PARTNER SERWISU
ssbcytro
2 3 4 5 6

Gwiazdy przyszłej hossy.

owner
6
Dołączył: 2008-09-16
Wpisów: 2 876
Wysłane: 4 marca 2009 21:37:09
nie no kwote rzuciłem przypadkową ale wcale bym się nie zdiwił jakby po tyle był. to jedna z lepszych spółek Angel
EEX

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 4 marca 2009 22:01:56
No i tak niby od niechcenia portfel prawie gotowy. Biorąc pod uwagę fakt, że trafiliśmy własnie idealnie w dno bessy - to fantastyczna wiadomość.
Już leżę sobie na Hawajach w towarzystwie długonogiej blondyny - jedynie słusznych kształtów - która ni w ząb po polskiemu, by kontemplacji nie przerywać. Komóra i laptop śpią spokojnie na dnie oceanu gdzieś w okolicach Rowu Mariańskiego, a Ja popijam swoje ulubione Tyskie -nie wstrząśnięte!
Edytowany: 4 marca 2009 22:02

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 4 marca 2009 22:07:45
Na Hawajach są tajfuny, a blondyny mamy lepsze pod ręką. Zatem nie stanie się nic strasznego jeśli spudłujemy.


buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 4 marca 2009 22:13:17
Ledwo człowiek zaśnie, już go budzą!
Edytowany: 4 marca 2009 22:23

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 4 marca 2009 22:23:23
KGH, LTS i GTC - to moi faworyci.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 4 marca 2009 23:22:56
OK. Ale to już zupełnie inna półka niż fuksy rozważane wcześniej. Powodzenia.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 5 marca 2009 08:51:39
Portfel dla prawdziwego kozaka: IDMSA, MCI, LCC.
Instrukcja obsługi: kupić każdego za dwójkę i za dwa lata wyjechać z salonu nową bryką lub wszystko stracić, ale przynajmniej mieć świadomość że się próbowało (a 6 patyków to da się w normalnej pracy odrobić).

Jeśli ktoś chce mocniej zapakować się w takie papiery to przestaje być kozakiem, a zaczyna być kamikadze.


Jeszcze portfel dla umiarkowanego kozaka: Comarch, GTC, Kopex.

Autor tej propozycji oczywiście nie bierze żadnej odpowiedzialności za powodzenie powyższych spółek, ale pisze to szczerze bo sam trzy spółki z powyższych niedawno nabył (a czwartą niestety dawniej i trzy razy drożej niż obecnie).
No i jeśli ktoś zamierza grubiej w powyższe wchodzić (ja ani myślę ani mam środki) to raczej odradzam (chyba że z jakimś mądrym stopem (ale o takiego trudno bo papiery nerwowe i chętnie strząsną)).

pirx
0
Dołączył: 2009-03-03
Wpisów: 102
Wysłane: 6 marca 2009 23:09:28
Będąc w stanie po spożyciu ;-) chciałem wypowiedzieć się w tej jakże ważnej kwestii:-)
otóż:
- cały rynek jest w tej chwili tak zbity że właściwie cokolwiek się kupi (cokolwiek oznacza coś niezagrożonego plajtą) ma się spore szanse na mnożnik 5-10
- większą przebitkę zapewnią branże szybko wzrastające, np internet
- do hossy przyczyni się zagranica, cały czas mieszają u nas więc nie ma powodu uważać że coś się zmieni. jakie branże mają szanse? stawiałbym na powtórkę z rozrywki ;-) czyli duża płynność i masa ;-) znaczy wig20 i banki.
- banki mocno oberwały ale one raczej nie dadzą mnożnika 20 ;-)
- dodałbym do tego paliwa, bo jeśli znowu świat zacznie się rozwijać to ropa podrożeje ;-)
- kombinacja z kupowaniem 4 spółek teoretycznie odpałowych, licząc że nie wszystkie zbankrutują nie ma sensu. czy nie lepiej kupić spółki na pewno które odpala x 5 niż liczyć że z tych 4 przetrwają 2 i one odpalą? np. MCI teoretycznie może odpalić ale czy uda się uzyskać x 20? w to wątpię. im bardziej odpałowa wydaje się spółka tym jest bardziej zadłużona. z tym zadłużeniem będzie ona sobie musiała poradzić, a to ograniczy pułap lotu po odpale ;-)
- deweloperka ma jeden istotny minus: ceny osiągnęły pułap europejski a siła nabywcza nabywców ;-) jeszcze długo będzie od tego poziomu odstawać.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 6 marca 2009 23:27:01
Sporo racji masz. Ale normalne spółki to jednak raczej *2-3 a nie *5-10.
Dlatego obstawianie spółeczek kozackich jest jakimś pomysłem. Może nie najlepszym, ale mi się podoba.

