SERINUS [SEN]

Informację od Ascent Resources podali w środę, kurs rośnie o 36%, żeby w czwartek oddać 2%, a w piątek przy spadku sektora o -0,02% rosnąć o 6%. Kurs ost. 5,33 a maksymalny z tego dnia 5,79.

Podobno rynek ma zawsze racje. Tym razem rynek chyba nie zauważył tej informacji.

Jeżeli to nie jest dobra informacja, to ja już nie wiem jak je rozróżniać

Pozdrawiam

I dla mnie ta informacja jest satysfakcjonująca.
Skoro do końca roku mają być wyniki, to tylko się cieszyć.
A może na gwiazdkę będzie miły prezent

Z całym szacunkiem, ale nie wierzę już w tego typu zapewnienia zważywszy na fakt, że wcześniej była mowa o publikacji w październiku, a teraz mówi się o kilku tygodniach i grudniu br.
Dla mnie to wodzenie za nos... A co jeśli wyników przed końcem 2010 nie będzie? Czy wówczas napisze Pan, że będą w pierwszym kwartale 2011?

hm ja też jestem ciekaw wyników
ale nie gorączkuje się wiem że muszą być i gdy nadejdzie ten czas to wole miec ja w portfelu. ja w kov zamierzam siedziec długo jezeli firma chce obnizyc koszty wypozyczenia sprzetu do analiz by wszystkie jednym po drugim przeprowadzić to dobrze mozna poczekać nawet na ten kwartał 2011roku.
choć poważnie myśle że w grudniu powinniśmy już znać wyniki bo w koncu ile można odkładać badania i szukać sprzetu

Witam, Chcecie mnie rozdrażnić, prawda? ;-) Ale ja się nie dam. I powiadam: gdyby nie było co testować w Lempuyang, wyniki Lukut byłyby dostępne już lub na dniach. Ale tak się nieszczęśliwie, jak widzę, dla inwestorów, złożyło, że mamy więcej do testowania. Wyniki są ważniejsze, ale co, jeśli okażą się niekorzystne? Nie wyrzucicie nam kosztu przy okazji raportu kwartalnego? Oczywiście, że wyrzucicie. To jest nasz 'koszt' przejrzystości, na którą się zdecydowaliśmy. Pozdrawiam, Jakub Korczak /KOV/

Disco, nie przesadzasz aby?

Biznes wydobywczy, to nie taśma z lemoniadą. Tu nigdy nie będzie "dokładnie na czas"
Mnie polityka informacyjna w wykonaniu Spółki w ogóle, a w szczególności P.Korczaką zwyczajnie się podoba.
A z całą pewnością w zestawieniu z dominującą wśród spółek na GPW polityką i stosunkiem do drobnych udziałowców.
I tak jak Nasz Kolega "Redface" (że pozwolę sobie na poufałość ), nie rozumiem tej agresji. Jest jak na razie bezpodstawna.

Szanowny Panie Januszu!
Przyznam się szczerze, że uważnie czytam zarówno Pana wypowiedzi, jak i Kolegów. Od pewnego czasu postanowiłem również zainwestować w akcje KOV. Decyzję podjąłem pewnie jak wielu decydując się na duże ryzyko biorąc pod uwagę jakby nie było debiut firmy w branży. Spokojnie oczekuję na efekty prac. Zastanawiam się jednak dlaczego nie wykorzystujecie sytuacji, gdy akcjonariat wykazuje chęć stabilizacji kursu. Forumowicze sami, na wielu forach sobie nawzajem tłumaczą skutecznie dlaczego, to, tamto, AED, TAP , tu, tam, to etc. aby studzić nastroje wprowadzane przez złosliwych. Sami informacjami wprowadzacie niepewność. Myślę, że nie tak sprytnie jak się Państwu wydaje owiewując praktycznie każdą informację mgielką tajemnicy. Nie wiem, na ropie sie nie znam. Jednak nie taka nasza tutaj rola. Pewnie dla niejednego specjalisty z Panstwa teamu (profesjonalizmem, w który absolutnie nie wątpię niejednokrotnie się spółka szczyciła) jest juz jasne na co plus minus i czy wogóle można w każdym z odwiertów liczyć. Myślę, że gdyby takie info do nas dotarło w tym bloku będzie ok tam może być trudniej. POczekajcie, policzymy będziemy wtedy wiedzieli jakie bedą dokładnie wyniki. Byłoby spokojniej. Tak naprawde nic nie wiadomo, prócz tego że ropa w ziemi wystepuje, to akurat każde dziecko wie. Dziś wrzuca się wszystko do jednego worka z jednym terminem, dodajac, że jak nic nie wyjdzie inwestorzy bedą mieli pretensje, bo ktoś wyrzuci, że koszty nie były minimalizowane. Myslę, że jak nic nie wyjdzie, nie bedzie to miało znaczenia. Myślę, że zaczyna się pomalutku kształtować pewna spekuła na akcjach, której myslę, ani konkretni i cierpliwi inwestorzy nie lubia, ani dla spółki KOV nie jest to chyba korzystne. Nic tak jednak nie irytuje jak niepewność i oczekiwanie na informacje, kórych jak nie było tak i dla nich konkretnego terminu trudno wypatrywać. Mając nadzieję, na to, ze szlachetne bussines'owe nazwisko w nazwie firmy nie pozwoliłoby sobie na zagrywki chlopca w któtkich spodenkach postanawiam jednak cierpliwie poczekać.
Pozdrawiam wszytskich zaangażowanych1
PS: może niezłym pomysłem byłby chat z Pana udzialem. Tak byłoby dla spółki taniej, prościej i dla większego grona.

