Wśród spółek notowanych na warszawskiej GPW uwagę ostatnio zwraca wzrost kursów spółek z branży IT. To w dużej mierze zasługa głównych rozgrywających technologicznego sektora – Asseco Poland, Comarchu i Sygnity. Poprawiająca się aura wokół tych spółek sprawiła, że w około dwa miesiące indeks WIG-Informatyka zyskał ponad 15 proc.
Gra na spółkach informatycznych może iść o wyniki. Stawka jest spora, bo IV kwartał jest okresem żniw w tym sektorze. Najwyraźniej rynek już teraz nastawia się na miłe niespodzianki w sprawozdaniach.
Spore ożywienie pojawiło się już na początku roku, liderzy branży nie zostali pominięci. W styczniu kursy akcji Comarchu i Sygnity zaliczyły pokaźny rajd w górę. Zwyżka w obu wypadkach wyniosła ponad 23 proc. W tyle pozostał kurs Asseco Poland, który wspiął się o 5,2 proc. Z innych, nieco mniejszych spółek warto zwrócić uwagę na dynamiczne wybicie na akcjach dystrybutora sprzętu IT – Action.
>> Wszystkie spółki z sektora informatycznego znajdziesz w jednym miejscu. >> Sprawdź i porównaj najważniejsze wskaźniki giełdowych producentów oprogramowania w StockWatch.pl
Niedawno DM BZ WBK wypuścił rekomendację kupuj dla akcji Comarchu, z podwyższoną ceną z 80 zł na 100 zł. W zaprezentowanym raporcie analitycy spodziewają się bardzo dobrych wyników za IV kw. 2012 r. Oczekują 29,1 mln zł zysku netto, 35,9 mln zł zysku operacyjnego 49,9 mln zł EBITDA i 290 mln zł przychodów. W ocenie analityków, capex Comarchu w 2013 r. powinien znacząco się zmniejszyć i dlatego spodziewają się, że spółka będzie mogła wypłacić dywidendę w wysokości 1,50 zł na akcję (stopa dywidendy ok. 2 proc.). Również KBC Securities spodziewa się dobrych wyników kwartalnych i dywidendy. Biuro wprawdzie przewiduje spadek głównych linii zysków Comarchu, jednak w ostatnim kwartale 2011 roku mieliśmy do czynienia z wysoką bazą.
– Oczekujemy w IV kw. 2012 roku rekordowych przychodów w wysokości 373 mln zł (+32 proc. r/r). Jednak przypominamy, że około 90 mln zł pochodzi prawdopodobnie z prawie bezmarżowej sprzedaży oprogramowania firm zewnętrznych dla klientów z sektora bankowego. Nawet po skorygowaniu o tę sprzedaż przychody w IV kwartale wyglądają bardzo mocno. Solidne przychody powinny sprzyjać zyskowi operacyjnemu, który prognozujemy na 36 mln zł (-8 proc. r/r). Nie oczekujemy oszczędności w spółce-matce; presja na wzrost wynagrodzeń prawdopodobnie zniwelowała efekty kontroli kosztów pozaosobowych. Dodatni udział wyników niemieckiej spółki zależnej powinien nieco zneutralizować przynoszące straty nowe przedsięwzięcia nadzorowane przez zamknięty fundusz Comarchu. – prognozują analitycy KBC Securities.
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Comarchu znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
Biuro szacuje zysk netto Comarchu na 36 mln zł (-11 proc. r/r) i uważa, że niezły wynik netto w IV kwartale ub. roku powinien przybliżyć perspektywę wypłaty dywidendy. Inwestorzy zapewne z entuzjazmem przyjęliby taką informację.
Okazuje się także, że krakowska spółka ma niezłe perspektywy na kolejne lata. Branża jest obecnie pod sporą presją, w związku ze spowolnieniem gospodarczym hamującym nakłady inwestycyjne na informatykę. Mimo to, spółka pozytywnie wypada na jej tle.
