krisek

Coś mi się coraz wyraźniej zdaje, że w GBK umoczeni są ludzie obecnej władzy.
Zwróćcie uwagę, że o wczorajszych zatrzymaniach było absolutnie cicho w tv publicznej, A gdy CBA zatrzymuje jakichś drobnych za trochę kasy to zaraz jest hałas cały dzień. A tu się nawet nie zająkneli.
I dlatego mamy problem, GBK i IB/LB to wykorzystują z premedytacją a prokuratura robi pozorowane działania na płotkach.
I dlatego nic nie odzyskamy, bo NIKT nam nie pomoże a banksterzy to wykorzystają.
NIESTETY

Pan RB naje się do syta, towarzystwo banksterów odzyska co się da a my i tak nie dostaniemy nic.
Niech sobie pozywa kogo kto chce: GB - Trigon czy Trigon - GB. Co za różnica? I tak ośmiorniczki zjedzą razem. Do stołu będzie podawał RB.

Dawno tu nie pisałem, bo dostrzegłem bezsensowność naszego miotania się na forum.
My tu swoje dywagacje a jak widzicie wszystko było już dawno ustawione, łącznie z odpowiednimi osobami w odpowiednich miejscach.
Rację mieliśmy z leonek, że nic nie odzyskamy. Ale wtedy Maupa nas okrzyknęła pesymistami.
Okazuje się tez jasno, że KK był tylko figurantem, świadomym lub nie, swojej roli. Ale to wszystko było od dawna postawiane.

Wstaje nowy dzień. Jesteśmy biedniejsi o ..... (kazdy wie ile).
Bogatsi o bolesne doświadczenie - ze złem nie można iść w jakikolwiek układ - zawsze się przegra.

Życzę Wam wszystkim dobrego dnia, mimo rozterek i łez.

Cokolwiek wybierzemy - wysoką czy niską konwersję - nie ma na serio jakiegokolwiek znaczenia.

Jakichkolwiek fraudów ani wypłat dywident nie będzie.

Bo scenariusz jest taki, że po uprawomocnieniu się PPU zwołane będzie WZ, które wybierze nową RN a ta RB na prezesa. Manufakturka pokula się jeszcze do czasu wypłaty I raty i przed nią upadnie. RN i Zarząd oprócz legalnej pensji zabiorą jeszcze trochę i będzie pozamiatane pod hasłem: sorry, chcieliśmy ale nie dało rady a wszystkiemu winien KK.

Propozycje układowe są absolutnie złe dla nas:

a/ mała konwersja powoduje, że gdyby po jakimś czasie GBK odzyskał siły i akcje zaczęłyby rosnąć to zyskam mało - proporcjonalnie do konwersji

b/ wysoka konwersja powoduje, że gdyby doszło w przyszłości do upadłości GBK to do syndyka będę mógł zgłosić tylko część nie skonwertowaną: wysoka konwersja pozbawi mnie roszczenia w części skonwertowanej

W obu przypadkach istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że będę okradziony po raz wtóry.
Wobec braku rzetelnych danych jest to gra, w której zawsze będę przegrany. Pytanie tylko czy bardzo mocno czy bardzo bardzo mocno.

Najlepiej gdy PPU padło całkowicie i od razu upadłość.

A przypominacie sobie jeszcze Kenna, który na moment został p.o. prezesa i oprócz legalnego wynagrodzenia przytuli 3 mln. Podobno coś oddał, tylko nie wiemy czy 10zł czy 100zł. Taka tajemnica gospodarcza społki!

Zobaczycie, że teraz będzie podobnie.
A potem już tylko pogrzeb (bez przepychu, bo nie będzie już za co)

Właśnie otrzymałem drugą już odpowiedź na reklamację w IB i interwencję RF.
Bez wchodzenia w szczegóły: ich ble, ble, ble że widziały gały co kupowały itd....
Nie liczcie, że coś odzyskacie w jakich roszczeniach. Bez pomocy miłościwie panującej władzy oni nic nie oddadzą a nam tylko prawnicy wyczyszczą do końca kieszenie. A władza niestety nie pomoże.

