Silverhand'a, który właśnie wykonał udany zamach na "Melvin tower" - ciemiężcę ulicznych inwestorów.

Tak z boku to rzeczywiście wygląda groteskowo, bo kupujący odpuścili po tym jak Melvin wyszedł z krótkiej pozycji.
Chociaż może to tylko przypadek ? Jeden fundusz przełożył akcje drugiemu w ramach parasola, żeby ten bardziej medialny mniej stracił, gdybanie, przy dziennych obrotach 2 mld zł na jednej spółce co przekracza o 100% dzienny obrót całego wig20 bez tej spółki, to jest to gra nie na nasze głowy...


xazer napisał(a):

W 2021 sprzedanych zostanie ponad 30 milionów konsol nowej generacji. One mają SSD i wydajne GPU. Jakiś procent nabywców kupi CP2077, gdy w drugiej połowie roku wyjdzie wersja na nie zoptymalizowana. To daje kilka milionów sprzedaży. Do tego sprzedaż na PC, z którą nie ma problemów. Czy to samo w sobie nie wystarczy?


Witcher 3 też tak się sprzedaje, tyle, że po 40 zł... Niestety sprawa sprzedaży na konsolach jest już przegrana, sprzedaż w czasie owszem będzie działać, ale nie po nominalnej cenie a po jej połowie czy też 1/4. RDR2 po roku było oferowane z 30-40% zniżką, a i tak nie sprzedawało się już na konsolach w takich ilościach jak piszesz - dokładne dane są w moim poście z piątku, dodatkowo ledwo w nich widać premierę na PC, która była średnia w stosunku do konsolowej.
To też oznacza, że gracze kupują grę tam gdzie jest dostępna na narzędzie, które posiadają. Nie było na konsolach to kupili na PC.
Czekanie na ponowną premierę CP na konsolach z nadzieją, że to nagle nakręci sprzedaż to czekanie na cud.



1ketjoW napisał(a):
Ktoś tam się spodziewał wycofania gry ze sklepu Sony. Dane na forum.


W listopadzie ????? Na moment kiedy Noble podało 18mln do końca roku ?
Poza tym akurat Noble podałem jako przykład po przesunięciu terminu premiery, tak samo jak po premierze tak i po przesunięciu terminu inni brokerzy update'owali rekomendacje.

Cytat:
CP miał tylko 3 tygodnie sprzedaży w 2020 r. (w tym przerwę Świąteczną Bożego Narodzenia i okres urlopowy) Maupa w niebieskim zwróciła na to uwagę. Moim zdaniem miała rację, bo jej wpis odnosił się do sprzedaży pudełkowej, a aircanada odniósł się do sprzedaży ogółem z prognozą 60-70%. Pandemia też dorzuciła swoje w związku z ograniczenimi w handlu sprzedaż pudełkowa CP nie mogła być wysoka w okresie 10 dni do Świąt.


dobrze, przykład uwzględniający pudełka sprzed pandemii:

en.wikipedia.org/wiki/Red_Dead...

Cytat:
The game had shipped 23 million copies by December 2018,[138] 24 million by March 2019,[139] 29 million by December 2019,[140] 31 million by March 2020,[141] 32 million by June 2020,[142] and 34 million as of September 2020.[143]


I to że RDR2 miało premierę wcześniej niewiele zmienia bo:
Cytat:
Red Dead Redemption 2 had the largest opening weekend in the history of entertainment,[135] making over US$725 million in revenue in three days, and over 17 million copies shipped in total in two weeks


czyli 2 tygodnie sprzedaży to już jest 60% tego co poszło prawie w półtora roku...

1ketjoW napisał(a):
Ja nie mam obowiązku szukać źródeł informacji jakie ktoś podaje. Szanujmy swój czas. Nie biorę więc Twoich rad do siebie. Zwyczajnie nie masz czasu sprawdzać każdej informacji jaką ktoś poda.

Jak widać na dzień dzisiejszy prognoza Noble poszła do kosza. Tyle komentarza w kwestii drugiego mojego pytania.