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 7 marca 2009 00:12:04
Może lepiej inwestujcie w spółki a nie grajcie ich akcjami ;-)


tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 7 marca 2009 11:03:06
Uwaga słuszna, ale niewykonalna. Polityka informacyjna spółek jest jaka jest i po prostu średnio ufam podawanym informacjom oraz raportom.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 marca 2009 12:52:57
A ja na przekór, troche po bandzie i wbrew opini analityków widzę spore odbicie w sektorze zajmującym się deweloperką.
Uważam, że w tej materi jest u Nas jeszcze sporo do zrobienia. Rynek w Polsce jest stosunkowo młody i nienasycony.
Marże na jakich operują w dużych miastach znacznie odbiegają od tych krtóre często wynikają z raportów.
Poza giełdą zajmuje się budowlanką i wiem jaka jest cena wybudowania 1m2 pow. netto a jakie są ceny rynkowe. Wierzcie mi, że spadek cen nieruchomości w Krakowie, Warszawie czy Wrocławiu nawet o 40% nie zagraża opłacalności inwestycji.
Większe zagrożenie wynika tu moim zdaniem nie z perspektyw branży czy chwilowych utrudnień w dostępności do kredytów hipotecznych, tylko z powiązań kapitałowych i struktury akcjonariatu - które to mogą ciążyć jak kula u nogi a nawet dobić dzieląc sie swoimi znacznie poważniejszymi kłopotami. Uważam, że jeżeli mimo powyższych powodów Deweloperzy przetrwają obecną zawieruchę będą mogli liczyć w przyszłości na spore profity, a My na spektakularne "odbicia".
Edytowany: 7 marca 2009 12:55

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 7 marca 2009 13:01:07
Całkowita zgoda, że deweloperzy mają przed sobą dobre czasy. Jednak nie w tym roku, bo te "chwilowe" kłopoty z kredytami hipotecznymi wcale nie będą takie chwilowe. Zatem mam dwie uwagi:
1.niektórzy deweloperzy zbankrutują
2.supertanie dzisiejsze wyceny deweloperów mogą nieprędko być trwale wyższe

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 marca 2009 13:15:25
Ale mają jeszcze co najmniej dwa koła ratunkowe.
1. Zwiększyć udział najmu w swoich portfelach do czasu większej płynności na rynku kredytowym - zreszta taką politykę wielu juz zapowiedzialo.
2. Zmienić trochę profil działania. Zwróć uwagę, że od strony zaplecza to też są Firmy budowlane, a tu nawet w tym roku sporo okruchów może spaść z Pańskiego /czyt. państwowego/ stołu.
Edytowany: 7 marca 2009 13:16

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 marca 2009 13:59:58
Co do kredytów hipotecznych.
U Nas zaciągnięcie takowego nigdy nie było takie proste i łatwe. Sam próbowałem rok temu skorzystać zastawiając trzykrotnie więcej wartą nieruchomość i wiem ile się nabiegałem, by znależć odpowiedni Bank. Dla większości pożyczkodawców przy weryfikacji wniosków istotniejszy był dochód osiągany w przliczeniu na glowę członka rodziny, niż wartość zastawianej nieruchomoći. Po za tym na tegoroczne budowy klieńci deweloperów zaciągali pożyczki w zeszłym roku i to oni przeważnie kredytują działalność deweloperką. Tak w wiekszości wynika z zawieranych umów. Same firmy podpierają się kredytami w większości jedynie na etapie zakupu ziemi, podziałów geodezyjnych, uzbrojeniu terenu i przygotowaniu dokumentacji projektowej, ale te koszty zwracają się przewaznie na etapie podpisania umowy i rozliczenia I etapu.
Najbardziej więc obawiać się można nie tyle spobów osiągania dochodów co pozostałej działalności operacyjnej prowadzonej przez firmy nie związanej z tym co opisałem powyżej.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 7 marca 2009 15:50:02
OK. Mi to pasuje. Mam trochę deweloperki (dwa razy drożej kupionej niestety).

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 marca 2009 16:38:30
Tylko broń Boże nie sugeruj się tym co napisałem. Stan mojego portfela i to co się z nim stało w minionym tygodniu wzrostów jednoznacznie wskazuje na to, że ja się zawsze myle.

Piotr74
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 31
Wysłane: 7 marca 2009 17:06:09
buldi napisał(a):
A ja ... widzę spore odbicie w sektorze zajmującym się deweloperką.


