Krótki view na wyniki IIIQ
PGS przyzwyczaił inwestorów do permanentnej poprawy skali działalności. Mogłoby się wydawać, że tak już będzie zawsze, ale nic z tego. Tym razem pierwszy raz od paru lat przychody spadły względem poprzedniego kwartału. Zarząd tłumaczy to urlopami pracowników i mniejszymi zamówieniami od kontrahentów w okresie wakacyjnym. Z pewnością takie zjawisko występuje, ale rok temu, czy dwa lata temu nic nie stało na przeszkodzie aby zwiększyć sprzedaż:

kliknij, aby powiększyćJak wynika z zaprezentowanego wykresu spółka nie poraziła także wynikiem operacyjnym, a swoje zabrały koszty finansowe, przez co spada zysk netto. EBIT jest co prawda wyższy niż w okresie porównywalnym, ale jednocześnie jest najniższy od czterech kwartałów, podobnie z resztą jak zysk netto.
Na spadek przychodów prawdopodobnie miał niekorzystny wpływ malejący kurs Euro.
Przyczyną słabszego wyniku operacyjnego nie są pozostałe koszty operacyjne:

kliknij, aby powiększyćPowyższy wykres pokazuje, że koszty operacyjne pozostały na takim samym poziomie jak w poprzednim kwartale. Nie widać w nich żadnego czynnika zmiennego skorelowanego ze sprzedażą, co sugeruje, że wzrosły koszty stałe.
Przyczyny tego faktu może nam zdradzić rachunek rodzajowy:

kliknij, aby powiększyćStałe powinny być koszty pracownicze, amortyzacja, a także część kosztów usług obcych powinna mieć charakter stały. W oczy rzuca się wzrost kosztów pracowniczych i spadek kosztów usług obcych. Pomiędzy kwartałami najwyższą dynamikę mają płacę. Tak się mogło faktycznie stać, jeśli zatrudniano pracowników sezonowych, albo zlecano więcej prac obecnym(nadgodziny oraz umowy cywilno-prawne). Na to jednak nie wskazuje poziom przychodów. Do tej pory dynamiki były ze sobą mocno skorelowane, a teraz tak się nie stało. Dodatkowo pozostałe koszty wyglądają tak, jakby faktycznie zmniejszono ciutek skalę działania w kwartale. Spada zużycie energii i materiałów, a także usług obcych. W pierwszej chwili może się wydawać, że winę ponosi także amortyzacja, ale to kwotowo niewielki koszt. Wzrost wynika z nabycia samochodu i jego 10-o letniego okresu amortyzacji -> prawie 100k dodatkowego obciążenia.
Część finansowa powodująca degradację wyniku to prawdopodobnie efekt ujemnych różnic kursowych, choć z drugiej strony powinno to być skompensowane przez wycenę forwardów.
Skoro mówimy zaś o zabezpieczeniach to warto wspomnieć, że spółka zabezpiecza tylko część oczekiwanych wpływów walutowych. Przy czym mówiąc zabezpiecza mamy na myśli okres od dostania zamówienia do końca jego realizacji. Transakcje fx zawierane są w horyzoncie 6-u miesięcy. Kursy rozliczeniowe wynikają tylko i wyłącznie z dnia zawierania takiego kontraktu. Pod koniec drugiego kwartału złoty był wysoko, więc z tego biorą się relatywnie wysokie kursy fx. Nie wygląda to na żadną spekulację.
Wynik cały czas jak na spółkę tej wielkości jest dobry, choć już nie tak dobry jak w pierwszej połowie roku.
No i na koniec dla tych co bali się braku konsolidacji iPGS.

kliknij, aby powiększyćJak widać spółka jest naprawdę nieistotna w bilansie i RZiS.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.