A finał będzie taki, że p. Radosław zostanie na chwilkę szefem zarządu i przytuli kaskę na do widzenia a potem koniec, bo "chcieliśmy dobrze, ale nie wyszło".

z komunikatu kuratora:

1.
Podział wierzycieli na grupy

1.1.2.
Grupa pierwsza „a” („Grupa Ia”) obejmuje wierzycieli podlegających zaliczeniu do Grupy I, którzy
do czasu rozpoczęcia głosowania na Zgromadzeniu Wierzycieli nad Układem zgłoszą na piśmie
nadzorcy sądowemu lub Sędziemu –komisarzowi przystąpienie do Grupy Ia.
Wierzyciele, którzy nie złożą oświadczenia, o którym mowa w zdaniu poprzednim przed
przystąpieniem do głosowania będą zaliczeni do Grupy I

Z tego wynika, że przydział do grupy I jest "z automatu" a do grupy Ia - dobrowolny. A więc nic nie robiąc ma się mieć skonwertowane 57% a przepisując się do grupy Ia otrzyma się konwersję 3%.

Czy dobrze rozumiem????
.

Pogubiłem się już i proszę o pomoc w zrozumieniu:
- jeśli nic nie zrobię by wyłączyć się spod kurateli kuratora to do której grupy będę należał? ile procent wtedy będę miał zamienione na akcje?
- jeśli wyłączę się spod kurateli kuratora to będę głosował samodzielnie i wtedy ile % będę miał zaminione na akcje?

Nadzorca sądowy, kurator, RW, RB, sąd we Wrocławiu - wszyscy zamilkli. Czy ktoś wie co się dzieje????

maciej_61
Jestem krok do przodu: już dostałem odpowiedź z IB taką jak adler74. Wysłałem jeszcze raz pismo do RF z prośbą o ciągnięcie sprawy dalej, ci wysłali zaś drugie pismo do IB, teraz chba z 8 stron. Czekam na reakcję IB, ale oni będą się bronili rękoma i nogami. Niestety.

Zobaczcie też jak p. Radosław zamilkł. Brawo dla naszego przedstawiciela!!!!!
I o propozycjach NS też nic nie wiemy.

Klika i mafia a my mięsem armatnim.

List wysłałem

A Pachucki jest z.... Wroclawia

Maupa wczoraj napisała tu, że pierwsza kontrola KNF w IB w sprawie obligów była w grudniu 2017. I oczywiście wszystko było ok.
Czy ktoś coś więcej wie na ten temat???
Zamierzam złożyć w prokuraturze doniesienie na zaniedbania KNF ale musiałbym wiedzieć coś więcej.

Wogóle to teraz przy tym kolejnym wątku z Chrzanowskim to byłoby dobrze zrobić więcej hałasu w sprawie GBK. I tak byłem pozytywnie zaskoczony, że Ziobro we wczorajszej wypowiedzi połączył te dwie sprawy.

Okazuje się, że błędem było przesuwanie głosowania - miała być oferta inwestora dla wyższego zaspokojenia wierzycieli, a wyszło jak zwykle.
Ta propozycja 23% to kolejna kpina z nas.
Kolejna, bo pierwszą jest już to, że prosimy się wogóle o jakiekolwiek informacje.
Jak długo będzie jeszcze trwał ten cyrk???
Wszyscy jesteśmy już tym zmęczeni a prawdziwi odpowiedzialni śmieją się przy ośmiorniczkach.

W du... niech sobie wsadzą te 23%. Niech sobie wypłacą premie za ciężką pracę w stress warunkach.

Tylko upadłość, żeby nikt nie mógł mówić jak to uratował firmę.

Wracając do starych spraw:
-co wiadomo o odwróceniu transakcji z Altusem i zwrocie 200mln? - tyle było hałasu o tym
-czy pan prezes Kenn oddał te 3 mln, które przypadkowo sobie zabrał?

Czy sąd wyznaczył termin głosowania układu?

Teraz mamy kolejny dowód, że jesteśmy tylko mięsem armatnim już nie tylko dla GBK ale nawet dla niby reprezentującej na RW. Zero jakiejkolwiek informacji, która przecież należy nam się jak psu buda.