Absolutnie masz rację, dlatego pisałem, żebyś nie brał tego do siebie. Natomiast @Aircanada podał dane, które są tu ogólnie znane na forum (albo były znane kiedy postów na dzień pojawiało się znacznie mniej i dało się je czytać dość szybko nawet z kilkudniowym opóźnieniem).
Natomiast co do drugiej części i wyrzucania do kosza, to zaraz po premierze tak jak i pozostali brokerzy Noble wydał update rekomendacji - nikt nie spodziewał się wycofania CP z PSstore i wina leży tu jednoznacznie po stronie spółki.
w updacie spodziewane są wartości 15,5mln sztuk do końca 2020 (co już wiemy, że tym razem niedoszacowali) oraz trochę ponad 23 mln w ciągu roku.

Parytet sprzedaży 2020-2021 został jednak zachowany. To co napisał Aircanada 60-70% sprzedaży w ciągu 4rech pierwszych tygodni sprawdza się dla większości dużych tytułów, stąd można to wręcz traktować jako wskaźnik tendencji graczy.

1ketjoW napisał(a):
aircanada15 napisał(a):
Mylisz się Maupo. Bazując na doskonałym marketingu i poziomie preorderów, od Cyberpunka oczekiwano, że w pierwszych kilku tygodniach uzyska nawet 60-70% całkowitej sprzedaży na przestrzeni roku.


Mam dwa pytania:

Jakiej daty premiery dotyczyły prognozy i kto je sporządził?

Czy znasz na rynku gier AAA jakąś grę która spełnialaby założenia tej prognozy?

Pytam z czystej chęci pogłębienia swojej wiedzy.


@1ketjoW,
nie bierz tego do siebie, po prostu napiszę tak, żeby każdy mógł sobie poklikać, pozaglądać posprawdzać, bo to nie jest trudne, a Stockwatch dodatkowo to ułatwia.
Po kolei:
1) w serwisie Stockwatch.pl należy wyszukać spółkę cdprojekt
2) oprócz podstawowych informacji o spółce, notowań, raportów jest zakładka "REKOMENDACJE"
3) rekomendacji jest multum, ale najlepiej wybrać te, które zostały opracowane po przesunięciu terminu premiery - w ostatniej kolumnie jest link do pdfa.

I odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie, cytat z Noble z rekomendacją na 415zł

Cytat:
zakładamy iż Cyberpunk 2077 sprzeda się w IV kwartale 2020r. w nakładzie 18,8 mln egzemplarzy
pamiętając, iż w przypadku premiery Wiedźmina 3, 90 proc. sprzedaży w kwartale premierowym
przypadło na pierwsze 4 tygodnie. Prognoza sprzedaży w ciągu 12 miesięcy po premierze wynosi
27 milionów kopii.


Niestety drugie pytanie jest nieoczywiste, bo nie wiem czy wątpisz w prognozującego, czy w to, że produkt jest trudny do sklasyfikowania.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że na polskim rynku nie ma gry o złożoności zbliżonej do CP, więc "nasi" analitycy mają tu dość ograniczone doświadczenie - co do jakości ich prognozowania to o kursie nie będę deliberował, ale rozkład sprzedaży prognozują coraz lepiej z każdą średnią czy dużą grą, która robi szum.

halflife napisał(a):
vladinho napisał(a):


Cytat:
Najwięcej, bo aż 1,9 mld dolarów przyniosło twórcom "Call of Duty: Modern Warfare". Na kolejnych miejscach znalazły się: "FIFA 20" (1,09 mld), "GTA V" (911 mln), "NBA 2K21" (889 mln), "NBA 2K20" (771 mln), "Call of Duty: Black Ops Cold War" (678 mln), "Animal Crossing: New Horizons" (654 mln), "Cyberpunk 2077"(609 mln)


wynika, że taka całkowicie odtwórcza fifa, gdzie co roku sprzedawane jest praktycznie to samo a najwięcej emocji budzi zmodyfikowany plik tekstowy z charakterystyką poszczególnych piłkarzy mając 2 miesiące więcej zarabia 2 razy więcej niż tytuł wydany po 6ciu latach od ostatniego AAA tej spółki. Słabo..., to do czego to porównać ?



To jest FIFA 20, a nie FIFA 21 wydana w październiku 2020.


Masz rację, zwracam honor użytkownikowi @Maupa_w_niebieskim, nie będę drążył kwestii preorderów,
ale zwróćcie uwagę na steam, tuż za CP2077 jest RDR2 w niewiele niższej cenie o rok starsza gra, to chyba zamyka prognozy o sprzedaży cyfrowej niwelującej brak dostępności w PS Store.