Również stanę w obronie Pana Jakuba podkreślając, że cenię sobie jego obecność tutaj bo to podkreśla jak kolega uprzednio wspomniał jak ważną grupą jesteśmy dla KOV. Co do wyników na przełomie września i października to nawet chyba w odpowiedzi na mój post pan Jakub wyraźnie uprzedzał, że wyniki będą opóźnione ze względu na duże ciśnienie gazu i bardziej skomplikowaną strukturę geologiczną (z komunikatów AED wynikało moim zdaniem, że natrafiono na więcej stref niż sądzono) oraz kilka innych czynników w tym też ekonomicznych.

Czy jestem niecierpliwy - owszem, bo powierzyłem KOV swoje pieniądze jednak liczyłem się że to będzie inwestycja długoterminowa. Przychylę się jednak do wniosku, że faktycznie większy spokój wśród inwestorów zapewnił by oficjalny komunikat KOV na temat odkrytych złóż (bazując na własnym doświadczeniu macie na pewno własne przeczucia) z podkreśleniem, że MUSIMY poczekać na wyniki testów. Rozumiem, że obawiacie się aby nie rozbudzać zbytnio nadziei inwestorów i podchodzicie do tematu asekuracyjnie. Traktuję natomiast wypowiedź Pana Jakuba dotyczącą tego, że jakbyśmy nic nie mieli w odwiertach to byśmy znali już wyniki testów właśnie jako dyskretne przemycenie pozytywnych nastrojów panujących wewnątrz KOV :)

Pozdrawiam

Wybacz, Disco, ale jestem zakłopotany Twoja postawą. Dziwię się p. Korczakowi, że ma ochotę odpowiadać na Twoje zaczepki - zwłaszcza, że wprost zarzucasz mu kłamstwo.
PO pierwsze - jest opóźnienie i nie ma w tym nic dziwnego. Zrób eksperyment - zaplanuj sobie jutrzejszy dzień co do kwadransa, a pod koniec dnia zobacz, czy ci się udało dotrzymać planu.
Zarzucanie komuś kłamstwa to poważny zarzut. Trzeba mieć albo dowody, albo nie mówić takich rzeczy, bo to nie po dżentelmeńsku. A tym bardziej imputować, że są lepiej poinformowani. To tak, jakbyś komuś (w tym wypadku pracownikom KOV-u) sugerował, że są oszustami. Gdybym ja coś takiego usłyszał uznałbym, że nie mamy o czym rozmawiać. Oskarżasz ludzi, o których nie wiesz nic i których nawet nie znasz z nazwiska. To po prostu brak zasad.
Poza tym, pan Korczak napisał, że wyniki do końca roku na pewno będą. "Do końca roku" nie znaczy to samo co "dopiero na koniec roku". Zresztą, pisał to niejako w żartach. Nie napisał, że wyniki będą dopiero w grudniu. Imputujesz mu coś, co sam sobie wymyśliłeś i teraz próbujesz na tej podstawie wykazać, że nie dotrzymuje słowa.
Mam wrażenie, że chciałbyś, żeby p. Korczak napisał na forum: "Panowie, jest ropa. Kupujcie za wszystko, idzie wzrost o 200%, sprzedajcie na poziomie 4,80 bo to koniec wzrostów." Masz pretensje, że dyrektor firmy nie podpowiada ci, jak grać żeby zarobić. A co KOV ma do tego, jaki jest kurs? Spekulanci uwalili go do 1,47 i teraz wyciągają za uszy, a ty chciałbyś, żeby KOV z myślą o twoim portfelu podał info o tym, że ropa chyba jest ale w sumie to nie wiadomo ile. Myślisz że to by zmieniło kurs akcji?

Forumowicze, jak widać temperatura sporu jest wysoka ale proponuję pozbyć się personalnych wycieczek. One niczemu nie służą a tylko pogarszają atmosferę.

Mnie już nie interesuje czy są testy jednego czy wszystkich odwiertów. Jak do tej nie było konkretów to ich nie będzie.

Martwi mnie, że zamiast powiedzieć otwarcie jak jest (zakładam, że insiderzy z KOV wiedzą jak jest) to próbują jakiś dziwnych strategii informacyjnych, które tak naprawdę pogarszają sprawę. To nie wygląda tak, że nagle jest informacja którą dostaje pan Jakub i ma 1 godzinę na przekazanie jej do mediów. Nie, nie. To cały sztab (łącznie z panem Jakubem) pracuje nad tym co, kiedy i jak powiedzieć i nie jest to informacja tylko dla kilku par uszu. W każdej firmie są przecieki. Trzeba się z tym pogodzić, że tak jest wszędzie.

Pytanie jest takie. Co jeśli nic tam nie ma lub złoże nie nadaj się do komercyjnego wykorzystania? Ja osobiście w takiej sytuacji na następną emisję się nie piszę. Skoro superfachowcy (jak ich nazwał kiedyś Pan Jakub) chybili raz to prawdopodobieństwo, że chybią drugi raz jest spore i już nie na moje nerwy. KUB-Gaz nie jest dla mnie żadnym pocieszeniem, bo wchodziłem w ropę.

Martwi mnie to, że niedługo przestanie obowiązywać lock-up (180 dni) i bez konkretu, który przeniesie kurs przynajmniej powyżej ceny emisyjnej będziemy świadkami masy komunikatów od emitenta ale dotyczących zbycia znacznych pakietów akcji.

Bądźmy czujni.

A w międzyczasie następny tajemniczy news z TapOil 18.10.2010 Markisa-1. Znów węglowodory i testy i tak w kółko...
www.tapoil.com.au/investor-asx...