Nic nie odzyskamy, NIC!!!!
Musimy się z tym pogodzić, bo inaczej oszalejemy.

Ja osobiście wykorzystałem już wszelkie środki prawne w sprawie GBK i sprawa utknęła w Warszawie w 3 instytucjach (UOKiK, Rzecznik Finansowy, prokuratura).
Przyjęli sprawę i w zasadzie tyle. Rzecznik Finansowy popisał sobie z IB kilka pism.

NIC nie odzyskamy a sposób, w jaki jesteśmy traktowani pokazuje nam kim jesteśmy - mniej niż ZERO.

Szanowni Państwo,

musimy to sobie jasno uświadomić, czas już najwyższy, że nic od nikogo nie odzyskamy.

Scenariusz zapewne jest taki, że jak już będzie klepnięty układ w PPU, to nie ma znaczenia jaki on będzie, bo GBK i tak nic nie odda.
Przewegetuje jeszcze jakiś czas, zarząd popierdzi w stołki i weźmie jeszcze nagrody za pracę w trudnych, stresujących warunkach. A potem wszystko i tak do piachu.

Na instytucje państwowe liczyć nie mamy co, bo one nic nie wiedziały a gdy teraz już wiedzą to i tak nic nie mogą itd...

Wymiar sprawiedliwości pozamykał kilka osób i stawia im jakieś śmieszne zarzuty na w sumie drobne sumy. (zauważyliście jak zrobiło się ostatnio cicho w tej kwestii?)
Jeśli wogóle dojdzie do procesu to wyroki będą bardzo "bezpieczne" - takie żeby obejmowały czas aresztu + kilka tygodni dla pozoru.

Sprawa jest ewidentnie zamiatana pod dywan.

I finałem będzie cisza zupełna i brak jakiejkolwiek kasy dla nas.
Możemy krzyczeć i płakać - i tak nic nie wykrzyczymy i nie wypłaczemy, bo nikt nas nie chce słuchać i wszyscy mają nas w .....

Taka jest niestety brutalna prawda.

Apeluję - żadnego przeciągania sprawy - mam wrażenie, że z każdym dniem ubywa kasy. A jak już wydoją wszystko to wyskoczą z likwidacją.

GBK samo nie wie co chce: w maju przedstawiają napisane na kolanie propozycje do PPU, w lipcu ponagleni przez sąd podają inne, które nijak się mają do poprzednich a teraz wyskakują z sanacją.
A RW dowiaduje się tego z oficjalnego komunikatu.
To wszystko ma służyć tylko przeciąganiu sprawy!!!!
Ciekawe z czy jeszcze wyskoczą.

Przypomnę: Ken wziął ot tak sobie 3M OPRÓCZ wynagrodzenia za 2 tygodnie + chyba jeszcze odprawa

Na początku maja pisałem tu, że sanacja byłaby lepsza od PPU.
Dziś, kiedy widzimy jakie trupy już powypadaly z szafy (nie wiemy jakie jeszcze wypadną) i kiedy widzimy, że GBK samemu nie zalezy na uratowaniu się uważam, że myliłem się i sanacja to błąd, to kolejny wybieg dla odwlekania w czasie nieuniknionego, po to, by w zyskanym czasie jeszcze wydoić z GBK resztki kasy.
Poza tym samo słowo SANACJA znaczy uzdrowienie, powrót do zdrowia. A tu już nie ma na to szans. Żeby wrócić do zdrowia trzeba WSPÓLNEGO działania lekarzy i pacjenta. Wydaje się, że jedynymi lekarzami, którzy chcą uzdrowić pacjenta jestesmy my - wierzyciele. A sam pacjent, który nota bene sam wpędził się w śmiertelną chorobę, nic nie robi, żeby do zdrowia powrócić. W tej sytuacji nie damy rady go uzdrowić i należy jak najszybciej przerwać uporczywa terapię i udać się na pogrzeb.
Niestety taka jest gorzka dla nas prawda.
A o odzyskaniu kasy przez GBK na drodze cofnięcia umów do roku wstecz można zapomnieć - kto odda kasę jeśli na złej z punku widzenia GBK transakcji zarobił??? Nawet jeśli przyzna, że tak było to powie: sory, nie oddam, bo nie mam.
Czy wiadomo coś o tych 200M, które ponoć sam Altus chciał oddać? Albo o tym, że Kenn ( czy jak mu tam jest) oddał te 3M zabrane nielegalnie z kasy GBK?
To było tylko tak pod publikę, że coś się dzieje. A kasy jak nie było, tak nie ma i nie będzie.

