Poniżej link przeznaczony głównie dla niedowiarków, którzy twierdzą, że można bezkarnie drukować i wpompowywać pieniądze w rynek.
Taki manewr zawsze kończy się wzrostem cen - po prostu rynek który został sztucznie zderegulowany zawsze będzie dążył do równowagi. Ilość towarów pozostanie ta sama natomiast ich ceny pójdą w górę broniąc się tym samym przed pojawieniem się w obiegu pustego pieniądza.
www.bankier.pl/wiadomosc/Zloto...Cytat:
Bankier.pl 2010-11-09 godz 12:31
Wyrażone w dolarach notowania złota przebiły przysłowiowy sufit, pospiesznie zostawiając za sobą barierę 1400 dolarów za uncję. Tak na inwestorów działają uruchomione właśnie prasy drukarskie Rezerwy Federalnej.
...
Zwyżkujące ceny złota, lecz także srebra i palladu, obrazują narastający strach przed inflacją wywołaną nieodpowiedzialną polityką pieniężną największych banków centralnych. Inwestorzy powoli tracą zaufanie do drukowanego na masową skalę papierowego pieniądza i lokują kapitał w jedynej twardej walucie, której żadna władza nie jest w stanie zdeprecjonować.
Tylko pieniądz oparty o parytet złota (lub srebra) może w trwały sposób przywrócić normalną równowagę w gospodarce i zakończy radosną twórczość drukarzy z banków centralnych.