Kiedy dno bessy?

Ale czyż umacniający się USD nie spowodował spadków surowców , co w konsekwencji dawało by nie wiele różniący się wolumen zakupu/sprzedaży za tą samą kwotę.

Mnie od samego początku martwią wzrosty surowców. W teorii cykli surowce rosną pod koniec hossy, a tutaj rosną od lutego 2009. Tak jakby początek hossy był zaraz jej końcówką.

Zazwyczaj wraz ze wzrostem złotówki rosły też akcje. Z drugiej strony jeśli wszyscy analitycy spodziewają się wzrostów to będą spadki.

Ameryka (nie)ładnie dziś kończy...

ciekawy jestem jaki będzie to miało wpływ na RGR-y mathu.

Mnie uczyli,że na początku (hossy).Ale tym bym sie już nie sugerował .Jesteśmy na takim etapie cyklu,że białe już nie jest białe.Wydaje się,że w CHRL jest więcej kapitalizmu niż w kolebce rynkowej gospodarki-Juesej.

Gruby oszust nie zapłaci tego miliarda.Dopóki się nie odkuje na krótkiej sprzedaży.A jak reszta grubasów poczuje pod sobą grząski grunt,mamy wodospad.:(
Póki co nie wszystko jeszcze stracone,czerwiec na pewno będzie miesiącem dużej zmienności.
Oby makroekonomia nie dobiła.

pewnie że jeszcze nie wszystko stracone,
żeby zmiana trendu na spadkowy się oficjalnie potwierdziła,
ES.F musi przecież zejść poniżej 1040,
a byki będą znów się bronić.

do trzech razy sztuka. DAX jest podejrzanie mocny.
tylko to nie pasuje do układanki. Ale jeśli S&P zejdzie,
DAX nie będzie miał wyboru. Gospodarka USA jest największa na świecie.

także albo będzie 22XX i ładny zysk, albo będzie 19XX i ładniejszy zysk.

przy 1900 konsekwentnie zostanę bykiem. bo będzie tanio. (jeśli tyle będzie)

Kiedyś w jednym poscie zastanawiałem się,jaki jest wpływ Europy na gospodarkę amerykańską?Jakiś jest.
70 %pkb USA to konsumpcja,przemysłu tego tradycyjnego,niewiele,więc co?High-tech.I tu podstawowym odbiorcom jest...ta nieszczęsna Europa.Dla samych Chin wymiana towarowa ze Starym Kontynentem też jest zasadnicza.Koło się zamyka.
Ameryka,w deflacyjnej spirali ?,Potężne zastrzyki pustego pieniądza.zero inflacji dodruk,ceny nieruchomości,porównawczo z poprzednimi latami,nie idą do góry,a zgoła na odwrót,mają z czego spadać.A dom to podstawa całego tego biznesu.Lewitacja kursów akcji,domki z kart,ehhh.Cash jest dobry na wszystko.
W efekcie:rozdęte ponad miarę deficyty,zaciskająca się pętla zadłużenia,już nie tyle obywateli,co całych państw,nie tylko Jankesów.Czy takim gaszeniem pożaru,którym jest naturalna w cyklu recesja,nie doprowadzą do czegoś zdecydowanie gorszego,jak w Wielkim Kryzysie?
Ponuro się robi na rynkach(finansowych).

A jak w to wszystko wpisuje sie najsilniejsze od 5 lat € (do $)? Tanszy $ to lepsze warunki eksportowe dla USA, tylko czy to potwierdza teze o rychlym I brutalnym the end of the U.S.? Nie jestem specjalnym fanem the U.S., ale czy to nie jest po prostu dyskont reform wiszacych nad Stanami? Dla usiakow przychodza ciezkie czasy – sama zmiana system ubezpieczen zdrowotnych to istotna dla podatnikow zmiana, a kto wie, z czym jeszcze Obama wyskoczy.
Odbilismy sie z grubsza tam, gdzie wiekszosc sie spodziewala (no wlasnie…), a DJ faktycznie od jakiegos czasu wyglada, jakby ktos gral na spadki.

@ Nocny,

Manipulacja przez Grubasa w Ameryce rynkiem akcji i indeksem S&P 500, w sposób jaki opisujesz jest niemożliwa. Nawet kilku grubasów razem wziętych jet zakrótkich na grę na krótko na zmanipulowanym rynku.

Tam siedzą najtęższe umysły i układają swoje programy, modyfikują. Komputery potem grają za nich. A że analizy podobne to leci.