Jeśli wartość portfeli wynosi 1,27 mld (jeszcze niedawno było to 26mld) a odzyski za I półrocze 80mln (tzn. 13mln/miesiąc) to znaczy, że to już jest koniec.
Gdzieś padało info że na bieżącą działalność GBK potrzebuje około 40mln/miesiąc.
Czyli tylko likwidacja.
Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie mnie.

W sumie to żadna różnica, czy Abris jeszcze trochę powysysa GBK do całkowitego zera czy też RW zgłosi już teraz wniosek o likwidację, bo wtedy syndyk wyssie wszystko do zera a my i tak nie dostaniemy nic.

Proszę tylko jeszcze p. Radka o info z wczorajszego spotkanie RW, tak już bardziej z ciekawości niż z nadziei na dobre wieści.

I jeszcze jedno, bardziej do RW, ale głośno i publicznie:

dziękuję Wam, Panowie z RW, za zaangażowanie i trud, bo to żadna przyjemność spotykać się z GBK!!!!

Uważam, że nadal powinniście walczyć o 100% a wywalczyć maksimum co tylko się da.

Nie zgadzajcie się na padlinę, którą zaraz (niekoniecznie zaraz - przecież jeszcze muszą mieć czas na wyciągnięcie co tylko się da) będą nam rzucać.
Zbyt ciężko pracowaliśmy na każdą złotówkę.
Zbyt ciężko pracujecie teraz, Panowie, w RW!!!

Wszyscy razem, w jedności, musimy zachować godność.
Jeśli ochłapy i padlina to lepsza likwidacja i do piachu wszystko.

Zobaczcie, proszę, co się dzieje:
- najpierw mówiliśmy, że 65% + akcje to propozycja nie do przyjęcia
- potem spieraliśmy się o wysokość konwersji na akcje
- teraz spieramy się o linię podziału na poziomie 50k

Niedługo, gdy rzucą nam jakąś padlinę, pożremy się jak psy.

A GBK stoi sobie z boku i nawet nie poczuwa się do informacji o odzyskach i stanie aktualnym. I chyba nadal rozwalają co jeszcze się da.

Nie tędy droga!!!!!
Zobaczcie, że jednocząc się odnieśliśmy mały sukces - mamy swoich ludzi w RW.
Tylko razem możemy coś osiągnąć.

Swoją drogą to hasło 100% do 50k może być bardzo podstępne - jeśli w ten sposób zaspokoiliby np połowę wierzycieli to już nie będzie 9000osób tylko 4500. A z tym znacząco spadnie zaintrersowanie wszystkich organów całą sprawę. Na dodatek jeszcze można to pięknie ubrać w hasła: "małym oddaliśmy 100% a średnim i większym mniej ale to nic, no bo oni sobie poradzą" i sprawa medialnie i instytucjonalnie będzie pozamiatana.

Uważam też, że trzeba maksymalnie nagłaśniać sprawę.
Ja już zeznawałem w prokuraturze i to naprawdę nie boli, no może poza wstydem, że dałem się oszukać i nabrać.
Piszcie zawiadomienia do prokuratur z art 286KK (wg miejsca nabycia obligacji).
Piszcie reklamacje do banków. Dostałem już odpowiedź na moją, oczywiście negatywną i zaraz piszę od Rzecznika Finansowego (wzór pisma na stronie RF)
Naróbmy hałasu i nie odpuszczajmy, nie dajmy się uśpić i zmęczyć.

Ponoć jest gdzieś ankieta dotycząca GBK na stronie UOKiK. Nie mogę jej znaleźć. Może ktoś podesłać mi link?

Nie ekscytuj się tak: to jest fatalna propozycja!!!! - wierzyciele do 50k - 100%, reszta - cięcia. Jak masz np 80k to nie dostaniesz 50k + 30k obcięte tylko 80k obcięte.
A propozycja jest obliczona na skłócenie wierzycieli i nagonkę jednych na drugich a w takiej sytuacji wogóle nie dojdzie do układu.

Co do nabycia w II kwartale to mnie własnie tak wrobiono. Emisja 28.03., nabycie 03.04., bo pomiędzy były swięta. Seria PAQ.
Potem się okazało, że już wtedy było bardzo goraco wokół GBK ale matacz-sprzedawca zapewniał, że wszystko ok.

Złozyłem rekalamację do Idea Bank i oczywiście przyszła odpowiedź negatywna, bo "pracownik działał w oparciu o uwczesną jak najlepszą wiedzę i super reitingii", które potem okazały się g.... warte.

Zwróćcie uwagę, że LC powiedział ostrożnie o uwględnianiu "uzasadnionych reklamacji". Problem własnie jest w uznaniu ich przez IB za "uzasadnione".
A że "uzasadnione" byłyby uwzględniane, to żadna łaska.

RW będzie miała ogromnie trudną sytuację, bo jak pracować w oparciu o taki raport i brak wiedzy.
Tym bardziej potrzebują naszego wsparcia, tylko nie wiem jakiego.

Z drugiej strony stawiam po raz kolejny pytanie o sens układania się z GBK. Przecież nawet gdyby do układu doszło, to i tak go nie zrealizują i powiedzą, że oni nie wiedzieli jaki jest stan faktyczny, niczego nie podpisywali i nie są odpowiedzialni: chcieli dobrze ale nie wyszło.
Zobaczcie, że zarząd GBK nie podpisał się nawet pod oświadczeniem, że nie biorą odpowiedzialności za raport!!!!!

Proszę też Pana Radka o podawanie nam info o "postępach prac", bo chcielibyśmy wiedzieć coś więcej niż wiemy (nie wiemy) za strony GBK.

I jeszcze pytanie, jesli ktoś coś wie: o co chodzi z tą novą giełdą? Czy ktoś skupuje akcje?????

Rozumiem potrzebę dyskrecji i naszej cierpliwości, choć ze względu na sytuację i sumy wierzytelności nie jest ona łatwa.

To raczej GBK powinno chcieć nas jak najszczerzej i jak najobszerniej informować o sytuacji. To byłby tez jakiś znak ich otwartości po objęciu zarządu po tym wspaniałym poprzednim zarządzie, pod którym spółka odnosiła same sukcesy, jak się teraz okazuje nawet bardzo spektakularne!!!!

Panie Radku, ciszę się, że jest Pan w RW i że sśdzia komisarz zatwierdził cały skład wyłoniony w wyborach. Wśród wszystkich trupów wypadających co rusz z szafy to wreszcie jakaś dobra wiadomość.

Uważam, że przy takiej "dobrej komunikacji" ze strony GBK i takim "szacunku dla nas" powinniśmy jak najprędzej i jak najskuteczniej iść w kierunku likwidacji GBK.
Układanie się z nimi nie ma jakiegokolwiek sensu.

Uświadommy sobie: TO JEST JUŻ KONIEC. NAWET OSTATNI NIE BĘDZIE MUSIAŁ GASIĆ ŚWIATŁA, BO PRĄD WCZEŚNIEJ WYŁĄCZĄ.

Jutro GBK złoży w sądzie wniosek o przedłużenie terminu zapłaty 600k do końca miesiąca a sąd przychyli się do wniosku, oczywiście w trosce o dobro wierzycieli.
To da kolejny czas na wysysanie z truchła resztek kasy.

Wszystko to dla dobra wierzycieli.

Czy sędzia - komisarz nie ma określonego terminu na ogłoszenie składu RW???
To zakrawa na jawną kpinę z nas i potwierdza istnienie układu wrocławskiego.

Dyskusja zeszła tu na błędne tory.
Mamy być forum dyskusyjnym o tym jak próbować odzyskać kasę.
Czy coś się dzieje w tej sprawie?
Zapadła teraz jakaś martwa cisza.
Na co czekamy?

A może tak KNF zamiast straszyć odebraniem licencji przymusiłby banki, aby odkupiły teraz te obligacje, takie "świetne inwestycje", do których namawiały.
To byłoby prawdziwe działanie KNF-u a nie tylko gadanie post factum.
I to byłaby najlepsza kara dla banków i przestroga dla innych.

Drogi KNF-ie, utrzymywany z pieniędzy podatnika, apelujemy do Ciebie o działanie w tym kierunku!!!!!

Czyli złoży wniosek o upadłość likwidacyjną. To będzie odpowiedź na nasze pozbieranie się i wystawienie osoby do RW. Składając wniosek o PPU sądzili, że ciemna masa się nie ogarnie i będzie mozna zrobić co tylko się chce. Ale skoro się pozbieraliśmy i chcemy walczyć o trochę więcej niż nam zaproponowali to oni sami złożą wniosek o likwidację. To dlatego sędzia-komisarz zwleka z ogłoszeniem składu RW.
Mamy więc w przyszłym tygodniu wniosek o likwidację.

Nowa rzeczywistość.

Ktoś wie co ona oznacza dla nas?
Chyba będzie trzeba samemu zgłaszać wierzytelności do syndyka, prawda?

Mnie natomiast bardziej od KK niepokoi w tej chwili sprawa zaliczki 600tyś dla sądu. Myślę, że to "układ wrocławski". GBK nie zapłaci tej zaliczki twierdząc, że sory za dużo i nie mamy. Sąd umorzy PPU a GBK powie: myśmy chcieli, oczywiście dla dobra wierzycieli, ale sąd umorzył PPU.

Co się stanie. gdy sąd umorzy PPU? Wie ktoś? Jest tu jakiś prawnik od restrukturyzacji i upadłości? Może coś nam rozjaśni?

Nie wiem skąd wzięliście te 58-60% ze sprzedaży portfeli ale jestem na tak!
Nie dajmy sobą pomiatać.
A Sędzia Komisarz ma najwyraźniej jakiś problem polityczno-finansowo-układowy, skoro nie może przez tydzień powołać RW.
I wcale się nie zdziwię jak do RW wejdą jacyś ludzie z kosmosu a nie wskazani przez Kuratora. To jest jakaś farsa i jawne kpiny z nas!!!! To trzeba nagłasniac na maxa już nie dla nas (bo nas już olali na maxa) ale dal innych "potencajlnych inwestorów"

Mam wrażenie, że nowy Pan Prezes też zapomniał kto tu komu winien jest przeprosiny.
To MY pożyczyliśmy GBK kasę a GBK ją roztrwoniło i to GBK powinno nas łaskawie prosić o poczekanie chwilkę na zwrot!!!! To GBK jest tu w pozycji petenta. Takie są realia moralne. Finansowe, w tym państwie bezprawia, gdzie złodziej jest górą nad poszkodowanym, są jakie są.
Pnie Prezesie i cały Zarządzie: dużo więcej pokory!!!!!
Jeśli tego nie widać to całe to przedsięwzięcie, które nazywa się GBK i PPU - do piachu i likwiadacja. Nawet ze strata dla obligatariuszy.
Ale pozycja petenta i pokrzywdzonego musi być wyraźnie zaznaczona!!!!

Dlaczego zaległa tu taka cisza????

I jeszcze mam pytanie: pojawiła się informacja o samobójstwie z powodu GBK. Wie ktoś coś dokładniej?

Mam nadzieję, że jutro KNF lub KK podadzą tę listę potencjalnych inwestorów do publicznej wiadomości a nie będzie to objęte niejasną tajemnicą.

Witam Wszystkich w świąteczny poranek.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć jaki jest sens układania się, gdy Abrisowi wyraźnie nie zależy na ratowaniu GBK?
Przecież nawet jeśli podpiszą jakikolwiek układ to i tak go nie dotrzymają.
Pisałem już tu, że utopiłem ogromną kasę ale to nie zmienia faktu, że trzeba spojrzeć realnie - "w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz". A tu tylko my - wierzyciele - chcemy ratować firmę. TO NIE MOŻE SIĘ UDAĆ!!!!! Nie da rady.

Może rzeczywiście lepiej iść w upadłość - wtedy i Abris straci choć trochę?

Zrozumcie - nie uratujemy GBK bez Abrisu, tym bardziej, że nie widać chęci pomocy ze strony Państwa. Pozorowane działania KNF i Prokuratury tylko mają stworzyć atmosferę, że Państwo zadziałało. Pomocą byłaby wyraźna deklaracja np. PZU lub PFR: wchodzimy w to teraz albo po PPU z taką a taką kasą. Tego się nie doczekamy, bo Państwo tu nie wejdzie!!!!

Sory za realizm. Sam nie mogę się pogodzić z utratą takiej kasy. Ale zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni.
I wcale się nie zdziwię, jak p. Radek nie znajdzie się w RW, bo - przypominam - to sąd decyduje ostatecznie o składzie RW!!!!

Jeszcze pytanie natury bardziej filozoficznej:

W spisie majątku GBK bzdury: laptopy i komórki wycenione kilkanaście razy drożej, wpisane samochody w leasingu, czyli nie spółki. Na koniec oświadczenie podpisujących się, że mają świadomość odpowiedzialności karnej za składanie fałszywego oświadczenia.
I nic się nie dzieje, siedzą sobie bezkarnie i jeszcze są w zarządzie.

Przecież to jawna kpina.

Nie wiem, tak naprawdę, czy jest sens siadać do stołu rozmów.
Utopiłem ogromną kasę i jasne, że chcę odzyskać ale nie ma żadnej pewności, że jak podpiszą jakikolwiek układ to dotrzymają słowa. Oni są całkowicie niewiarygodni a siadając z nimi do stołu rozmów tylko uwiarygadniamy ich kłamstwa i bezczelne traktowanie nas.

Radek, masz moje poparcie ale coraz bardziej wątpię w sens tego wszystkiego.
My tu się pocimy jaki układ byłby najbardziej realny a oni mają to już dawno poukładane i tylko z biegiem czasu będą informowali a zarząd będzie z opóźnieniem wydawał komunikaty, że "powziął informację o ...."

Dyskutujemy tu o propozycjach układowych a tymczasem GBK gra sobie z nami w kulki i nie daje SF 2017. A jeszcze potrzeba SF 1Q.

Mam pytanie - co zrobimy, co się stanie, jak znów nie dadzą na koniec maja? Bo przecież nie dadzą. Nie ma co się łudzić.

Do Idea Bank można napisać maila z prośbą o wydanie świadectwa depozytowego na adres: ewidencja@ideabank.pl. Trzeba podać swoje dane, nr serii, łączną sumę i adres do wysyłki. Ja dostałem priorytetem poleconym za potwierdzeniem w dwa dni od wysłania maila.

Apeluję do wszystkich o zwarcie się w boju, żeby się nie okazało, że do RW weszli inni a nie nasz człowiek i że możemy tylko biernie czekać za komunikatami np. o 23,56: "jeszcze nie dziś, jak uklepiemy coś to może podamy"

Ta dyskusja robi się już uciążliwa i nieprzyjemna.
Przypomnijcie sobie, proszę, stare przysłowie: "dziel i rządź"
Apeluję o zgodę i byśmy nie dali się podzielić.

Zadam merytoryczne pytanie: czy jest jakiś termin, do którego GB musi podać konkretnie już propozycje układowe, które staną się podstawą do rozmów?

Wysłałem zgłoszenie Pana Radka do RW.
Mam nadzieję, że będziemy mieli tam swego przedstawiciela.

Mi nie przeszkadza, że Pan Radek ma i akcje i obligacje - kompromis polega właśnie na dogadaniu się - jak najszybszym - a nie na forsowaniu swego kosztem utopienia drugiego.
Wysłałem już poparcie dla Radka i proszę Was o to samo, bo przy utarczkach nie będziemy mieli nikogo w RW i nawet nie będziey wiedzieli co tam układają.
Do długiego czasu jestem w kontakcie z Radek/Paweł i nie dostrzegłem nic złego.