Kiedy szczyt Hossy:)

Syndrom oblężonej twierdzy przez wojska Georga Sorosa.

Oprogramowanie wykrywające ślady inwigilacji Pegasusem jest udostępnione na zasadzie open source. Więc argument z Sorosem jest bardzo, bardzo słaby. Bo to rzecz jest weryfikowalna dla każdego z odpowiednią wiedzą.

Co do wyjaśniania. Nie oczekuje że rząd będzie robił to przez media. Oczekuję takich działań jak np we Francji gdy podsłuchiwany był Marcon.

Jedyne co widzę to próby utrudniania zbadania tej sprawy przez polityków partii rządzącej. Ale może o czymś nie wiem. Więc napisz mi 1ketjoW co rząd RP zrobił aby sprawę wyjaśnić. Ale szanujmy się i jeżeli odpowiedź ma brzmieć "sprawa jest tajna ale na pewno coś tam robi" to proszę Cię nie marnuj mojego czasu.

szarlej,

Jeszcze jedna sprawa, o której pisałem wcześniej. Udowodnij mi że korzystanie z oprogramowania Pegasus miało kontekst polityczny a nie np. gospodarczy, lapowkarski itd.

Nie wiem kto im założył i nie wiem po co. Co nie znaczy mihumor że ma to podłoże polityczne. Giertych dał do sprawdzenia około 100 telefonów. W kilku ( bodajże 4 były podsłuchy). Wielka akcja podsłuchowa opozycji i niepokornych prokuratorów.

Przecież rzecznik MSWiA Żaryn oficjalnie stwierdzili że wszystko było zgodnie z prawem jeżeli chodzi o działalność służb.

twitter.com/stzaryn/status/147...

Idę o zakład że w papierach wszystko się zgadza.

Wydanie pieniędzy to żadna śmierdząca sprawa. Dla mnie to że Polska kupiła taki system dopiero kilka lat temu świadczy o zacofaniu.

Co mają więzienia i więźniowie wspólnego z tym że Polska jako państwo kupiła oprogramowanie szpiegujące?

Moim zdaniem powinieneś poznać zasadę domniemania niewinności. Z mądrości ludowej przypomina mi się ta:

To co myślą inni o twojej osobie, mówi dużo o nich, a mało o tobie.

W więzieniu siedzą ludzie prawomocnie skazani. Mam nadzieję że nie kwestionuje wyroków sądów bo większość sędziów jest powołanych przed 2015 r. i osadzonych również.

Zamiast zasłaniać się ludem napisz lepiej prawdę. To Twoje wymysły. Jaki to syndrom btw?

W poniedziałek dalszy ciąg hossy.
Putin dostał warunki swojej kapitulacji - zapewne pod to rośnie rynek w Warszawie:



wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosc...

TLDR, Rosja zachowuje Krym i wycofuje się z reszty tego co zajeła. Putin zachowuje władzę...

To nie oprogramowanie szpiegujące było udostępnione na zasadzie open source ale oprogramowanie wykrywające inwigilację pegasusem. Zatem gdyby było coś nie tak - to Soros ma na tyle wrogów, że sprawa dawno byłaby wykryta i użyta przeciwko niemu.


Widzę, że Ciebie przekonałby jedynie wyrok sądu. Tylko jak ma być wyrok sądu, skoro nawet odpowiednie organy nie chcą rzetelnego śledztwa w tej sprawie. Na ewentualny wyrok sądu - tak skazujący jak i uniewinniający musisz chyba poczekać na zmianę władzy.

Rozumiem, że Tobie wystarczają zapewnienia rządu - że wszystko jest ok. Ja niestety nie mam takiego zaufania do polityków, niezależnie od ich szyldu partyjnego. Pozostanę zatem przy swoim przekonaniu, że w świetle tak ujawnionych materiałów jak i działań rządu w tej kwestii sprawa jest bardzo śmierdząca. Nie przesądzam o winie - ale uważam, że sprawa wymaga kompleksowego wyjaśnienia - a tego nie ma. Z mojej strony EOT.




Możliwe, ale nie musi to oznaczać jakiś rozmów pokojowych. Być może jakoś się dogadali bo ruscy chcieli uniknąć strat wśród swoich bądź co bądź najlepszych jednostek a Ukraińcy chcieli uniknąć strat wśród ludności cywilnej. Niczego oczywiście wykluczyć nie można, ale spekulacje na temat bliskiego końca wojny moim zdaniem są przedwczesne.

To że wykryto że ktoś jest szpiegowaniu nie oznacza że jest to robione wbrew prawu ani że ma to związek z jego działalnością polityczną. To tylko jedna z możliwych interpretacji tego faktu.

Nie chodzi o to czy przekona mnie wyrok sądu czy nie. Służby które prowadzą operacyjnie postępowanie, które nie jest być może zakończone nie są zainteresowane jego publicznym rostrząsaniem. PiS nie będzie rządził wiecznie. Na bazie dostępnych informacji twierdzę, że podsłuch założono zgodnie z prawem (wypowiedzi rzecznika MSWiA). Potwierdza to również fakt, że ojciec Bejzy był uwikłany w jakieś lewe faktury oraz że podobno stworzył komórkę w urzędzie, która miała ocieplać jego wizerunek w lokalnych forach. To tylko przykład.

Nie chodzi o to co mi wystarczy a co nie. Chodzi o to że obecnie zbliżamy się do wyborów i postępowanie komisji zapewne trwałoby do wyborów. To tylko element kampanii wyborczej. Giertych szukał w ponad 100 telefonach śladów na szpiegowanie. Znalazł w 4 czy 5. Dla mnie to jasna przesłanka, że opozycja jako grupa nie była i nie jest inwigilowana. Pomijam fakt, że w 2019 r. nie miała zgodnie z sądażami nawet cienia szansy na zwycięstwo w wyborach. Wyroki w prasie łatwo się feruje za pomocą Citizen Lab nadając im w ten sposób wiarygodności.

Mi chodzi tylko o to, że jednoznaczne określanie, że opozycja była inwigilowana jak to oceniają niektóre media jest przedwczesne i nie uprawione. Ja pamiętam najazd na redakcję pewnego dziennika za rządów PO. Gdzie wtedy były te głosy oburzenia na działania władzy? Dla mnie to są podwójne standardy. Zresztą w tej sprawie Tusk strzelił sobie w stopę ostatnio i odgrzał stary kotlet. Poważny błąd w obecnej kampanii wyborczej.