Nie chcę się znęcać nad kibicami CDR przed weekendem, ale czy zakładaliście scenariusz, że powrót CP do PSStore będzie się wiązał ze zniżką na dzień dobry ? -10%, - 20% ?

Maupa_w_niebieskim napisał(a):
Jako, że ranking o którym wspomina @aircanada dotyczy roku 2020 mniemam iż obejmuje on okres pełnego roku kalendarzowego. Czyli na jego wynik złożyły się tytuły pudełkowe które można było kupić np w styczniu czy marcu 2020 a także Cyberpunk, który można było kupować bodajże od 10 grudnia 2020. Mocno to zaburza obraz popytu/preferencji konsumentów. Porównujmy jabłka do jabłek a gruszki do gruszek. BTW wygrana FIFA21 w 4 dosyć ludnych krajach z których mieszkańcy 3 mają świra na punkcie piłki nożnej naprawdę nie powinna być zaskoczeniem.


tak, możesz mieć rację - tylko w innym kontekście.

z linka polygamia.pl/cyberpunk-2077-za...

Cytat:
Najwięcej, bo aż 1,9 mld dolarów przyniosło twórcom "Call of Duty: Modern Warfare". Na kolejnych miejscach znalazły się: "FIFA 20" (1,09 mld), "GTA V" (911 mln), "NBA 2K21" (889 mln), "NBA 2K20" (771 mln), "Call of Duty: Black Ops Cold War" (678 mln), "Animal Crossing: New Horizons" (654 mln), "Cyberpunk 2077"(609 mln)


wynika, że taka całkowicie odtwórcza fifa, gdzie co roku sprzedawane jest praktycznie to samo a najwięcej emocji budzi zmodyfikowany plik tekstowy z charakterystyką poszczególnych piłkarzy mając 2 miesiące więcej zarabia 2 razy więcej niż tytuł wydany po 6ciu latach od ostatniego AAA tej spółki. Słabo..., to do czego to porównać ?

To miała być gra, która nie będzie grą roku a grą dekady - nie jest nią, pozostaje pytanie czy załapie się na grę roku...

d2fan napisał(a):
Skomentuje to stopką @baksa: a każdy jest mądralą ....po fakcie...
Ja się skupiam na przewidywaniu przyszłych ruchów.


help no właśnie widzę bandhead
Dodam tylko, że fundamentalnie - jak piszesz, to nie było przesłanek do notowań powyżej 400 zł.
Myślisz, że kurs na poziomie 250 zł jest zaniżony, bo jest blisko minimum notowań z całego ostatniego roku i zaraz urośnie bo tak sobie życzysz ?

Nie będę szafował mądrościami Baksa, po prostu idź kup lotka - Twoje przeczucie jest warte więcej niż latami zbierana wiedza - gratuluję z góry thumbright

Kurs cały czas jest rejonie zeszłorocznych minimów, a tu niby codziennie "jankesi" kurs wyciągają i mamy niby sesję odwrotu 3some
Czemu nikt z bankierowych naganiaczy, którzy niedawno zadomowili się na tym forum nie poświęci chociaż chwili, żeby sprawdzić co to jest obrót, wolumen, nie posłucha szanownego moderatora, że swoją wypowiedź o sesji odwrotu trzeba uzasadnić ("jankesi kupują" albo "dla mnie to sesja odwrotu/załamania" to nie są merytoryczne wypowiedzi),
tylko tak zbankierować wszystko, żeby poprawić sobie samopoczucie na chwilę Sick .

Niecały tydzień temu, jak na dłoni było widać gdzie jest rejon oporu i czym się kończy hurra-optymizm to już 3 spadkowe sesje wystarczą, żeby zaczynać od nowa i ogłaszać sesję odwrotu Anxious
Doprawdy, chociaż nie jest możliwe policzenie tego co pisał @Lerom 2 dni temu, to mam wrażenie, że nasza ulica sama się prosi o straty na tej spółce.

Le rom napisał(a):
angry3 Tu nasuwa mi się pytanie - ile środków (pieniędzy) w kraju przybyło a ile z kraju ubyło -przy rajdzie kursu akcji CDP do szczytu (MC~40 mld zł) do stanu (MC~24 mld zł ) a być może (MC~4 ??).
Oto jest pytanie. Wprawdzie I.K.N. ma ok. 30% i jakieś 25%fundy, ale reszta to ok.45% kapitału CDP- co daje partycypacje w ubytku ponad 7 mld zł (a może to być 16 ??). Wprawdzie cała sprawa frankowiczów to strata dla kraju ponad 50 mld zł - to widać tu skalę drenażu kapitału krajowego.

szco napisał(a):
Coś się nie umieją zdecydować, czy shortować czy nie. Niedawno zamykali shorty. Swoją drogą, ogólnie w rejestrze przybyło shortów ostatnio na polskie spółki. Ciekawe.


Nie dziwota, wig20 ma za sobą spory wzrost a wig całościowy to już w ogóle. Spodziewane jest umocnienie dolara co nie jest korzystne dla rynków tzw. wschodzących (chociaż nas już wycięli z tego indeksu, to nadal pokrywamy się z nim korektami).
To raczej pokazuje tylko, że krótka sprzedaż stała się bardziej popularna (niższe prowizje, lepsza obsługa klienta)

lesgs napisał(a):
Dlatego jestem skłonny przypuszczać, że gra w dłuższym terminie przyniesie ŚREDNIE zyski, i będzie ŚREDNIO popularna. Jej pozycja na rynku będzie ŚREDNIA i trwałość jej popularności nie przekroczy PRZECIĘTNEJ.


Pomimo tego, że wiele argumentów (o samej grze) świadczy o tym, że gra jest odtwórcza a dema naobiecywały cuda w stosunku do głupiej ai i braku cyklu życia "chodzących po ulicach zombie" a także poniżej poziomu największych tytułów (bardzo dobry przykład = porównanie sklepu w RDR2 a w CP w linku, który przesyłałem w sobotę).
To sprzedaż gry póki co jest świetna - pomijając preordery (klienci kupowali obietnice a nie stan faktyczny), to już od momentu, kiedy było wiadomo że "coś z grą jest nie tak" to kupiono 5 mln sztuk i to bez sklepu playstation przez 10 dni! (nawet więcej kalkulując oddane preordery).
To nie jest tak jak z gwintem, że wrzucili tytuł na przesycony rynek, tylko wydaje się, że tematyka ogólnie nazywając ją futurystyczno-kryminalna ma wzięcie i gracze są w stanie wybaczyć przeniesienie gro rozwiązań z wiedźmina 3 do przyszłości.
Tak jak teraz da się grać w wiedźmina i nikt nie robił filmików jak postacie w mieście kręcą się w kółko, tak da się grać w CP, tylko pojawiają się filmiki - bo przecież CDR naobiecywał, że to będzie wyższy poziom, a działa to tak samo jak w grze sprzed 6ciu lat.
To może oznaczać, że gra będzie się nadal sprzedawać dobrze (ale gorzej niż pierwotnie zakładano).
Problem jest gdzie indziej, przy takiej wielkości studia i takim niedoszacowaniu kosztów przygotowania rozwiązania należy wydłużyć cykl wydawniczy i kolejną grę planować nie za 6 lat jak wskazuje mbank a za 7 lub 8. Bo przecież skoro obiecali cykl życia u "ulicznych zombiee" to to zrobią tylko teraz te niedoróbki będą poprawiać przez 2 lata - w ten sposób osiągną jakość jaką zapowiadali na premierę.

Powyższego postu nie skomentuję Whistle tym razem.

Natomiast przy okazji zaglądania na youtube, trafiłem na dość ciekawe omówienie, które ewentualne pozwy może jak najbardziej uzasadniać.



Co innego czy grała działa i że błędy zdarzają się wszędzie (we wszystkich grach), a co innego co było naobiecywane.

Dorzucę się z cytatem, bo to daje pewne pojęcie skali o porównaniach CP do innych gier:

"Jednocześnie w CD Projekt brakowało personelu. Gry takie jak Grand Theft Auto V i Red Dead Redemption II, często przedstawiane jako przykład jakości, którą firma chciała utrzymać, zostały stworzone przez dziesiątki biur i tysiące ludzi."