– W obecnym otoczeniu gospodarczym nie będzie łatwo o nowe zlecenia na naszym rynku IT. W mojej ocenie lepiej powinny dawać sobie radę spółki, których wyniki nie zależą od sektora publicznego. Taką firmą jest Comarch, który kooperuje z biznesem prywatnym i działa aktywnie także za granicą. Obecnie to jedyna spółka z branży IT jaka nam się podoba, nie licząc dystrybutorów. Liczymy, że w najbliższych dwóch latach spółka zdoła poprawić zyski. Wpływ na to powinien mieć rosnący portfel zamówień, który stworzyłby przesłanki do dobrych wyników na działalności podstawowej. Do tego oczekiwałbym poprawy wyników na działalności niepodstawowej. Według naszych szacunków w tym roku Comarch powinien zarobić na czysto 46 mln zł, a w przyszłym 60 mln zł. – ocenia Sobiesław Pająk, analityk DM IDMSA.
O trudnym otoczeniu gospodarczym na własnej skórze przekonało się ostatnio Sygnity. W grudniu spółka podała wyniki finansowe za siódmy i jednocześnie ostatni kwartał nietypowego roku obrotowego 2011/2012. W nim skonsolidowane przychody wyniosły 95,7 mln zł i były niższe o 25,8 proc. w ujęciu r/r. Na poziomie netto widniała strata przekraczająca 7 mln zł, a rok wcześniej był zysk 1,3 mln zł. W kolejnym kwartale już nie powinno być tak słabo. KBC Securities oczekuje dobrych wyników, głównie w następstwie poprawy jakości przychodów spółki w omawianym kwartale. Zysk operacyjny oszacowano w IV kw. 2012 roku na 9 mln zł (+76 proc. r/r), a zysk netto na 7 mln zł (+6 proc. r/r). >> Sygnity wraca do programu motywacyjnego z wysokim targetem.
– Jeśli poprawa jakości nie jest wydarzeniem jednorazowym, możliwe, że nadszedł czas, aby spojrzeć na przyszłość spółki w bardziej optymistycznym świetle. Jednakże po kwartałach przynoszących głębokie rozczarowanie wynikami, jeden dobry kwartał wiosny nie czyni i może nie wystarczyć, aby przekonać rynek, że ciężkie czasy spółka ma za sobą. – zaznacza KBC Securities.
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Sygnity po ostatnich wynikach w StockWatch.pl
Inwestorzy w napięciu czekają także na sprawozdanie finansowe lidera branży – Asseco Poland. Wyniki za 9 miesięcy ub. roku okazały się całkiem przyzwoite. Jednak przed publikacją raportu za IV kwartał pojawiły się sugestie, że rezultaty będą średnio zadowalające. KBC Securities szacuje, że zysk netto spółki w IV kw. 2012 roku na 72 mln zł (-32 prc. r/r w ujęciu raportowanym i -17 proc. r/r po skorygowaniu o wpływy wydarzeń jednorazowych z IV kw. 2011). Biuro oczekuje erozji zysku operacyjnego w spółce-matce. Prognozowany jest także 5-proc. wzrost przychodów do 1,504 mld zł.
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną Asseco Poland po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz analizę ostatniego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
W cieniu producentów oprogramowania coraz lepiej radzą sobie kursy dystrybutorów IT. Na ostatnich sesjach do mocniejszego wybicia doszło na akcjach Action. We wtorek Piotr Bieliński, prezes i największy akcjonariusz spółki zapowiedział, że chce rekomendować wypłatę dywidendy z zysku za 2012 r. w wysokości 1,50 zł na akcję. To dawałoby stopę na poziomie niecałych 6 proc. Za 2011 rok Action wypłacił 0,84 zł dywidendy na akcję. Na ten cel trafiło wówczas 13,8 mln zł. W ostatnich tygodniach rosną kursy także ABC Daty, AB oraz Asbisu. Zwyżka nie jest przypadkowa.
– Od pewnego czasu obserwujemy wzmożone zainteresowanie mniejszymi spółkami, które powinno utrzymać się przez kolejne miesiące. W związku z tym w orbicie zainteresowań znaleźli się także dystrybutorzy IT. Wcześniej kursy tych spółek zachowywały się słabiej, bo rynek obawiał się, że w 2013 roku marże w sektorze jeszcze spadną, choć i tak są na niskim poziomie. W mojej ocenie to nie nastąpi. Zakładam, że w tym roku powinny utrzymać poziom z 2012 roku. Natomiast przychody powinny dalej rosnąć, bo są to spółki dobrze zarządzane, zwiększające portfolio produktowe i szukające nisz. – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities.
