ferit napisał(a):
Pytanie do Alexey'a : czy to była dla nich dobra transakcja? Wiadomo, że potrzebują kasy, wiadomo, że będą sprzedawać niektóre nieruchomości. Nie wiadomo ile ze sprzedaży uzbierają, a potrzeby mają spore. Ciekaw jestem Twojej opinii bo chyba siedzisz głębiej w fundamentach tej spółki. Zastanawia mnie dzisiejszy spadek ceny... czyżby to była ich "perełka"? - budynek w 100% wynajmowany - czyli stracą wpływy z czynszu/wynajmu.
stawiam sie na rozkaz
pare uwag:
- IEA wg zeszlorocznych slow CEO potrzebuje ponad 200 mln EUR jakos w 1. polowie roku. 40 mln EUR to wiec ulamek. z drugiej strony to jedna z ich 500 nieruchomosci, a te 10k m2 powierzchni to rowniez ulamek totalnego stanu posiadania - 4,5 mln m2. watpie czy to byla ich perelka.
- wazna uwaga: w tym biznesie Z ZALOZENIA najlepiej sprzedac skonczony budynek ze 100% wynajeta powierzchnia. kupuja to zazwyczaj duzi gracze finansowi, jako stabilna i wieloletnia lokate kapitalu.
- z poziomu raportu nie widac WK poszczegolnych nieruchomosci. ALE ALE... w dotychczasowych komunikatach o sprzedazy spolka (oraz spolka matka Immofinanz) zawsze podkreslaly, ze jakas nieruchomosc zostala sprzedana za WK, albo powyzej WK. tutaj tego info nie ma, i to cos znaczy.
- dzisiejsze zachowanie kursu nie zacheca, perspektywa EUPRPLN rowniez. ja jestem poza papierem, choc oczywiscie pluje sobie w brode ze nie kupowalem ponizej 3 PLN. chocby dlatego, ze kurs przez moment byl na poziomach podawanych przez Erste jako wartosc likwidacyjna (0,67 EUR). ale na IEA moze byc wszystko
cos malego z boku: nikt nie napisal o jednym aspekcie styuacji. mianowicie IEA i IIA w zasadzie nie maja, czy calkiem niedawno nie mialy wlasnego zarzadzania! wszystkim zarzadzal Petrikovic, z poziomu Constantia PB, i ludzmi tam zatrudnionymi. nowi szefowie IEA i IIA obok innych zadan faktycznie musza tez zbudowac strukture zarzadzania, znalezc ludzi itd. duzy dodatkowy problem (choc oczywiscie na tym rynku pracy sporo bezrobotych fachowcow
In the name of all that which does not suck!