Warto też przeczytać pod kontem nie tylko samego cdprojektu, to jest całkiem normalne, że management decyduje co jest ważniejsze marketing czy jakość - jak żywo przypomina mi się film dokumentalny z początków prac nad wiedźminem:

[youtbe]www.youtube.com/watch?v=g18GgD...

micmak napisał(a):

Z czego to moze wynikać? Zwykle przecenia się produkty, które nie są na topie, a ma się wysokie stany magazynowe.


Fifa XX przeceniana jest dwa miesiące po premierze 30%. W Psstore jest teraz wyprzedaż noworoczna, więc podejrzewam, że takie były założenia od początku co do planu zniżek.

igen napisał(a):
Morasek - pytasz czym są podparte fakty ? Twoje pytanie to żart ?
Wystarczy logicznie myśleć - są trzy powody, które podałem i nie ma możliwości innych wystąpienia innych.

Jeśli tak, to podaj je proszę....

Cytaty ze strony CDR:

Wypowiedź Kicińskiego:

"... Wiemy, że powinniśmy poświęcić więcej czasu i uwagi na dopracowanie naszej gry na PlayStation 4 i Xbox One. ..."


Podali, że skupili się na wersji PC i nie przekazali wersji na stare konsole do redakcji... bo jej wtedy jeszcze nie mieli.
Co też może być prawdą lub pół-prawdą. Jeśli to prawda, to wersja konsolowa zamknięta została na ostatnią chwilę i "zakładali", że nie będzie się różnić zbytnio od tej na PC - co się okazało błędnym podejściem (problem z optymalizacją kodu na stare konsole)
W przypadku pół-prawdy to niestety widzieli, że optymalizacja jest skopana a mimo to wypuścili wersję konsolową.
Niezależnie od kwestii moralnej cytowana wypowiedź Kicińskiego oznacza ni mniej ni więcej, że zignorowali proces portowania i przecenili jakość automatów portujących, a zespół testowy prawdopodobnie w ogóle nie testował wersji konsolowej tylko wszystkie testy wykonane zostały na PC.

Wypowiedź Iwińskiego :

Cytat:

"... Testowaliśmy. Ale okazuje się, że nasze testy nie ujawniły wielu błędów, z którymi gracze zetknęli się podczas gry...."

Efekt skali, ja może jestem ślepy, ale poza lewitującymi przedmiotami nic mi w grze nie przeszkadzało, zwracam też uwagę na to, że filmiki z różnych scenariuszy zakończeń pojawiły się już dzień, dwa po premierze, więc te błędy nie blokowały ścieżki fabularnej.
Co innego sposób działania policji, mechanizm jazdy, niezniszczalne spadające samochody (zamiast zjeżdżać z góry, wystarczy skoczyć samochodem), animacja "cienia" itp. to niestety "klepnął" management w takiej formie - bo to jest skopany mechanizm od podstaw.

Cytat:

Skoro uważasz, że sformułowanie : "nasze testy nie ujawniły wielu błędów, z którymi gracze zetknęli się podczas gry" nie obarcza winą QA, to pytam się - czyja to wina ?

Zależy akurat co testerzy mieli testować - tutaj jest kwestia procesu testowego i jego przygotowania a za to odpowiada management.
Jeśli powiesz testerowi, że ma teraz siedzieć przez miesiąc i bawić się w grę i zgłaszać błędy, to nie ogarnie ani wszystkich questów, nie zwiedzi całego miasta, nie wspominając o tym, że nie będzie bawił się w tamowanie miasta korkami zwożąc samochody na skrzyżowanie dla zabawy.
Podawane były czasy spędzone przez graczy i ich osiągnięcia w grze (nawet 300h) - jaka by była Twoja wydajność gdybyś pracował 300h w miesiącu ?
Jeśli testerzy dostali scenariusze (np. zrób to lub tamto i sprawdź quest o numerze q-1231 w kilku wariantach w asyście tego lub tego npc itp) to mogło zabraknąć wariantów, np. Jeśli miejscówka questu jest użyta w zadaniu pobocznym i ścieżce głównej to przy drugim queście wariują wieżyczki (raz już zhakowane).
Warianty przygotowują analitycy nie testerzy czy sprzątaczki.