Zgadzam się że deweloperka ma przyszłość u nas, zwłaszcza ci deweloperzy którzy mają grunt zakupiony w lepszych czasach.
Jestem jednak przekonany że zyski te firmy zaczną przynosić porządne dopiero wtedy jak inne sektory będą już rozpędzone. Cykl produkcyjny w tym sektorze jest jednak długi. Zapotrzebowanie na mieszkania jest hamowane teraz słabą dostępnością kredytów i wysokimi cenami mieszkań. Z kolei zapotrzebowanie na powierzchnie komercyjne wzrośnie dynamicznie jak inne firmy poczują się za ciasno w dotychczasowych miejscach czyli jakiś czas po "rozpędzeniu" gospodarki. Zatem wzrost ceny akcji deweloperów też nastąpi później ale końcowo ten wzrost będzie pewnie dynamiczny. Lepsze szanse w tej chwili mają deweloperzy zajmujący się powierzchniami komercyjnymi którzy zarabiają oprócz sprzedaży na wynajmie i zarządzaniu swoimi nieruchomościami (słowem lepsza w krótkim terminie jest sytuacja GTC niż POLNORDU ale w długim terminie POLNORD przyniesie większy zysk z inwestycji w akcje - no, oczywiście jeśli jego zarząd nie będzie popełniał błędów). Zgadzam się że zyski w tym sektorze są bardzo duże ale w czasie kiedy rynkiem rządzi sprzedający (a takiego rynku nie mamy w tej chwili i sądzę że jeszcze długo nie będzie).

buldi napisał(a):
Poza giełdą zajmuje się budowlanką i wiem jaka jest cena wybudowania 1m2 pow. netto a jakie są ceny rynkowe. Wierzcie mi, że spadek cen nieruchomości w Krakowie, Warszawie czy Wrocławiu nawet o 40% nie zagraża opłacalności inwestycji.


Spadek cen nie tak bardzo zagraża deweloperowi jak np. utrzymywanie przez dwa lata połowy budynku która nie pracuje na siebie (nie sprzedana i nie wynajęta). Takie bezproduktywne zamrożenie kapitału może przynosić naprawdę duże szkody. Małe inwestycje są obarczone w tym aspekcie mniejszym ryzykiem, duże - większym. Spółki giełdowe są duże i zajmują się dużymi inwestycjami.

buldi napisał(a):
Deweloperzy przetrwają obecną zawieruchę będą mogli liczyć w przyszłości na spore profity, a My na spektakularne "odbicia".


Zgadzam się ale z uwagami jak powyżej.

Piotr

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 marca 2009 22:06:21


Nie wiem czy czytałeś wywiad WD z prezesem Polnordu? To sa firmy które posiadają grunty, siedzą na gotowych projektach
i wystarczy odblokować dostępność kredytów by wszystko w tej branży ruszyło. A wysokie ceny mieszkań o których piszesz są moim zdaniem efektem popytu na rynku. Mniejszym ostatnio, ale nie na tyle by je dramatycznie zaniżać, lub tez może sytuacja samych developerów nie jest na tyle tragiczna, by musieli się wyprzedawać za bezcen.

Deweloperzy mają ostatnio złą prase - to fakt, ale dlaczego musi być tak, że jeżeli dochodzi do negatywnej rekomendacji jednej spólki ( IEA - po tym jak doszło tam do najzwyczajniejszego złodziejstwa! - powiązana i uzalezniona w dodatku od swego głównego utopijnego udziałowca} identycznie oceniany jest i traci cały sektor?
Polnord też przemawia przeciwko mojej argumentacji, gdyż wg mnie jest nie typowym deweloperem, ale raczej pośrednikiem nieruchomości, który zarabiając rewelacyjnie na rynku zwyżkującym przestrzelił parę inwestycji gdy przyszło załamamnie.
GTC z kolei straciło znacznie mniej, niż pozostałe spólki szerokiego rynku, co przemawia przeciw ogólnie znanym rekomendajom a GNT dostało rykoszetem i zostało pogrązone jak reszta, choć w tym wypadku - uważam - całkowicie niesłusznie.

Zwróć uwagę jak potrafił odbić największy w branży bankrut i jak się to ma do reszty sektora, którego wyniki były znacznie lepsze.

Ja ostatnio czytuje rekomendacje wspak, może dlatego kiepsko cóś mi wychodzi ta cała gra giełdowa.

Czy ktoś z Was odniosl jakiś sukces kierując się nimi dosłownie?
Edytowany: 7 marca 2009 22:07

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 7 marca 2009 22:22:18
Szczerze to wątpie w ten popyt w kraju gdzie na 38mln mieszkańców jest 13mln mieszkań. Wyż demograficzny już się dopala i kto miał kupić (czytaj: był na tyle głupi by wkopać się w ceny mkw wynoszącą 2-4krotność średniej krajowej) ten kupił a reszty albo nie stać albo nie potrzebuje albo czeka na naprawdę atrakcyjne ceny a te jeszcze będą długo spadać. Być może media nagonią znów paru frajerów wmawiając im że 300tys zł za 50mkw to super inwestycja i że na 'nieruchomościach zawsze się zarabia' (moja ulubiona bzdura druga to 'złoto zawsze drożeje z czasem') ale drugiej takiej hossy nie będzie. Na deweloperce da się zarobić ale nie dlatego że szykują się tam wielkie obroty a dlatego że ceny akcji są znacznie zaniżone i rynek to skoryguje w górę. Co innego deweloperka lokali użytkowych. To inna bajka.
Edytowany: 7 marca 2009 22:23

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


2 3 4 5 6

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,331 sek.

letkgqud
gaolrbns
ikotpjin
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
posjntgi
fbgamfsk
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat