Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

Obligacje Hussar zostały sprytnie podpięte pod szum jaki robiono wokół GBK, z tego powodu się sprzedawały. I tak nabito kolejnych w butelkę. normalnie nikt by ich nie tknąl.

Dyrektor Departamentu Controllingu, PR&Marketing Ex pert, Programista baz danych, Analityk danych, Starszy specjalista ds. normalizacji danych, Kierownik, Kierownik projektów, Quality controller, Direct Marketing Manager, Lider Działu Księgowości, Kierownik ds. kontroli jakości, Specjalista ds. Rozwoju i Utrzymania Systemów BI, Koordynator Zespołu Analiz Wierzytelności, Księgowa Wierzytelności Funduszy, Kierownik Zespołu, Analityk Biznesowy, Specjalista ds. Ryzyka i Wycen Wierzytelności, Consolidation and Financial Reporting Senior Specialist, Kierownik Działu Obsługi Inwestycji, Starszy Specjalista ds. Compliance, Specjalista ds. Obsługi procesów przetargowych, Kierownik Działu Obsługi Inwestycji, Specjalista ds. Analiz Biznesowych, Kontroler Finansowy, Specjalista ds. Raportowania, Trener, Starsza księgowa wierzytelności, Specjalista ds. marketingu, Lider Działu Reklamacji, Młodszy specjalista ds. audytu transakcyjnego, Specjalista ds. wniosków i reklamacji, Programista baz danych, Business and market analyst in Business Information Department, SQL | VBA | EXCEL | ANALIZA DANYCH To aparat księgowości w GB a My do tej pory nie wiemy jakie są odzyski ?Może jeszcze z 10 specjalistów trzeba zatrudnić abyim sowicie zapłacić za brak raportów.Wszak to kasa frajerów ,więc można poszaleć!

Nie potrafię powiedzieć ,ale mam dziwne przeczucie ,że znowu zastawiają na Nas jakąś pułapkę.Sprytną,pokrętną ,wyrachowaną do granic możliwości .Cel oczywiście ten sam nie oddawać pożyczonych pieniędzy. Możecie pisać ,że jestem sfrustrowany ,że upał itd.Ale ja swoje wiem.

Na początku maja pisałem tu, że sanacja byłaby lepsza od PPU.
Dziś, kiedy widzimy jakie trupy już powypadaly z szafy (nie wiemy jakie jeszcze wypadną) i kiedy widzimy, że GBK samemu nie zalezy na uratowaniu się uważam, że myliłem się i sanacja to błąd, to kolejny wybieg dla odwlekania w czasie nieuniknionego, po to, by w zyskanym czasie jeszcze wydoić z GBK resztki kasy.
Poza tym samo słowo SANACJA znaczy uzdrowienie, powrót do zdrowia. A tu już nie ma na to szans. Żeby wrócić do zdrowia trzeba WSPÓLNEGO działania lekarzy i pacjenta. Wydaje się, że jedynymi lekarzami, którzy chcą uzdrowić pacjenta jestesmy my - wierzyciele. A sam pacjent, który nota bene sam wpędził się w śmiertelną chorobę, nic nie robi, żeby do zdrowia powrócić. W tej sytuacji nie damy rady go uzdrowić i należy jak najszybciej przerwać uporczywa terapię i udać się na pogrzeb.
Niestety taka jest gorzka dla nas prawda.
A o odzyskaniu kasy przez GBK na drodze cofnięcia umów do roku wstecz można zapomnieć - kto odda kasę jeśli na złej z punku widzenia GBK transakcji zarobił??? Nawet jeśli przyzna, że tak było to powie: sory, nie oddam, bo nie mam.
Czy wiadomo coś o tych 200M, które ponoć sam Altus chciał oddać? Albo o tym, że Kenn ( czy jak mu tam jest) oddał te 3M zabrane nielegalnie z kasy GBK?
To było tylko tak pod publikę, że coś się dzieje. A kasy jak nie było, tak nie ma i nie będzie.

Tam się wszystkim należy tylko obligatariuszom nie. Ich trzeba okraść i upodlić aby zrozumieli jakimi są frajerami !

Ciekawe jak skończyło się wczorajsze spotkanie RW z Zarządem. Rozumiem że opublikowanie komunikatu zajmuje trochę czasu ale ciekawość pali...

Dywagacje co lepsze PPU czy sanacja nie mają sensu. Decyzja już zapadła.
A wiecie dlaczego.
Bo takich rzeczy się nie ogłasza na starcie bo kiedy się to już stanie to powiedzcie o czym dzisiaj myślą pracownicy GB. Już nie tylko co mądrzejsi i bardziej sprytni. Dzisiaj wszyscy stamtąd wieją. Zatem spółka operacyjnie jest pozamiatana.
Potrzebuję ludzi do pracy na wrocławskim rynku, na każde stanowisko zgłasza się po kilku z GB.
Abris z RW się nie liczy, Zarząd robi co im każą i realizują swój plan.
Pozostaje zatem wyprzedaż wierzytelności tylko z tym jest mega problem. Nie zrobi tego komornik sam, nie zorganizuje przetargu. Poczytajcie jakie w tym zakresie jest do bani prawo.
Kupi to tylko inny windykator właściwie bez konkurencji czyli za free.

Czy nasz przedstawiciel w RW zgadza się z przedmówcą?

Zlot pesymistów tu chyba mamy...
A może komuś zależy, żebyśmy myśleli, że jest aż tak beznadziejnie i nie ma najmniejszej szansy na uzdrowienie GBK.

Jasne, jest źle, zaproponowali nam 27% w osiem lat, zgadza się perspektywa nie najlepsza. Ale niewykluczone, że pojawi się inwestor, który wspaniałomyślnie zaproponuje nam 30% od razu i przejmie spółkę. I co, i wszyscy będą szczęśliwi. Propozycję, na którą wcześniej nikt by się nie zgodził, teraz wielu weźmie w ciemno, bo przecież w spółce jest tak bardzo źle i trafia się frajer, który chce zapłacić za nią 30% :) Cóż połączenie zasady kontrastu i reguły wzajemności działa cuda.

Tylko, kto rzeczywiście będzie frajerem, ten kto kupi, czy ci co sprzedadzą? Na dwoje babka wróżyła :)

Nie wiemy jaka jest aktualnie sytuacja w spółce, poczekajmy na propozycje RW i wstrzymajmy się jeszcze z tym pochówkiem GBK :)

Leonek7, masz dostęp do danych ze spółki, czy masz po prostu taką proroczą misję do spełnienia? :) Urodzony optymista z Ciebie :)

Na tej samej zasadzie ja mogę napisać, że moim zdaniem są spore szanse, żeby spółka powstała jak Feniks z popiołów (nie, nie mam dostępu do danych ze spółki).

@cbie1
zgadzam się, tylko przy dalszej działalności mamy szanse na odzyskanie pieniędzy.