Podsumowując:
- nie ma tu żadnych faktów a są przypuszczenia,
- cdr to nie jest grupa patałachów, tylko tak jak podał prezes praca ich trochę przerosła
- rynek zakłada, że wersję konsolową da się dostosować do sensownego działania, nikt tylko nie wie jakie są straty marketingowe (wycofanie z psstore i potencjalna niechęć użytkowników konsol)

ok, czepiam się, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie dzieje się nic nieoczekiwanego w kwestii sprzedaży - Cyberpunk miał okupować pierwsze miejsce na steamie podczas grudniowej wyprzedaży, tego oczekiwały rekomendacje przed premierą i nawet te ścięte o 20% jak już było wiadomo, że są problemy z wersją konsolową.
To że popyt nie angażuje się huraganowo i nie mamy aktualnie korekty spadków kilka razy po 10% dziennie oznacza raczej obawy przed tym czy tytuł nie za szybko spadł z 1 miejsca na steamie, oraz jak zostanie przyjęty powrót wersji konsolowej. Może się okazać, że nawet ścięte o 20% szacunki sprzedaży na konsolach trzeba będzie zrewidować w dół.

Rufusinski napisał(a):


O rany, ja chyba jednak po chinsku pisze. Nie wiem jak inaczej moge ci opisac, zeby zrozumial skad nagle od paru dni pojawil sie na spolce popyt.

edit: Moze w ten sposob. Nie mowie, ze tyle sie sprzedalo, bo tego nie wie nikt. Tlumacze tylko na jaki scenariusz graja ludzie, ktorzy od piatku zajmuja dlugie pozycje.


Piszesz nie tyle po chińsku, co bzdury- bo popyt jest jaki był - a nawet jest mniejszy niż w dniach 5, 7, 8 stycznia. Zerknij sobie na analizy techniczne z dnia wczorajszego - tam masz słupki wolumenów.
Aktualne obroty są niższe niż w tych dniach a nawet niż w zeszłym roku przed świętami.
To nie popyt się zwiększył, a podaż odpuściła i dlatego kurs rośnie a chętnych na kupno jest tyle samo albo mniej - kłaniają się tu raczej podstawy, bo wzmożonej aktywności popytu nie ma.

Rufusinski napisał(a):
Steam, Epic, Gog, Amazon i cala reszta gdzie gra jest dostepna. To nie jest naganianie. Probuje wam wyjasnic, skad sie bierze takie zachowanie kursu w ostatnich dniach. Zakladasz, ze w okresie od 20 do dzis sprzedalo sie 0 sztuk?


a to dzisiaj się sprzedało te 7 mln, że w taki sposób wyjaśniasz dzisiejsze zachowanie kursu ?
Może mniej bzdur a jakieś faktyczne dane, bo Twoja argumentacja nie różni się niczym od tego, że do dziś sprzedało się nie 20 mln a 15 albo 30 mln bo tak.

@Aircanada - tak, część forumowiczów pisała o tym, że to był obowiązek w związku z oficjalnym brexitem, natomiast ja nie mam pewności czy oni tych akcji nie pożyczyli jednak na przełomie roku lub na początku 2021 (przepraszam, aby to potwierdzić konieczne byłoby poszukanie o zaangażowaniu MS w 2020).
Przecież niezależnie od brexitu musieliby poinformować o przekroczeniu progu 5% i tak. np. na stooq zmiana zaangażowania MS widnieje z datą 2021-01-01 - tu konieczne byłoby porównanie jaka była poprzednia wartość zaangażowania MS (bo jeśli taka sama to po co widniałaby data modyfikacji zaangażowania 2021-01-01 ??)

vladinho napisał(a):
Skoro podali informację o przekroczeniu progu w związku z pożyczką akcji, to w momencie gdy będą je wyrzucać w rynek (jeśli będą to robić) to powinien pojawić się kolejny komunikat o zejściu poniżej progu 5%.


Panowie, sorry za powtarzanie się ale pisałem o tym 9-tego przy okazji pierwszego komunikatu MS, to jest logiczne:

1) pierwszy komunikat informuje o przekroczeniu progu 5% przez MS w momencie podpisania umowy pożyczki - to MS pożycza akcje od kogoś

2) dzisiejszy komunikat informuje o zejściu poniżej progu 5% przez MS bo od momentu podpisania umowy, w wyniku której pojawił się pierwszy komunikat sprzedawali te pożyczone od kogoś akcje i z dzisiejszego komunikatu wynika, że jeszcze wszystkich nie sprzedali ale zeszli już pod próg 5%.

