Kiedy dno bessy?

Tutaj nie ma potrzeby interweniowac :) koledzy poprostu sie postrzeczali o slusznosc stosowania fal eliota :) kazdy ma swoja szklana kule i forum po to jest aby przedstawiac swoje opinie czyms poparte :) mi osobiscie eliot nie pasuje ale zapewniam was ze moja kula tez wiekszosci by nie pasowala.
Sadze ze im wiecej roznych opini opartych na wlasnych analizach obojetnie jakich, tym wiecej a przynajmniej trafniejsze wnioski mozna wyciagna oczywiscie przy odpowiedniej interpretacji.
Alfredzio nie lam sie a przyj dalej :) pomin tylko podawanie konkretnych dat kiedy ma sie zaczac spadek czy wzrost bo kompletnie zadne analizy nie sa w stanie przewidziec konkretnej daty zwrotu, i o tym chyba kazdy wie.

Chodzi o to, żeby forum nie stało się jednostronne (niestety taka jest ludzka natura, że uważamy ludzi o poglądach, które kłócą się z naszymi, za wrogów, szczególnie jeżeli w grę może wchodzić jakiś interes materialny, jeżeli dotyczy to takich kwestii jak inwestowanie na giełdzie, w nieruchomości itd. itp.). Forum SW było dla mnie (i jest!) od początku wartościowe właśnie ze względu na różnorodność poglądów, jakie tu były wyrażane. Nie chciałbym, by zostało ono opanowane bez reszty przez katastrofistów czy optymistów. Myślę, że nie leży to też w interesie twórców SW. Dlatego moim zdaniem powinni oni interweniować w momentach, gdy ktoś próbuje "wygonić" z forum "odmieńców" (co moim zdaniem niektórzy koledzy próbują uskuteczniać, szydząc z wypowiedzi Alfredzia).

Skoro tak to ja nadal bede konsekwenty w swoim przewidywaniu spadkow

Zakladam mozliwosc nowych szczytow przed tym ale niekoniecznie, w kazdym badz razie w perspektywie kilku lat lecimy w dol wiec drzyjmy dlugoterminowcy :)

w imieniu, zapewne szerokiej gamy, "wolnych słuchaczy" tego wątku chciałbym aby żadne opinie nie były dyskryminowane, a szydercze komentarze można przerzucić gdzie indziej

stworzyliście fajne miejsce Panowie i należy dbać by nie zespuć tego co piękne.

Alferdzio uważnie Cie czytam, bije duża wiedza i wieloletnie doświadczenie, natomiast wszelkie zgryźliwe komentarze po fakcie są niesmaczne.

by zupełnie nie było OT, swoim młodym okiem dopatruję się większej korekty, a z racji mało wolnego czasu zamknąłem w zeszłym tygodniu swoje wszystkie pozycje i czekam. nie wierzę zbytnio w dalsze wzrosty, jeśli urośnie wyżej to już niewiele. brakuje mi teraz pomysłów na "szybki zarobek" dlatego lepiej się zdystansować.

eur/usd wcale nie musi, choć może wywołać lekkie poruszenie i zdziwienie. z negatywnym skutkiem dla indeksów.

Skąd takie chore pomysły? Za kilka lat to będziemy na nowych maksach znacznie wyższych niż dotychczasowe.

Kanoniers logiczne przeslanki za wzrostami zawsze sa na szczycie :) dlatego wzrosty sie koncza a zaczynaja spadki bo wszyscy widza te przeslanki, a w dolku zawsze jest odwrotnie.

Lekko powyżej ale niżej niż miesiąc temu, które też zrewidowano w dół. Kwiestia interpretacji ale ja bym powiedział że dane są raczej neutralne niż złe. Dane o zamówieniach również neutralne.

Śmieciaki i groszówki to żaden sygnał.

Popatrz sobie na W80 który trzyma się dużo lepiej od W20 i prawdopodobnie zaczął walkę o nowy szczyt.

Jeszcze jedna korelacja złamana:

USD/PLN 2.9092 -0.19% 15:30
EUR/USD 1.3990 -0.31% 15:30

Faktycznie od lutego urośliśmy bardzo mocno. Sam się dziwię że głębszej korekty jak nie było tak nie ma. Zazwyczaj o tej porze hossy już dawno byliśmy po pierwszej sporej korekcie.
Tym razem jest inaczej chyba ze względu na głębokość wcześniejszego spadku. Panika aż takich rozmiarów okazała się całkowicie nieuzasadniona fundamentalnie i teraz rynek się z tego wycofał.
Korekta przyjdzie niedługo i potrwa parę miesięcy, ale z pewnością nie przerodzi się w wieloletnie spadki. W sensie długoterminowym wyceny spółek są dosyć niskie, a przed Polską coraz szybszy wzrost gospodarczy. Ekstazy nie będzie bo kulejący świat na to nie pozwoli, ale roczny wzrost PKB pomiędzy 3-5% osiągniemy przez wiele lat bez problemu.
To wynik naszej "renty zapóźnienia" i gospodarczej integracji ze znacznie zamożniejszą UE.
Wobec tych faktów możemy się spierać czy WIG20=4000 będzie w 2012 czy 2013 roku, ale nie opowiadajmy sobie dupereli o wieloletnich fatalnych perspektywach dla giełdy.

gram S tylko na FW20 i FKGH. nie mówię że małe i średnie dużo polecą,
pewnie tylko trochę. ale dzisiaj chyba się niektórzy pośpieszyli z kupnem akcji.