Dzisiejszy komunikat niczego nie zmienia, to ten pierwszy był kluczowy - informował o tym, że MS nabył akcje w ramach krótkiej sprzedaży i ten dzisiejszy komunikat tylko to potwierdza

igen napisał(a):
Przecena CP2077.

Na razie GOG, ale zaraz ruszy reszta...

Miesiąc po premierze i przecena nawet do - 42%.....

www.theverge.com/good-deals/20...

www.eneba.com/us/gog-cyberpunk...

www.gamivo.com/pl/special/cybe...


To nie jest żadna przecena na gog (tu cena jest pełna), tylko w sklepie, który sprzedaje "pseudo-oryginalne" kopie. W taki sposób to sam sobie mogłeś kupić - zalogować się vpn'em do Rosji albo Argentyny i tam zrobić zakup za 50% pierwotnej ceny jeszcze przed premierą.
W ten właśnie sposób ten sklep i inne mu podobne odsprzedaje taniej klucze, ewentualnie mogą być po prostu kradzione.
Jak dobrze poszukasz na allegro to też możesz mieć CP za 90 zł, ale linka nie będę podsyłał, bo to szwindel.

cichutki napisał(a):
na CDR nie ma żadnego odbicia. Zobaczymy czy świeca tygodniowa (tego tygodnia)
zakryje min. 50% świecy z poprzedniego tygodnia (257-259 zł). Wtedy dopiero są podstawy do pisania o ew. odbiciu.

ja już swoją opinię wyraziłem. Uważam, że interwał H4 nie pisząc o H1 nie brałbym akt. pod uwagę. Skoncentrowałbym się w AT na interwale tygodniowym - nawet nie dziennym. I jeszcze jedna rzecz. Patrząc na WIG czy WIG20 w ujęciu 10-letnim rysuje się nam wymowna miesięczna świeca. Nie wiemy jak zakończy się styczeń. Ale wydaje się, że indeksy WIG doszły do oporu. To koreluje ze szczytami w USA. W zasadzie czekamy na rozwój sytuacji i impuls z tego wynikający z USA. Najbliższe dni (2 tygodnie) zadecydują o kierunkach - także rynku Forex (coś mi tu nie pasuje z walutami, tj. USD (i nie tylko) może wszystkich zaskoczyć).


niekoniecznie - na dziennych i godzinowych notowaniach widać, że spadają obroty, to oznacza, że w ciągu kilku dni może się pojawić ruch kierunkowy.
Na godzinowym można trochę na siłę zobaczyć trójkąt symetryczny, ale to już chyba powinno być wybicie z niego.


kliknij, aby powiększyć


Bardziej sugerowałbym się węzłem czasowym, który Krewa wskazywał na około 21 stycznia kilka stron wcześniej.

Aussie napisał(a):


- jednocześnie MS pożyczył akcje a nie kupił i w związku z tą pożyczką przekroczył próg 5% (5.13%) i dostał odpowiednie prawa głosów:
10. Informacje uzupełniające:
Spośród całkowitej liczby głosów przypisanych do akcji w dziale 7A 461 174 (0,46%) wynika z umów pożyczki akcji. Spisano w Glasgow w dniu 08/01/2021.




Ja w tej sytuacji źle zinterpretowałem komunikat papu - chociaż będę się upierał, że był mylący. Skoro podali informację o przekroczeniu progu w związku z pożyczką akcji, to w momencie gdy będą je wyrzucać w rynek (jeśli będą to robić) to powinien pojawić się kolejny komunikat o zejściu poniżej progu 5%.

Generalnie miałbym prośbę (o ile to w ogóle jest możliwe) do kogoś z redakcji stockwatch o podjęcie się próby przygotowania artykułu o krótkiej sprzedaży.
Z tego co widzę, większość czytelników już się orientuje, że dotyczy ona pożyczki akcji, natomiast ze względu na to, że obowiązuje u nas prawo UE i ma bezpośredni wpływ na obsługę tego instrumentu - analiza dokumentu ramowego (dostępnego tutaj: https://www.gpw.pl/krotka-sprzedaz), wskazuje na możliwość obsługi za pomocą ekwiwalentów akcji. Nie jestem prawnikiem, więc nie mogę powiedzieć jakie są konsekwencje i okoliczności dopuszczenia ekwiwalentu, ale może to być wytrych do indeksacji wartością puli akcji.
Temat jest popularny tu na wątku, ale pojawił się też na ideabank, gdzie tatkże przed dematerializacją akcji widoczna była krótka sprzedaż.
Poza takimi "detalami" przydałaby się też informacja jaki jest standard oferowany przez nasze instytucje finansowe (chociaż krótka sprzedaż może dotyczyć też dowolnego właściciela akcji), oraz w jakim celu stosuje się taki instrument (ktoś kto pożycza akcje, wcale nie musi ich sprzedawać, sprzedawać od razu, sprzedawać wszystkich podczas całego okresu trwania umowy).

Rozumiem, że prośba może nigdzie nie trafić, ale taki artykuł na pewno pomógłby niektórym czytelnikom forum zrozumieć, że istnienie takiego zapisu w KNF nie oznacza, że za chwilę (powiedzmy liczone w dniach, czy nawet tygodniach) musi pojawić się popyt.

Piotrek_87 napisał(a):
Wczoraj też pojawiła się informacja ze sprzedaż to 609 mln dolarow, więc dobra informacja, i zmniejszenie pozycji krótkiej na cd


A tego to już zupełnie nie rozumiem - sprzedaż czego ? Gdzie jest link ? Co to za info i co ma wspólnego z krótką pozycją ?
Naganiasz ?

CSharpBeginner napisał(a):
Przecież w tym komunikacie nie ma nic, że Morgan kupił jakieś akcje. Tylko zawiadomienie o posiadaniu, datowane na 01.01.2021, czyli na pewno jest to związane z tym brexitem od nowego roku. Nie rozumiem dlaczego wszędzie w komentarzach ludzie piszą jak to Morgan kupował i teraz tylko góra... chyba ulica mocno zapakowana po 300-400 niestety...


Masz rację, natomiast sam komunikat jest zwyczajnie nieprecyzyjny (nie wiem - może źle przetłumaczony? Ewentualnie precyzyjny być po prostu nie musi)

Natomiast z komunikatu wynika, że Morgan + spółki zależne:
- posiadają samych "zwykłych" akcji 0,46 proc
- 4,65 proc w innych "instrumentach", czyli może to być krótka sprzedaż (bardzo popularna ostatnio na wątku - ale jak już pisałem nie musi być udzielona w akcjach a czymś co miało równowartość akcji na dzień zatwierdzenia umowy między stronami), kontrakty na swap (niedostępne dla zwykłego kowalskiego i nie są liczone w LOP jak kontrakty forward), detaliczne produkty strukturyzowane - obligacje, fundusze i inne składaki.

Co z tego wynika ? poza tym, że "imperium Morgana" posiada 0,46% akcji, to nie wiadomo co to jest ta reszta i w którą stronę jest ta reszta. Można się spodziewać, że w pewnym stopniu na pewno jest to zabezpieczenie posiadanych akcji (czyli gra na krótko).

Zwracam też uwagę na to, że nasza giełda jest dość uboga jeśli chodzi o dostępne instrumenty a skoro pojawiają się duzi gracze, to mogą zaproponować czy to bankom, czy domom maklerskim, czy generalnie właścicielom akcji transakcje, które nie są dostępne w standardowej ofercie, oczywiście wszystko zgodnie z prawem, co nie znaczy, że prawo nie jest zbyt ogólne.

cmc napisał(a):
Joker napisał(a):
Oczywiście, że nie dzisiaj. d'oh!


Ok
Tym czasem Marshall wychodzi, ma 0,6%
Kurde a może dzisiaj wyjdzie na plus, paczcie jakie branie


no jakie ?
obrót na pierwszej godzinie dzisiaj = 330k, teraz przez 20 minut 74k,
wczoraj na zamknięciu był 2 razy taki (przez 10 minut)...
może jakaś melisa ? Spacer ?

Informacje
Stopień: Krasomówca
Dołączył: 3 stycznia 2015
Ostatnia wizyta: 21 czerwca 2025 00:56:19
Liczba wpisów: 859
[0,20% wszystkich postów / 0,22 postów dziennie]
Punkty respektu: 45

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,401 sek.

aezchyrl
zvbhplzh
kspmzslm
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
oumgfqzh
kuackynv
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat